Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogród i dom yuki


Recommended Posts

Hej juko, masz piękne rabaty:jawdrop: Roślinki są już spore i pięknie dobrane kolorystycznie:yes:

Funkie olbrzymie!:D

 

Dziękuję Agawi:hug: Faktycznie funkie w tym roku mnie samą zaskoczyły;) ale tylko ta jedna odmiana tak się rozbujała:o Na 4 fotce widać jeszcze inną, która z założenia powinna być większa;) ale może dlatego, ze jest młodsza, jeszcze nie pokazała co potrafi:rolleyes:

 

yuka...jakież ty masz funkie przecudne!!!!...zieloniutko i pięknie:)

 

Beatko:hug: cieszę sie, że Ci się podoba:yes: Zieloniutko troszkę też za sprawą sąsiada, u ktorego rosną: dzikie maliny :evil: w ilościach niezliczonych, śliwki, takież same i mnóstwo innych roślin, nad którymi niestety stracił panowanie... Teraz latem jest pięknie, bo jest zielono, ale najgorzej od listopada do marca... Na szczęście moje roślinki niedługo ;) urosną i zasłonią ten jego bandżaj:)

 

Yuka masz przecudny http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/gardening/smileys-gardening-670693.gif

 

Aż brak słówhttp://forum.barcis.pl/images/smilies/szoook.gif

 

Karolek:hug: raptem to jedna rabatka, gdzie tam jeszcze do ogrodu;)

 

Dziewczyny, wczoraj mnie zaczęło rozkladać jakieś przeziębienie i w zasadzie całe popołudnie przespałam, ale dzisiaj już jest dobrze na tyle, ze skoczyłam do ogrodniczego:) Kupiłam yukę:D:D:D i wsadziłam od razu z lawendami, których też musiałam 3 dokupić. Na szczęście m. mi pomagał i szybciutko poszło;) Zapodam później jakąś fotkę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam rodaczkę:welcome::D

Codzi Ci o tę żółto-zieloną roślinkę? To tawuła japońska prawdopodobnie Goldmound (na 99%):)

Zaglądaj, zapraszam:yes:

 

I muszę się wreszcie pochwalić, że yuka dorobiła się juki (kalifornijskiej;))

Zasadzona w otoczeniu lawend

 

http://i980.photobucket.com/albums/ae286/yuka5/czerwiec%202012/db974994.jpg

 

Słabo coś wyszło:( Zdjęcie wczoraj robiłam, nie dość, że było pochmurno, to jeszcze późno dosyć... Jak zaświeci słoneczko, obfocę jeszcze raz:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A kochana podpowiesz mi coś z tym drzewkiem? Powiem Ci jakie są moje typy: karagana, glediczja albo buk bordowy "płaczący" Chyba masz wszystkie te drzewka u siebie? więc wiesz jak wyglądają... Ja muszę opierać się tylko na zdjęciach i nie jest to łatwe... Co byś zrobiła na moim miejscu? A może jeszcze coś innego? Podpowiedz proszę:hug:

 

 

Yuka, trudno podpowiedzieć, bo wszystkie te wymienione gatunki mają swój urok.

Kolorystyka...to wiadomo, rzecz gustu. Może rozważyć pod kątem pokroju?

Buk będzie zajmował najmniej powierzchni, dół po latach bardziej rozłożysty, góra wąska.

Glediczja to duże drzewo, o rozbudowanej koronie.

Karaganę możesz dowolnie kształtować, bo lubi cięcie.

Może te podpowiedzi ułatwią podjęcie decyzji.

 

Sarenki urocze :)

Ogród coraz piękniejszy, brawo Yuka,

tola jest zadowolona z tego co widzi :)

Edytowane przez tola
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Toluś:hug:

To w takim razie tak: glediczja odpada, bo wejdzie w podbitkę...

Buk... hmmm Widziałam w sobotę w ogrodniczym takiego, który by mi idealnie pasował, tylko ponad 6 stówek kosztował:rolleyes: z wiadomych względów odpada:(

Została karagana... Myślałam o szczepionej, też widziałam na żywo, tylko nizutko zaszczepiona była, tam pasowałaby mi wyżej... Ale to wtedy też będzie kosztować odpowiednio... Skoro mówisz, że lubi cięcie to może zwykłą karaganę (znaczy nie szczepioną) bym kupiła... Mam jeszcze trochę czasu, bo pod koniec czerwca mają podbitkę robić i dopiero potem postanowiłam wsadzić to drzewko

 

A ja dzisiaj siedzę w domu... Nie dość, ze do mnie przyplątał się jakiś paskudny kaszel, to jeszcze moja Gwiazdeczka gorączkuje i to powyżej 39,5:o I nie mogę jej zbić tej temp... Teraz po okładach zasnęła, postanowiłam jej nie męczyć, niech śpi... Po południu do lekarza jesteśmy umówione...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Saro:hug: Właśnie w sobotę przejeżdżałam obok ogrodniczego i była!!! I to całkiem niezły okaz, prawda?

A córci temp, zaczęła spadać... Ufff... Już nawet zaczęła szczebiotać, znaczy jest poprawa:yes:

A jek wyjazd do Wiednia? Mam nadzieję, że udany:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yuka, teraz dużo tych grypopochodnych wirusów fruwa, przychodnie pełne pacjentów.

Niech gwiazdeczka szybko wraca do zdrowia.

Moja karagana ta pod domem nie jest szczepiona na pniu.

Jej korona byłaby ogromna, gdybym nie cięła.

Tnę nawet dwa razy do roku. Zrobię zdjęcie jak wygląda po bardzo mocnym cięciu marcowym.

Lubię ją, bo jest taka delikatna, subtelna i dobrze wygląda na tle ściany budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieetsety, znów ma atak temperatury:rolleyes: i żadnych poza tym objawów... Pani doktor osłuchała, opukała, wymacała... nic!!!

No nic walczymy w takim razie tradycyjnie...

Co do karagany... właśnie ta eteryczność jej tak mi się podoba i również uważam, że na tle prawie białej ściany domu będzie pięknie wyglądać... Ale jak możesz to poszukaj fotki ciętej:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze porcja owocowa:)

Na truskawki zdążyłam z aparatem skoczyć przed moją gwiazdeczką;)

 

http://i980.photobucket.com/albums/ae286/yuka5/maj2012/0f680967.jpg

 

na szczęście tych jeszcze nie je;)

 

http://i980.photobucket.com/albums/ae286/yuka5/maj2012/9586cbc6.jpg

 

ani tych

 

http://i980.photobucket.com/albums/ae286/yuka5/maj2012/f8754084.jpg

 

A tutaj kwitnąca gałązka tamaryszka

 

http://i980.photobucket.com/albums/ae286/yuka5/maj2012/22a81f65.jpg

 

i cycas na tarasie

 

http://i980.photobucket.com/albums/ae286/yuka5/maj2012/ed7080d8.jpg

 

Witaj Juka, zajrzałam relaksacyjnie. Ładnie sie ogród zapowiada. :)

 

Na agreście sfotografowałaś mączniaka. To paskudztwo ma szansę zniszczyć Ci wszystkie owoce. Niedobrze bo już duże i pryskanie ryzykowne. Nawet nie wiem, czy by pomogło. 2 lata temu się w takije sytuacji jak u Ciebie nie obroniłam mimo pryskania. Za późno. Teraz pryskam profilaktycznie zanim zakwitną i Mój się opycha agrestem aż miło.

Tu masz radę:

amerykański mączniak agrestu

uprawiać odmiany tolerancyjne na mączniaka

systematycznie usuwać opanowane pędy

OPRYSKI: Nimrod250WP, Score 250 EC ; pierwszy zabieg wykonać bezpośrednio po kwitnieniu; następne zabiegi w miarę potrzeby przemiennie co 7 dni

 

Będę zaglądać :) Powodzenia Ogrodniczko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...