Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kret BOOM - czy ktoś używał??


Recommended Posts

 

Pyxis... czy nadal polecasz to urządzenie? nie jest tanie, ale skoro skuteczne to warto, bo szkoda kasy na nie nieskuteczne "niby odstraszacze" a samej działki z trawą mam jakieś 1000m2 więc sporo... I gratulki za ładny trawnik :)

 

Poki co dziala i za plotem kopczyki wyraznie oddalily sie od granicy mojej posesji a krecik na warzywniku sie nie pojawil. Zobacze jak bedzie w "sezonie", ale na razie jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 72
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 5 months później...
Poki co dziala i za plotem kopczyki wyraznie oddalily sie od granicy mojej posesji a krecik na warzywniku sie nie pojawil. Zobacze jak bedzie w "sezonie", ale na razie jest OK.

 

Dopisze jeszcze ciag dalszy historii, bo jest dosyc (przynajmniej dla mnie) nieoczekiwany.

 

Odstaraszacz caly czas dziala. Wlozony 3ci zestaw baterii. Jednak krecik wrocil i OBKOPAL MI DOKOLA ODSTRASZACZ. na warzywniku. :)

Widocznie nic smacznego tam nie znalazl, bo postanowil poszukac na trwniku obok warzywnika, pracowicie zakladajac mi pod nim system "drenow" znaczony kopczykami i zryta zapadajaca sie darnia. Zaczalem mu wydatnie w tym pomagac zakladajac zywolapke, ktora zreszta zawsze zapychal ziemia i robil kopczyk tuz obok niej.

Wczoraj sie miarka przebrala, jak podczas koszenia trwanika (sic!) zbudowal nowy kopczyk. Trafil mi sie chyba jakis osobnik z powanzym nidosluchem.

Pozniej juz dzialal tylko "impuls". Laopata, szlauch, woda i po 200 llitrach uslyszalem ruch w kamieniach pod thujkami......

 

Nie wiem czy to byl ten sam osobnik, ktorego wyploszylem odstaraszaczem rok temu, czy inny odziedziczyl po nim l zestaw korytarzy, ale chyba byl tylko jeden, bo dzisiaj kopczykow nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za brak polskich znakow. Pisze z emigracji...

Ciesze sie ze sobie poszedl :)

 

No to moze dopisze swoje obserwacje?

Choc kretbooma nie uzywalem :(

 

Mialem sympatie do tego zwierzatka od dziecinstwa.

Czeska propaganda widac dzialala bo dluuugo opieralem sie checi uniscestwienia osobnikow tej nacji pomimo ich masowego ataku w 3 miejscach dzialki jednoczesnie.

Walczylem wytrwale: woda, ogniem i powietrzem...

Zalewalem im tunele(woda), palilem swiece dymne (ogien) a potem spalinami z malego dwusuwowego agregatu pradotworczego ustawionego na ssaniu zeby wiecej kopcil (powietrze). Do tego pakiety typu: glowy sledzi (ktore wykopywal pies) czy kawalki szmatek nasaczone mieszaniana diesla i oleju silnikowego wciskane specjalnym szpikulcem w kanaly. Aha, byla jeszcze zywolapka ktora gdzies w zamieszaniu zaginela w gruncie ogrodu mam nadzieje ze z lokatorem....

Oczywiscie byla lektura forum ogrodniczego itp. itd... koncepcja zalania gazem typu propan butan (ciezszym od powietrza) i podpalenia jakos nie doszla do skutku...

W koncu cos we mnie peklo....

Rozumiem ze wojna wymaga ofiar ale dlaczego to maja byc moje rosliny? Moj trawnik? Dookola hektary nieuzytkow do orania a one akurat tutaj musza?

To nie ja zaczalem!

Wybralem sie do malego sklepu ogrodniczego prowadzonego przez osobe mieszkajaca kilka doslownie ulic dalej.

Pogadalismy.

Wyszedlem z czyms co kosztowalo niecale 30 zl a przypomina podwojne nozyce.

Wiem ze to niezbyt mile ale albo albo...

Poczatki byly ciezkie dla obu stron.

One kopaly ja kombinowalem jak je "ostrzyc"

Potem poczytalem troche o tych stworzeniach, ich zwyczajach, rozmnazaniu i budowaniu kopcow w necie. Troche bylo ciekawostek np. o sposobie "konserwowania" dzdzownic na zime poprzez nadgryzanie w pewnym miejscu co powoduje ich paraliz ale nie zabija. Czyli one takie humanitarne tez nie sa...

Ale byl tez opis jak wyglada kretowisko i tryb zycia krecikow :)))))

No i skonczylo im sie bezkarne rozpier.... mojego trawnika!

2-3 dni i po sprawie ;)

Choc przyznam ze na wiosne trafil mi sie wyjatkowy egzemplarz ktory zajal mi tydzien. Wyjatkowo sprytny byl i myslalem ze to jakis mutant sadzac po intensywnosci rycia i wielkosci kopcow. A tymczasem okazal sie wcale niewielkim osobnikiem tylko o brzydkiej naturze widocznie....

Albo go bezskuteczne "klapniecia" pulapek bawily? Do czasu ;)

W kazdym razie skonczyl jak inne na kompostowniku.

Ja mam 2 takie lapki, sasiad tez 2 kupil i po przeszkoleniu teoretycznym jak tylko co to jednoczmy sily. Ale nie jak Unia przed nawala "emigrantow"...!!!!

Aczkolwiek za kazdym razem zycze im aby sobie poszly gdzie indziej. Ostatnio Niemcy sa popularne ;)

Metoda tansza od tego "boom bastica" i wymaga troche zaciecia ale skuteczna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Metoda tansza od tego "boom bastica" i wymaga troche zaciecia ale skuteczna!

Miałem w swoim "arsenale" również takie kleszcze, ale jakoś nie opanowałem tej metody lub też moje kreciki były dobrze przeszkolone, bo potrafiły je permanentnie "wysadzać" na powierzchnię. Ta rurka z dwiema klapkami okazała się (w moim przypadku) jednak skuteczniejsza :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Gość Konto usunięte_12*
Nie chcą tego konsumować, mając wokół kilogramy dżdżownic. Wyrzucone pieniądze.

Skuteczne tylko urządzenia mechaniczne, wybuchowe lub rurki z zapadkami.

Te ostatnie - potwierdzam!

To, co teraz napiszę, to o ból serca miłośników tych "zwierzątek" przyprawi. Wzdłuż ogrodzenia leniwego sąsiada, który prowadzi ich hodowlę, robię stale odnawianą barierę w postaci ich miejsc "spoczynku". Mając sygnał "cmentarz" większość następnych osobników robi "w tył zwrot". Te bardziej harde zasilają kolejne miejsca tej "bariery ochronnej" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...