wyanna 13.04.2012 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2012 I jak teściowa? Urobiona? Cytując "Hm, remont? Fajnie." Ale do ikei nie chciała jechać, żeby POMACAĆ i ZWIZUALIZOWAĆ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 13.04.2012 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2012 E tam! Grunt, że nie ma obiekcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 14.04.2012 10:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 Narendil, 1. zakupy z zamówienia SOM 2. ja już nie wiem o jaki narożnik chodzi, kumpel też nie wie o jaki chodzi, w ikei na targówku dzisiaj widziałam Pax 50 dostawiany do 100 bez środkowych podziałów, na kątowniki, kolor biały, dostępny też jako okleina jasna albo czarnobrązowy. Mąż nawet zdjęcia komórką zrobił. A poza tym kupiliśmy łóżko i będziemy metodą chałupniczą przepoczwarzać A tak w ogóle na 90% nad łóżkiem zawiesimy expendity z ikei http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70103085/#/70103085 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 14.04.2012 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2012 1. zakupy z zamówienia SOM Super! 2. ja już nie wiem o jaki narożnik chodzi, kumpel też nie wie o jaki chodzi, w ikei na targówku dzisiaj widziałam Pax 50 dostawiany do 100 bez środkowych podziałów, na kątowniki, kolor biały, dostępny też jako okleina jasna albo czarnobrązowy. Mąż nawet zdjęcia komórką zrobił. No właśnie o takie coś. Tylko wcześniej to było na stronie jako oddzielna obudowa. Zniknęło ze strony, więc pytanie czy wycofują czy po prostu stwierdzili, że nie musi to być jako oddzielna pozycja. A poza tym kupiliśmy łóżko i będziemy metodą chałupniczą przepoczwarzać A tak w ogóle na 90% nad łóżkiem zawiesimy expendity z ikei Jakie łóżko? I co będziecie z nim robić? Expedity fajne są! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 16.04.2012 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Kwietnia 2012 Łóżko postaram się wolną chwilą wrzucić wraz z moim pomysłem na nie. Generalnie lubię hackować ikeę. Wrzucę kiedyś moje fotele, które obszyłam zasłoną. Mogą Ci się narendil spodobać, bo Ty lubisz takie op-arty chyba (właściwie to jeden zrobiłam, drugi jest w trakcie od 3 miesięcy...) Muszę się dowiedzieć, jaki udźwig mają te expedity. Mam z 5-6 mb książek teścia, fajnie byłoby je tam upchnąć, byłyby nad zagłówkiem, we wnęce powstałej między bokiem szafy a ścianą 50 cm przy oknie. Z drugiej strony, jeśli producent przewiduje, że mogę se co najwyżej wazonik postawić, to zrezygnuję. Ale przypomniało mi się, że mamy nieużywane wsporniki kątowe, może by te expedity wytrzymały z takim wsparciem? Do przemyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aantenka 17.04.2012 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 (edytowane) Nad łóżkiem to już nieważne jakie półki wieszasz, dobry wspornik kątowy, jeśli nad miejscem do spania stawiasz książki, jest IMHO absolutnie niezbędny. Może i wygląda gorzej, ale z książkami jest tak, że trudno jest kontrolować ich ciężar (stawiasz mniejsze, większe a nie kładziesz na wagę) i naprawdę lepiej się spi wiedząc, że są dobrze podparte. U mnie były nawet takie wsporniki: http://agamet.pl/new/_files/catalog_items/id1141/wspornik_z_poprzeczka.jpg w porządnych rozmiarach, natomiast półka dżwigała drukarkę oraz opasłe tomiska książek (póła ikea ale nie expedit, tylko jakaś stara, już wycofana kolekcja). Jeśli chodzi o expedity stojące, to u mnie są wypchane książkami, na razie nic się nie dzieje , przy czym profilaktycznie najcięższe egzemplarze stoją u dołu. Zupełnie nie wiem, jak sprawują się w opcji wiszącej Edytowane 17 Kwietnia 2012 przez Aantenka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Korozja 17.04.2012 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2012 Hej, wpadam jak zwykle, na szybko, ale chciałam dać znać że podglądam i kibicuję Mój M. miał bardzo podobny pokój jak mieszkał z rodzicami i mogę Ci powiedzieć że jeżeli chodzi o łóżko pod oknem to nie było z tym problemu. Jak trzeba było okno umyć to się właziło na łóżko i po kłopocie. Poza tym fajnie było czasami wieczorami opierając się łokciami na parapecie gapić się na niebo tudzież na studentów wracających pijanych z imprezy Bardzo podobają mi się wizualki Narendil od siebie takich ładnych nie dorzucę ale będę 3mać kciukasy żeby wszystko poszło sprawnie i bezproblemowo i doradzać jak coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 18.04.2012 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 Łóżko postaram się wolną chwilą wrzucić wraz z moim pomysłem na nie. Generalnie lubię hackować ikeę Czekam Ja to jestem chora, jeśli czegoś nie ulepszę Szczegół, że czasem to trwa i trwa a przedmiot stoi nieużywany. Szczęśliwie mój mąż jest cierpliwym człowiekiem. Myślę, że gdyby wsporniki dać pod expeditem i w środku, to powinno dać radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 22.04.2012 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2012 Hej hej!I co tam słychać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 28.04.2012 22:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2012 Uff...Pierwszy dzień remontu za nami.Bilans:- jeden załamany małżonek- jeden zdegustowany pies-jedna roztrzęsiona teściowa-jeden obrażony teść -7 worków starych ciuchów, które zmieniły właśnie miejsce pobytu- ze 20 lampek biurowych, 10 latarek, 6 stetoskopów, commodore, atari, adapter, keyboard, 4 klawiatury, kilkanaście stroików na święta wszelakie a poza tym tona innego barachła odbyła swoją ostatnią podróż A pierdolnik jak był, tak i jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 29.04.2012 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2012 Dziś mamy drugi dzień remontu: Bilans: - przedźwigany, przemęczony małżonek ze spuchniętymi kostkami, - współpracujący teść - przeszkadzający pies - obrażona teściowa -4 wory 70x120 (takie na gruz i ziemniaki ) książek plus dwie gigantyczne torby, w które spokojnie wszedłby namiot czwórka, pościel dla czterech osób wraz z zapasem ręczników - jedno pudło po telewizorze rzeczy ABSOLUTNIE niezbędnych - kilkadziesiąt kursów do kontenera z opisanym powyżej workiem rzeczy, które prosiły o wysłanie w wielki świat Co musimy zrobić jutro: - zadecydować co zrobić z lustrem (naklejone na ścianę, na oko tafla 200x180) - zadecydować, czy wymieniamy okno i ewentualnie znaleźć jakiegoś speca, który nam je wymierzy, wyprodukuje i zamontuje w trybie pilnym - dowiedzieć się, jak się wymienia parapet wewnętrzny i zakupić tenże - sprawdzić, czy do wymiany drzwi wejściowych musimy też wypierniczyć futrynę, czy samo skrzydło styknie - przejrzeć zawartość biurka i przerzucić do pudła rzeczy ABSOLUTNIE niezbędnych i kontenera na śmieci - ściągnąć gustowne półeczki na cd i kniżki po bokach okna i je odmalować farbą, którą jest pociągnięte łóżko - przekonać męża, że brązowy karnisz nie będzie do niczego pasować i wypierniczyć tenże - zanurkować w pawlaczu, wywalić to, co tam jest, pawlacz zdemontować na czas malowania (najpierw trzeba przekonać małżonka, że nie wystarczy go gustownie roletką tudzież drzwiczkami zakryć, trzeba malować w środku i koniec) - wymyślić jakiś sensowny sposób na zamknięcie tego pawlacza - wydrzeć wszystkie gwoździe - zaszpachlować dziury - oczyścić ściany - pomalować pierwszą warstwą -!! znaleźć speca od szaf wnękowych, który przyjdzie, wymierzy i pomoże zaplanować bebechy tej szafy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 29.04.2012 22:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2012 AD. okno + parapetdzwonić z samorania tutaj http://bfo.com.pl/6/Kontakt (zapisuję sobie dla ordnungu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aantenka 30.04.2012 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 wyanna czytając Twoje wywody mam deja vu - patrz remont u moich rodziców :rotfl: Trzymam kciuki i sukcesów życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aantenka 30.04.2012 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 P.S. Jestem na etapie szaf, wieć jakby coś, to się mogę podzielić konkretnymi doświadczeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szocik 30.04.2012 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Ja widze to tak. Na koniec remontu 1) mąż w senatorium 2) zmęczony teść 3) powracający do formy pies i .... zadowolona teściowa - bezcenne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 30.04.2012 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Anulka, i jak idzie? Będziesz żywa w środę? PS. Mąż z zachwytu nad otwieraczem i tarką zaakceptował fronty Dzięki raz jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 01.05.2012 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2012 (edytowane) A teraz bilans trzeciego dnia remontu:- optymistyczny, choć lekko zestresowany mąż (swoją drogą hamulcowy, jeśli chodzi o moje pomysły, które wymagają kupowania czegokolwiek do tego remontu)- bardzo współpracujący teść- zmęczony upałem pies, który cały czas przeleżał pod wentylatorem- chyba obrażona teściowaNie udało się nam zrobić wszystkiego, niestety: - zadecydować co zrobić z lustrem (naklejone na ścianę, na oko tafla 200x180) TAK- zadecydować, czy wymieniamy okno i ewentualnie znaleźć jakiegoś speca, który nam je wymierzy, wyprodukuje i zamontuje w trybie pilnym TAK, spec na jutro umówiony- dowiedzieć się, jak się wymienia parapet wewnętrzny i zakupić tenże TAK, razem z powyższym specem- sprawdzić, czy do wymiany drzwi wejściowych musimy też wypierniczyć futrynę, czy samo skrzydło styknie- TU OPÓR MATERII- przejrzeć zawartość biurka i przerzucić do pudła rzeczy ABSOLUTNIE niezbędnych i kontenera na śmieci- TAK- ściągnąć gustowne półeczki na cd i kniżki po bokach okna i je odmalować farbą, którą jest pociągnięte łóżko- W POŁOWIE, NIE ZDĄŻYŁAM POMALOWAĆ- przekonać męża, że brązowy karnisz nie będzie do niczego pasować i wypierniczyć tenże W POŁOWIE, KARNISZ SIĘ ZDJĄŁ - może da się pomalować?- zanurkować w pawlaczu, wywalić to, co tam jest, pawlacz zdemontować na czas malowania (najpierw trzeba przekonać małżonka, że nie wystarczy go gustownie roletką tudzież drzwiczkami zakryć, trzeba malować w środku i koniec) - LEŻY ODŁOGIEM- wymyślić jakiś sensowny sposób na zamknięcie tego pawlacza - JEST WSTĘPNY POMYSŁ- wydrzeć wszystkie gwoździe - ZROBIONE- zaszpachlować dziury - ZROBIONE- oczyścić ściany - ZROBIONE- pomalować pierwszą warstwą - ZROBIONE-!! znaleźć speca od szaf wnękowych, który przyjdzie, wymierzy i pomoże zaplanować bebechy tej szafy - BĘDZIE W PONIEDZIAŁEK Edytowane 1 Maja 2012 przez wyanna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 01.05.2012 08:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2012 DO ZROBIENIA - wybrać listwę maskującą, która stworzy "ramę" lustra - wymienić okno i parapet (wiem, że trochę od tyłka strony ta robota, wymieniać okna po malowaniu, ale tylko tak się da, resztę się zapeciuje ) - wymierzyć drzwi i znaleźć kogoś, kto je zrobi na zamówienie, albo znaleźć drzwi 80 x 180(?), wymiana futryny nie wchodzi w grę, bo wychodzimy poza teren "nasz" czyli na korytarz, a tam remont nie jest mile widziany - odmalować półeczki - zeszlifować karnisz i pomalować na ten sam nieinwazyjny kolor, co półeczki - przemyśleć kompleksowo sprawę pawlacza - wybebeszyć zawartość, odmalować, wymyślić, z czego zrobić drzwiczki (tu nie znajdę poparcia w rodzinie, która ograniczyła się do: się roletkę wstawi, sie drzwiczki od meblościanki wstawi, sie zostawi, 20 lat dało radę bez drzwiczek, to po co teraz kombinować) - pomalować jeszcze raz - umyć podłogę - wstawić łóżko (skręcić) - zaplanować wnętrze szafy (będzie komandor w białym lacobelu) - kupić tapetę i wytapetować dwie ściany - skręcić i powiesić expedita Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 02.05.2012 05:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2012 (edytowane) Kurczę, chyba mi się mąż zaczyna buntować. Dla mnie ten remont to fantastyczny odpoczynek od komputera, on za to wymyślił sobie, że to tylko kolejny powód do stresu... Na razie udało mi się zrobić jedną rzecz: Takie łóżko pomalowaliśmy farbą dekoralu w kolorze szary platynowy. Początkowo miał być jedwabisty turkus jako przeciwwaga dla bieli ścian, ale okazało się, że kolor został wycofany z Leroyów i trzeba się naszukać gdzie indziej. Pomyślałam, że gra niewarta świeczki, bo skoro producent wycofuje, to za rok, jak mi będzie kolor potrzebny do odprysków czy czegoś innego, to go już nie znajdę.http://www.trops.home.pl/allegro/sklep02/fotki/akrylux_dekoral_PALETA.jpg Tym samym kolorem pociągnęliśmy karnisz i jedną z półek (na cd), która wisiała przy oknie. Na drugą nie wystarczyło farby Mam dwie poduchy ze starego, kawalerskiego tapczanu męża, w kolorze późny PRL, które idealnie nadają się na zagłówek. To znaczy pasują na długość. Mam zamiar obszyć je pasującym kolorem (coś w błękitach pewnie). I zastanawiam się, czy zrobić je z tego samego materiału, co zasłony, czy za bardzo będą się zlewać ze sobą, bo łóżko stoi pod oknem. Dodatkowa sprawa to tapicerowanie zagłówka. Od początku mi to chodziło po głowie, a strasznie podoba mi się ten efekt, tylko, że nie chce mi się wydłużać tego zagłówka... http://3.bp.blogspot.com/-5JMU9Hv9Oxs/TvKorU19XjI/AAAAAAAAW4I/ygwxobIQtNM/s640/IMG_7369-1-740893.jpg Chyba wszystko zależy od tego, czy znajdę odpowiednią tkaninę, bo ze wszystkich hacków, nalepsze są we wzorzystych tkaninach... Edytowane 2 Maja 2012 przez wyanna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 02.05.2012 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2012 Anulka, idziecie jak burza Tego turkusu nie masz co żałować. Próbowałam, po malowaniu wcale taki fajny nie był. Zagłówek z inspiracji jest świetny! Ja bym zróżnicowała kolor zasłon i zagłówka. Zasłony niech stanowią tło, a zagłówek niech gra pierwsze skrzypce. Te wzorzyste tkaniny są super, gdzieś miałam zapisaną biało-czarną. Poszukam. Dzwoniłam do Ciebie wczoraj. Ale chyba zajęci robotą byliście Jeśli znajdziesz chwilę, to się odezwij Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.