Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kto ma rekuperator który już działa!!


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Montując wentylację nawiewno - wywiewną z rekuperatorem, "przyjęło" się umieszczać kratki wywiewne w pomieszczeniach brudnych i mokrych. Czy rozsądnie postąpiłem zlecając w projekcie takowej instalacji, umieszczenie wywiewu (w suficie) nad kozą w salonie?

Dodam, że mój domek będzie miał bardzo małą zdolność akumulowania ciepła, z tego powodu że ocieplenie będzie od wewnątrz. Nie odprowadzając skutecznie ciepła z kozy w tym salonie (termosie) po 30 minutach intensywnego palenia przewiduje klimat afrykański w "samo południe". To niech ten rekuperator zabierze trochę tego ciepełka z salonu i ogrzeje nim zimne, świeże powietrze a potem rozdysponuje po rezydencji.

Jakieś przeciwskazania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montując wentylację nawiewno - wywiewną z rekuperatorem, "przyjęło" się umieszczać kratki wywiewne w pomieszczeniach brudnych i mokrych. Czy rozsądnie postąpiłem zlecając w projekcie takowej instalacji, umieszczenie wywiewu (w suficie) nad kozą w salonie?

Dodam, że mój domek będzie miał bardzo małą zdolność akumulowania ciepła, z tego powodu że ocieplenie będzie od wewnątrz. Nie odprowadzając skutecznie ciepła z kozy w tym salonie (termosie) po 30 minutach intensywnego palenia przewiduje klimat afrykański w "samo południe". To niech ten rekuperator zabierze trochę tego ciepełka z salonu i ogrzeje nim zimne, świeże powietrze a potem rozdysponuje po rezydencji.

Jakieś przeciwskazania?

 

Nie.

Czyżby wynik podpowiedzi właściciela <Żar>?

Mnie zasugerował podobnie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montując wentylację nawiewno - wywiewną z rekuperatorem, "przyjęło" się umieszczać kratki wywiewne w pomieszczeniach brudnych i mokrych. Czy rozsądnie postąpiłem zlecając w projekcie takowej instalacji, umieszczenie wywiewu (w suficie) nad kozą w salonie?

Dodam, że mój domek będzie miał bardzo małą zdolność akumulowania ciepła, z tego powodu że ocieplenie będzie od wewnątrz. Nie odprowadzając skutecznie ciepła z kozy w tym salonie (termosie) po 30 minutach intensywnego palenia przewiduje klimat afrykański w "samo południe". To niech ten rekuperator zabierze trochę tego ciepełka z salonu i ogrzeje nim zimne, świeże powietrze a potem rozdysponuje po rezydencji.

Jakieś przeciwskazania?

 

zakładam że w tym pomieszczeniu będzie też nawiew? czy masz doprowadzone bezpośrednio do kozy powietrze z zewnątrz? jeżeli nie to zakładam że będzie odpowiednio obliczone nadciśnienie przy nawiewie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

zgodnie z tematem wątku "Kto ma rekuperator który już działa !" zwracam się z prośbą o odpowiedź na kilka pytań do osób które mają i korzystają z wentylacji mechanicznej. Przeglądając wątek zauważyłem że najbardziej aktywne są osoby które planują lub wykonują instalację. Ci którzy mają już to za sobą wypowiadają się coraz rzadziej. Jest to chyba zrozumiałe, być może nawet zapomnieli że mają mechaniczną wentylację ;) No ale może parę osób się znajdzie :)

1. Jak macie podłączony okap kuchenny ? Ten temat jest trochę pomijany a myślę że jest ważny. Z tego co wyczytałem to na pewno nie do reku bo tłuszcz (chyba że okap za 6 tys. ;) ). Do oddzielnego kanału grawitacyjnego też raczej nie - bo zakłóca mechaniczną. To może okap bez wyciągu, tylko z filtrem ? - czy to wystarczy ?

2. Jaka jest faktyczna użyteczność GWC przy chłodzeniu powietrza latem ? A tak naprawdę czy rzeczywiście jest tak że latem nie otwieracie okien ?

3. Czy ktoś z was ma filtr który wyłapuje alergeny (pyłki traw, zboża itp). Czy reku może być skuteczną zaporą dla pyłków ? Sama idea wentylacji mechanicznej wydaje się być idealną dla tego typu sytuacji - jedno wejście powietrza które możemy właściwie ochronić. Ale czy są takie filtry (mówię o filtrach sprawdzonych w praktyce a nie o tym co piszą w reklamówkach - bo tam wszystko jest super) ? Pyłki są bardzo małe i filtr stawiałby też zapewne duże opory.

4. Czy sterowanie reku da się sensownie połączyć ze sterowaniem ogrzewania (kocioł gazowy + kominek zamknięty z płaszczem)

5 Czy jeden kanał wywiewny może na końcu się rozgałęziać i iść do 2 pomieszczeń np. jedna końcówka do kuchni a druga do spiżarni ?

6. Czy przy intensywnym okresowym gotowaniu np. wieczorem trzeba zwiększać wydajność wyciągu ? Szczególnie ważne gdy kuchnia połączona jest z salonem.

 

Być może odpowiedzi na te pytania są dla was oczywiste, ale ja tematem interesuję się od dwóch dni, więc nie wszystko udało mi się wyczytać. Proszę w związku z tym o wyrozumiałość ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie innego typu.Planuje budowe domu jeszcze w tym roku.Domek powierzchni 110 m2 użytkowej.Chcę zamontować wentylację mech.z odzyskiem ciepła.Tak się dzisiaj rozglądałem po necie i znalazłem do sprzedania używaną centralkę Brink Renovent Medium.Myślę ,że dla takiego domku i 2-3 osób mieszkających powinna wystarczyć?

Centralka używana przez rok.NIe wiem czy ma bypass,podobno są też z automatycznym te centralki?Cena 700-750 złotych ,do tego jeszcze parę kolanek dostanę i jakiś tam rurek.Co tym myślicie?Zakładając ,że wszystko jest ok,jutro jeszcze sprawdzę dokładnie wszystko,dopytam o szczegóły wyposażenia ,to chyba warto?

Proszę o opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie innego typu.Planuje budowe domu jeszcze w tym roku.Domek powierzchni 110 m2 użytkowej.Chcę zamontować wentylację mech.z odzyskiem ciepła.Tak się dzisiaj rozglądałem po necie i znalazłem do sprzedania używaną centralkę Brink Renovent Medium.Myślę ,że dla takiego domku i 2-3 osób mieszkających powinna wystarczyć?

Centralka używana przez rok.NIe wiem czy ma bypass,podobno są też z automatycznym te centralki?Cena 700-750 złotych ,do tego jeszcze parę kolanek dostanę i jakiś tam rurek.Co tym myślicie?Zakładając ,że wszystko jest ok,jutro jeszcze sprawdzę dokładnie wszystko,dopytam o szczegóły wyposażenia ,to chyba warto?

Proszę o opinie

A jaki dom budujesz (tak z ciekawości?) Bo ja także zaczynam budowe domu o tej wielkości i dowiedziałęm się narazie tyle, abym nie brał DOSPELA !! Podobno jest bardzo awaryjny.....

Jak byś miał jakieś informacje na ten temat byłbym wdzięczny za info....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dom to będzie Salsa z krajobrazów,po delikatnych zmianach.A co do Dospela to czytałem ,że wszystko już chyba w Chinach robią,ale nie miałem styczności nigdy.Niech sie wypowiedzą użytkownicy.Ale tych z jakimś konkretnym stażem to nie ma za wielu,a przecież takie pudełko troche kosztuje a i pewnie fachowści róznym firmom też brakuje izawsze ryzyko istnieje.Jak nie zawiedzie reku,to może zawieść montaż lub błędnie wykonany projekt.Zyczę wszystkim(i sobie)żeby wszystko śmigało jak należy,bez względu na markę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montując wentylację nawiewno - wywiewną z rekuperatorem, "przyjęło" się umieszczać kratki wywiewne w pomieszczeniach brudnych i mokrych. Czy rozsądnie postąpiłem zlecając w projekcie takowej instalacji, umieszczenie wywiewu (w suficie) nad kozą w salonie?

Dodam, że mój domek będzie miał bardzo małą zdolność akumulowania ciepła, z tego powodu że ocieplenie będzie od wewnątrz. Nie odprowadzając skutecznie ciepła z kozy w tym salonie (termosie) po 30 minutach intensywnego palenia przewiduje klimat afrykański w "samo południe". To niech ten rekuperator zabierze trochę tego ciepełka z salonu i ogrzeje nim zimne, świeże powietrze a potem rozdysponuje po rezydencji.

Jakieś przeciwskazania?

 

zakładam że w tym pomieszczeniu będzie też nawiew? czy masz doprowadzone bezpośrednio do kozy powietrze z zewnątrz? jeżeli nie to zakładam że będzie odpowiednio obliczone nadciśnienie przy nawiewie.

 

Powietrze do komory spalania w kozie będzie doprowadzone oczywiście z zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zauważyłem, że jakoś tak się dzieje, że Ci, którzy już się wybudowali, rozwiązali tak czy inaczej swoje dylematy, to jakoś rzadziej tu zaglądają. Pewnie i dlatego mało jest akurat ich wypowiedzi. Pewnie też dlatego niektóre wątki wracają jak bumerang.

Padają po wielokroć te same argumenty za i przeciw.

A „ludziska” i tak wiedzą lepiej!

Np. to, że drewno to izolator i na podłogówkę nie kładzie się tego! Że szpary, zgliszcza i cadavera…

 

 

Jeżeli więc jesteś gotów przyjąć moje spostrzeżenia i wyczytane w wielu watkach uwagi – to służę.

Temat okapu był wielokrotnie i bogato dyskutowany a nawet liczony!

Kluczem do tego tematu jest znajomość właściwości materii w różnych warunkach.

Tłuszcze mają (generalnie) bardzo małe ciepło właściwe, w odróżnieniu od wody, która to ciepło ma olbrzymie. Każda przeszkoda na drodze tłuszczu jest zdolna go wychłodzić – a to znaczy, że zestalić. Te metalowe siatki w okapach (po około 10zł/szt.) pełnią właśnie rolę filtra przeciwtłuszczowego i właśnie tak działają. Poza te siatki przedostaje się jedynie ciepłe powietrze z dużą zawartością pary wodnej o gigantycznym cieple przemiany fazowej (cieple parowania/skraplania).

Wnioski?

Jeżeli mamy rekuperator, który się urodził do przemian termicznych, w tym mokrych, to byłoby niekonsekwencją i rozrzutnością nie odzyskiwanie w nim tego ciepła.

Wygotowując 1 litr zupy dostarczamy do gara 2257 kJ/kg energii. Tyle właśnie ciepła ulatuje wraz z kilogramem pary (litrem wygotowanej wody).

A „czym to się je?”

Jeden J to jeden W na 1 sekundę.

2257kJ/kg to tyle co 2 257 000W/sek. mocy.

To czemu tego nie widać?

Bo to się w sekundzie nie odbywa! Trwa. Moc to praca na sekundę.

Jakby nie patrzał, to kilogramem skroplonej pary (do odzysku, przecież!) da się sporo powietrza ogrzać z -25stC do przyzwoitych temperatur. Ciepło właściwe powietrza jest nikłe.

Tu kłania się bilans cieplny….

Włączać w reku czy nie?

 

No coments!

 

Użyteczność GWC do chłodzenia….

Jeżeli Dom jest zbudowany bardzo nowocześnie, to jest TERMOSEM!

To oznacza, że jego straty/zyski energetyczne (cieplne) przez wszelkie przegrody są sprowadzane blisko zera!

Wcale wtedy nie trzeba dużo, żeby ogrzać/ochłodzić ładunek powietrza wewnątrz pomieszczeń (wspomniane nikłe ciepło właściwe i KW mocy grzewczej/chłodniczej GWC).

Da się skutecznie?

A DOM DOBRY JEST?! – To TAK!

Nie jest dobry? Mieszkańcy mają atawizmy i MUSZĄ trzymać pootwierane drzwi i okna w upały? - To NIE!

 

Filtry, pyłki, reku…

BRAK ZADANIA DOMOWEGO!!!

Rekuperator jest jedynie wymiennikiem ciepła. NIGDY nie był, nie jest i nie będzie pełnił innej roli! Także nie powinien jej pełnić!

Wielokrotnie udowadniano, że CAŁKOWITE odcięcie się od czynników narażających bardzo szkodzi! Wyłącza nasz układ odpornościowy. Jest niezbędne!

No, i właśnie DLATEGO opracowano normy na filtry, a do wentylacji zaleca się EU3.

Na tyle gęsty, że eliminuje większość „upierdliwych” alergenów nie eliminując ich całkowicie. Bardzo podnosi komfort życia uczuleniowców (alergików) nie pozwalając jednak na wyłączenie procesu samoochrony w ich organizmach. Raczej je stymuluje „dawkując” tyle, żeby się ostro brały do roboty i nie miały jej zbyt wiele.

Jackson pewnie „wiedział lepiej” i pewnie dlatego jakoś go teraz nie widać. Jego było stać na EU7. (tylko po co?)

 

Czy sterowanie reku…

A po co łączyć? Połączenie łyżki z dyszlem to ani łyżka ani dyszel!

Ogrzewanie ogrzewa. Wentylacja wentyluje a systemy odzysku odzyskują.

My zwykle wiemy czy nam wygodnie czy nie. Jak duszno – to podkręcamy gałkę.

SKUTECZNE sterowanie wymaga olbrzymiego systemu automatyki, pomiarów, elementów wykonawczych sterowalnych liniowo…

Ekonomicznie – nieuzasadnione.

Takie rzeczy – to jak się buduje KLIMATYZACJĘ!

 

 

Kanały i tak się łączą ze sobą. W reku, w wentylatorach…

Te podziały to trzeba z głową zrobić. Ale to się nazywa :”projekt wentylacji mechanicznej”

 

O intensywności działania wentylacji decydujemy MY na podstawie wskazań hygrometru lub własnych odczuć!

WENTYLACJA WCALE NIE JEST PO TO, ŻEBYŚMY SIĘ NIE UDUSILI!!!

Dziwne?

Taka sytuacja nam nie grozi.

Wentylacja jest po to, żeby trzymać pod kontrolą wilgotność względną powietrza w domu. Daleko od punktu rosy, spłakanych okien, mokrych ścian, grzybka po kątach, zapleśniałych wnętrz szaf… Po to!

 

Staram się jak mogę o wyrozumiałość, ale czasem jest to trudne.

POŁOWA budujących nie wie PO CO jest wentylacja.

Często budują kominy wentylacyjne, wentylacji grawitacyjnej, i nie wyobrażają sobie, że w tych superszczelnych oknach za kupę kasy TRZEBA zrobić sporo dziur, żeby zadziałała!

 

Pozdrawiam Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zauważyłem, że jakoś tak się dzieje, że Ci, którzy już się wybudowali, rozwiązali tak czy inaczej swoje dylematy, to jakoś rzadziej tu zaglądają. Pewnie i dlatego mało jest akurat ich wypowiedzi. Pewnie też dlatego niektóre wątki wracają jak bumerang.

Padają po wielokroć te same argumenty za i przeciw.

A „ludziska” i tak wiedzą lepiej!

Np. to, że drewno to izolator i na podłogówkę nie kładzie się tego! Że szpary, zgliszcza i cadavera…

 

 

Jeżeli więc jesteś gotów przyjąć moje spostrzeżenia i wyczytane w wielu watkach uwagi – to służę.

Temat okapu był wielokrotnie i bogato dyskutowany a nawet liczony!

Kluczem do tego tematu jest znajomość właściwości materii w różnych warunkach.

Tłuszcze mają (generalnie) bardzo małe ciepło właściwe, w odróżnieniu od wody, która to ciepło ma olbrzymie. Każda przeszkoda na drodze tłuszczu jest zdolna go wychłodzić – a to znaczy, że zestalić. Te metalowe siatki w okapach (po około 10zł/szt.) pełnią właśnie rolę filtra przeciwtłuszczowego i właśnie tak działają. Poza te siatki przedostaje się jedynie ciepłe powietrze z dużą zawartością pary wodnej o gigantycznym cieple przemiany fazowej (cieple parowania/skraplania).

Wnioski?

Jeżeli mamy rekuperator, który się urodził do przemian termicznych, w tym mokrych, to byłoby niekonsekwencją i rozrzutnością nie odzyskiwanie w nim tego ciepła.

Wygotowując 1 litr zupy dostarczamy do gara 2257 kJ/kg energii. Tyle właśnie ciepła ulatuje wraz z kilogramem pary (litrem wygotowanej wody).

A „czym to się je?”

Jeden J to jeden W na 1 sekundę.

2257kJ/kg to tyle co 2 257 000W/sek. mocy.

To czemu tego nie widać?

Bo to się w sekundzie nie odbywa! Trwa. Moc to praca na sekundę.

Jakby nie patrzał, to kilogramem skroplonej pary (do odzysku, przecież!) da się sporo powietrza ogrzać z -25stC do przyzwoitych temperatur. Ciepło właściwe powietrza jest nikłe.

Tu kłania się bilans cieplny….

Włączać w reku czy nie?

 

No coments!

 

Użyteczność GWC do chłodzenia….

Jeżeli Dom jest zbudowany bardzo nowocześnie, to jest TERMOSEM!

To oznacza, że jego straty/zyski energetyczne (cieplne) przez wszelkie przegrody są sprowadzane blisko zera!

Wcale wtedy nie trzeba dużo, żeby ogrzać/ochłodzić ładunek powietrza wewnątrz pomieszczeń (wspomniane nikłe ciepło właściwe i KW mocy grzewczej/chłodniczej GWC).

Da się skutecznie?

A DOM DOBRY JEST?! – To TAK!

Nie jest dobry? Mieszkańcy mają atawizmy i MUSZĄ trzymać pootwierane drzwi i okna w upały? - To NIE!

 

Filtry, pyłki, reku…

BRAK ZADANIA DOMOWEGO!!!

Rekuperator jest jedynie wymiennikiem ciepła. NIGDY nie był, nie jest i nie będzie pełnił innej roli! Także nie powinien jej pełnić!

Wielokrotnie udowadniano, że CAŁKOWITE odcięcie się od czynników narażających bardzo szkodzi! Wyłącza nasz układ odpornościowy. Jest niezbędne!

No, i właśnie DLATEGO opracowano normy na filtry, a do wentylacji zaleca się EU3.

Na tyle gęsty, że eliminuje większość „upierdliwych” alergenów nie eliminując ich całkowicie. Bardzo podnosi komfort życia uczuleniowców (alergików) nie pozwalając jednak na wyłączenie procesu samoochrony w ich organizmach. Raczej je stymuluje „dawkując” tyle, żeby się ostro brały do roboty i nie miały jej zbyt wiele.

Jackson pewnie „wiedział lepiej” i pewnie dlatego jakoś go teraz nie widać. Jego było stać na EU7. (tylko po co?)

 

Czy sterowanie reku…

A po co łączyć? Połączenie łyżki z dyszlem to ani łyżka ani dyszel!

Ogrzewanie ogrzewa. Wentylacja wentyluje a systemy odzysku odzyskują.

My zwykle wiemy czy nam wygodnie czy nie. Jak duszno – to podkręcamy gałkę.

SKUTECZNE sterowanie wymaga olbrzymiego systemu automatyki, pomiarów, elementów wykonawczych sterowalnych liniowo…

Ekonomicznie – nieuzasadnione.

Takie rzeczy – to jak się buduje KLIMATYZACJĘ!

 

 

Kanały i tak się łączą ze sobą. W reku, w wentylatorach…

Te podziały to trzeba z głową zrobić. Ale to się nazywa :”projekt wentylacji mechanicznej”

 

O intensywności działania wentylacji decydujemy MY na podstawie wskazań hygrometru lub własnych odczuć!

WENTYLACJA WCALE NIE JEST PO TO, ŻEBYŚMY SIĘ NIE UDUSILI!!!

Dziwne?

Taka sytuacja nam nie grozi.

Wentylacja jest po to, żeby trzymać pod kontrolą wilgotność względną powietrza w domu. Daleko od punktu rosy, spłakanych okien, mokrych ścian, grzybka po kątach, zapleśniałych wnętrz szaf… Po to!

 

Staram się jak mogę o wyrozumiałość, ale czasem jest to trudne.

POŁOWA budujących nie wie PO CO jest wentylacja.

Często budują kominy wentylacyjne, wentylacji grawitacyjnej, i nie wyobrażają sobie, że w tych superszczelnych oknach za kupę kasy TRZEBA zrobić sporo dziur, żeby zadziałała!

 

Pozdrawiam Adam M.

 

Howgh !! :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, i właśnie DLATEGO opracowano normy na filtry, a do wentylacji zaleca się EU3.

(...)

Jackson pewnie „wiedział lepiej” i pewnie dlatego jakoś go teraz nie widać. Jego było stać na EU7. (tylko po co?)

To w takim razie, czy filtry EU3 "wyłapią" dym z palonych folii? Na osiedlu na którym buduje (ale tak jest w całej okolicy), chyba tylko na mojej budowie nie wypala się folii po materiałach budowlanych. Nie mam już sił zwracać uwagi - powiem wprost: DEBILOM - i nie ważne czy ktoś z wyższym wykształceniem, zawodowym czy podstawowym; 60-latek, 40-latek czy 20-latek; robotnik czy właściciel. Masakra, z każdym trzeba się kłócić a i tak nie trafia to do tych zakutych łbów. Nawet jak jeden pali, to drugi na działce obok, mimo kłębów dymu lecących mu prosto w oczy, nie zwróci uwagi temu pierwszemu.

Dlatego planuje skutecznie skończyć problem zatrzymując cały ten syf na filtrach, a jak innym pasuje taka inhalacja, to ja nie mam zamiaru przeszkadzać, zwłaszcza że mam inne plany na przyszłość niż całymi popołudniami bieganie od budowy do budowy.

W związku z tym jakiej klasy filtry zastosować(?), orientuje się ktoś? Na Wikipedii [http://pl.wikipedia.org/wiki/Filtr_powietrza_(technika)] znalazłem takie informacje:

"EU5/EU6 - pyłki kwiatowe, ograniczona skuteczność dla dymu, sadzy, mgły olejowej

EU7 - wszystkie rodzaje pyłu, sadze, mgła olejowa, zarodniki grzybów, częściowa skuteczność dla dymu tytoniowego i bakterii

EU8/EU9 - wysoka skuteczność dla sadzy, mgły olejowej, bakterii, częściowa skuteczność dla dymu tytoniowego"

więc wynikałoby z tego że trzeba by zastosować minimum EU7 a najlepiej EU8/EU9 (?)

Dzięki za pomoc

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jahani jak poczujesz swąd palonej folii to dzwoń do mnie, przyjadę z ruskimi i zrobię porządek z sąsiadem !!! :evil:

Gaśnicę też wykorzystamy i nie tylko do gaszenia.

Nienawidzę pustogłowych egoistów !!!:evil:

 

Tylko że to nie jest jednostkowy problem. To po prostu wszyscy, "jak jeden mąż" palą jak popadnie. Z najbliższymi sąsiadami to najmniejszy problem, bo jak jednemu zwróciłem uwagę ze leci na mnie, to zaraz zagasił i na razie się nie powtórzyło, drugi pali jak wieje w drugą stronę, najgorsi są ci dalsi. Po interwencji u jednego to nawet znalazłem dwa "klocki" (ekskrementy) na stropie :evil: . U jednego mało co nie doszło do rękoczynów - smutne ale prawdziwe. A że to nowe osiedle - może w 15 % zabudowane - to aż strach pomyśleć co będzie dalej.

I pisząc, że wszyscy - piszę w 100% prawdę. Na jesień obserwowałem jak pod wieczór, w okolicznych wioskach unosiły się słupy dymów, zwykle przy nowo budowanych domach. A najgorsza w tym wszystkim jest obojętność pozostałych, traktują to jak normę.

Wychodzi na to, że to ja urwałem się z księżyca, także zahir1000 trzeba by było "zrobić porządek" z większością, łatwiej więc chyba znaleźć bezludną wyspę :(

Chyba lepiej wykosztować się na EU9 i elektrostatykę, zwłaszcza że nie mam ochoty ani latać z gaśnicą, ani zdzwonić na 112, bo znając życie przestaną odbierać moje telefony, albo straż przestanie przyjeżdżać na moje wezwania a raz po raz będę musiał usuwać zniszczenia własnego mienia. Inaczej sytuacja by wyglądała gdyby komuś jeszcze to przeszkadzało, ale jak widać albo urodziłem się za szybko, albo rozwój cywilizacji zatrzymał się tu na przełomie wieków i tylko z grzeczności nie napiszę których

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też buduję się na nowym osiedlu, jednakże mam szczęście (jak dotychczas) nikt nie palił folii z budowy, wszyscy wywożą w workach odpady takie jak folia, styropian. Może po tym jak zobaczyli jak potraktowałem pana który niedaleko w starym domostwie w czasie wypalania trawy wrzucił coś gumowego do ogniska i zrobiło się czarno na niebie, a nad moją głową rozbłysły pioruny i grzmoty. Mam nadzieję że nie będę musiał tego powtarzać co jakiś czas bo ogólnie jestem człowiekiem pokoju i miłości, jednak mam duży szacun do przyrody i nie dam jej pluć w twarz :x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EU9 nie rozwiąże problemu, chyba że zamierzasz siedzieć non stop w domu i nie będziesz korzystał z uroków nie mieszkania w bloku. Przecież po to między innymi budujemy się aby można swoje brzuszyska rozkołysać na hamaku w ogrodzie, a nie na trzepaku pod blokiem. Jasne że można zainstalować eu9 w masce, M.Jacksona szanuje za dorobek muzyczny i tylko za to, niech tak już pozostanie. Maskę wożę w bagażniku tylko na wypadek eksperymentów chemicznych Talibów z nadzieją że takowych nie zaznam. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EU9 nie rozwiąże problemu

Oczywiście że nie, ale znacząco minimalizuje. Problem pojawia się wtedy kiedy nie ma nikogo w domu, a "wspaniali" sąsiedzi korzystają z okazji że nie ma tego "czepialskiego", wypalają wszystko hurtem jak leci, a nasza wentylacja sobie to wszystko zasysa :evil: . Po powrocie do domu będzie nieciekawie. To właśnie na takie okazje EU9. A jak zechcę posiedzieć na tarasie, przy "niesprzyjających" warunkach "powietrznych", to w grę wchodzi tylko gaśnica i 112 +telefon z aparatem fotograficznym bądź kamerą.

Maskę wożę w bagażniku tylko na wypadek eksperymentów chemicznych Talibów z nadzieją że takowych nie zaznam. :wink:

No i wychodzi że te "Taliby" to mały pikuś :o przy co niektórych "obywatelach" tego zacnego kraju, bo szybciej można się nabawić choróbstwa od sąsiada niż "terrorystów".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na czas kiedy to będę harował na chleb i spłatę kredytu, mój reku będzie sobie odpoczywał i zbierał siły, dopiero po powrocie do domu będzie miał okazje pokazać co potrafi, wiele osób tak czyni ze względu na drożejące opłaty za prąd, a u ciebie z przyczyn zdrowotnych . Z drugiej strony uważam że powinien "harować" 24h/dobę na 1biegu, po to chyba został stworzony. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...