Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie do końca się z tobą zgodzę.Jeżeli będziesz budował GMC jako osobną rzecz, to faktycznie sens ekonomiczny jest wątpliwy .Jeżeli jednak w trakcie budowy się o tym pomyśli to koszty są banalne.Fundament pod dom jest.Jest.Izolacja na ścianach fundamentu i chudziaku jest.Jest.Czyli masz już magazyn o pojemności (w moim przypadku)225 ton piachu.Kolektor słoneczny działa i pompuje płyn do bufora ciepła a z bufora z powrotem do kolektora.Jeżeli na trasie powrotu z bufora zainstalowałem wężownicę z PEX-a ,to poniosłem tylko koszt tego PEX-a.Pompa przy kolektorze i tak pracuje.Może być co najwyżej ciut większy opór przepływu.Nadmiar ciepła z kolektora słonecznego gromadzony jest w piasku pod domem,w zasadzie za cenę wężownicy z PEX-a.Co do strat,to zależą od tmp.takiego złoża .Ja jestem zainteresowany złożem niskotemperaturowym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się z tobą zgodzę.Jeżeli będziesz budował GMC jako osobną rzecz, to faktycznie sens ekonomiczny jest wątpliwy .Jeżeli jednak w trakcie budowy się o tym pomyśli to koszty są banalne.Fundament pod dom jest.Jest.Izolacja na ścianach fundamentu i chudziaku jest.Jest.Czyli masz już magazyn o pojemności (w moim przypadku)225 ton piachu.Kolektor słoneczny działa i pompuje płyn do bufora ciepła a z bufora z powrotem do kolektora.Jeżeli na trasie powrotu z bufora zainstalowałem wężownicę z PEX-a ,to poniosłem tylko koszt tego PEX-a.Pompa przy kolektorze i tak pracuje.Może być co najwyżej ciut większy opór przepływu.Nadmiar ciepła z kolektora słonecznego gromadzony jest w piasku pod domem,w zasadzie za cenę wężownicy z PEX-a.Co do strat,to zależą od tmp.takiego złoża .Ja jestem zainteresowany złożem niskotemperaturowym.

grunt przyjmie wszystko...

tylko ile odda z powrotem ...?

całe lato będę ogrzewał piach pod chałupą zużywając energie elektryczną na pompkę itp., zanim będę faktycznie tego potrzebował to już znaczna część się rozproszy ...

do jakiej temperatury rozgrzejesz grunt i jak długo się ta temperatura utrzyma ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Jaśku świetnie, że założyłeś ten wątek :)

Najbardziej interesowałoby mnie podgrzewanie cwu, a raczej zwu do użytku w kuchni, która jest oddalona od pieca gazowego, a blisko czerpni i sporo wody, trzeba będzie puszczać, zanim ciepła doleci do kranu. Cyrkulacja raczej nie wchodzi w grę, bo piec będzie 2funkcyjny bez bufora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Jaśka w sprawie wstępnego podgrzewania ZWU:

Na zdjęciach sterownika można zauważyć iż temp. wody w zasobniku zimnej wody oscyluje w okolicach 20 stopni. Wiadome jest że temperatura 20 - 50 C to jest optymalna temperatura do rozwijania bakterii z grupy Lagionella. Czy stosuje jakieś zabezpieczenie przed namnażaniem się tej bakterii? Czy nie obawia się wystąpienia tego problemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Jaśka w sprawie wstępnego podgrzewania ZWU:

Na zdjęciach sterownika można zauważyć iż temp. wody w zasobniku zimnej wody oscyluje w okolicach 20 stopni. Wiadome jest że temperatura 20 - 50 C to jest optymalna temperatura do rozwijania bakterii z grupy Lagionella. Czy stosuje jakieś zabezpieczenie przed namnażaniem się tej bakterii? Czy nie obawia się wystąpienia tego problemu?

 

odpowiem tak...

każda jedna rura z wodą zamontowana w domu wcześniej czy później osiąga temperaturę pokojową np. 23*

nieraz przez kilka dni nie korzystamy z danego kranu ...

taka sama szansa na legionelę jest w każdym jednym domu...

 

w ciągu dnia zbiornik osiąga temp. pokojową...

wieczorem podczas kąpieli itp. jest opróżniany z tej podgrzanej i uzupełniany świeżą o temp. wody z sieci...

co dzień cykl się powtarza ...

czym to się różni od rury w ścianie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ciągu dnia zbiornik osiąga temp. pokojową...

wieczorem podczas kąpieli itp. jest opróżniany z tej podgrzanej i uzupełniany świeżą o temp. wody z sieci...

co dzień cykl się powtarza ...

czym to się różni od rury w ścianie ?

Różni się i to bardzo.

W rurze cała woda jest wymieniana na nową.

Natomiast w zbiorniku niekoniecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie z tego co mnie uczono - obecnie są trendy żeby izolować zw właśnie po to żeby zimna woda była zimna ;)

 

Pamiętaj że prawdopodobieństwo wystąpienia lagionellozy wzrasta wraz z pojemnością i z tego np. wynika nam przy projektowaniu instalacji cwu kryterium trzech litrów odcinków niecyrkulowanych. Trzy litry to będzie jakieś pewnie 20 metrów rury. To w sumie nie mało - pewnie w typowej łazience tyle mb nie będzie.

Lagionella chętniej/częściej rozwija się w zasobnikach, zbiornikach - tam gdzie woda stoi, gdzie nie ma wymiany całej objętości a bardziej rozcieńczanie.

Nie chodzi mi o to żeby zanegować Twój pomysł, pytam tylko czy przemyślałeś sprawę pod tym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedzcie mi ilu "solarowców" przegrzewa swoje 300-400 L zbiorniki...

jak słoneczko da radę to i owszem...

jak nie... to nie...

cała reszta to samo...

masz ustawione np. raz na tydzień ...

przez resztę czasu ok.45*...

bakterie namnażają się 2-3 dni...

trzeba by przynajmniej co drugi dzień...

o przelewaniu gorącą wodą rur nawet nie wspomnę ...

 

układy zraszające trawniki też dezynfekujecie?

przecież te rurki zakopane płytko pod ziemią grzeją się do ponad 20*w lecie...

parę dni nie podlewamy i co?

przecież w tych rurkach jest woda razem z bandą bakterii...

po włączeniu cząstki wody latają wszędzie a my je wdychamy...

 

przeżyliśmy ptasią grypę, świńską...

może woda z kranu nas nie wykończy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie z tego co mnie uczono - obecnie są trendy żeby izolować zw właśnie po to żeby zimna woda była zimna ;)

 

 

Kolega się raczej zagalopował. Owszem, rury z ciepłą i zimną wodą powinno się izolować OD SIEBIE, gdyż często lecą jednym traktem czy kanałem, wręcz przylegając do siebie, więc jeśli nic się nie dzieje, wymienią się ciepłem i w jednej i drugiej będzie w okolicach 30*. A właśnie zakres 30*-40* najbardziej im sprzyja, a poniżej 20*-25* (zależnie od źródła) właściwie nie ma się czego bać. Jak ktoś jest b. przywiązany do środków ostrożności, powinien nie tylko okresowo przegrzewać zbiornik, ale także odkręcić krany na parę minut i potraktować tą gorącą wodą także rury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzina ma działkę pod miastem .Odwiedzają tą działkę od wiosny do jesieni co sobotę i niedzielę.Woda na działce rozprowadzona jest płytko pod ziemią w okolice altany a potem po wierzchu do zaworów czerpalnych.Z wody korzysta się co 6-7 dni od kilkudziesięciu lat. Nikt nigdy nie słyszał o Legionelli.Wodę można pić prosto z kranu( sanepid co roku bada ujęcie).Z tego ujęcia korzysta kilkadziesiąt działkowiczów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...