Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Julisiowo – jak zaprojektować marzenia? – zapraszam :)


Recommended Posts

Zazdroszczę podejścia, ja pierwsze widzę niedociągnięcia i tak mnie to rozbraja, że już się nie potrafię cieszyć z innych rzeczy :( Staram się jednak trochę luzować, chociaż ciężko mi to idzie. Będę uczyć się od Ciebie :)

 

mam tak samo :(

Jak moge sie cieszyc skoro ciagle cos nie tak..

 

chyba musze wziac przyklad od Ciebie Ewcia i wrzucic na luz bo inaczej zwariuje..

 

moze zaczne jak zabiore nasze klucze od rodzinki mojej drugiej polowki?

bo wyjezdzajac z PL zostawilam kuchnie w ideale.. a po mcu dostaje fotki ze rog frontu od zmywarki pekl i odpadl ..tjaa na pewno sam pekl ;)

majster mowil ze krecila sie tam siostra mojego..

 

juz dni odliczam i zacieram lapki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ewo, zapewne lampy to podróby z chińskiego ebay'a :) Z jakością jest tam bardzo różnie - swego czasu rozważałam tam zakup "stylizowanych" lamp do salonu :) Jednak odpuściłam, bo trudno o real photo, jesli się już o nie poprosi, to przesyłają rozmyte i nieostre, więc postanowiłam odchorować i nazbierać na oryginały. Będę się też wewnętrznie lepiej czuć - nie "okradam" projektanta, który je zaprojektował i nie udaję że mam coś, czego tak naprawdę nie mam...

 

Mi to co piszesz to raczej o chińskim e-bayu. Voga to firma angielska, która przyznaje się do kopiowania projektów niektórych projektantów. A zdjęcia na stornie są dobrej jakości. Dla mnie ciągle kilka razy za drogo.

 

Jak nie mam problemu z kupowaniem via internet, tak jakoś nie mogę się przekonać, dlatego chciałam zapytać czy ktoś się skusił. Już od jakiegoś czasu obserwuję ten "sklep" i ceny obniżają tam nawet do 75%-80% - teraz jest "tylko" 50%.

 

 

Wiec tak, interesuje mnie grubość tego szkła, gdzie je zamówiłaś, oraz w jaki sposób tj na czym jest ono położone. Są jakieś specjalne uszczelki? Jaki masz wymiar tego szkła?

 

U mnie wymiar takiego szkła to będzie trójkat o boku 120x120x169cm. Musze dobrać jakoś grubość szkła lub ewentualnie dodać jeszcze podporę.

 

Autorus,

Kwestię parametrów szyby załatwialiśmy ponad 5 lat temu, więc mogło się coś zmienić w tym czasie. U nas to 3 szyby zespolone 8mm, hartowane, od spodu powierzchnia satynowa (decormat). Mamy w sumie 4 kawałki: 2 o wymiarach 130 cm x 110 cm i 2 o wym. 80 cm x 50 cm. Na rzucie kolor pomarańczowy.

 

http://naforum.zapodaj.net/images/9e47593cd898.jpg

 

 

Szyby są położone na konstrukcji stalowej. Nie ma uszczelek, tylko wykonawca poradził sobie podkładkami (paskami) z płyty pilśniowej. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale musiał zniwelować różnice poziomu z wylewką, a sama uszczelka tego by nie załatwiła. Na te paski pilśniowe przykleił tapetę drewnopodobną w kolorze podłogi jaką planujemy w pokojach. Estetycznie pasuje mi to bardziej niż uszczelki. Nam wykonywał to znajomy - tzw. złota rączka, więc było taniej, ale mam świadomość, że nie jest to do końca tak jak być powinno. Miałam kilka wycen. Mogę ich poszukać, ale to firmy na Śląsku, więc nie wiem czy Ci się przydadzą.

Myślę, że ważną uwagą jest to, że wokół otworu ze szklanym stropem nie zrobiliśmy wylewki na ok. 5 cm. Na tym brzegu została zamontowana konstrukcja metalowa i dzięki temu jestem spokojna, że cały strop nie spadnie nam na głowę.

Tutaj to trochę widać

 

http://naforum.zapodaj.net/images/23eb3dab0940.jpg

 

Starałam się zrobić rysunek - przepraszam za jego poziom.

http://naforum.zapodaj.net/images/be250300e2dc.png Tutaj widać kawałek konstrukcji (pod oknem). Na kominie jest już zabudowana k-g.

http://naforum.zapodaj.net/images/1cdd960dc737.jpg

 

 

Zdjęcie, które znalazłeś w moim wątki przedstawia szybę, z której nie byłam zadowolona - nie dogadaliśmy się z wykonawcą i zdecydował za mnie o powierzchni antypoślizgowej (te kwadraciki). Nie wiem czy zależy Ci na takiej powierzchni. U mnie rzucałyby w salonie cienie, w dodatku są kłopotliwe w utrzymaniu czystości bo chwytają brud. Być może Twój wykonawca zaproponuje Ci lepsze rozwiązanie. Szyby udało się zamienić na te, które opisałam na wstępie.

Wyglądają od spodu tak:

 

http://naforum.zapodaj.net/images/c710df05eb3a.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/6f63cb88e16d.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/d04b933cd17c.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/e5733c8f0cbc.jpg

 

Teraz od dołu są przyklejone jeszcze wąskie paski aluminiowe pomalowane na biało, które maskują tę szczelinę tuż pod szybą.

 

http://naforum.zapodaj.net/images/43ea04628cde.jpg

 

Gdybyś potrzebował innych zdjęć albo informacji to daj znać. Niestety nie fotografowałam tego szczegółowo w trakcie montażu bo mnie przy tym nie było.

 

Na priva wyślę wyceny jakie miałam.

 

 

 

właśnie taką mam nadzieję, że już mieszkając będę lepiej wiedzieć czego chcę w danym miejscu

naprawdę sam zrobił :) nasz dom to taka samoróbka :lol2: od fundamentów sami budujemy, na palcach jednej ręki policzę ekipy co u nas były - i w większości dlatego że Ł musi też pracować ;) , więc by nie tracić cennego czasu ktoś inny przychodził...

no a lampy są w wersji dość budżetowej - to biała plexa :) całość się "otwiera" by był dostęp do rur i innych kabli co biegną w tym suficie

 

na priva odpisałam :)

:hug:

 

 

Masz super zdolnego Męża :). Świetliki pierwsza klasa. A to, że ekip mieliście mało, to szczęście jak widzisz między innymi po moim wątku ;).

 

Podaj łapkę Karolina. My tak samo – co się da to sami robimy. Teraz niby kasa spłynęła, ale nie chcę wydać wszystkiego. siedzę i kombinuję co kupić i polecimy sami, a co musi jednak zrobić fachowiec.

 

Kasiu, masz komfort. Zawsze możesz sięgnąć po ekipę, jeśli sami nie będziecie w stanie czegoś zrobić. Tylko z doświadczenia wiem, że "tanio" zazwyczaj idzie w parze "byle jak", dlatego nie warto szukać najtańszej. Ty z pewnością będziesz miała nosa kto się sprawdzi. Zweryfikujesz to już w pierwszej rozmowie :).

 

mam tak samo :(

Jak moge sie cieszyc skoro ciagle cos nie tak..

 

chyba musze wziac przyklad od Ciebie Ewcia i wrzucic na luz bo inaczej zwariuje..

 

moze zaczne jak zabiore nasze klucze od rodzinki mojej drugiej polowki?

bo wyjezdzajac z PL zostawilam kuchnie w ideale.. a po mcu dostaje fotki ze rog frontu od zmywarki pekl i odpadl ..tjaa na pewno sam pekl ;)

majster mowil ze krecila sie tam siostra mojego..

 

juz dni odliczam i zacieram lapki ;)

 

Jak to odpadł? :( Takie rzeczy nie dzieją się same. Nieładnie :(. Za taką opiekę nad domem to ja dziękuję.

A kiedy zaczniesz gotować w swojej kuchni na dobre?

 

Ja musiałam przestać myśleć o wszystkim co jest nie tak. Naprawdę w każdym pomieszczeniu mamy jakieś fuszerki, ale tego nie da się uniknąć. Teraz urządzamy nasze domy i dlatego tam mocno zwracamy uwagę na szczegóły. Później przestanie to nas męczyć :), a jak nie przestanie, to od czego są remonty :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewo, właśnie to „tanio” bywa straszną pułapką. Czasem jednak warto szukać, vide nasz kocioł peletowy. Uwielbiam go, a kupiliśmy za mniej niż pół ceny ponieważ producent przewiózł go do Anglii na wystawę, tam popalił w nim 2 godziny i przywiózł z powrotem. Byłam zaskoczona, gdy po otwarciu paleniska okazało się, że jest bez śladów użytkowania. Całe wyposażenie zostało wymienione na nowe i piec otrzymał gwarancję. Tak na szczęście też się trafia :)

 

W naszym domu jest masę błędów i problemów, bo byliśmy ciemni jak tabaka w rogu. Teraz trzeba wydać pieniądze na zmianę tego z czym nie da się funkcjonować.

Boh, ile ja bym rzeczy zrobiła inaczej, prościej, a nawet taniej, gdybym zaczynając budowę wiedziała to, czego dowiedziałam się na fm !!! Dzięki wszystkim życzliwym duszom, które spotykam tutaj, Waszym problemom i utarczkom z „fachowcami” jestem mądrzejsza i mam nadzieję, że z tego właściwie skorzystam :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Boh, ile ja bym rzeczy zrobiła inaczej, prościej, a nawet taniej, gdybym zaczynając budowę wiedziała to, czego dowiedziałam się na fm !!! Dzięki wszystkim życzliwym duszom, które spotykam tutaj, Waszym problemom i utarczkom z „fachowcami” jestem mądrzejsza i mam nadzieję, że z tego właściwie skorzystam :wiggle:

Jak patrzę na moje delikatnie mówiąc niedoskonałości, to żałuję, że trafiłam tu na muratora tak późno :(

Cóż nie pozostaje nic innego jak budować drugi :) Ten dla teściowej ;) :lol2:(żartuję, mam w miarę dobrą)

Ty pestko budujesz drugi?

 

Ps. majster mój od płytek przechodzi samego siebie, dwa ulubione stwierdzenia obok NIE DA SIĘ doszło TEGO NIE BĘDZIE WIDAĆ :mad:. Na szczęście już kończy, przypilnuje sobie jeszcze montażu kabiny i pewnie się pożegnamy, choć mam druga łazienkę do roboty :(

Z nim miałabym ją już w tym miesiącu :( przy jednym bałaganie, a tak to zanim kogoś znajdę i nie mam gwarancji, że będzie lepszy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszecie dziewczyny niestety czesto, oczywiscie nie zawsze tanio bywa byle jak. my mieliśmy bardzo okrojony budzet na remont i wzielismy tanio a teraz snie juz o 2 remoncie przez to chodź musze was pocieszyc ze w miare miezkania nie zauwazam wielu rzeczy ciesze sie całościa, tym ze w domku obojgu dobrze nam sie mieszka. Zatem głowy do góry dom to też tylko rzecz która niszczeje , można ją stracic a najwazniejsza jest w nim atmosfera i to zeby nie obył on tylko hotelem po trudach budowania.

Ja rózwnież jestem wdzięcna ogromnie zyczliwym osobom z FM za wiedzę, wsparcie, porady i czas poswiecony. Mysle ze za kilka lat tez to pomoże mi nie zrobć sie na szaro przy nastepnych remontach;) Powodzenia i trzeźwego patrzenia na niedoróbki życze sobie i innym ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, drugi nie :( choć chętnie bym. Mój dom budowany bez kredytu przeżył zapaść finansową. Dużo zostało nie skończone. Teraz mam za co działać :) i nawet się cieszę, że tyle czasu wszystko czekało. Teraz i kończymy, i remontujemy za jednym zamachem. Możemy wiele poprawić :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, drugi nie :( choć chętnie bym. Mój dom budowany bez kredytu przeżył zapaść finansową. Dużo zostało nie skończone. Teraz mam za co działać :) i nawet się cieszę, że tyle czasu wszystko czekało. Teraz i kończymy, i remontujemy za jednym zamachem. Możemy wiele poprawić :)

 

Pestko a kiedy ruszasz ?? i jaki masz plan działania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, drugi nie :( choć chętnie bym. Mój dom budowany bez kredytu przeżył zapaść finansową. Dużo zostało nie skończone. Teraz mam za co działać :) i nawet się cieszę, że tyle czasu wszystko czekało. Teraz i kończymy, i remontujemy za jednym zamachem. Możemy wiele poprawić :)

 

A to możemy sobie piątkę przybić :)

U mnie podobna sytuacja, kilka lat temu wybudowani, wprowadzeni do częściowo wykończonego, potem przestój, a teraz kończymy (się;)) i oczywiście ratujemy co się da jeszcze poratować. W tym roku chciałabym już mieć wszystko na tip-top, czy się uda zobaczymy :)

Najchętniej wyrzuciłabym to co jest ( sprzed ery muratora ;) ) i zaczęła od nowa. Trochę jednak żal kasy, skoro niezniszczone. Może wykończymy do końca a potem zaczniemy wymieniać to co było pierwsze :D

I też się cieszę, że czekaliśmy, mniej błędów do naprawienia ;)

 

Powodzenia w realizacji marzeń:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pesteczko - z całego serca trzymam kciuki by wszystko szło zgodnie z planem i bez niespodzianek :hug: Bezpieczeństwo finansowe daje taki cudowny komfort, a Twoja wiedza gwarancję, że efekt będzie idealny.

 

Casuall - bez żalu pożegnaj pana. Nie ma niestety gwarancji jaki będzie następny, ale ten gwarantuje kłopoty.

 

Anitko - słusznie, nie ma sensu marnować emocji na coś co można wcześniej czy później poprawić. Idealnie jest gdy od samego początku jest dobrze, ale prawda też jest taka, że gdyby nie FM to nie miałabym świadomości, że coś jest u mnie "feee" :lol2:

Szczęście domowników zależy od innych rzeczy :), a kiedy sprowadza się tylko do prostych ścian, czy koloru silikonu to też szczęście, że większych problemów nie mamy :D.

 

Autorus - czekam z niecierpliwością na Twój strop :). Trzymam kciuki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, w obu łazienkach i pralni planujemy drewniane blaty. Kupiliśmy już z 2 lata temu blaty bukowe w LM. Miały świetną cenę. Mamy ich nawet za dużo (z rozpędu myślałam, że pójdą też do kuchni, ale ostatecznie zdecydowałam się na dębowy), więc będziemy oddawać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potraktuję je osmo (olejowosk). Zostało mi z kuchni całkiem sporo, bo jest bardziej wydajny niż piszą.

Niedawno Agatah testowała swoje blaty i podłogi (kilka stron wstecz). Jest zadowolona z efektu. Dla mnie to będą pierwsze doświadczenia z drewnem, więc nie potrafię Ci odpowiedzieć czy zaszkodzi. Mam nadzieję, że nie :). Jeśli się nie sprawdzą to je wymienię.

Co do wybarwiania, to myślę, że można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej :)

 

Ewa ależ u Ciebie ruch :) fajnie :)

co teraz "na tapecie" ?? bo daleko w tyle jestem .......

 

widzę, że wielu z nas wspólne rady i rozważania wiele pomogły :)

 

mnie także i dzięki temu mam wiele rozwiązań, z których jestem zadowolona

są też takie niedociągnięcia spowodowane "fachowcami", ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy

chcieliśmy szybko zamieszkać ........ uwierzcie mi, że owszem, widać niedoróbki, ale jeśli pokocha się swój dom i jest się w nim szczęśliwym, to te niedoróbki już tak nie rażą w oczy

a kiedyś będzie okazja by je poprawić

 

oczywiście mówię o drobnych rzeczach, bo o te duże trzeba walczyć, czasem właśnie pożegnać się z panem, który uważa się za doskonałego

ciężko, wiem wiem, ale powiedzcie sobie to MOJ/NASZ dom !!! :)

 

siły życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...