fogel 27.03.2004 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2004 Bardzo proszę o informację zalewanych. Miałem zacząć w środę (minioną) zdejmować humus, a tu nic tylko jezioro. Rok temu na wiosnę było tylko mokrawo. ponieważ teren jest dość nawodniony i nieprzepuszczalny, w ziemi są ciągi drenów. W lutym ciągnęli na moją działkę prąd i wodę - a jak rozmarzło to pojawiło się jezioro. Zarówno wodociągowiec jak i energetyk zarzekają się, że żadnych drenów nie naruszyli, z mapki od meliorantów wiem, (teraz), że między moją działką w głębi a drogą gminną są. Więc sam juz nie wiem, czy to jezioro to wynik bardzo mokrej wiosny (a taka tego roku podobno jest), czy tych zniszczonych drenów. I jeszcze jedno pytanie: czy jeśli się rozwali/rozkopie ciąg drenów, to reszta się zamula - a jeżeli tak, to na jakim odcinku?? Odezwijcie sie, proszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 27.03.2004 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2004 ja mam podobną sytuację. Na szczęście mnie nie zalało, bo podniosłem całą działkę, ale zalało sporo w okolicy. W zeszłym roku, jak oglądałem działkę przed zakupem i wypytywałem sąsiadów, to twierdziliże takie zjawiska tu nie występują. Że owszem bywało mokro, ale rok wcześniej naprawili dreny i problem znikł. No więc teraz po dwóch latach od naprawy drenów problem pojawił się na nowo. Woda stoi i nie spływa. Rozmawiałem z sąsiadką, która twierdzi że tym razem dren zatkany jest sporo dalej za naszymi działkami u jednej takiej pani, która ma na podwórku wenecję i nie może nawet do domu dojść. Dren jest zatkany tam i wcześniej, czyli u mnie i u mojej sąsiadki stoi woda, bo nie ma jak odpłynąć. Dreny nie musiały zostać uszkodzone gdzieć koło ciebie, tylko dużo dalej z ich biegiem. Woda będzie stałą wszędzie powyżej miejsca uszkodzenia. Sam nie wiem jeszcze jak tą sprawę załatwić, bo to zupełne nowum - od tygodnia mniej więcej wszyscy się zastanawiają, bo dopiero teraz wszyscy się skapowali, że woda zamiast odpływać stoi. Sąsiadka z tą drugą zatopioną mają iść do urzędu (nie wiem jakiego) i coś wskórać.Jak się rozwali/rozkopie ciąg drenó, to reszta się zamula. Na jakim odcinku to wiedzą tylko ci spece od renów. Mój dom wypadał na drenie, więc pan od melioracji, z którym uzgadniałem projekt kazał mi go przełożyć. A ten ucięty koniec zaślepić cegiełką, żeby właśnie się nie zamulał. Zostało to właśnie tak zrobione, więc mam nadzieję że jak przetkają tam gdzieś dalej u tej babki, to spłynie. U niej jest największe jezioro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 27.03.2004 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2004 Fogel jak nic uszkodzili...u mnie tez tak było energetyk ai wodociagi uszkodzili dreny..zmusilismy ich ( komitet) do poszukania i naprawienia tych drenazy...jak naprawili w dwoch miejscach to woda z jeziora zeszła w ciagu 4 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 27.03.2004 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2004 dajcie znac do kogo sie udac aby uzyskac mapki jak dreny zostały położone? Ci tajemniczy "melioranci" to taka niewidzialna ręka co to biega po polach i jak widzi że woda nie schodzi to nocą kładą dreny? mam podobną sytuację tzn mam na działce dreny, natknąłem się na jeden z nich robiąc odwiert pod badanie geotechniczne gruntu, co oznacza że biegnie dokładnie pod miejscem gdzie chciałbym mieć fundament. Leży na około 85cm więc lekko za płytko żeby robić ławy nad nim. I co z takim fantem? jak to ominąć? rozkopać przełożyć? zaślepić? wszelkie sugestie mile widziane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 27.03.2004 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2004 mapkę od drenów dostałem w dziale melioracji i gospodarki wodnej (czy coś w tym stylu) urzędu gminy, nie pamiętam czy to był dział urzędu, czy odrębna instytucja, bo mieścili się w innym budynku. Nie mam teraz projektu, żeby sprawdzić.Ale zadzwoń do urzędu, np. do architektury i się zapytaj, oni wiedzą, bo oni mnie do tych meliorantów posłali. sprawdziłem już dokładnieU mnie mapkę wystawił Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Warszawie inspektorat w Piasecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.03.2004 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 dajcie znac do kogo sie udac aby uzyskac mapki jak dreny zostały położone? Ci tajemniczy "melioranci" to taka niewidzialna ręka co to biega po polach i jak widzi że woda nie schodzi to nocą kładą dreny? mam podobną sytuację tzn mam na działce dreny, natknąłem się na jeden z nich robiąc odwiert pod badanie geotechniczne gruntu, co oznacza że biegnie dokładnie pod miejscem gdzie chciałbym mieć fundament. Leży na około 85cm więc lekko za płytko żeby robić ławy nad nim. I co z takim fantem? jak to ominąć? rozkopać przełożyć? zaślepić? wszelkie sugestie mile widziane KaiM poziom "zero ustal minimum 30 cm ponad poziomem terenu (ziemia z wykopu odbsypiesz fundament wokół ) - wtedy zachowasz warunek o stefach przemarzania gruntu drenów nie ruszaj i nie przekladaj dren zaizoluj dodatkowo fogel mozliwa przyczyna jest zamulenie w rowie drenu "matki" zlokalizuj go i sprawdź drozność wylotu pzdr brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 28.03.2004 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 byłem dziś na działce na rozlewisku na nieużytku obok pływały kaczki, dwie ciekawe kiedy wprowadzą się bobry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 28.03.2004 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2004 Hej Brzoza dzięki za rady hmm wtedy dopiero bede mial do domu pod górkę tylko zebym dobrze zrozumiał "poziom zero" bo w projekcie i tak mam poziom zero czyli poziom podłogi parteru wyniesiony na 46cm ponad teren. to co jeszcze dodatkowo 30cm? w dodatku dzisiaj rozmawialem z miejscowym okazuje sie ze to co moglem napotkac to tylko jeden z jakby dopływów tzn mniejszych sączków do głównego który idzie 30m dalej, chyba nawet gdybym go uszkodzil to siega on tylko wlasnie pod miejsce gdzie ma stac dom, wiec tragedii by raczej nie bylo ale i tak zamierzam udac sie do gminy moze maja mapki zeby to zweryfikowac, chociaz miejscowy wyrazil sie ze "te dreny maja tu chyba ze 100 lat" aha i są jakby z cegły przynajmniej taki kawałeczek ceglany wyciągnałem z ok. 90cm (mam nadzieje ze go nie uszkodzilem na amen przy tym) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mly 29.03.2004 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2004 K&M jesli wyciagnales kawalek cegly to mozesz byc pewny ze juz po drenie..... Zalatwiles go na amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 30.03.2004 04:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2004 wtedy raczej bym sie przewiercił wiertnica dalej a tam nicpoza tym ten kawaleczek mial 2cm poza tym juz po roztopach a zapewne przy kopaniu fundamentów i tak będę musiał coś z tym drenem zrobić - tylko co? oto pytanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.03.2004 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2004 Hej Brzoza dzięki za rady hmm wtedy dopiero bede mial do domu pod górkę tylko zebym dobrze zrozumiał "poziom zero" bo w projekcie i tak mam poziom zero czyli poziom podłogi parteru wyniesiony na 46cm ponad teren. to co jeszcze dodatkowo 30cm? niestety ... będziesz miał pod górke :D:wink: o ile masz poziom "zero" 46 cm - dla uproszczenia "poł metra" to kopiesz drugie "poł metra" w ziemi i na tym poziomie(o ile to grunt rodzimy) posadawiasz ławy jesli pokazuje sie tam woda to zgłebiasz jeszcze 10 cm i na bieząco wsypujesz piasek z cementem aby utwardzic podłoże - czyli robisz tzw."chudziaka" głębsze kopanie nie ma sensu, wystarczy maksymalnie 65 cm od poziomu terenu. Czestym powodem wybicia wody jest podwyższenie poziomu dna rówu - przez zamulenie- i tym samym zaczopowanie wylotu ujścia. spróbuj szukac od wylotu powodzenia brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AdieuAnd 30.03.2004 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2004 Wygląda to nie wesoło Jako "doświadczony i wykształcony" meliorant powiem Ci tylko tyle że czeka Cię niełatwe zadanie... Mapka to podstawa, ale jej dokładność może okazać się niewystarczająca tak +/- 10m spróbuj po odpompowaniu wody przekopać działkę w poprzek spadku rowkiem o głębokości poniżej warstwy humusu i odszukaj przemieszanie gruntu (jedyna pewna oznaka na to że tam może "coś" przebiegać.... ; a jakie są możliwośći powierzchniowego odprowadzenia wody? i jakie jest ukształtowanie terenu przyległego? Pozdro.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.06.2004 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2004 AdieAnd Mam do ciebie pytanko jako do mielioranta. Mam ładną działeczkę już nabytą niestety dren, który miał tylko haczyć o narożniczek (marketing sprzedającego i mój brak doświadczenia ) idzie prawie po przekątnej . Głęboko jakieś 2m. Dowiedziałem się, jak idzie bedą ostatnio na działce. Dren jest zarwany i podtapia sąsiada na górce. Sąsiad ma przełożenie w gminie. Chatynka i tak najdzie i tak najdzie. Myślałem obejś fundament i wrzucić do planowanej studni?? Przejdzie cosik takiego przy współudziale Spółki Wodnej, jak myślisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 12.09.2004 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2004 Wrócę do tematu drenów:Pod moim domem (już stoi surowy) jest dren. Na etapie fundamentów ich nie znależliśmy, bo - jak się okazało teraz, gdy ciągnęliśmy wodę, są na 1,10 głębokości. Dren facet od wody nam namierzył i częściowo odkopał. Jest czysty i suchy w środku, kamionkowy o średnicy ok. 4 cm. Wyglada, że jest na tyle głęboko, że nie pełni swej funkcji. Zaznaczam, że nad drenem jest 90 gm gliny, prawie zupełnie nieprzepuszczalnej i 20 cm humusu. I mam pytanie: 1) robic obejście tego drenu - co słono mnie na obecnym etapie wyniesie 2) zostawić to tak jak jest, bo wydaje się, że dren jest nieczynny, ale trochę boję się żył wodnych pod domem3) czy, jak sugerują inni, po prostu ten dren zaczopować, tyle tylko że to jest niezgodne z prawemno i ryzyko, że tam coś jednak płynie i w konsekwencji mi wybije. Może się odezwą ci, co przez to przechodzili, może Miecztronix? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 13.09.2004 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Ja bym zostawił. Jak zacznie sąsiadó powyżej zalewać to wtedy bym odkopał (z dołu spadku) i sprawdził czy fundamenty go nie zmiażdżyły. Jeżeli nie to kazałbym się sąsiadom odgiglać.Żył wodnych bym się nie bał. Dren nie jest stałym ciekiem wodnym, a jak się boisz to przywieź sprawdzonego radiostetę do domku i będziesz robicprzemeblowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolinka 13.09.2004 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Każdy kto chce zasięgnąć opinii na temat czy jego działka stanowi obszar zdrenowany, czy występuja urządzenia melioracyjne może udać się do np. Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych lub Regionalnego Zarządu Melioracji (nazwy różne w zależności od województwa), są to jednostki podległe urzędom marszałkowskim, posiadają specjalne mapy ewidencyjne z naniesionymi urządzeniami melioracyjnymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 13.09.2004 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 U mnie dreny przechodziły przez dom w dwóch miejscach w ławie fundamentowej. Końce pod domem (przerwane) zostały połączone rurą PCV (kanalizacyjną) i wszystko działa OK. W ławie idzie rura osłonowa 100mm a dreny są połączone rurą 75mm. Taką radę dostałem z melioracji bo przenoszenie drenów jest cholernie kosztowne i wymaga projektu z Wydziału Melioracji. Konsultowałem to rozwiązanie na SGGW na Wydziale Melioracji i potwierdzili, że jest to akceptowalne rozwiązanie. Rura musi być kanalizacyjna żeby woda nie dostawała się do wewnątrz domu. W przypadku awarii na zewnątrz domu zawsze instalcję można naprawić lub udrożnić. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 13.09.2004 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2004 Ale u mnie ten dren jest pod ławą. Nie namierzono go ta etapie wykopów, bo jest za głęboko. Czy i jak teraz to ruszać ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 14.09.2004 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2004 U mnie może być podobnie, tyle, że pod przewidywaną ławą. Co radzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 14.09.2004 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2004 Ja bym odkopał i przynajmniej pod domem połączył rurą kanalizacyjną, żeby Ci kiedyś pod domem nie "wywaliło" lustro wody.Najlepiej (ale najdrożej) jest obejść dom - ja tak nie zrobiłem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.