Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Julisiowo – jak zaprojektować marzenia? – zapraszam :)


Recommended Posts

No to ja nie mam pojemników na przyprawy, w szufladzie mam kolorowy papierkowy nieład artystyczny , wymieniany zawsze na funkel nówkę jak się jakaś przyprawa skończy... I rybka mi to... za nic bym chyba w tym poukładanym świecie nie znalazła przyprawy...

 

Starszakowi kupowałam całe ryzy papieru bo blok był na kilka minut... któregoś dnia raniutko skoro świt syn wstał, zaczął rysować... i słyszę dziwny dźwięk... otwieram oko.. a on rysuje po fotelu , białym, lnianym, dlugopisem .. bo mu ryzy już zabrakło... cały czas dużo rysował aż poszedł do plastyka do gimnazjum i liceum...

Kto wie co z dzieciaków wyrośnie i w jakim kierunku pójdą jak za młodu tyle rysują ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie wiem co będzie robił za kilka lat...

Na dziś lubi robić to co robi.. wczoraj wspomniał, że może by tak coś robić nie za dużego i sprzedawać ... ot.. przedsiębiorczość mu się na chwilę włączyła... a spawa i czarną stal i aluminium i nierdzewkę... mogą być i meble i rożne akcesoria... czas pokaże ;)

 

A rzeźbiarz :confused:... w sumie był też na szkle artystycznym i witrażu... jednak prace w ołówku wolał zdecydowanie, kiedyś myślał o tatuażu.. ale mama nie zasponsorowała maszynek , potem powstało tatuażystów jak grzybów po deszczu, i pomysł padł... ku uciesze mamy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super biznes sie szykuje, niech robi meble, dziewczyny FM rozdrapią każdą ilość konsolek i stolików ze szkła i metalu :lol2:

Rewelacyjna sprawa :)

 

co do daty wazności na słoikach, to można od spodu każdego słoika nakleić datę ważności - ja tak robiłam z puszkami gdzie trzymałam herbatę.

wiadomo nie na wszystkich, ale tam gdzie wiesz, że słabo u Was to schodzi.

 

u mnie słoiki nie są szczelne, usunęłam w większości te uszczelki gumowe, nie ufam im, coś mi się obiło o uszy, że mogą być z azbestem, no i paskudne są po prostu. Nic się nigdy nie popsuło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do daty wazności na słoikach, to można od spodu każdego słoika nakleić datę ważności - ja tak robiłam z puszkami gdzie trzymałam herbatę.

wiadomo nie na wszystkich, ale tam gdzie wiesz, że słabo u Was to schodzi.

 

u mnie słoiki nie są szczelne, usunęłam w większości te uszczelki gumowe, nie ufam im, coś mi się obiło o uszy, że mogą być z azbestem, no i paskudne są po prostu. Nic się nigdy nie popsuło.

Dzięki, tak mi jakoś intuicja podpowiada, że jak szczelnie zapakowane, to tylko suche, albo pakowane próżniowo, a jednak i mąka i makaron jakąś wilgotność ma

przepraszam za :offtopic:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julianko a jakie dokladnie wymiary maja te Twoje pojemniki?

Mam kuzynke w Niemczech, poprosiłabym ją zeby mi popolowała na jakies wyprzedaze tudziez promocje w marketach, ale nie wiem czy mi 3 sztuki wejda.

Na jednych stronach napisane jest ze 9x15xwysokość rózna, a na innych ze jest to 9x16

Jaka jest prawda?

 

No i jeszcze jedno - bo ja wyobraxni nie mam, w te największe (te co mają ponad 2 l) wchodzi cały kilogram - maki, ryzu, etc?

Edytowane przez szocik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julianko a jakie dokladnie wymiary maja te Twoje pojemniki?

Mam kuzynke w Niemczech, poprosiłabym ją zeby mi popolowała na jakies wyprzedaze tudziez promocje w marketach, ale nie wiem czy mi 3 sztuki wejda.

Na jednych stronach napisane jest ze 9x15xwysokość rózna, a na innych ze jest to 9x16

Jaka jest prawda?

 

No i jeszcze jedno - bo ja wyobraxni nie mam, w te największe (te co mają ponad 2 l) wchodzi cały kilogram - maki, ryzu, etc?

 

Mój największy słoik ma pojemność 1,8 litra i mieści idealnie kilogram mąki czy cukru ;)

 

wiesz co jak chcesz sobie kupić pojemniki idelnie dopasowane do swoich potrzeb, to poszukaj w necie przelicznika (np, Piekarzynek) tam łatwo przeliczysz wagę produktów na objętość i będziesz wiedziała ile jakich pojemników kupić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julianko a jakie dokladnie wymiary maja te Twoje pojemniki?

Mam kuzynke w Niemczech, poprosiłabym ją zeby mi popolowała na jakies wyprzedaze tudziez promocje w marketach, ale nie wiem czy mi 3 sztuki wejda.

Na jednych stronach napisane jest ze 9x15xwysokość rózna, a na innych ze jest to 9x16

Jaka jest prawda?

 

No i jeszcze jedno - bo ja wyobraxni nie mam, w te największe (te co mają ponad 2 l) wchodzi cały kilogram - maki, ryzu, etc?

 

Mój największy słoik ma pojemność 1,8 litra i mieści idealnie kilogram mąki czy cukru ;)

 

wiesz co jak chcesz sobie kupić pojemniki idealnie dopasowane do swoich potrzeb, to poszukaj w necie przelicznika (np, Piekarzynek) tam łatwo przeliczysz wagę produktów na objętość i będziesz wiedziała ile jakich pojemników kupić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 weeks później...

Nie wiem od czego zacząć. Może od tego, że… strasznie, ale to strasznie za Wami tęsknię. Brakuje mi bardzo FM i źle mi z tym, że nie mogę tu być tak często jak dawniej. To taki mój „inny świat”, w którym czuję się bardzo dobrze. Jest dla mnie totalnym relaksem i miłą okazją spotkania wyjątkowych, a jednocześnie tak bardzo „normalnych” osób. Lubię nasze podobieństwa i odmienności. Nigdy nie przestanie mnie to fascynować – jak różne są miłości do stylów we wnętrzach. Każdy inny, a jednocześnie potrafimy się doceniać i wspierać. Dużo się tu nauczyłam, zaczęłam dostrzegać różne szczegóły, nabrałam odwagi na odważne zestawienia i dowiedziałam się jak odróżniać lepsze od dobrego ;). Dostałam też mnóstwo cudownego wsparcia gdy wątpiłam, szukałam, nie wiedziałam, nie rozumiałam, błądziłam i gubiłam się. Czasem coś spowoduje kołaczącą nieznośnie myśl, że mam coś schrzanione, niezgodne z wymogami, albo gustem estetycznym co bardziej wrażliwych bywalczyń FM, ale za nic w świecie nie oddałabym tych wszystkich zarwanych nocy, szukania rozwiązań, przekopywania wątków i goszczenia Was w moich wirtualnych progach.

 

Tymczasem… nie mam czasu na cokolwiek :(. Zawodowo ciągle jest coś do zrobienia i wciąż mam zaległości. Na biurku mam listę spraw, które wykreślam po zrobieniu, ale codziennie dopisuję nowe. Nie pamiętam kiedy ostatnio siedziałam na kanapie – tak po prostu… na kanapie. Niby od środy mam już urlop, ale spokoju mi nie dają :(.

Gdy zaczynaliśmy budowę Julianny nie było jeszcze na świecie. Ba! Zdaniem lekarzy nie było takiej opcji by kiedykolwiek mogła się pojawić. Tymczasem w maju skończyła już 5 lat i tak pięknie rozwija swoją świadomość świata i życia.

Junior ma ksywkę pendolino :D. Wszędzie go pełno. Radośnie bryka i eksploruje wszystko co napotka - wymaga ciągłej uwagi. Zaczynam się obawiać o niektóre nasze rozwiązania w domu, które przy Juliannie były bezpieczne. Jakoś będziemy musieli to ogarnąć by spać spokojnie.

Ja tu piszu – ględzu, a Wy pewnie zajrzałyście by zobaczyć co się dzieje w Julisiowie? :cool:

 

Zacznę od tego, że… mieliśmy włamanie :(. W okolicy Bożego Ciała uszkodzono nam 3 rolety zewnętrzne i okno w garażu. Na szczęście złodzieje nie dostali się do środka i nic nie ukradli, ale narobili nam szkód i zepsuli długi weekend, bo na CITO organizowaliśmy naprawę rolet. Udało się nam w 2 dni, mimo świątecznego okresu. Złodzieje wydreptali dróżkę w zbożu, ale odeszli z kwitkiem. A wiecie co jest najgorsze, że dwa dni wcześniej mieli być u nas ludzie z monitoringu, ale coś im wypadło i przyszli po długim weekendzie. No cóż - lepiej późno niż wcale. Teraz mamy już monitoring (na drzewka od strony sąsiadki też ;)). Alarm z powiadomieniem mamy od początku stanu zamkniętego. Nie wiem czy złodzieje nie zauważyli syreny na elewacji czy też ją zignorowali. Na szczęście nie weszli do środka, więc nie uruchomili alarmu. Generalnie to jakiś „Gang Olsena” był, ale sam fakt, że chcieli wleźć jest nieprzyjemny.

Nie może mnie opuścić refleksja… jak można mieć taki sposób na życie. Wiem, że moje zdziwienie jest naiwne, ale naprawdę trudno mi to zrozumieć jak można tak po prostu przyjść i zabrać to, co wymaga pracy, wysiłku i wyrzeczeń kogoś innego. Nigdy tego nie zrozumiem.

 

=============================

To może garść lepszych informacji? :D Mamy już kilka nocy za sobą na budowie / nowym domu :yes: Nie wiem jak nazwać to miejsce, bo to już nie budowa, ale jeszcze nie dom. Jeszcze tam nie mieszkamy, ale sypiamy by nie tracić czasu na dojazdy. Jaś ma łóżeczko turystyczne w gabinecie, a reszta ferajny śpi w salonie.

Ostatnimi czasy pomaga nam z dziećmi Teściowa, więc troszkę mogliśmy podziałać. Będzie z nami jeszcze kilka dni, a potem dopiero we wrześniu. Zrobimy teraz tyle ile się uda.

No dobra, nie piszę już więcej, bo pewnie wolicie zobaczyć ;). Kuchnia, salon i jadalnia zaczynają „wyglądać”. Reszty nadal nie ma. Kiedyś napisałam, że nie chcę pokazywać domu po ukończeniu. Nie będzie więc pełnej fotorelacji, ale coś niecoś pokażę - wszak to galeria wnętrz :). Obiecuję, że moim stałym gościom w wątku udostępnię więcej, jak tylko więcej zrobimy.

Zdjęcia robiłam jakiś miesiąc temu. Teraz w domu wygląda już nieco inaczej, ale jest bałagan, bo pracujem ;).

 

Kuchnia :). Ciężko ją sfotografować przez ten słup :(

http://naforum.zapodaj.net/images/7a0905646b30.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/4a8e11ba401f.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/109571e5d1cd.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/2cefcd01c127.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/c41764c1fde0.jpg

 

Okno w kuchni to prawdziwe dzieło sztuki. Napawam się codziennie widokami :). W maju było tak :), a zachodów słońca nie da się opisać.

 

http://naforum.zapodaj.net/images/f1be2b5c93ef.jpg

 

Salon dopiero powstaje

 

http://naforum.zapodaj.net/images/075d30ef7f02.jpg

 

W słoneczne dni mamy tęcze na kominie lub podłodze (to zasługa łączeń na szklanym stropie)

http://naforum.zapodaj.net/images/8be2e66a8370.jpg

http://naforum.zapodaj.net/images/31ddcb84a627.jpg

 

Mamy podchwyt na schodach :)

 

http://naforum.zapodaj.net/images/2f1c6995d913.jpg

 

Ledy też już są. Na zdjęciu wyglądają na słabsze, ale są ok - tak jak chciałam. Pięknie wyciągają ślady ludzkich palców na cegle - same zobaczcie :)

 

http://naforum.zapodaj.net/images/eae50a2097f8.jpg

 

http://naforum.zapodaj.net/images/e78027a86e0d.jpg

 

Reszta dopiero się tworzy - malujemy, szpachlujemy, gładzimy, gruntujemy, myjemy, szorujemy i jesteśmy szczęśliwi, że w końcu coś się dzieje :wiggle:.

 

==============================================

Aniu, bardzo się cieszę, że pokazałaś swoje szuflady. Są imponujące i fantastycznie zorganizowane. Wydaje mi się, że Twoje pojemniki są lepsze od moich jeśli chodzi o zamknięcie. Moje mocno trzymają i może się zdarzyć, że przy otwieraniu wypadnie z nich zawartość.

Madziu, zmierzę dla Ciebie moje pojemniki, ale wydaje mi się, że ta różnica wynika z tego, że jedni podają wymiar dna, a inni wymiar pokrywki. Pokrywka wystaje poza pojemnik, bo jest nakładana na zewnątrz i dlatego ma większy wymiar.

Nie mam jeszcze nic w pojemnikach, więc nie odpowiem na razie ile czego się mieści w środku.

 

==============================================

Przepraszam, że do nikogo nie zajrzę, ale lecimy znowu na budowę by działać :). Odezwę się za parę dni :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jaaaaa:eek: Długo nie zaglądałam a tu takie zmiany :) Ewciu pięknie jest u Ciebie. Kuchnia - prawdziwe marzenie. Znam problem braku czasu :( Mam nadzieję że zdołasz odpocząć. No i wspaniale, że już pomieszkujecie.

 

Odnośnie włamania - doskonale rozumiem Twój niepokój, w kwietniu ukradli mi rower z tarasu - a ja spałam 3 m od drzwi :( - już czekamy na montaż rolet zewnętrznych. Roweru szkoda - ale jak pomyśle co mogło nam się stać (mąż był w pracy na nocce).

 

Mam nadzieję dostąpić zaszczytu obejrzenia twoich wnętrz. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już namacalne tuż tuż. To już naprawdę dom, żadna tam budowa.

Śliczną masz zabudowę w kuchni, ale fototapeta okienna to przepiękna sprawa. Obyś długo mogła podziwiać zmianę kolorów na tym widoczku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewo jest bosko :rolleyes: Jeśli to sa niedokończone wnętrza /wiem ze zapewne masz na myśli resztę/ to ja znikam, u mnie po xxxxx mieszkania wygląda dużo gorzej całość :rolleyes:

Jesli reszta będzie taka, to ja czekam grzecznie trzymając kciuki na resztę :rolleyes:

Fajne masz te urwisy , dobrze ze jest równowaga bo dwa pendolino to by było TGV z prędkością heheh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...