forgetit 29.04.2012 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2012 Droga z postu powyżej. Cały nasyp z wyjątkiem górnej warstwy wykonany z gliny. http://img213.imageshack.us/img213/152/dscf0009n.th.jpg http://img441.imageshack.us/img441/7194/dscf0008f.th.jpg Parking dla ciężarówek w trakcie wykonywania podbudowy. Cała konstrukcja to 2x30cm gliny stabilizowanej wapnem, oraz 4cm MMA.http://img854.imageshack.us/img854/586/dscf0007rs.th.jpg http://img69.imageshack.us/img69/3691/dscf0006gr.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
julo23 01.05.2012 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2012 Ja właśnie mam gline, sprawdzone do 3 m. Nie wiem jaki jest poziom wód gruntowych ale nie było żadnej wody podczas wykopów, jedynie po dużych opadach zrobiło sie bagno. Tak to wyglądahttp://www.fotoszok.pl/index.php?&showlinks=1&viewmode=2&upload_session=2a771e2719de Może ktoś doradzi jaką izolację zastosować pionową i czy ubijać wokół tą gline którą mam pod dostatkiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 05.05.2012 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2012 Gliny się nigdy nie używa do zasypek wewnętrznych! Zadam tylko jedno pytanie - dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 05.05.2012 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2012 Gliny sie nie da zagęścić - proste. I można sobie wysadzenie podłogi lub jest opadnięcie - poczytaj o tym - na wiosnę na forum jest wiele tematów. Da się... trzeba tylko spróbować i robić wszystko z głową. Jak sądzisz, skąd biorą się posty, że podłoga się zapadła, albo brak zagęszczenia, albo glina odparowała? Wysadzenie podłogi to jakiś ewidentny błąd w izolacji albo sama glina (czysta glina) aż po chudziak... Czasami nie wystarczy "zjeść wszystkie rozumy", przydają się zajęcia w terenie...BTW, jeśli odpowiedź na jeden post zajmuje Ci 10 minut, to spędzasz dziennie ok. 2,5 godziny tylko odpisując na posty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 05.05.2012 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2012 Zadam tylko jedno pytanie - dlaczego? Prawdopodobnie z uwagi na jej właściwości? Kolega zgłębiał mechanikę gruntów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 06.05.2012 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2012 Da się... trzeba tylko spróbować i robić wszystko z głową. Jak sądzisz, skąd biorą się posty, że podłoga się zapadła, albo brak zagęszczenia, albo glina odparowała? Wysadzenie podłogi to jakiś ewidentny błąd w izolacji albo sama glina (czysta glina) aż po chudziak... Czasami nie wystarczy "zjeść wszystkie rozumy", przydają się zajęcia w terenie...BTW, jeśli odpowiedź na jeden post zajmuje Ci 10 minut, to spędzasz dziennie ok. 2,5 godziny tylko odpisując na posty? Ponawiam prośbę o pokazanie jak zagęścić glinę ( nagroda zapewniona ) - zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artipb 06.05.2012 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2012 To ja wam powiem, co mam w projekcie - na podstawie badań geologicznych i napisane przez rozumnego konstruktora. Poziom wody +/- 1 m ppt, gliny pylaste plastyczne i przewarstwione piaskiem plastyczne, gliny tpl dopiero na 3 metrach. Prace przy fundamencie ręcznie lub lekkim sprzętem budowlanym z poziomu terenu w możliwie suchych okresach roku, zakaz dopuszczenia do uplastycznienia dodatkowego w trakcie prac ( czyli np. jak wykop przed zalaniem ławy zaleje, to trzeba pogłębić do nienaruszonej warstwy). W projekcie - z zewnątrz możliwie szybko po zakończeniu prac zasypać gruntem rodzimym, nie stosować w żadnym wypadku drenażu opaskowego - w innym przypadku zaprosimy więcej wody, niż jest w okolice fundamentu. Wewnątrz - również grunt rodzimy, ostatnie 30 cm piasek. Zagęszczamy z zewnątrz i wewnątrz mechanicznie. Oczywiście każdy materiał inny niż rodzima glina spowoduje, że wokół fundamentu zrobi się wanna - podobnie drenaż - przy naporowej wodzie zafundowałbym sobie podziemną rzeczkę obmywającą fundament. Inna strona projektu - odprowadzenie deszczówki bezwzględnie poza obręb budynku, tak żeby dodatkowo nie nawadniać gruntu. Odejście od tych zaleceń (to już z rozmowy z konstruktorem) nie spowoduje katastrofy budowlanej, ale może skutkować nierównomiernym osiadaniem budynku. Na budowie - zrobię jak wyżej, z tym że tak wykonawca, jak i i kierbud, odradzili zagęszczanie z wierzchu - żeby nie naruszyć izolacji przeciwwodnej. Uznali, że lepiej jak "samo się zagęści" - deszczyk popada i nawet jak siądzie parę razy, to w trakcie budowy można podsypywać na bieżąco. Zagęszczanie wewnątrz będzie robione. Ja się tam nie znam, szkół akurat takich nie kończyłem, ale jak doświadczona ekipa, doświadczony kierbud i bardzo sensowny konstruktor mówią coś takiego, to chyba sprzeczać się nie należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.05.2012 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2012 Samo to się nic nie robi. U mnie był stawiany płot 2 lata temu i nic się samo nie zagęściło. I nie mam gliny. A teraz pręt wchodzi w grunt jak w masło i trzeba będzie wybrać od cholery gruntu pod podjazd.Ale każdy ma swój rozum. Rób jak uważasz - uważaj jak robisz. Ja na Twoim miejscu jednak zrobiłabym badania gęstości po zakończeniu zasypywania. I wtedy nie będziesz musiał wierzyć w "samo się zrobi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artipb 07.05.2012 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 I wtedy nie będziesz musiał wierzyć w "samo się zrobi". Co do "samo się zrobi też mam pewne wątpliwości". Ale z drugiej strony doświadczony wykonawca mówi, że jak zrobimy izolację, a następnie puścimy maszynę na twarde gliniane grudy, to czasem nawet z folią kubełkową może sobie to poradzić i pod ziemią będzie sieczka. Poza tym, jak napisał geolog - nawodnione grunty gliniaste mają właściwości tiksotropowe - pod wpływem drgań uplastyczniają się i zapadowo tracą nośność i objętość - stąd zalecenie pracy co najwyżej lekkim sprzętem budowlanym. Dlatego jakiś sens ma dla mnie, że przynajmniej z wierzchu nie będziemy glinki nadmiernie wibrować. W środku nie odpuszczę - bo z drugiej strony boję się późniejszego osiadania podłogi wielokrotnie opisywanego na forum. A już na pewno dobrze wytłukę piasek będący ostatnią warstwą pod podłogą ( w projekcie 20 cm, ja myślę rzucić co najmniej 30). Dodatkowo glina może i da się zagęszczać mechanicznie, ale na pewno nie jest to takie zagęszczanie jak w przypadku innych materiałów, których cząstki ładnie zazębiają się ze sobą. Tak więc parafrazując - i nie zagęszczać źle, i zagęszczać marna pociecha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m4rsh4ll 07.05.2012 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Nie rozumiem.. "są tiksotropowe" co to znaczy tracą nośność ? Objętość stracą przez to że wody do nich dolejesz czy ze zagęścisz, bo wydaje mi się że geolog jasno się wyraził że się nie da zagęścić gliny, bo i dlaczego niby nie można było by używać ubijaczki na glinie ? A jak wyschnie, znaczy jak straci wilgotność to powiększy swoją objętość ?Znaczy jak będziesz miał w fundamencie wilgotną glinę i Ona wyschnie jak zbudujesz dach to będziesz miał więcej gliny ? Masz wrzucać tylko glinę nieuplastycznioną i suchą ? Coś to wszystko pogmatwane.. Może redakcja napisałaby jasno czy wolno wrzucać glinę do fundamentu czy nie, bo jak widzę są różne wersje i drogi na glinie budują i stoją latami, jak kolega wcześniej napisał.. więc ja już sam nie wiem co mam myśleć.. Proszę o wytłumaczenie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 07.05.2012 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Ponawiam prośbę o pokazanie jak zagęścić glinę ( nagroda zapewniona ) - zapraszam. Kolega Forgetit pokazał poniżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 07.05.2012 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Prawdopodobnie z uwagi na jej właściwości? Kolega zgłębiał mechanikę gruntów? Wow... aż mi szczęka opadła. Zgłębiał, zgłębiał. Tony gliny (ups, gruntu gliniastego) przerzucone WŁASNORĘCZNIE. Mam jej tyle, że mógłbym otworzyć cegielnię. Dom stoi, podłogi się nie unoszą (ani nie zapadają), ogrodzenie nie pływa, powodzi na wiosnę też nie mam. Prawdopodobnie moja posesja nie zna teorii, za co z góry przepraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 07.05.2012 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Wow... aż mi szczęka opadła. Zgłębiał, zgłębiał. Tony gliny (ups, gruntu gliniastego) przerzucone WŁASNORĘCZNIE. Mam jej tyle, że mógłbym otworzyć cegielnię. Dom stoi, podłogi się nie unoszą (ani nie zapadają), ogrodzenie nie pływa, powodzi na wiosnę też nie mam. Prawdopodobnie moja posesja nie zna teorii, za co z góry przepraszam Wzruszyła mnie Pana historia. Jak Pan wykona swoje pierwsze 100 000 m3 wykopów w glinie i odpowiednią ilość posadowień podyskutujemy. Na razie odsyłam do teorii (tu zaskoczenie) nie odbiegającej od (znowu zaskoczenie) praktyki. Poelcm sobie poczytać o właściwościach glin lub innych gruntów z domieszkami tychże. Na początek polecam autora Pana Pisarczyka i jego pozycje http://www.wydawnictwopw.pl/index.php?s=wyniki&rodz=12&id=58 Życzę udanej lektury bo przecież doświadczenia ma Pan aż nadto. Jeden dom. Przepraszam i to jeszcze z ogrodzeniem. Winszuję. Ja jestem Rangersem bo oglądałem "Szeregowca Ryana". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 07.05.2012 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Wzruszyła mnie Pana historia. Jak Pan wykona swoje pierwsze 100 000 m3 wykopów w glinie i odpowiednią ilość posadowień podyskutujemy. Na razie odsyłam do teorii (tu zaskoczenie) nie odbiegającej od (znowu zaskoczenie) praktyki. Poelcm sobie poczytać o właściwościach glin lub innych gruntów z domieszkami tychże. Na początek polecam autora Pana Pisarczyka i jego pozycje http://www.wydawnictwopw.pl/index.php?s=wyniki&rodz=12&id=58 Życzę udanej lektury bo przecież doświadczenia ma Pan aż nadto. Jeden dom. Przepraszam i to jeszcze z ogrodzeniem. Winszuję. Ja jestem Rangersem bo oglądałem "Szeregowca Ryana". Poprzestanę na kilku kubikach. 100 000 i więcej zostawię "zgłębiającym" wiedzę. Kolega, jak mniemam, "głęboko" kształcony. Szkoda tylko, że kolega reprezentuje typowy gatunek wykształciucha, niepotrafiącego czytać ze zrozumieniem. Odsyłam na początek wątku, gdzie zostało zadane pytanie. Jak brzmi prawidłowa odpowiedź? P.S. Porównanie z filmu, po prostu czysty majstersztyk... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 07.05.2012 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Ponawiam prośbę o pokazanie jak zagęścić glinę ( nagroda zapewniona ) - zapraszam. A tutaj w teorii. Chyba, że wykształciuchy z Krakowa kłamią, albo teoria z Wrocławia jest inna niż teoria w Krakowie.... http://matrix.ar.krakow.pl/~agruchot/dokumenty/Wzm.04-Zageszczanie.Gruntu.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 07.05.2012 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Panie kloego mistrzu ciętej riposty. Nie pisałem,że gliny się nie da zagęścić. Pisałęm,że nie stosuje się do zasypek wewnętrznych a to dlatego,że zagęszczona zmienia swoje parametry z czasem i pod wpływem czynników zewnętrznych no ale kolega wykonał wykop pod odgrodzenie więc w wiedzy i praktce nie mam szans. BTW. Mechanika gruntów to nie czysta teoria , to praktyka opisana i zbadana. Teorią to jest roszerzanie się kosmosu. Jak kolega che poczytać Pisarczyka to się dowie,że (uwaga trudne słowo) spora część np. współczynników do wzorów wynika z empiryki... Więc wolnoć Tomku w swoim domku jak kolega chce następny dom może sobie choćby postawić na 5m torfach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 07.05.2012 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Panie kloego mistrzu ciętej riposty. Nie pisałem,że gliny się nie da zagęścić. Rzeczywiście, uogólniłem. To już coś, na razie przeważały głosy ze się nie da, z argumentem, ze nie bo nie... Pisałęm,że nie stosuje się do zasypek wewnętrznych a to dlatego,że zagęszczona zmienia swoje parametry z czasem i pod wpływem czynników zewnętrznych no ale kolega wykonał wykop pod odgrodzenie więc w wiedzy i praktce nie mam szans. Czyli że co? Konkretnie - zmienia objętość? BTW. Mechanika gruntów to nie czysta teoria , to praktyka opisana i zbadana. Teorią to jest roszerzanie się kosmosu. Jak kolega che poczytać Pisarczyka to się dowie,że (uwaga trudne słowo) spora część np. współczynników do wzorów wynika z empiryki... Hmmm... jak dla mnie wszystkie słowa za zawiasem są trudne, nie wiem które konkretnie kolega miał na myśli. Teorie oparte na współczynnikach nie są wiele warte... Pisarczyka może kiedyś, na razie te trzydzieści parę złotych mogę wydać znacznie efektywniej (choć na pewnym "gryzoniu" życzliwi studenci udostępniają wersję "towarzyską") Więc wolnoć Tomku w swoim domku jak kolega chce następny dom może sobie choćby postawić na 5m torfach. Może osobny wątek? Zapewniam, że się da... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artipb 07.05.2012 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2012 Nie rozumiem.. "są tiksotropowe" co to znaczy tracą nośność ? Ja jestem prosty inwestor, który buduje swą pierwszą i może ostatnią w życiu chałupkę. Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem fachowców, ale.. Konstruktor tłumaczył to tak - jak glina (czy raczej gliniasty grunt, bo to co mam jest przewarstwione piaskiem od pewnej głębokości) leży sobie w swym naturalnym pokładzie, jest ok - ma określoną objętość i nośność. Jak się ją namoczy i zacznie mieścić i terepać (ubijakiem, skoczkiem, ciężkim sprzętem, a wierzchnią warstwę wykopu np. butami kursując po mokrym w te i wewte), to szybko zrobi się z niej ciasto, które gumofilca z nogi zedrze i do bezpośredniego sadowienia domu się nie nadaje. Ciasta będzie fizycznie mniej, niż było przed zagnieceniem. Jeśli będąc dzieckiem robiłeś "ciasto" z ziemi i wody, to pamiętasz, że błotka było w pojemniczku zawsze mniej, niż wcześniej ziemi zalanej wodą. Zalecenie geologa było takie, że jak np. na odkryty wykop napada tyle, że będzie stać woda, to przed zalaniem trzeba wybrać głębiej do nienaruszonej i nienawodnionej gliny.Z tej samej przyczyny nie należy wjeżdżać ciężkim sprzętem - w jednym miejscu zrobi się ciasto, w drugim zostanie co było i chałupka może (może, ale nie musi) nierówno osiadać. W praktyce wyszło jak wyszło - kopała koparka JCB, bo ręcznie to by się zarypał, beton też przyjechał gruszką, a nie taczkami. Natomiast na pewno gdybym nie zalał od razu wykopu, to po kilku dniach nie byłoby czego zalewać. Wczoraj obok wykopu miałem hałdy suchego, barylastego urobku z wykopu, po którym można było skakać, a odspojenie kawałka wymagało niemałej siły i dobrej łopaty. Dziś leje od rana, wierzchnia nawodniona warstwa wygląda tak samo, ale jak się weźmie bez żadnego trudu grudkę, to można ją mieszać w palcach i robi się ciasto. Dodatkowo wejście na pryzmę prawie nierealne (jeździ się jak na lodzie), a tam gdzie glina obok wykopu ( zdjąłem humus z zakładem 1m), można pogubić kaloszki. Patrząc na to jak chłop na krowę dochodzę do wniosku, że z zewnątrz nie ma co ubijać, bo to siądzie chyba jednak samo, a do środka trzeba sypać przy słonecznej pogodzie, jak materiał suchy i wtedy zagęszczać, choć bez przesady. Dodatkowo jak w projekcie - ostatnie 20 cm lub więcej piasek, obowiązkowo mocno zagęszczony. Wtedy wibracje oddziałujące na wierzchnią warstwę i tak trochę uklepią to co pod spodem, a może nie naruszą nietkniętych warstw gruntu rodzimego znajdującego się niżej. I to chyba ma jakiś sens - bo jeśli wsypałbym zamiast gruntu rodzimego do środka nawet 1 m zagęszczonego piachu, to i tak byłby bardziej przepuszczalny niż glina, a więc miałbym szybko wodę w okolicy posadzki. Nie wiem, czy dobrze rozumuję, więc z radością wysłucham innych koncepcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 08.05.2012 04:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Rzeczywiście, uogólniłem. To już coś, na razie przeważały głosy ze się nie da, z argumentem, ze nie bo nie... Czyli że co? Konkretnie - zmienia objętość? Hmmm... jak dla mnie wszystkie słowa za zawiasem są trudne, nie wiem które konkretnie kolega miał na myśli. Teorie oparte na współczynnikach nie są wiele warte... Pisarczyka może kiedyś, na razie te trzydzieści parę złotych mogę wydać znacznie efektywniej (choć na pewnym "gryzoniu" życzliwi studenci udostępniają wersję "towarzyską") Może osobny wątek? Zapewniam, że się da... Szanowny Panie kolego przywyczaiłeś się już ,że co kilka miesięcy tutaj trafiua się kura mądrzejsza od jajka pełby buty i pewności siebie choć bez podstaw praktycznych i teoretycznych. Ta kura z pewnością godną siebie deprecjonuje co tylko może. Jej wybór, jej wola. Budowanie uczy pokory nawet kierowników co 30 letnim stażem ale cóż jak inwestor wybudował jedną chatkę czuje się supermenem. Co do parametrów glin i właściwości nie będę cytował "oczywistych oczywistości", proszę sobie doczytać z gryzonia jak sachowują się grunty spoiste pod wpływem obciążeń i zmiennej wilgotności względem gruntów niespoistych. Co do zagęszczania glin polecam poczytać o różnych metodach ulepszania gruntów, stabilizacji itp. w czym przodują drogowcy. W warunkach budów kubaturowych zazwyczaj metody nie ekonomiczne. Życzę wielu doświadczeń z gruntami i wielu lat pracy w budownictwie z pokorą, brak pokory szybko każe butnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lopesjus 08.05.2012 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Szanowny Panie kolego przywyczaiłeś się już ,że co kilka miesięcy tutaj trafiua się kura mądrzejsza od jajka pełby buty i pewności siebie choć bez podstaw praktycznych i teoretycznych. Ta kura z pewnością godną siebie deprecjonuje co tylko może. Jej wybór, jej wola. Budowanie uczy pokory nawet kierowników co 30 letnim stażem ale cóż jak inwestor wybudował jedną chatkę czuje się supermenem. Co do parametrów glin i właściwości nie będę cytował "oczywistych oczywistości", proszę sobie doczytać z gryzonia jak sachowują się grunty spoiste pod wpływem obciążeń i zmiennej wilgotności względem gruntów niespoistych. Co do zagęszczania glin polecam poczytać o różnych metodach ulepszania gruntów, stabilizacji itp. w czym przodują drogowcy. W warunkach budów kubaturowych zazwyczaj metody nie ekonomiczne. Życzę wielu doświadczeń z gruntami i wielu lat pracy w budownictwie z pokorą, brak pokory szybko każe butnych. Proszę nie odbierać tego jako złośliwość, ale "karze", nie "każe" - taka już dola jajka mądrzejszego od kury. Z gryzonia nie skorzystam, doceniam wkład pracy autora rekomendowanej pozycji. Szkoda, że kolega moje pytania pozostawił bez odpowiedzi. Jak to było? Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.