zuzka 15.04.2012 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2012 2 lata temu przygarnęłam 2 kotki - przybłędki. Mieszkałam wtedy w domu pod miastem. Rok temu, niestety przeprowadziłam się do mieszkania. Oczywiście koty zabrałam ze sobą. Są naprawdę kochane i mądre, takie słodkie przytulaski. Okazało się, że mam alergię na sierść. Przez pół roku kasłałam, miałam ataki duszności. Teraz jest trochę lepiej bo biorę lekarstwa i wziewy sterydowe, bo niestety zaczyna się astma I nie wiem co robić. Muszę chyba znaleźć im nowy dom. Wyrzuciłam już dywan, myję całe mieszkanie systematycznie, córka wyczesuje koty. Ale to niewiele pomaga. Kotki są zżyte ze sobą i nie chciałabym ich rozdzielać. Szukam domu z dobrymi ludźmi. Kotki są tak cudowne, że na pewno podbiją serca. Może ktoś chciałby odchowane (wykastrowany i wysterylizowana), dobrze wychowane (nic nie niszczą w mieszkaniu), bardzo łowne (nie miałam nigdy problemu np z kretami!) z pełnym wyposażeniem. Kotki są wychodzące. Bardzo przyjazne - zwłaszcza on uwielbia być "męczony". Doskonały także do małych dzieci. Nie była to dla mnie łatwa decyzja, ale chyba nie mam innego wyjścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noira 18.04.2012 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2012 Zuzka, a myślałaś o odczulaniu? Sama jestem alergiczką. Na testach wyszła mi bardzo silna alergia na psy i koty. Alergolog doradziła mi oddanie psów i zmianę pracy (pracuję z psami) .... zmieniłam, ale lekarza. Trafiłam w końcu na takiego, który zaczął mnie odczulać. Nadal mieszkam i pracuję z psami, tyle, że bez kaszlu, kataru i łzawiących oczu. Mało tego, za 2-3 tyg zawita w moim domu kot...oraz kolejna seria odczulania, tym razem na kota.Jeśli kochasz swoje koty i nie chcesz się z nimi rozstawać, to przemyśl i tą kwestię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuzka 19.04.2012 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Mnie powiedziano, że odczulanie nic nie pomaga, zwłaszcza jak się wróci do alergenów.Ale jak widać na Twoim przykładzie co człowiek to inne doświadczenie. Dziękuję Ci za odzew.Chyba rzeczywiście spróbuję odczulania. Napisz mi proszę czy ciągle bierzesz jakieś leki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noira 19.04.2012 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Pomaga, jestem na to żywym dowodem. Tylko musisz być świadoma, że to trochę trwa i kosztuje, bo szczepionki na zwierzęta nie są refundowane. Po 3 latach odczulania mam praktycznie spokój z alergią na psy. Leki biorę, jedną tabletkę dziennie, czasem dwie, ale u mnie występuje kilka alergii więc to jest tym podyktowane. Szczepionki są na receptę, zamawia się je w aptece, długo się czeka, bo są na zamówienie robione w niemczech (4-6tyg). Jedna to koszt około 400 zł (na psa, bo ceny na kota jeszcze nie znam), wystarcza na jakieś pół roku terapii. Wygląda to tak, że jeździsz raz w miesiącu do alergologa na zastrzyk. Przemyśl sprawę, bo dzięki odczulaniu pozbędziesz się alergii, a lekami tylko znosisz objawy, nie wyleczysz się z alergii. Cała moja rodzina się odczula, mąż na kurz i grzyby, syn na pyłki traw i jeszcze kilku roślin. We wszystkich trzech przypadkach efekt widoczny. Jak masz jakieś pytania to śmiało pisz na pw, postaram się pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piosk 19.04.2012 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Ja tez jestem uczulony na koty... Kiedys przez to musialem oddac piekne brytyjczyki. Zastanawiam sie, czy moge miec szczury i czy na nie tez bede uczulony. A takze gdzie moglbym zrobic ewentualne badania pod tym katem i jaki jest ich koszt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noira 19.04.2012 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Piosk, badania wykonujesz u alergologa. Jeśli jesteś ubezpieczony to nie płacisz nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miśka76 31.05.2012 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2012 Zuzka, zafunduj sobie też terapię odrobaczajacą. To dość nipopularne w Polsce, ale wszyscy, kt maja zwierzaki, powinni sie odrobaczac tak samo jak one. Jednym z objawow pasozytow sa wlasnie ataki astmy. Z tego, co czytałam, m.in. tu: http://ekomama.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=310:posozyty&catid=29:artykuy&Itemid=29 pasozyty sa wlasciwie nie do wykrycia w badaniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.