Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Śląski dom wiejski ;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myślimy też o tej ( z CK Ceramic) - 30cm /89,5cm

 

http://images40.fotosik.pl/1923/ad405e29e64af803med.jpg

 

ale pisałam już wcześnie, że "nie wychodzi dobrze na zdjęciach" :) - przynajmniej na tych, które otrzymałam :D

 

 

no i nic nie widać ! Jest szara i ma prawie niewidoczne białe prążki... których tutaj nijak nie zobaczycie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie ta szara podoba na zdjeciu- prazki widac jakby to byl jakis wzor plytki w szarosci a nie biale prazki- a one na zywo sa duzo bardziej widoczne czy tylko delikatne? Ty widzialas na zywo te plytki tak?

 

Widziałam je. Są piękne. Z odległości wygląda, jak szara duża płytka, a gdy podchodzisz widać na niej delikatne, cieniuteńki prążki.

Rozmawiałam wczoraj z chłopakami, którzy będą robić łazienkę i mają sprawdzić, ile będzie docinek przy takim rozmiarze płytki.

Muszę pamiętać, że łazienka ma 8m2, a nie 18 :) Nie sztuką jest kupić płytkę w takim rozmiarze, sztuką położyć ją tak, żeby jej długość przeniosła się również na efekt. Obawiam się trochę, że właśnie ze względu na te jej 90cm, może być w wielu miejscach docinana. Szkoda by było...

 

Za to płytka o długości 60cm idealnie wpasowuje się nam w ściany - np. w szerokość wydzieloną pod prysznic (120cm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lully, :) wygrzebałam tą płytkę w jednym z salonów ADARI.

 

Nie będzie jej jednak u nas w łazience. Górale sprawdzili, jak trzeba byłoby ją poprzycinać, żeby położyć na naszych ścianach i wyszła KICHA.

Musimy się skupić na płytce o długości 60cm. - wpasuje się idealnie w wymiary naszych łazienkowych ścian :) Problem rozwiązał się sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy WAM wspominałam, o kocie, maleńkim białym kotku, który przypałętał się jakiś czas temu na naszą budowę.

Przychodziła cały czas, i pomimo, że nie bardzo lubimy koty :) zabraliśmy ją do siebie. Miała zostać tylko na największe mrozy, ale stan Mamy, którą mamy od ponad roku u siebie (jest po udarze) znacznie się poprawił dzięki tej kici, więc już z nami zostanie. Stan psychiczny oczywiście. Uruchomiła też prawą rękę, którą do tej pory niewiele chciała robić. Teraz musi, jeśli chce podnieść kota :)

 

I teraz odnośnie KOTA.

 

Pojechaliśmy wczoraj na budowę, o przepraszam, do DOMU :)

Wzięliśmy kicię ze sobą. Czuła się trochę zagubiona, więc schowała się między kartony. I wówczas mój Ukochany, wpadł na pomysł, że wrzuci kicię w śnieg. Pewnie wykonany dwa susy i wróci szybko do ciepłego domku....

 

A ona co?! :) Wykonała dwa susy i ...uciekła nam w te zakichane krzaczory z kolcami. Nie wiem, co to za cholerstwo! Połowę wycięliśmy, ale część jeszcze została! Nie chciała wyjść z tych cierni przez następne dwie godziny, a siedziała tak głęboko, że w żaden sposób nie mogliśmy się do niej dostać. Po jakimś czasie weszła w las i tyle ją widzieliśmy. Wygoniłam (wściekła jak osa!) mojego Męża do domu!, a sama zostałam, żeby ją nawoływać... Moja druga połowa pojechała z Mamą do domu, ale wróciła po dwóch godzinach na budowę, żeby pomóc jej szukać. :) Miał szczęście, bo przez te dwie godziny, cała złość mi przeszła :)

 

I tak, koło 20ej nasza kitka wróciła w te cholerne krzaczory, ale nadal nie chciała z nich wyjść! Nawet jak odeszliśmy, nie wychodziła.

Widziałam, że jest cała mokra, zmarznięta i zmęczona. Jak łamałam gałęzie, nie uciekała jak wcześniej. Więc ze złością, w szaleju!, połamałam tyle gałęzi ile się dało i w tych ciemnościach, z latarką w zębach wczołgałam się z gębą w śniegu w te zakichane ciernie! Jak tylko była w moim zasięgu chwyciłam ją za sierść i wyczołgałam się z nią na wolne pole! Potargałam sobie rajstopy! Cała zmoczyłam w śniegu! pokaleczyłam ręce, ale mina mojego Męża była bezcenna :)! :D

 

Kot w domu! Mama szczęśliwa - może tulić ją znowu ile zechce! A krzaczory przy pierwszym roztopie zetnę osobiście, co do jednej gałęzi!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i musiałam tu przyjść znowu :D A dlaczego? Bo kocham koty najbardziej na świecie, a w szczególności takiego jednego białasa, którego zaadoptowaliśmy 3 lata temu i który właśnie dziś kończy 6 lat :)

Historię przeczytałam z zapartym tchem i trzy razy, żeby być pewną, że kicia wróciła do Was cała i zdrowa :) Umarłabym, gdyby nasz wywinął taki numer, tym bardziej, że jest kotem rozpieszczonym i niewychodzącym... Jak tylko zamkniemy stan surowy, zamierzam go przywieźć do domku, żeby zaczął poznawać nowe kąty... i chyba, mając na uwadze Twoją przypowieść, przeprowadzę po salonach na smyczy :D

 

P.S. Rajstopy?! W taką pogodę? ;) Bój się Boga, Katti :D No, chyba, że oprócz kota masz w planach przygarnąć też wilka :lol2:

Edytowane przez lullaby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny :) , długo tego nie zapomnę ...

 

Lully, grube rajstopy :) Już ich nie ma :D

 

I też prawie umarłam, gdy nie chciała wyjść z tych chaszczy! A jak zniknęła nam z oczu, to aż się poryczałam.

ale ten Mały Słodziak :) jest już z nami...

 

http://images41.fotosik.pl/1921/38b3b85946fe2d86med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

katti a w jakiej kwocie maksymalnie chcesz się zamknąć za jedną sztukę drzwi? raczej mniej czy więcej? mają być z drewnem czy może być cały mdf? bo np jeśli cały mdf to w asilo do końca stycznia jest promocja na drzwi lakierowane w cenie drzwi fornirowanych, białe, gładkie to koszt ok 1300 zł, w asilo zawiasy ukryte to koszt 100 zł (więc tanio), można robić podciecie wentylacyjne itp itd. ( przedstawiciel asilo jest w ttw opex czy home sama nie wiem jak sie nazywa na roździeniu w kato). ja wstępnie brałam je pod uwagę, ale zdecyduję sie na Dewro (bezprzylgowe, białe, gładkie, ościeżnica pod kątem 90 stopni, podcięcie wentylacyjne) z montażem i vatem coś ok 2000 ( nie wiem ile upustu dają przy jakiej ilosci sztuk). koszt zawiasów ukrytych w dewro już nieco większy. te asilo tez są bezprzylgowe. pani w dewro powiedziała, że robią tez listwy przypodłogowe w takim samym kolorze jak drzwi (wiem nie chciałas, ale coś mieć musisz w tym wypadku) koszt takij listwy to ok 30 mb ( czyli raczej dużo ale widziałam tez za 15 za mb i chyba wolę poczekać i dołożyc do tych niż ten badziew kupić) .dewro jest w katowicach na roździeniu ale ty chyba do gliwic bedziesz mieć blizej. drzwi zlicowane ze ścianą fajne widziałam na bartyckiej w wawie- koszt drzwi w wielkosci standardowej robione przez lokalnego stolarza troche powyzej 3000 zł ale były bardzo ładne.

ja wiem akurat tyle o drzwiach ( jest jeszcze firma Moric -maja super drzwi ale koszt takich samych jakw Dewro to ok 2500 więc u mnie odpadły), o inn tańsze firmy akurat nie pytałam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie kotka - Katti jak przyjdą Ci nowe złości a już krzaczorów zabraknie u Ciebie to zapraszam do mnie - jest a raczej będzie ich pod dostatkiem jak tylko zacznie wszystko wracać do życia :) i dodam, że bez kolców :)

 

W innym temacie to głowę Ci ukręcę i będę turlała z punktu A do B :) Byłam i gadałam z chłopakami :) Ja pierdziu ale oni młodzi nooo :) i mam mętlik w głowie i nie wiem już co mam robić? RATUNKU... Wrażenie jednak pozytywne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...