Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Julisiowo – jak zaprojektować marzenia? – zapraszam :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jestem, gdzież bym śmiała zniknąć.

Chora byłam piętrowo, ale już okey. Internet nam padł. Okazało się, że zasilacz, bo u nas radiowy. Od soboty do środy sprowadzali ustrojstwo i wreszcie przywieźli zły model ;). Dopiero dziś przywieźli co trzeba. Właśnie kończę odrabiać zaległości czytelnicze. Szocikowi wrzuciłam schody, więc zapraszam do oglądania.

 

Julianna ten szczur, to nawet dobrze, że się objawił i włączył alarm. Trzeba zmienić ustawienia, bo co jakiś czas byle co – kot, pies, ptak – będzie wam go włączać.

 

U mnie latem przy otwartych oknach miewamy różne ptasie wizyty i odprawiamy harce ratując przerażone maluchy. Koty na szczęście mają je w poważaniu i tylko niestety sikorkom zdarzają się zawały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Honya z fm poleca tę firmę http://antowski.eu/pl/beton-galeria/category/2 chętnym zrobienia sobie fajnych betonów w domu

Rzeczywiście ładnie to wygląda. Firma z Wielkopolski.

 

Tataraczku, moje koty także dębieją w zetknięciu z większymi ptakami. Pasqal kiedyś zimą w śniegu podchodził stadko kuropatw, a one w ogóle się nie przejęły. Spacerowały. Podszedł na metr i zdurniał, a potem w tył zwrot i kurcgalopkiem do domu. Uśmieliśmy się jak nigdy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka, ale jednak kuropatwa jest spora w zestawieniu z kotem :) kiedyś miałam kocicę, która upolowała rasowego gołębia należącego do sąsiada. i całą trasę między naszymi domami przyozdobiła jego pierzem - chyba co chwilę przystawała, żeby go trochę oskubać. na szczęście nie przyszedł z pretensjami, no bo co? miałabym kota "przy budzie uwiązać"? ;):D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myslałam ze tylko ja ostatnio mam taki niesamowity maraton w pracy - normalnie wracam tak zrypana, ze nie mam siły na nic, a czas goni niemiłosiernie.

Trzeba jakies zakupy czynic, kompletowac wszystko, a tu tyle dylematów.

Ewciu jak tam u Ciebie? W pracy ok? Tynki schna?

 

U nas ogrzewanie podłaczone, wylewki zrobione, tynki tez.

No i najważniejsze - mamy adres!

 

Ale nie zasmiecam ci watku - zapraszam do siebie. Pestka zrobiła mi takie piekne wizualki ze zaczełam sie zastanawiac nad zmianą podłogi jak je zobaczyłam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestka, ale jednak kuropatwa jest spora w zestawieniu z kotem :) kiedyś miałam kocicę, która upolowała rasowego gołębia należącego do sąsiada. i całą trasę między naszymi domami przyozdobiła jego pierzem - chyba co chwilę przystawała, żeby go trochę oskubać. na szczęście nie przyszedł z pretensjami, no bo co? miałabym kota "przy budzie uwiązać"? ;):D

 

Toteż, delikatnie mówiąc, odpuścił. One takie są jak 2 gołębie w jednym, może trochę bardziej pękate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jej! ale się cieszę, że zaglądacie, mimo, że ja nie mogłam tu być :hug:

 

trzymam kciuki za prace i wyjazd służbowy..oby wszystko sie udało :-)

Dziękuję - udało się :yes:

To za tydzień się widzimy? :D (chyba, że znowu nie jestem na bieżąco?)

 

W związku z tym iż dużo pracujesz życzę aby wszystko Ci się pięknie poukładało, tak abyś miała więcej czasu dla siebie no i dla nas ;-)

Dziękuję Aniu :hug: Ech czasu by się więcej przydało :yes:

 

Ewuś w takim razie mam przestarzałe info ;)jak ja na niego chorowałam to nie było tego doprowadzenia:bash::bash::bash:nawet nie idę na ich stronę bo chyba bym nie przezyła, ja poprostu byłam zakochana w tym wkładzie bezgranicznie:)

Mam nadzieję, że zawodowo za chwilkę będzie z górki i Bedziesz miała więcej czasu dla nas:hug:

Dziękuję Anetko :hug:

 

ale akcja z tym szczurem :eek:

i jaka byłas dzielna http://emoty.blox.pl/resource/zpuchar.gif

:rotfl: ja szczególnie ;). Gdybym tam pojechała, bo wrzeszczałabym głośniej od alarmu :D

 

Julianko powodzenia w pracy życzę :)

 

Szczurów boję się panicznie http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/afraid/smileys-afraid-112537.gif ale jak nam wróbel wpadł do mieszkania też zwiewałam :oops:

 

Dziękuję Twosiu :hug: Ja wróbelki kojarzę z bajką o Ćwirku i jakoś darzę sympatią :).

 

wróbla bym chyba przeżyła, bo jak kiedyś wszedł nam przez drzwi tarasowe zmęczony podróża rasowy gołąb pocztowy, to zachowywał sie bardzo kulturalnie i dał się wynieść bez protestów ;) ale jak znajomym wpadł wieczorem do kuchni nietoperz, to na noc pojechali do rodziców i potem go za dnia szukali, jak zasnął. bo nietoperze niestety roznoszą wściekliznę :(

w każdym razie Bonda podziwiam za odwagę w obliczu szczura :D

 

Nietoperka to bym się bałaaaa :yes:

 

Gratuluję tynków :wave:

 

Ja tam bym wolała nietoperza niż wróbla lub gołębia.

Panicznie boję się ptaków. Wiecie, one mają dzioby ;)

 

O widzisz. Oby zatem jak najmniej małych dziobków brykało po Twoim nowym balkonie Aniu :hug:

 

Super,że zaczęło się tynkowanie:wiggle:

Uspokojenia w pracy życzę!!!!!!

No i niezła przygoda. Nietoperza bym nie przezyła.:rolleyes: Źle się czuję jak mi jakaś ogromna ćma wpadnie. Toż to takie twarde,ze jak stuknie w człowieka od tyłu, to zawału mozna dostać:rolleyes:

 

Dziękuję Madziu :hug:

 

Jestem, gdzież bym śmiała zniknąć.

Chora byłam piętrowo, ale już okey. Internet nam padł. Okazało się, że zasilacz, bo u nas radiowy. Od soboty do środy sprowadzali ustrojstwo i wreszcie przywieźli zły model ;). Dopiero dziś przywieźli co trzeba. Właśnie kończę odrabiać zaległości czytelnicze. Szocikowi wrzuciłam schody, więc zapraszam do oglądania.

 

Julianna ten szczur, to nawet dobrze, że się objawił i włączył alarm. Trzeba zmienić ustawienia, bo co jakiś czas byle co – kot, pies, ptak – będzie wam go włączać.

 

U mnie latem przy otwartych oknach miewamy różne ptasie wizyty i odprawiamy harce ratując przerażone maluchy. Koty na szczęście mają je w poważaniu i tylko niestety sikorkom zdarzają się zawały.

 

A nie mówiłam, że coś pięknego tworzysz? Zaraz polecę do Madzi by zobaczyć cuda :D. Mam nadzieję, że czujesz się lepiej?

Czujki mamy na razie "budowlane" - używane i wiszące tak na słowo honoru. Potem zamontujemy docelowe :).

 

moj kot jak zobaczył tego maszerującego gołębia, to był tak zaskoczony, że go zamurowało. normalnie zamarł w bezruchu. zdążyłam wyjść na zewnątrz po męża, wrócić z nim, a kot dalej trwał w tej samej pozie :D

:rotfl:

 

Honya z fm poleca tę firmę http://antowski.eu/pl/beton-galeria/category/2 chętnym zrobienia sobie fajnych betonów w domu

Rzeczywiście ładnie to wygląda. Firma z Wielkopolski.

 

Tataraczku, moje koty także dębieją w zetknięciu z większymi ptakami. Pasqal kiedyś zimą w śniegu podchodził stadko kuropatw, a one w ogóle się nie przejęły. Spacerowały. Podszedł na metr i zdurniał, a potem w tył zwrot i kurcgalopkiem do domu. Uśmieliśmy się jak nigdy

 

WOW! Przepiękne betony! Dziękuję za link :hug:

Im więcej czytam o kotach (dzięki Waszym rozmowom w różnych wątkach), tym bardziej myślę, że w przyszłości z nami też zamieszka :). Ja całe życie mieszkałam z psami (zazwyczaj dwoma).

 

Pestka, ale jednak kuropatwa jest spora w zestawieniu z kotem :) kiedyś miałam kocicę, która upolowała rasowego gołębia należącego do sąsiada. i całą trasę między naszymi domami przyozdobiła jego pierzem - chyba co chwilę przystawała, żeby go trochę oskubać. na szczęście nie przyszedł z pretensjami, no bo co? miałabym kota "przy budzie uwiązać"? ;):D

 

Hmm... gołąbki naszego sąsiada codziennie siedzą na naszym dachu (w domu, w którym mieszkamy teraz). Jako jedyni w okolicy mamy spadzisty dach i jest tym samym najwyższy. Cierpi na tym nasz blaszany dach, balkon i... pranie ;).

 

Ewo jak tam dzisijeszy występ;)?

 

Dałam radę :D. Wróciłam dopiero dzisiaj, bo to były "występy" na wyjeździe ;).

 

A myslałam ze tylko ja ostatnio mam taki niesamowity maraton w pracy - normalnie wracam tak zrypana, ze nie mam siły na nic, a czas goni niemiłosiernie.

Trzeba jakies zakupy czynic, kompletowac wszystko, a tu tyle dylematów.

Ewciu jak tam u Ciebie? W pracy ok? Tynki schna?

 

U nas ogrzewanie podłaczone, wylewki zrobione, tynki tez.

No i najważniejsze - mamy adres!

 

Ale nie zasmiecam ci watku - zapraszam do siebie. Pestka zrobiła mi takie piekne wizualki ze zaczełam sie zastanawiac nad zmianą podłogi jak je zobaczyłam :)

 

Madziu zaraz pędzę do Ciebie i Dziewczyn, bo muszę ponadrabiać :).

U mnie wytynkowali na razie tylko mój gabinet. Są dopiero od środy, dwa dni obrabiali listwami i kątownikami okna, równali i gruntowali ściany.

Gabinet podobno jest piękny, ale jeszcze nie widziałam. Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj zdążę zobaczyć. Na razie Julianna śpi, więc muszę czekać, bo nie mogę jej zostawić samej :).

Zdecydowaliśmy się na różne tynki w różnych miejscach (gipsowe lub cementowo-wapienne). Gabinet jest w gipsie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz pójdzie,być może mnie wyprzedzisz :)

 

Basiu... raczej nie :no:

 

Współczuję przygody z ....brrrrr..... szczurem i gratuluję tynków!

 

Dziękuję Natalio :). Bardzo się cieszę, bo tynki nadają ścianom domowości. Gdy dojechałam na budowę było już szarawo i niewiele widziałam, ale wrażenie i pogłos kiedy wchodzi się do takiego pomieszczenia są miłe :yes:

 

I żeby nie było tak tylko "literkowo", to wrzucę sobie ku pamięci kilka sufitów... :D

 

http://szaffka.pl/wp-content/uploads/2012/03/fot.99.jpg

Źródło

 

http://rorodesign.pl/galeria/loft/3.jpg

Źródło

 

http://wendz.nl/sites/default/files/styles/colorbox_900/public/Exposed-brick-wall-interior-decor.jpeg

Źródło

 

http://g-cdn.apartmenttherapy.com/36821/014cfb_8070936.jpg

Źródło

 

http://arch.blox.pl/resource/fajne_mieszkanie_w_londynie_shootfactory.co.uk_2.jpg

http://arch.blox.pl/resource/fajne_mieszkanie_w_londynie_shootfactory.co.uk_3.jpg

Źródło

 

http://lh3.ggpht.com/_LH26YBvXpwo/TbvFCoflYfI/AAAAAAAACic/AsEIIUhDMIE/pic_181_thumb%5B2%5D.jpg

Źródło

 

http://4.bp.blogspot.com/-8HzZNjbGt_E/Tg3adwh5hvI/AAAAAAAAAik/SRgHjGpwyqQ/s640/hard-loft.jpg

Źródło

 

http://www.digsdigs.com/photos/renovated-loft-design-5-554x692.jpg

Źródło

 

http://static.e-mieszkanie.pl/fmfiles/rustykalny-loft1317806013/rustykalny-loft-10.jpg

Źródło

 

http://th.interia.pl/30,bf07d890a4761246/salon14.jpg

Źródło

 

http://desmond.imageshack.us/Himg196/scaled.php?server=196&filename=salonnnn.jpg&res=landing

http://desmond.imageshack.us/Himg841/scaled.php?server=841&filename=stvsula.jpg&res=landing

 

http://desmond.imageshack.us/Himg195/scaled.php?server=195&filename=utwwpsk.jpg&res=landing

Źródło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...