Suche powietrze w mieszkaniu

[Funky_Moneky]

Witam forumowiczow,

 

Od dluzszego czasu borykam sie z problemem suchego powietrza w mieszkaniu. Poza okresami intensywnych opadow deszczu wilgotnosc spada do poziomu okolo 30%, po prostu masakra. Na forum wyczytalem, ze niska wilgotnosc jest spowodowana zbytnim naplywem powietrza z zewnatrz, ale w moim przypadku to raczej nie ma miejsca - okna sa szczelne (nowy budynek) a wentylacja grawitacyjna jest dosc zgrabnie zabudowana. Dodatkowo znajomy, ktory ma niemal identyczne mieszkanie w tym samym budynku w ogole nie ma ma takich problemow (wilgotnosc okolo 50% bez nawilzania). Wlasciwie jedyna roznica miedzy tymi dwoma mieszkaniami to kondygnacja - moje jest na I pietrze i pod soba mam pusta obecnie przestrzen gospodarcza. Bede bardzo wdzieczny za wszelkie sugestie dotyczace przyczyny problemu i systemowej metody jego rozwiazania, w chwili obecnej jestem zmuszony uzywac nawilzaczy wlasciwie przez caly rok

[dudi82]

O tematach nawiewno/wywiewno/wentylacyjnych wiem mało, ale tak na chłopski rozum, to nawiewanie z zewnątrz raczej by powietrze nawilżało a nie wysuszało. Tak więc moim zdaniem mieszkanie jest raczej zbyt szczelne. Co to znaczy, że wentylacja jest zabudowana? Kominy są drożne? Może przez mieszkanie przepływa za mało powietrza? Skoro problem jest cały rok, to rozumiem, że ogrzewanie nie jest przyczyną? A ciepła woda? Może piecyk zabiera z powietrza wilgoć? Mieszkanie narożne, środkowe, w najwyższej kondygnacji? Za ścianami sąsiedzi czy coś innego? Budynek nowy czy po kilku sezonach? Może mieszkanie jest z którejś strony ogrzewane? Może w mieszkaniu jest coś higroskopijnego? Jakieś rośliny? Tak strzelam ...

Zamiast nawilżacza proponuję otwarte akwarium 100-200l. Dziennie 2-5l wyparuje a do tego nieocenione walory estetyczne.

[Nefer]

Witam forumowiczow,

 

Od dluzszego czasu borykam sie z problemem suchego powietrza w mieszkaniu. Poza okresami intensywnych opadow deszczu wilgotnosc spada do poziomu okolo 30%, po prostu masakra. Na forum wyczytalem, ze niska wilgotnosc jest spowodowana zbytnim naplywem powietrza z zewnatrz, ale w moim przypadku to raczej nie ma miejsca - okna sa szczelne (nowy budynek) a wentylacja grawitacyjna jest dosc zgrabnie zabudowana. Dodatkowo znajomy, ktory ma niemal identyczne mieszkanie w tym samym budynku w ogole nie ma ma takich problemow (wilgotnosc okolo 50% bez nawilzania). Wlasciwie jedyna roznica miedzy tymi dwoma mieszkaniami to kondygnacja - moje jest na I pietrze i pod soba mam pusta obecnie przestrzen gospodarcza. Bede bardzo wdzieczny za wszelkie sugestie dotyczace przyczyny problemu i systemowej metody jego rozwiazania, w chwili obecnej jestem zmuszony uzywac nawilzaczy wlasciwie przez caly rok

 

Otwórz okna.

[Funky_Moneky]

Otwórz okna.

 

Dzieki, sam na to wpadlem, niestety mozliwe tylkow sezonie wiosenno-letnim.

 

Dudi - to jest nowy budynek, mieszkanie umieszczone centralnie, ogrzewanie jako zrodlo problemu wykluczam, bo ta sama sytuacja kiedy jest zupelnie wylaczone.

[Nefer]

Więc już wiesz gdzie masz problem. Wysuszasz mieszkanie.

[dudi82]

Dudi - to jest nowy budynek

 

To może po wysezonowaniu mu "przejdzie". A do tego czasu nawilżacz, akwarium, zimą mokre prześcieradła na kaloryfer - i WIETRZYĆ! Jeśli jest wietrzone i wentylacja jest sprawna to nie możesz mieć w domu powietrza sporo suchszego od zewnętrznego. Rozumiem, że klimatyzacji w mieszkaniu nie masz?

[Nefer]

Po wysezonowaniu będzie jeszcze bardziej sucho.

[Funky_Moneky]

Więc już wiesz gdzie masz problem. Wysuszasz mieszkanie.

 

No wlasnie nie wiem w jaki sposob wysuszam. W zimie oczyswiscie wietrzenie nic nie da bo naplyw zimnego powietrze jeszcze bardziej wysusza powietrze w mieszkaniu. Jesli chcialabys pomoc w tym topiku to bardzo prosze o bardziej konkretne posty.

 

Dudi - klimatyzacji na razie nie mam, a tak dla przykladu wilgotnosc wewnatz mieszkania obecnie to okolo 35% przy uchylonych oknach, sporo nizsza od tej na zewnatrz. Nie wiem jaka jest tego przyczyna

Edytowane 6 Maja 2012 przez Funky_Moneky

[Nefer]

Ale jakich konkretnych postów oczekujesz ? Jak zamierzasz inaczej niż nawilżaczem/ręcznikiem na kaloryferze dostarczyć wilgoć ? Albo otwierasz okna i jest wilgoć albo nie. Proste. W zimie - z powodu odpalenia kominka na święta - też miałam 40%. Ale to normalne. Nie ma cudów - osuszasz powietrze, masz sucho. Nie wiem czego oczekujesz.

Przyczyną może być chociażby ustawienie w stosunku do stron świata, może mało gotujesz w domu, może nie pierzesz, może masz za ciepło. Nikt nie zgadnie.Gdyby nie działała wentylacja miałbyś zbyt wilgotno i grzyb.

Rozwiązanie : klimatyzacja.

[lelelek]

Powodem jest nadmierne wietrzenie. Przystaw świeczke do drzwi wejściowych obejdz z nią okna, sprawdź czy jedna kartka wentylacyjna nie wlatuje zamiast wylatywac, kratki wentylacji sprawdź przy zamkniętych i otwarty h oknach, przejedz tez ze świeczka pOd parapetami i napisz co tam.

[bogusz_g]

Nie ma cudów - osuszasz powietrze, masz sucho.

 

Ale jak wg Ciebie osusza powietrze - bo z postów wątkotwórcy wg mnie nie wynika żeby osuszał powietrze.

 

Rozwiązanie : klimatyzacja.

 

Czy jesteś pewna, że zastosowanie klimatyzacji podniesie wilgotność - pytam bez złośliwości - wszystkie klimatyzatory z jakimi się spotkałem osuszały powietrze nawiewane do mieszkania

[Funky_Moneky]

Powodem jest nadmierne wietrzenie. Przystaw świeczke do drzwi wejściowych obejdz z nią okna, sprawdź czy jedna kartka wentylacyjna nie wlatuje zamiast wylatywac, kratki wentylacji sprawdź przy zamkniętych i otwarty h oknach, przejedz tez ze świeczka pOd parapetami i napisz co tam.

 

Mnie tez sie wydaje ze to musi byc problem nadmiernej wentylacji, co prawda zamnknalem odpowietrzanie w oknach i zatkalem na probe wentylacje grawitacujna w kuchni otwartej na salon i nie wiele to pomoglo. Przejde sie jeszcze raz ze swieczka.

[dudi82]

Pytanie pomocnicze. Sąd wiesz, że wilgotność jest zbyt niska? Ufasz higrometrowi czy zmysłom? Suchość w gardle? Szczypiące oczy?

Pierwsze słyszę by nadmierna wentylacja wysuszała powietrze. Od kwietnia do września nigdy okien nie domykam. Zawsze są przynajmniej rozszczelnione, często uchylone. Wentylacja sprawna. Mieszkam na 7, ostatnim piętrze więc przy nieco większym wietrze wiatr przy kratkach wentylacyjnych hula. A mimo to wilgotność poniżej 50% nigdy nie spada (wskazania stacji analogowej z castoramy).

Edytowane 10 Maja 2012 przez dudi82

[Funky_Moneky]

Pytanie pomocnicze. Sąd wiesz, że wilgotność jest zbyt niska?

 

Mam 2 rozne higrometry, ktrore pokazuja +/- ten sam wynik, sprawne bo testowane tez w innym mieszkaniu. Poza tym z wilgotnoscia na poziomie 30-kilka procent po niedlugim czasie robi sie bardzo sucho w gardle i wysychaja nozdrza

 

Przeszedlem sie ze swieca po mieszaniu i w zasadzie nic - to jest przy wylotach wentylacji grawitacyjnej nic sie nie dzieje, okna szczelne, przy wejsciach do lazienek plomien delikatnie odchyla sie na zewnatrz przy podlodze i do wewnarz na gorze wiec chyba normalna wymiana powietrza. Jedyna rzecz, o ktorej wczesniej nie myslalem to okap kuchenny podlaczony do wentylacji grawitacyjnej - czuc lekki nawiew pomimo, ze urzadzenie jest wylaczone.

 

Wilgotnosc u mnie obecnie 35%, wiec zdecydowanie ponizej normy na te pore roku...

[dudi82]

Przeszedlem sie ze swieca po mieszaniu i w zasadzie nic - to jest przy wylotach wentylacji grawitacyjnej nic sie nie dzieje

To źle! Powinno się dziać. Płomień powinien zostać pochylony, "wciągnięty" do kratki. W wietrzny dzień nawet może zgasić świece. Jak otworzysz któreś okno to nadal przy kratce nic się nie dzieje?

 

Jedyna rzecz, o ktorej wczesniej nie myslalem to okap kuchenny podlaczony do wentylacji grawitacyjnej - czuc lekki nawiew pomimo, ze urzadzenie jest wylaczone.

 

Do wentylacji grawitacyjnej nie powinno się podłączać okapów z wymuszonym ciągiem. Możesz przez to zakłócać pracę wentylacji.

Wystaw jeden higrometr za okno. Jeśli oba będą pokazywały to samo, to w mieszkaniu wyższą wilgotność uzyskasz tylko sztucznie (nawilżacz, akwarium, gotująca się woda w garnku etc).

Edytowane 11 Maja 2012 przez dudi82

[Majkel__]

Nawilżacz powietrza, kosztuje około 100zł. Możesz odpalić go na 24h. Do wody możesz dodać swoje olejki zapachowe Mieszkanie będzie nawilżone. Odradzam tylko w przypadku posiadania liczników na kaloryferach ( troszkę skoczą do góry )

[dudi82]

Nawilżacz powietrza, kosztuje około 100zł. Możesz odpalić go na 24h. Do wody możesz dodać swoje olejki zapachowe Mieszkanie będzie nawilżone.

 

Autor nawilżacza używa i piszę o tym w 1 wątku

 

Odradzam tylko w przypadku posiadania liczników na kaloryferach ( troszkę skoczą do góry )

 

O ile wiem, to te "liczniki" są czułe na temperaturę a nie wilgotność. Dlaczego miałyby skoczyć?

[Majkel__]

Autor nawilżacza używa i piszę o tym w 1 wątku

 

 

 

O ile wiem, to te "liczniki" są czułe na temperaturę a nie wilgotność. Dlaczego miałyby skoczyć?

 

 

 

 

Z tego samego powodu z którego nie powinno się wieszać prania na kaloryferach z podzielnikami ( nawet ciepłej szmaty ). Wilgoć przyspiesza proces parowania cieczy w podzielniku przez co licznik " cyka " szybciej. Tyczy się to podzielników wyparkowych.

[G.N.]

....Dodatkowo znajomy, ktory ma niemal identyczne mieszkanie w tym samym budynku w ogole nie ma ma takich problemow (wilgotnosc okolo 50% bez nawilzania). Wlasciwie jedyna roznica miedzy tymi dwoma mieszkaniami to kondygnacja ...(

Na pewno? Ile osób mieszka u znajomego, ile w twoim mieszkaniu. Ile on ma kwiatów doniczkowych ile ty. Jak często on gotuje, pierze itd jak często ty. To wszystko są źródła wilgoci. Jeśli np. u niego mieszka np 4 osoby a u Ciebie tylko dwie to automatycznie robi i suszy dwa razy więcej prania, dwa razy dłużej na dobę używa prysznica itp nie mówiąc o tym że z każdego człowieka odparowuje dosyć sporo wilgoci (ok 1 litr na łeba).

Kolejna kwestia to temperatura. Macie taką samą w mieszkaniach? 2-3 stopnie różnicy może dosyć znacząco zmienić wilgotność względną przy tej samej ilości H2O w powietrzu. Jeśli jeszcze do tego np. on często gotuje, a ty zazwyczaj jadasz na mieście, pranie głównie oddajesz do pralni itd itd.

Spraw sobie kilka dużych roślin doniczkowych i powinno być lepiej.

Edytowane 22 Maja 2012 przez G.N.

[rania]

Całkowicie zgadzam się z przedmówcą. Odpowiedz sobie na pytanie czy masz w domu rośliny doniczkowe, czy suszysz pranie w mieszkaniu i jak często gotujesz, kąpiesz się czy bierzesz prysznic. Skoro masz przesuszone powietrze to na bank nie masz roślin i nie gotujesz i nie pierzesz W moim obecnym mieszkaniu jest nadmiar wilgoci - słaba wentylacja (ostatnie piętro), częste pranie, kąpiele, gotowanie. Są dni gdy tych czynności się nie wykonuje i wtedy jest sucho.