Pyxis 10.04.2015 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2015 Pyxis... czy nadal polecasz to urządzenie? nie jest tanie, ale skoro skuteczne to warto, bo szkoda kasy na nie nieskuteczne "niby odstraszacze" a samej działki z trawą mam jakieś 1000m2 więc sporo... I gratulki za ładny trawnik Poki co dziala i za plotem kopczyki wyraznie oddalily sie od granicy mojej posesji a krecik na warzywniku sie nie pojawil. Zobacze jak bedzie w "sezonie", ale na razie jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.04.2015 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2015 Na jaką powierzchnię masz ten odstraszacz? tzn działka XY m2 na niej są xy odstraszaczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 11.04.2015 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2015 Krecik przychodzil mi z jednej strony - mam za dzialka jeszcze niezagospodarowany kawalek ziemi. Wkopalem jeden odstraszacz na warzywniku gdzie przychodzil krecik - w rogu mojej dzialki (12 ar). Jak bym chcial cala dzialke zabezpieczyc, to pewnie ze 4 szt by byly potrzebne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 27.09.2015 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2015 Poki co dziala i za plotem kopczyki wyraznie oddalily sie od granicy mojej posesji a krecik na warzywniku sie nie pojawil. Zobacze jak bedzie w "sezonie", ale na razie jest OK. Dopisze jeszcze ciag dalszy historii, bo jest dosyc (przynajmniej dla mnie) nieoczekiwany. Odstaraszacz caly czas dziala. Wlozony 3ci zestaw baterii. Jednak krecik wrocil i OBKOPAL MI DOKOLA ODSTRASZACZ. na warzywniku. Widocznie nic smacznego tam nie znalazl, bo postanowil poszukac na trwniku obok warzywnika, pracowicie zakladajac mi pod nim system "drenow" znaczony kopczykami i zryta zapadajaca sie darnia. Zaczalem mu wydatnie w tym pomagac zakladajac zywolapke, ktora zreszta zawsze zapychal ziemia i robil kopczyk tuz obok niej. Wczoraj sie miarka przebrala, jak podczas koszenia trwanika (sic!) zbudowal nowy kopczyk. Trafil mi sie chyba jakis osobnik z powanzym nidosluchem. Pozniej juz dzialal tylko "impuls". Laopata, szlauch, woda i po 200 llitrach uslyszalem ruch w kamieniach pod thujkami...... Nie wiem czy to byl ten sam osobnik, ktorego wyploszylem odstaraszaczem rok temu, czy inny odziedziczyl po nim l zestaw korytarzy, ale chyba byl tylko jeden, bo dzisiaj kopczykow nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
12marek 03.10.2015 02:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2015 Przepraszam za brak polskich znakow. Pisze z emigracji... Ciesze sie ze sobie poszedl No to moze dopisze swoje obserwacje? Choc kretbooma nie uzywalem Mialem sympatie do tego zwierzatka od dziecinstwa. Czeska propaganda widac dzialala bo dluuugo opieralem sie checi uniscestwienia osobnikow tej nacji pomimo ich masowego ataku w 3 miejscach dzialki jednoczesnie. Walczylem wytrwale: woda, ogniem i powietrzem... Zalewalem im tunele(woda), palilem swiece dymne (ogien) a potem spalinami z malego dwusuwowego agregatu pradotworczego ustawionego na ssaniu zeby wiecej kopcil (powietrze). Do tego pakiety typu: glowy sledzi (ktore wykopywal pies) czy kawalki szmatek nasaczone mieszaniana diesla i oleju silnikowego wciskane specjalnym szpikulcem w kanaly. Aha, byla jeszcze zywolapka ktora gdzies w zamieszaniu zaginela w gruncie ogrodu mam nadzieje ze z lokatorem.... Oczywiscie byla lektura forum ogrodniczego itp. itd... koncepcja zalania gazem typu propan butan (ciezszym od powietrza) i podpalenia jakos nie doszla do skutku... W koncu cos we mnie peklo.... Rozumiem ze wojna wymaga ofiar ale dlaczego to maja byc moje rosliny? Moj trawnik? Dookola hektary nieuzytkow do orania a one akurat tutaj musza? To nie ja zaczalem! Wybralem sie do malego sklepu ogrodniczego prowadzonego przez osobe mieszkajaca kilka doslownie ulic dalej. Pogadalismy. Wyszedlem z czyms co kosztowalo niecale 30 zl a przypomina podwojne nozyce. Wiem ze to niezbyt mile ale albo albo... Poczatki byly ciezkie dla obu stron. One kopaly ja kombinowalem jak je "ostrzyc" Potem poczytalem troche o tych stworzeniach, ich zwyczajach, rozmnazaniu i budowaniu kopcow w necie. Troche bylo ciekawostek np. o sposobie "konserwowania" dzdzownic na zime poprzez nadgryzanie w pewnym miejscu co powoduje ich paraliz ale nie zabija. Czyli one takie humanitarne tez nie sa... Ale byl tez opis jak wyglada kretowisko i tryb zycia krecikow )))) No i skonczylo im sie bezkarne rozpier.... mojego trawnika! 2-3 dni i po sprawie Choc przyznam ze na wiosne trafil mi sie wyjatkowy egzemplarz ktory zajal mi tydzien. Wyjatkowo sprytny byl i myslalem ze to jakis mutant sadzac po intensywnosci rycia i wielkosci kopcow. A tymczasem okazal sie wcale niewielkim osobnikiem tylko o brzydkiej naturze widocznie.... Albo go bezskuteczne "klapniecia" pulapek bawily? Do czasu W kazdym razie skonczyl jak inne na kompostowniku. Ja mam 2 takie lapki, sasiad tez 2 kupil i po przeszkoleniu teoretycznym jak tylko co to jednoczmy sily. Ale nie jak Unia przed nawala "emigrantow"...!!!! Aczkolwiek za kazdym razem zycze im aby sobie poszly gdzie indziej. Ostatnio Niemcy sa popularne Metoda tansza od tego "boom bastica" i wymaga troche zaciecia ale skuteczna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 03.10.2015 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2015 Ciesze sie ze sobie poszedl "Poszedl".....eufemistyczne ujecie. Mam nadzieje, ze do jakiegos kreciego piekla. Opisz moze sprawdzony sposob instalowania tej lapki nozycowej. Pewnie niejednemu sie to przyda, a rady praktyka sa bardzo cenne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.10.2015 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2015 Co to za ustrojstwo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 04.10.2015 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2015 Co to za ustrojstwo? https://www.google.pl/search?tbm=isch&tbs=rimg%3ACX4l8D0bpZ9WIjg8EXJLFPiHVmU8O5zHFxE5NFNXhyC_1iuVK3SWLbMbRNCmWuazW-4EqGfUjaC4mmtEYO7qBTY_1MjioSCTwRcksU-IdWEfjTWjzmi4icKhIJZTw7nMcXETkRC41ly5MV-kwqEgk0U1eHIL-K5REuV0yR_1RBg3SoSCUrdJYtsxtE0EVmK8bnwkUIzKhIJKZa5rNb7gSoRQ3cexG2WhwwqEgkZ9SNoLiaa0RFGv9rhR7AjyioSCRg7uoFNj8yOETk8VlQi585A&q=lapka%20na%20krety&ved=0CAkQ9C9qFQoTCOPHhfO-qMgCFcldLAod81EJFQ&dpr=1&biw=1070&bih=641 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 04.10.2015 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2015 Co to za ustrojstwo? Uprzejmie proszę - bez rusycyzmów! Rusycyzmy w ostatnim czasie są dość niemodne. Mamy w to miejsce proste polskie słowo - "urządzenie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 04.10.2015 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2015 Metoda tansza od tego "boom bastica" i wymaga troche zaciecia ale skuteczna! Miałem w swoim "arsenale" również takie kleszcze, ale jakoś nie opanowałem tej metody lub też moje kreciki były dobrze przeszkolone, bo potrafiły je permanentnie "wysadzać" na powierzchnię. Ta rurka z dwiema klapkami okazała się (w moim przypadku) jednak skuteczniejsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamkoniczyna 09.12.2015 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2015 Ja stosuję jedyny sprawdzony środek na kreta: http://difenor.pl.Jest skuteczny, szybki, nie powoduje bolesnej śmierci dla zwierzątek a i cena całkiem całkiem. Polecam wszystkim- sprawdzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 09.12.2015 23:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2015 Nie chcą tego konsumować, mając wokół kilogramy dżdżownic. Wyrzucone pieniądze. Skuteczne tylko urządzenia mechaniczne, wybuchowe lub rurki z zapadkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 10.12.2015 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2015 Nie chcą tego konsumować, mając wokół kilogramy dżdżownic. Wyrzucone pieniądze. Skuteczne tylko urządzenia mechaniczne, wybuchowe lub rurki z zapadkami. Te ostatnie - potwierdzam! To, co teraz napiszę, to o ból serca miłośników tych "zwierzątek" przyprawi. Wzdłuż ogrodzenia leniwego sąsiada, który prowadzi ich hodowlę, robię stale odnawianą barierę w postaci ich miejsc "spoczynku". Mając sygnał "cmentarz" większość następnych osobników robi "w tył zwrot". Te bardziej harde zasilają kolejne miejsca tej "bariery ochronnej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.