jaroslaw32 10.04.2012 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Ponad rok temu odebrałem mieszkanie w stanie deweloperskim. Przyszła wiosna, więc miałem zamiar pomalować ściany, które troretycznie wydawały mi się w miarę dobrze wykończone. Najpierw ja zagruntowałem, potem chciałem uzupełnić głębsze przetarcia, rysy, wgłęienie itd. gładzią szpachlową. I podczas szlifowania zaczął się problem, bo wraz z gładzią schodzi warstwa "deweloperska" w wyniku czego dosyć łatwo mozna doszlifować się do tynku. Tak powstające ubytki ponownie pokryłem gładzią, ale zrobiły sie z tego wsystkiego Syzyfowe Prace, bo nawet delikatne szlifowanie (papier 180) powoduje występowanie w/w problemu. Nie wiem co za cholerstwo położył deweloper, wygląda to na jakąś farbę kredową (nie znam się), pytanie co robić? Na gładzi nie oszczędzałem, kupiłem jedną z droższych (już gotowych). Jak gruntowałem ściane to większa ilość gruntu powodująca lekkie przemoczenie sciany powodowała, że "deweloperska" powierzchnia odchodziła pod naciskiem szpachelki bez problemu. Pomocy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 10.04.2012 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Brzmi paskudnie. A sąsiedzi mieli ten sam problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sikorb 10.04.2012 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 (edytowane) wygląda na to że deweloperska gładź to ATLASOWSKI gipsar uni w stanie podwyższonej wilgotności ,musisz uzupełniać czymś równie miękkim żeby nie robić twardych "placków" bo w około wyszlifujesz a placek zacznie wystawać ciężko cokolwiek poradzić jak piszesz ze to się sypie ,moim zdaniem w zimę mieszkanie było nieogrzewane i zawilgocone w ten sposób żadna gładź nie wytrzyma gips chłonie jak gąbka Edytowane 10 Kwietnia 2012 przez sikorb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panicz 10.04.2012 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Dwie opcje i obie z winy wykonawcy dewelopera: -malowane na mokre tynki -malowane na zapylone ściany (położona najtańsza gładź, przetarte, nieodpylone, niegruntowane i pomalowane agregatem) -albo obie opcje jednocześnie Kilka lat pracowałem w deweloperce, różne rzeczy widziałem. Spytacie: Kto to odbierał? Gdzie był kierownik? Już mówię. Kierownik sam kazał malować na mokre tynki... Terminy, kary za opóźnienia w oddaniu inwestycji, a poza tym jak się wytłumaczyć przed prezesem... Ech... wielki byznes... Jedyne co mogę poradzić to namocz wszystko, zdrap, połóż warstwę finalną i wykończ wszystko zgodnie ze sztuką. Pieniędzy za te prace szukaj u dewelopera, masz wielkie szanse wyrwać pieniądze za poprawki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sikorb 10.04.2012 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 zresztą ja bym się nie martwił kupiłeś nowe mieszkanie masz gwarancje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.