Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

na balkonie płytki pękające w liczbie trzy


kotowate

Recommended Posts

Witam

 

W zeszłym roku (dokładnie w sierpniu) wynająłem firmę w celu przeprowadzenia kompleksowego remontu balkonu. Bardzo, ale to bardzo nie jesteśmy zadowoleni z usług tej firmy (na razie nie przytaczam nazwy firmy i osoby). Balkon wygląda paskudnie i zaczynam mieć coraz większe wątpliwości co do wykonanej hydroizolacji. Co do paskudności to krzywe położenie płytek chyba wystarczy na dowód jak fachowo wykonała owa firma remont. W odpowiedzi usłyszałem, że inaczej się nie dało, bo było krzywe podłoże. Na litość Boską, przecież sami podłoże przygotowywali... Ale wracając do tematu:

 

Kilka dni temu zauważyłem pęknięcie na trzech sąsiadujących płytkach. Pęknięcia nie łączą się w jedno, ale przebiegają wzdłuż jednej linii. Choć jedno pęknięcie prowadzi z jednej płytki na drugą, gdzie kończy się po kilku centymetrach (nie widać tego dobrze na zdjęciach).

 

Pytanie moje brzmi:

Co może być przyczyną tych pęknięć?

1. Nie wiem czy wadliwe płytki, bo niby czemu tak trzy obok siebie inaczej ułożone miałyby pęc?

2. Wady w podłożu? Dla dopełnienia obrazu: pod spodem od dołu jest warstwa "wyrównawcza" (bo tak równa była, że ho ho), hydroizolacja x2, styrodur, siatka z folią czarną grubą, warstwa dociskowa, hydroizolacja x2 i na to klej mrozoodporny + płytki.

 

http://nomenluna.com/balkon/pek1.jpg

http://nomenluna.com/balkon/pek2.jpg

http://nomenluna.com/balkon/pek3.jpg

http://nomenluna.com/balkon/pek4.jpg

 

Gwarancja 6 lat i nie wytrzymały roku. Mam bardzo głębokie obawy przed zgłoszeniem reklamacji i tego, co usłyszę od owej firmy (no dobra, to jedna osoba, która wynajmuje na roboty osoby i to często dopiero co poznane - tragedia). Zapewne materiały musiałbym kupić (płytki są, ale klej itd), a przy wykonywaniu zniszczyłby to, co jest pod spodem. Dlatego proszę bardzo o pomoc przy określeniu "tak na oko, z zewnątrz". Zdaję sobie sprawę bardzo dobrze, że konieczna może być i będzie ekspertyza, aby ustalić przyczynę (a wtedy i ekspert może zobaczyć, co jest po kolei zrobione, bo jeszcze jedna rzecz mnie bardzo mocno niepokoi w środku balkonu).

 

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Co do paskudności to krzywe położenie płytek chyba wystarczy na dowód jak fachowo wykonała owa firma remont. W odpowiedzi usłyszałem, że inaczej się nie dało, bo było krzywe podłoże. Na litość Boską, przecież sami podłoże przygotowywali...

 

Dobre :D W odpowiedzi na reklamacje gość sam swoją pracę źle ocenił. :) Ot, Polska ...

 

 

Mam bardzo głębokie obawy przed zgłoszeniem reklamacji i tego, co usłyszę od owej firmy (no dobra, to jedna osoba, która wynajmuje na roboty osoby i to często dopiero co poznane - tragedia). Zapewne materiały musiałbym kupić (płytki są, ale klej itd), a przy wykonywaniu zniszczyłby to, co jest pod spodem. Dlatego proszę bardzo o pomoc przy określeniu "tak na oko, z zewnątrz". Zdaję sobie sprawę bardzo dobrze, że konieczna może być i będzie ekspertyza, aby ustalić przyczynę (a wtedy i ekspert może zobaczyć, co jest po kolei zrobione, bo jeszcze jedna rzecz mnie bardzo mocno niepokoi w środku balkonu

 

Tak na oko, to to wygląda jak rysy a nie pęknięcia. Napisz pisemną reklamację, dołącz zdjęcia, wyślij poleconym ze zwrotką i czekaj. Jeśli nic nie odpisze, to reklamacje uznał (z tego co kojarzę tak mówi przepisy). Jeśli odpowie, że to nie jego wina, to:

1 - federacja konsumentów, rzecznik praw konsumenta, ekspertyza, sąd ... generalnie walka z wiatrakami i spore koszta do poniesienia na wstępnie.

2 - wybór innej firmy, która to poprawi a tego gościa odradzać gdzie się da.

3 - olać. Za rok spęka wszystko to wtedy skuć całość i kłaść od nowa.

Ja bym brał opcję 2 lub 3. Partacza, który tak położył płytki (tam chyba nawet fugi są źle położone) nie chciałbym już do domu wpuszczać. To poprawi a przy okazji co innego zniszczy.

I dlatego ja co tylko jestem w stanie robię sam. Może nie idealnie ale za darmo. Płytki na balkonie leżą 3 rok i są całe. Firmy krzyczą niemałe pieniądze a jakość usług .... Montowali mi drzwi wewnętrzne - spieprzyli. Zewnętrzne - spieprzyli. Okna - spieprzyli. Ze wszystkich speców tylko gościa od gipsówki nie mogę się nachwalić.

Edytowane przez dudi82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że jest gwarancja. Mam pytanie: czy jesteś pewny co do takiego wykonania hydroizolacji czy tylko taką informację otrzymałeś od "fachowców"?

Czy ten klej mrozoodporny był też wysokoelastyczny i nadaje się na zewnątrz budynku? Nawet na opakowaniach kleju wewnętrznego jest napisane, że jest MROZOODPORNY - mógł być taki użyty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...