Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Home sweet home....


Recommended Posts

Powinnam chyba zmienić nazwę dziennika na miesięcznik....

 

KasiaG77, bardzo Cię przepraszam.

Mam wstępną wizualkę. I prawie to już tak zostanie.

Na projekcie widać półkę w kolorze (obok lodówki), która będzie jednak "normalna, front biały, zamykana, z półką w środku.

Chciałam tam mieć butelczarkę (żeby sobie napoje powkładać). Ale na głębokości 60cm napoje wpadałyby mi gdzieś zbyt głęboko i zrezygnowałam z tego.

Może na tej mojej śmiesznej wyspie coś wymyślę.

 

Plan na kuchnię jest następujący: fronty biały połysk, blaty palisander, sprzęty czarne, podłoga beż/biały.

 

 

wiz1baaa.jpgwiz1caaa.jpg

 

 

Co u nas jeszcze... Wzięliśmy się za wełnę. Tzn. bardziej ja. Bo gdzie chłop nie może, tam babę pośle :lol2::lol2:

 

Wiszą już grzejniczki :) jest piec :)

 

Zakupiliśmy prysznic, klozecik, geberit, płytki na ściany do łazienki.

 

Warzywka zostały zasiane. I częściowo zjedzone - to co wzrosło. A że wzrosło niewiele... Rzodkiewa - a i owszem :)

Fasola - jeszcze nie padła, ale nie ma też jeszcze strąków. Ale póki słońce świeci wysoko to może jeszcze zupa będzie :)

 

Fotorelacja za dłuższą chwilunię. Muszę zdjęcia zgrać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 111
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Fajnie wyszła kuchnia!! Ja podobnie chce rozplanować sprzęt tylko ten słupek u nas będzie we wnęce przy lodówce, a blat chce pociągnąć tak żeby z drugiej strony stołki barowe wstawić :) Jak na razie zalali nam strop i w tym roku już dalej nie ruszymy :/

A poza tym piękne rzodkiewki!! Nie mów że ty sama watę kładziesz bo wyglada na profesjonalną robotę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, Asti.

Kuchnia będzie super, ale, jak mogę coś doradzić, to nie rób białej podłogi - miałam taką kiedyś w łazience i nigdy więcej - widać na niej dosłownie wszystko.

Naprawdę sama kładziesz wełnę? Oj, lepiej żeby mój mąż tego nie doczytał.

My też mieliśmy plany na przeprowadzkę na Święta, a teraz okazuje się, że gmina już prawie rok odbiera kanalizację i nie wiadomo czy do końca roku odbierze, a bez kanalizacji to się niestety nie da mieszkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki, wełnę kładę sama :) Pierwszy pokój zaczęlismy wspólnie. Jakiegoś popołudnia. Żeby zobaczyć "z czym to sie je" ;)

Później wybrałam się na urlop ;) Prawie jak w tropikach... Słońca nie widać, wody nie widać, ale klimaty... Wymiatają ;)

 

Teraz kładę jak mam chwilkę. Został mi przedpokój i przestrzeń nad schodami.. O zgrozo :sick: chyba spidermana zatrudnię :cool::cool:

 

W piatek z nów przychodzi Pan kominkowy. Może już coś będzie widać.

 

A w poniedziałek Małżon rusza z łazienką :)

 

 

Mychadita - co do kuchni to zgłupiałam juz całkowice... Rozmieszczenie szafek i sprzętów zostaje.

Tak mamy elektrykę.

 

Ale kolor - sama jeszcze nie wiem :(

 

Bardzo podoba mi się kuchania Yuki. Tylko u nas blaty inne.

Planowałam szarą podłogę, ale coś mi nie pasi :confused:

 

Ale bardzo podoba mi się też kuchnia Aliena (wątek partowiczów)..

 

 

A miało być tak przyjemnie podczas wykończeniówki...

Bądź człowieku mądry.

Już sama nie wiem, co jest w moim guście ;)

 

zmykam :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Asti :)

 

jak dobrze, że mamy już wełnę ... jesteś niesamowita ;) normalnie bob budowniczy z Ciebie :wiggle:

Wiesz co właśnie mnie cosik oświeciło, że chciałabym jednak ciemny blat, taki jak okna... wejdź do mnie na chwilkę tam zamieściłam kolor ścian jaki bym tam widziała...

A jak kominek masz już jakieś zdjęcia nam mają jutro zaczynać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W internecie. Nie mam siły i czasu jeździć po sklepach.

 

Byliśmy w media m. i dostaję kociokwiku jak przechodzę w alejce z np. piekarnikami... Niby takie same. Ale troszkę inne...

Tu czarne, tu inox.. Nie na moje nerwy ;) Wychodzę z takich sklepów z kwadratową głową ;)

 

W necie klikam czego oczekuję i to mi się wyświetla :) No :D ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wolę po alejkach pochodzić. ;) A co do blatów moja ciocia zrobła kuchnię z drewnianym ciemnym blatem i chodzi tylko z podkładkami i ze ściereczka bo plamy zostają. Mi osobiście podobają się Białe góry i szare doły szafek i szara podłoga ale ja mam jeszcze daleką drogę. Po wpisach jednak już się boję tej wykończeniówki bo jednak nie na rok czy dwa kupuje sie rzeczy :/ a kuchnia Aliena rzeczywiście jest fajna tylko nie wiem czy nie wolała bym bardziej stonowanych kolorów a za to sprzętu, który sie częściej zmienia w jaskrawych kolorach :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...
och widze ze samo najgorsze ( instalacje i tynki) jeszcze przed tobą :)

ale mysl o efekcie koncowym pozwala przetrwac wszystko :)

potem juz sama przyjemnosc tylko potrzebne ogromne fundusze... :D

 

przyjde potem obejrzec podlogi :)

 

Yaa, to wszystko już za nami :) Teraz już wykończeniówka..

 

Wolno to u nas idzie. Chcielismy, żeby kasy z kredytu zostało, mieliśmy poddasze robic sami, ocieplać sami...

Zabrakło czasu.

Chęć przeprowadzki i zakończenia etapu budowy zwyciężyla.

Poza tym mąż zmęczony, ja zmęczona. Syn zaniedbany :(

 

ocieplenie sie robi, poddasze się robi, mąż kończy łazienkę. ja maluję tu i tam ;)

Na dniach będzie gres (ten napoli - w kuchni, w przedpokoju, w wiatrołapie)

Kuchnia czeka na montaż (od poczatku października :wtf: ).

Wykonawca spisał sie na medal - my mamy mega poślizg.....

 

 

 

Kasia, Mychdita - postaram się na dniach zaktualizować dziennik.

 

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
No i jak? Wykończeni?

 

 

Myszko, wykańczamy się... dosłownie i w przenośni.. fizycznie, psychicznie, finansowo...

 

Kuchnia już jest, aczkolwiek niekompletna jeszcze. Jutro będzie blat. Póki co.... bardzo mi się podoba :) już ją kofam ;)

Stanęło na beżu, miała być biel. Absolutnie nie żałuję. Jak wkleję fotki - ocenicie (bo ktoś tu czasem zagląda) same.

Ja chyba nie jestem obiektywna ;)

 

Mąż jeszcze płytkuje. Ja maluję tu i tam. Co się da.

 

Widać koniec. A jednocześnie gdzie do niego... Ale przeprowadzka będzie. Może na dniach. Może na wariata.

Spać jest gdzie. Mamy materac. Młodemu przewieziemy kojo.

 

Męczy nas to wybieranie się na działkę, żeby coś podłubać.. Za chwilę trzeba wracać... A tak, jak już tam będziemy - to już tylko myciu i spanie :)

 

Obiecuję, max 2 dni i wklejam coś... kuchennego i nie tylko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...