singleton 05.05.2012 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2012 (edytowane) Cześć, mam do wykończenia mieszkanie i nie wiem czy brać jedną ekipę do wszystkiego czy rozbić prace na etapy i do każdego brać potencjalnie kogo innego, tzn. wyburzenie i nowe ścianki działowe, elektryka, malowanie, flizowanie, biały montaż, hydraulika, itd. Co wyjdzie taniej i pewniej ? Z tego co zdążyłem się zorientować "klasa robotnicza" liczy sobie stawki godzinowe nie tylko większe od moich ale chyba nawet od każdego belwederskiego profesora, a ja nie chcę przepłacać za - jak by nie było - pracę odtwórczą i noszenie ciężarów.Nota bene wszystko chcę mieć na umowę o dzieło z gwarancją (niech ci "biedni" panowie też się nauczą płacić podatki). dzięki. Edytowane 5 Maja 2012 przez singleton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 05.05.2012 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2012 1. Jak znajdziesz takich co będą pracować za 5 zł/h to proszę bardzo będzie tanio 2. Jak na klasę "nierobotniczą" czyli jakąś "inteligencję ?" chyba zbyt duża prezentujeszwiarę w ewentualną "gwarancję", tzn jej wyegzekwowanie w naszym kraju... 3. A tak na temat rzadko się spotka elektryka z uprawnieniami który będzie burzył i wynosił gruz,a następnie flizował tak że chyba trzeba jednak rozbić pracę na poszczególne etapy 4. Czasownik flizowanie wskazuje na region małopolski, jak na razie powstrzymam się od komentarzy n/t centusiów itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 08.05.2012 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Nic nie stoi na przeszkodzie rzucić swoją pracę za biurkiem i zacząć robić nam konkurencję... Przecież możesz kupić maszynę do cięcia płytek za 13000zł i gilotynę za 5000zł i kłaść płytki... co stoi na przeszkodzie? Twoje zbyt wysokie wykształcenie? Kolega (mój uczeń a teraz Konkurencja - obecny na tym forum) schował magistra do szuflady i zapieprza przy wykończeniówce właśnie głównie płytki... ja teraz też mam pracownika - licencjata więc wszystko jeszcze przed Tobą - można zmienić zawód na lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 08.05.2012 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Bez przesady te maszynki są dużo tańsze. Można oczywiście położyć samodzielnie płytki ale żeby to jakoś wyglądało, trzeba wcześniej zobaczyć jak to się robi. Najłatwiejsza z prac na której można by przyoszczędzić to wyburzanie ( z tym że ja bym nośnej ściany nie ruszał ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dal1719503391 09.05.2012 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Ja na przyklad płace podatki, opłaty, sprzęt , wstaje o 5 rano wracam o 19 , z dziecmi sie nie widzę za dużo, u inwetora 9 h na budowie , reszta sprawy i załatwianie, tylko po to zeby miec prace od poniedziałku do piatku .Jest stres jest odpowiedzialnośc nie tylko za siebie .A niedopilnuj czegos to może cie spotkać przykra niespodzianka . Profesorzy nigdzie dobrze nie zarabiaja, a podzielisz sobie ile godzin robię przez stawki i wyjdzie ze mniej niz ty. Singelton zrób robotę sam wycen pogadamy, ps co robisz jak zawód wykonujesz!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
singleton 13.05.2012 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 (edytowane) Wracając do meritum - jedna ekipa czy kilka (robota na umowę o dzieło) ? Edytowane 13 Maja 2012 przez singleton Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ludwik_13 13.05.2012 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Każdy z nich wejść będzie musiał kilka razy. I lepiej aby sobie nawzajem nie przeszkadzali i nie niszczyli nawzajem swojej pracy. Jak weźmiesz jedną ekipę, to masz ten problem z głowy, ale nie sądzę, że będzie szybciej. A prawie na pewno drożej. Umowy są ważne, gwarancje też, ale jak już ktoś wspomniał - wyegzekwowanie tego jest raczej wątpliwe. Rozumiem, że nie chcesz zatrudniać Pana Józia na czarno, tylko tych, co mają działalność i jeszcze zechcą robić na fakturę. Ryczałtowcy np. robią to niechętnie, zwłaszcza pod koniec roku. A i tak nic nie zastąpi dobrej, poleconej ekipy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.