Julisiowo – jak zaprojektować marzenia? – zapraszam :)

[pestka56]

Julianna, akcja pomocowa

Pozwalam sobie wkleić u ciebie link do wątku Anny-Marii3. U Ciebie ruch, a trzeba dziewczynie pomóc:yes:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?177297-I-budujemy-Projekt-indywidualny&p=5461796&viewfull=1#post5461796

 

Ania sprzedaje swój bardzo interesujący architektonicznie dom i ma przedmioty, które wcześniej nabyła, a teraz musi się ich pozbyć.

[AniaS79]

Ewcia wybacz, że u Ciebie, ale skoro Dziewczyny mają blisko do Ciebie, a Ty nie masz z kolei daleko do WPKiW, to znaczy, że One też nie mają daleko, a to znaczy... że może mogłybyśmy się spotkać w większym gronie (?)

[reni1980]

Reni no coś Ty ,to dlaczego jeszczde nie piłyśmy z Ewą kawy na Twoim przecudnym tarasie

 

no ja nie mam pojęcia dlaczego:lol2: mam jeszcze pyszne cappucinko:D

[Barbara74]

no ja nie mam pojęcia dlaczego:lol2: mam jeszcze pyszne cappucinko:D

ja latte poproszę

[reni1980]

ja latte poproszę

 

ależ oczywiście, też mam:yes:

[julianna16]

To jeszcze coś „wstawię” do wiatrołapu . Raczej jednak jako pomysł niż do kupienia, bo cena zaporowa

Ależ mi pięknie urządzasz Pesteczko

 

Miało już nie być o mnie ... ale jak milczeć?

 

Ewuś Dziewczyny juz wszystko napisały:yes::hug:Ja również doświadczyłam Twojej serdeczności i wielkiego serca chocby w privach za co Ci jeszcze raz bardzo dziękuję

 

Anetko... Ty wiesz, że dla mnie jesteś niedoścignionym wzorem ciepłej, serdecznej i przemiłej gościny . Gdy zaczynałam swoją podróż po FM, to w Twoim pięknym domu po raz pierwszy naprawdę poczułam, że FM to coś znacznie więcej niż wymiana doświadczeń o cegle, tynkach i lampach . Właśnie wtedy reaktywowałaś wątek, a ja byłam szczęśliwa, że to uczyniłaś . Czasem czytam tylko niepokojące słowa, że chcesz wracać za morze... i martwię się czy nadal będziesz wtedy tutaj.

Aaa... i jeszcze jedno muszę napisać... Twoje dwa serduszka, które wraz z setką innych przedmiotów oddałaś na licytację dla zdrowia Franusia codziennie mi o Tobie przypominają . Cieszyłam się z nich jak dziecko . Dziękuję

 

A ja byłam u naszej Ewy ,nie chwaląc się zapewne mam najbliżej z Was.Wypiłam wszystkie soki jak modliszka i pojechałam...

Mam nadzieję,że jednak nie,jak zwykle było wesoło.No i byłam znowu małą dziewczynką ,zostałam zaproszona do małego domku-królestwa biedroneczki-małej Julisi.

Dziewczyny cegła to jest to,ale o tym już wiemy wszystkie ,nie trzeba jej czyścić ,jest piękna ,naturalna i prawdziwa.Przez taką prawdziwą cegłę,dom choć nowy nabiera klimatu.A nad schodami w holu piękne 3 świetliki, perfekcyjnie rozłożone.Hol już sobie wyobraziłam i strasznie mi się podoba.

 

Basiu, z Tobą zawsze jest wesoło . Żałuję, że nie zrobiłam Wam zdjęcia w tym domku. Byłaś tak przerażona, że sama miałabyś ubaw

Dobre masz serce chwaląc to co zobaczyłaś na budowie i podziwiam ogrom wyobraźni

 

Barbara ja ty masz blisko to i ja:D

A to ciekawe . Jesteś Reni ze Śląska i się nic nie chwalisz? A z którego regionu? Ile masz km do ronda w Katowicach? To dla mnie punkt orientacyjny

 

To i ja sie dolaczam do wszystkich zachwyconych Julianka!!!

 

Jak wiadomo-bez niej nie zaistnialabym na FM!!!WYBAWICIELKA JEDNA!!!

 

I wiem,ze jej dom bedzie przepelniony cieplem ,miloscia i harmonia!!!!

 

A WSZYSTKIM KTORZY MAJA ZASZCZYT POZNAC JA OSOBISCIE-ZAZDROSZCZE!!!!!!!!!

 

POZDRAWIAM CIE I SCISKAM JULIANKO!!!:hug::hug:

 

Gumisiu o przepięknym imieniu . Nie znam drugiej tak niesamowicie radosnej, otwartej i przesympatycznej forumowiczki (czy forumki, a może foremki? ). No muszę skorzystać z Twojego zaproszenia, wybrać się w góry i samej zaspokoić niesamowitą chęć poznania Ciebie osobiście. A pomoc Tobie to prawdziwa przyjemność .

 

Wygląda na to, że wywołałam lawinę

 

Oooo tak Moorelko .

 

Ogromnie mnie cieszą Wasze słowa, ale chyba jeszcze bardziej jestem skonfundowana, więc z radością wrócę do tematów aranżacyjnych .

 

Reni no coś Ty ,to dlaczego jeszczde nie piłyśmy z Ewą kawy na Twoim przecudnym tarasie

nooo właśnie

 

Julianna, akcja pomocowa

Pozwalam sobie wkleić u ciebie link do wątku Anny-Marii3. U Ciebie ruch, a trzeba dziewczynie pomóc:yes:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?177297-I-budujemy-Projekt-indywidualny&p=5461796&viewfull=1#post5461796

 

Ania sprzedaje swój bardzo interesujący architektonicznie dom i ma przedmioty, które wcześniej nabyła, a teraz musi się ich pozbyć.

Ojej... zaraz zajrzę do Ani.

 

Ewcia wybacz, że u Ciebie, ale skoro Dziewczyny mają blisko do Ciebie, a Ty nie masz z kolei daleko do WPKiW, to znaczy, że One też nie mają daleko, a to znaczy... że może mogłybyśmy się spotkać w większym gronie (?)

:D mój śliczny, o najdłuższych na świecie rzęsach Sherlock Holmes :D Ja bardzo, bardzo chętnie . Może będzie jeszcze więcej chętnych, które są z bliska . Tylko... błagam nie umawiajcie się między 25.07 a 12.08, bo nas nie będzie .

 

no ja nie mam pojęcia dlaczego:lol2: mam jeszcze pyszne cappucinko:D

ja latte poproszę

 

A herbatka się znajdzie? . Wiesz Reni my z Basieńką, to na razie u siebie raczymy się głównie swoim sympatycznym towarzystwem , ale na takim pięknym tarasie, to już są warunki do delektowania się również napitkiem

[reni1980]

to ciekawe . Jesteś Reni ze Śląska i się nic nie chwalisz? A z którego regionu? Ile masz km do ronda w Katowicach? To dla mnie punkt orientacyjny]

 

na 3 stawy jakieś 20km, do ronda trochę dalej

[ivy17]

Ewcia wybacz, że u Ciebie, ale skoro Dziewczyny mają blisko do Ciebie, a Ty nie masz z kolei daleko do WPKiW, to znaczy, że One też nie mają daleko, a to znaczy... że może mogłybyśmy się spotkać w większym gronie (?)

 

WPKiW...ale zagadki

[szocik]

Ja mam do ślazaczek daleko niestety , ale moze kiedyś...

zwlaszcza ze do fun-clubu julianki też się zapisuje

[aneta s]

Ewa:hug:ależ mnie wzruszyłaś Kochana:hug:

Szkoda, że i ja mam do Was daleko ale gdybyscie się wybierały w Bieszczady to do mnie po drodze, zapraszam:yes:

[szocik]

A jak na Mazury to do mnie bliziutko

[aneta s]

Szocik no to my na dwóch różnych krancach mieszkamy:lol2::lol2:

[szocik]

noooo

Ale w Rzeszowie i w Lancucie mam bliskie kolezanki, z którymi studiowałam (nota bene w Lublinie). Dawno u nich nie byłam, wiec moze...

Co do śląska to moje pierwsze dziecko urodziło sie w Zorach Mieszkałam tam 7 lat temu, przez caluśkie 5 miesięcy

[julianna16]

WPKiW...ale zagadki

 

Już rozszyfrowuję - to nasz piękny Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku

 

 

Ja mam do ślazaczek daleko niestety , ale moze kiedyś...

zwlaszcza ze do fun-clubu julianki też się zapisuje

Madzia znasz powiedzenie - świat jest mały? Coś wymyślimy by zmniejszyć dystans . To absolutny fenomen FM, że piszą tu osoby z całego świata i są bliżej nas i naszych spraw niż realni sąsiedzi .

 

na 3 stawy jakieś 20km, do ronda trochę dalej

Hmm... skoro tak, to możemy mieć do siebie jakieś 50 km, bo ja chyba z drugiej strony ronda . Basia teraz mieszka w Zagłębiu, czyli z jednej strony ronda , a buduje się na Śląsku, czyli po drugiej stronie .

 

Ewa:hug:ależ mnie wzruszyłaś Kochana:hug:

Szkoda, że i ja mam do Was daleko ale gdybyscie się wybierały w Bieszczady to do mnie po drodze, zapraszam:yes:

:hug: Dziękuję Anetko za zaproszenie .

Bieszczady kojarzą mi się z jednymi z moich najpiękniejszych wakacji... pamiętam konie huculskie na środku jezdni i niesamowite widoki .

[szocik]

Mnie sie tez Bieszczady dobrze kojarza. Byłam tam na pierwszych wakacjach z moim obecnym małzonkiem (kilka dni po tym jak mi sie oswiadzczył). Było...bardzo romantycznie

[Moorela]

O! A my w podróży poślubnej w Orelcu, było super

[Barbara74]

Bieszczady pod namiotem kilka razy z rodzicami ,przecudnie

Reni to Ty chyba blisko Mirelli mieszkasz?To 20 km to w stronę Bielska?No chyba ,że Wrocławia?

[rutinowa żona]

Ewa, tu nie ma się co dziwić takiemu uwielbieniu, skoro Ty takie piekne słowa innym piszesz

Potrafisz każdego pięknie podsumować, masz bardzo dobre serducho. No i piękny dom Ci się szykuje!

 

Szocik, w żorach powiadasz? Toż ja jestem żorzanka od urodzenia! Dopiero teraz przenosimy się do Jastrzębia. To było ostatnie miasto, do którego chciałam się przeprowadzić Ale przeprowadzę się do własnego, wyśnionego domu ze swoją fantastyczną rodziną więc jakoś to przeżyję

 

Na Mazurach też byłam parę razy i za każdym razem było cudownie!

W Bieszczadach byłam raz, na początku znajomości z moim Rutinem. Okolice super, ale jako że my młodzi i głupi byli, to mało z namiotu wychodziliśmy:lol2:

[ivy17]

Już rozszyfrowuję - to nasz piękny Wojewódzki Park Kultury i Wypoczynku

 

.

tak cos mi sie wydawało...znam trochę śląsk i okolice bo mieszkałam w okolicach jakies kilka lat, studiowałam...hmm raczej jeszcze studiuje na Akademii Ekonomicznej teraz chyba juz Uniwersytet Ekonomiczny, pracowałam troche w Kataowicach w jednej ze sportowych gazet mam rodzinkę w tamatych stronach wiec jest mi to trochę znany teren...chociaz wydaje mi sie ze mieszkałam najbliżej Reni. Bywam dośc czesto bo rodzinka + Tesciowa z tamtych terenów Bieszady bardzo mi sie kojarzą z moimi przyjaciółkami...na ferie jedzieliśmy do Cisnej...12 godzin pociagiem ...fajne czasy...

[aneta s]

Ależ jest mi bardzo miło czytać te Wasze bieszczadzkie wspominki...dla mnie Bieszczady zawsze były cudowne i zawsze chciałam mieć je blisko, w zasięgu ręki...no i mam;) Ja się kawki i nie tylko;)chętnie napiję z Każdym z Was więc zapraszam:)