EZS 22.01.2013 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2013 Witam czy znajdzie się ktoś, kto ma na podłodze posadzkę z żywicy a pod tym ogrzewanie podłogowe? jestem na etapie wyboru podłóg i nie mam pojęcia jak to będzie razem się sprawować, oczywiście panowie z firmy twierdzą, że będzie, ale w końcu na tym zarabiają więc podchodzę do takich zapewnień z dystansem. Robert Skitek, Małgoś2 i pewnie jeszcze inni. Poczytaj sobie ich dzienniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slvk 06.02.2013 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Witam Wszystkich ForumowiczówJa mieszkam od 31.01.2012 czyli już rok i oto moje uwagi:1. w zimie jak najbardziej można się przeprowadzić (trafiłem na taki wątek czy przeprowadzać się zimą czy nie)2. na minus - garaż jednostanowiskowy to porażka - minimum 2 stanowiska (albo trzeba budować garaż zewnętrzny) ale dzieci rosna i samochodów i rowerów przybywa- instalacja elektryczna przewodami podtynkowymi - wg mnie lepiej zrobić w peszlach zawsze można wtedy dołożyć przewód3. Na plus: - podłogówka w wiatrołapie, holu, kuchni, łazienkach, pralni- ręcznikówki z grzałkami elektr. w łazienkach i w pralni- zrobienie osobnej pralni nad garażem (półpiętro)- duży zadaszony taras (super sprawa w lecie)- kominek z rozprowadzeniem grawitacyjnym (super sprawa ciepło rozchodzi się szybko) W zasadzie podłogówka i kominek grzeją cały dom. Można by pozdejmować kaloryfery z sypialni- cyrkulacja cwu - odkręcasz kurek i leci od razu ciepła- pc do cwu - od wiosny do jesieni nie używam gazu w kotłowni- zmiękczacz wody - żegnaj kamieniu- opróżniznie szamba - wyprowadzenie rury do lini ogrodzenia i szybkozłączka - zero smrodu przy opróżnianiu.Tyle uwag na szybko. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to napiszę.Pozdrawiamslvk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 06.02.2013 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Och fajnie się to czyta, niedługo się przeprowadze to może za jakis czas równiez podzielę sie swoimi przemyśleniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radekk 01.07.2013 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2013 Witam wszystkich, ja mieszkam u siebie od listopada 2009 roku. Na wstępie muszę zauważyć że mój dom choć teoretycznie bardzo prosty nie jest rozwiązaniem dla ludzi chcących się postawić za 250 czy 300 tyś. Projekt indywidualny (mój), taka stodółka, prosta do tego stopnia że architekt nie chciał tego rzucić na papier bo stwierdził że to poniżej jego kwalifikacji. Dopiero 10 tyś zł obniżyło jego poczucie wartości (=:. Dom parterowy z dwuspadowym dachem i wbudowanym garażem dwustanowiskowym 6 x 6,3 nieogrzewanym. W zasadzie nigdy temperatura nie spada poniżej 5-6 stopni chyba że na dworze -30 . Na dachu karpiówka Creatona, po 4 latach nie widać śladów użytkowania. na stropie 30 cm dobrego styropianu. Ściany z silikatów 24 + 20 cm szarego styropianu z termoorganiki. Dom składa się z dużego salonu połączonego z otwartą kuchnią dwóch sypialni w tym jedna z garderobą, łazienki, kibelka i pomieszczenia gospodarczego. w sumie 126 m2 + garaż około 38 m2. Zamieszkuję do sam nie licząc psa. Zastosowałem wentylację mechaniczną z rekuperatorem, rozwiązanie póki co nie stwarza problemów. Ciepła woda z bojlera elektrycznego - dla mnie samego rozwiązanie najbardziej optymalne ekonomicznie, w przypadku większej ilości domowników może być inaczej. Muszę jeszcze zaznaczyć że wszystko w domu mam na prąd dlatego korzystam z dwóch taryf . Jak już wcześniej wspomniałem dom jest bardzo solidnie ocieplony a do tego stolarka okienna drewniana z Urzędowskiego z potrójnym oszkleniem wypełnionym kryptonem o współczynniku 0,5- kosztowała 70 tyś ale naprawdę warto było, widok przez wielkie okna tarasowe tak zwane HSy skierowane na południe z widokiem na staw jest warty każdych pieniędzy ( szczególnie w zimę). A teraz najlepsze czyli ogrzewanie - zastosowałem pompę ciepła i za cały sezon grzewczy płacę 800 - 900 zł, w mieszkaniu mam ustawioną temperaturę 21 stopni, czysto i bezobsługowo poza tym nie potrzeba na to praktycznie żadnego miejsca bo wszystko jest na zewnątrz z wyjątkiem sterownika który wisi na ścianie i ma wymiary 60 x 60 x 10 cm. To by było póki co tyle, jeśli ktoś będzie miał jakieś pytania to chętnie odpowiem, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sokratis 17.07.2013 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2013 Bardzo pozytywna postawa. Właśnie tak się powinno robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 28.07.2013 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2013 Bardzo pozytywna postawa. Właśnie tak się powinno robić. Fajnie by było gdyby kolega napisał koszt budowy. Wtedy by sie okazalo ze fajnie ale nierelane dla przecietnego czlowieka niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
radekk 29.07.2013 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2013 Fajnie by było gdyby kolega napisał koszt budowy. Wtedy by sie okazalo ze fajnie ale nierelane dla przecietnego czlowieka niestety Jak wspomniałem na początku nie jest to budowa za 300 tyś a raczej 800.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atsyrut 30.07.2013 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2013 no właśnie po kilku latach dopiero można na chłodno i z dystansem spojrzeć na koszty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 27.10.2013 05:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2013 (edytowane) W kwietniu milelo 4 lata od przeprowadzki do nowego domu czyli minal juz czas, gdy zaczalem wprowadzac drobne poprawki i podsumowania. Jako pierwszy z domu wylecial kominek. Roboty duzo, sprzatania jeszcze wiecej, drewno od 2008 roku zdrozało dwukrotnie - wiec czynnik ekonomiczny zaniknął a brud na scianach i kurz wgryziony w kafelki kosztowal nmie malowanie 1/3 domu i tydzien szorowania kafli na podłodze. Sprawny kominek oddałem za free tesciom. Drugi problem to drzwi wejsciowe - choc mamy wiatrołap a drzwi byly ocieplone to i tak od nich ciagneło zimnem przy ujemnych temperaturach zimą. Zamontowałem drugie drzwi (pierwsze zewnetrzne otwieraja sie na zewnatrz, wewnetrzne 15 cm dalej do srodka) wiatrołap moze stracił troch miejsca ale zimą zrobiło sie cieplej. Trzecia zmiana to majac dach dwuspadowy i ocieplenie wełna geubosci 28 cm miedzy jętkami dodałem ociepłenie krokwi nad jetkami. Wiekszosc na forum pisze ze takie ocieplenie jest zbedna a nawet szkodliwe bo nieogrzewanych pomieszczen nie nalezy ocieplac, ze wilgoc, plesnienie itp. Dałem 15 cm wełny i efekt głownie pod wzgledem redukcji hałasu jest ogromny. Dawniej w wietrzne dni wiatr przeciskał sie miedzy dachowkami, podczas wichur potrafił załopotac folia pod dachówkacmi, teraz cisza az w 'uszy kole'. Wpływu na bilans cieplny nie udało sie obliczyc bo to dopiero pierwsza zima po remoncie byla. Wyprowadzenie wody z rynien na ogrodek 20 m od domu i rozsaczenie pod powierzchnia gruntu to kolejny dobry pomysl. Gdy tego nie bylo a rynna konczyła sie 1/2 metra od domu to w 'mokrym sezonie' dało sie na jednej scianie w kotłowni zobaczyc podciaganie wilgoci. Po wyprowadzeni wody precz na ogródek temat zniknął. Ale nie wszystko da sie poprawic. Schody ... jak to żona mowi są duszą domu. Szkoda ze jednak są za strome. Teraz to nie jest problem bo domownicy sie przyzwyczaili ale zajelo to z rok czasu, goscie dalej czuja sie niepewnie. Schody powinny byc łagodniejsze, ze spocznikiem, wysokosc stopnia 14 cm, dlugosc stopnia 20 cm byłaby znacznie lepsza. Początkowo niezadaszony taraz mnie denerwował ale teraz znalazl uzasadnienie. W naszym klimacie mamy zarowno gorące lata jak i wiosną i jesien. Zamiast zadaszac tarasu zrobiłem 'patelnie' Gdy w lutym, pazdzierniku, listopadzie czy marcu trafi sie sloneczny dzien z temperatura 14-16 stopni to na niezacienionym tarasie można sie wygrzewac jak zimą w gorach na stoku. Latem przy upałach w tyłach ogrodu miedzy drzewami postawiłem w cieniu altanke. Taras nad ktorym przez pare lat zastanawialem sie jak zacienic pozostanie 'patelnia'. Edytowane 27 Października 2013 przez pluszku literowki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MariuszRyłko 27.10.2013 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2013 To widzę, że troche zmian po czasie weszło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 27.12.2013 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2013 Jak wszyscy to wszyscy My mieszkamy już od sześciu lat i wiele się u nas zmieniło i zmienia nadal Największe bolączki - trochę ich jest, spróbuję wymienić: 1. źle położona kostka brukowa - latem obrasta trawką i szlag mnie trafia jak muszę to wyrwać - przy okazji czy ktoś wie jak się tego pozbyć?!? 2. decyzja o podłogówce - moja wina - tylko w salonie, w efekcie zimno mi w stopy w kuchni i wyklinam jak mogę na siebie samą ... 3. nieprzemyślane pomieszczenia - zwłaszcza brak garderoby obok sypialni- już nastąpiła zmiana 4. sufit z cegiełki - oryginalny był biały, otynkowany, ja uparłam się żeby był naturalny i kazałam zbić ..trochę ciemno teraz i trzeba ograniczać się do jasnych ścian pomieszczeń ... 5. schody drewniane w połysku - widać każdą plamkę ... 6. brak wyspy w kuchni, zamiast tego stół który trzeba przykrywać obrusem bo niszczy się blat- przed nami budowa wyspy i granitowy blat Jak mi się coś przypomni to dołożę ... 7. brak okien dachowych w pomieszczeniach u góry - w efekcie wstawiliśmy właśne trzecie takie - od razu jest jaśniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.