Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Myślę że tak.Wkoło piszą,mówią ,że dom nisko energetyczny bez rekuperatora p-p się nie obędzie.A on twierdzi że reku to głupota i że do tego pożera mnóstwo prądu.No nie jest to pożądany wpis na forum finansowanym przez min. producentów rekuperatorów p-p.A jak się ktoś za bardzo wychyla to go trzeba z nóżki do poziomu ściągnąć. No to wzięli i zaczęli ściągać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprany sposób myślenia - jak mój.

 

ci dla których technologie to źródło utrzymania nie zwracają na to uwagi, dla nas użytkowników i tzw odbiorców końcowych, na których w sumie kumulują się wszelkie koszty, ważne są raczej ekonomiczność inwestycyjna i użytkowa.

 

Dla mnie akurat inwestowanie w instalację za 20kilo pln by odzyskać worek ciepła jest opłacalne, by odzyskać szklankę już nie, a raczej dążę do tego by tę szklankę uzyskać za możliwie jak najmniejsze pieniądze. Co nie zmienia faktu, że preferuję domy do 40kWh/m2/rok max.

 

Wymyślanie nowych rzeczy zawsze rodzi sie w bólach, bo człowiek z natury konserwatystą jest, a pójście na łatwiznę po utartej ścieżce to najłatwiejsze rozwiązanie. Mając tylko własną głowę, ręce i chęć do pracy i myślenia, wymyślanie nowych (nierzadko prostych) rozwiązań jest obarczone ryzykiem. Nie wiesz na pewno że będzie działać zgodnie z pomysłem póki nie zbudujesz.

 

Dobrze że są ludzie odważni, nie bojący się ryzyka, krytyki i potrafiący przyznać się do błędu. CHWAŁA IM ZA TO. BOHATEROM. Jak mówi reklama jednego z artykułów pierwszej potrzeby :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko zastanawia jedno - czemu tak naprawdę nikt mając swój indywidualny dom, o takiej a nie innej kubaturze i koniecznej wymianie powietrza. Mieszka średnio w domu piątka ludzi, którzy potrzebują do oddychania tyle powietrza i tak dalej. Ilość dni i dawaj. Bo reku może się opłacać dla dwóch osób a dla czterech już nie, dla domku 120 m2 tak, dla 150 już nie... Test awaryjności - to gwaracja i pytanie do sprzedawcy: co ile trzeba wymieniać. Wstawić liczby i wynik sam wyjdzie. Może się okazać że jasiek ma rację a reku - dęta sprawa, a może się okazać, że do pewnego etapu tak jest, a reku opłaca się dla domu pow 200 m2 i z ilością osób do 4... To nie boli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do moich klocków: dwóch GWC. Jak daleko muszą być jeden od drugiego, żeby nie zakłócać się na wzajem?

 

Co do dachowca, też pytanko. Mam dachówkę. Rozważam takie warianty. Dać pod dachówkę rury żółte od odwodnień i je osłonić od strony poddasza wełną. Albo przymocować na krokwie od spodu folię paraizolacyjną aluminizowaną. Otrzymam kanał dla powietrza, a strona aluminizowana będzie skierowana do wewnątrz kanału. W tę sposób nie będę musiał tego kanału ocieplał bo folia dosyć odbija ciepło. Na szczycie do kanału dam ze dwa grzejniki stalowe akurat mi się zmieszczą, podłączę to wszystko do CWU. No i wylot takiej rury na drugą stronę dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się że zmiana temperatury w gruncie przenosi się z szybkością 1 m na miesiąc. Zawsze jakiś punkt do rozważań masz.

Czyli GWC będą działały w założonych parametrach góra 2 miesiąca. A więc gdybym niewiem jak mroził GWC letni, to i tak gdy zagrzeje słonecko to góra po dwóch miesiącach temperatura się wyrówna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze o tym koszcie - pogdybam jeśli pozwolicie - założę że przez 90 zimowych dni bym grzał przez 10 minut rano w taniej taryfie - promiennik 900 W.

Daje to 900 minut > 15 godzin. Zużycie prądu 15 x 0,9 > 13,5 kWh. W taniej taryfie to ok. 0,40 zł za kWh czyli koszt prądu czyli 5,40 zł.

Albo się kosmicznie machnąłem, albo jednak się opłaci.

 

Taka moc i czas grzania wystarczy na ogrzanie rąk, ale nie garażu z samochodem.:)

Edytowane przez Adam626
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta lobby drogich rozwiązań jest duże. Nie można powiedzieć od razu, że jest po to aby kształtować opinię odbiorców ale są takie osoby, które z tego żyją i jest to ich praca i należy do ich obowiązków dbanie o trendy na rynku. Jest ich sporo...

Misją takich ludzi jak jasiek, adam jest to co robią. Mam nadzieję, że nie poddadzą się jak J-J. Jego wykończyli, Ci którym szkodził. Wykończyli go nie argumentami tylko głupim pisaniem. Nie ma co się takimi przejmować. Oni piszą, że czarne to białe tylko po to żeby wyprowadzić kogoś z równowagi.

Ważne, żeby mieć tego świadomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że tak.Wkoło piszą,mówią ,że dom nisko energetyczny bez rekuperatora p-p się nie obędzie.A on twierdzi że reku to głupota i że do tego pożera mnóstwo prądu..

 

Odkryłem miesiąc temu przy stropie olbrzymią dziurę, tak że rękę dziecka możno było wsadzić. Powietrze z pola wlatując w tą dziurę miało temperaturę+ 17c, na polu -10, w domu +22. Chyba żaden rekuperator nie będzie miał takiej wydajności, co do ogrzania wlatującego powietrza do +17C?

Uważam, że rekuperator trzeba raz na zawsze zaszufladkować jako luksus i dać spokój. Reku opłaca się w porównaniu z moją dziurą. I na tym się kończy jego opłacalność, bo niema z czym go jeszcze porównać. Skoro rekuperator jest koniecznością (nie odzowną częscią) pasywiniaka, to jaki sens pchać go do naszych domów?

Ja mam tylko 1 kratkę wentylacyjną w kotłowni-w zimie zawsze zamknięta, i okap na kuchni z klapą która odcina przepływ powietrza gdy jest wyłączony. I powiem Wam, że nikt nie narzeka na brak świeżego powietrza. Pewnie dla tego, że mam dom góralski i niestety cholernie nieszczelny. Dopiero po roku możno zabierać się za uszczelnienia łączeń bali, bo się ułożyły. Dom drewniany ma chyba ten plus, że mimo nieszczelności, to wlatujące powietrze nie jest w stanie zamrozić bali tak jak potrafi to zrobić z cegłą. Więc muszę dogrzewać tylko zimne powietrze a nie zamarznięte ściany. Mam wilgotność 45-48%. Na ogrzewanie wydaję 60kWh/m2/rok. Myślę, że zejdę do 40kWh/m2/rok po gruntownym uszczelnieniu oraz instalacji GWC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkryłem miesiąc temu przy stropie olbrzymią dziurę, tak że rękę dziecka możno było wsadzić. Powietrze z pola wlatując w tą dziurę miało temperaturę+ 17c, na polu -10, w domu +22. Chyba żaden rekuperator nie będzie miał takiej wydajności, co do ogrzania wlatującego powietrza do +17C?

Uważam, że rekuperator trzeba raz na zawsze zaszufladkować jako luksus i dać spokój. Reku opłaca się w porównaniu z moją dziurą. I na tym się kończy jego opłacalność, bo niema z czym go jeszcze porównać. Skoro rekuperator jest koniecznością (nie odzowną częscią) pasywiniaka, to jaki sens pchać go do naszych domów?

.

 

Rekuperatory mają lepszą skuteczność przecież na anemostatach nawiewa +21. To jest to wlatuje zimne a dmucha ciepłe;) Tylko naszym kosztem bo gdyby nawet nie było reku to pewnie i tak na anemostatach będzie +21st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka moc i czas grzania wystarczy na ogrzanie rąk, ale nie garażu z samochodem.:)

he he tylko że ja pisałem o podgrzewaniu samego podwozia, konkretnie silnika i okolic, a nie garażu. Z tym że trop myślenia dobry, trzeba też pomyśleć o ile * jest w stanie zagrzać taki promiennik sam silnik z olejem w misce olejowej. Oleju jest ze 2 litry, a silnik waży około 120 kg. Ciepło właściwe żelaza to 440 j/kg K, w Wh to wyjdzie 0,1222 Wh/kg K. Cała masa silnika 122 kg potrzebuje zatem 15 Wh żeby podnieść temperaturę o 1 K. Olej (znalazłem lniany - niech będzie) 1840 J/kg K > 0,5111 Wh/kg K, całe 2 litry > 1 Wh/ K.

Zatem łącznie silnik i olej podnoszą swoją temperaturę o 1 * po otrzymaniu 15 + 1 = 16 Wh.

Nasz promiennik o mocy 900 W pracujący przez 15 minut dostarczy 225 Wh energii. Czyli pomijając straty powinien być w stanie podnieść temperaturę silnika o 225 / 16 = 14 stopni.

 

To już nie jest źle, ale wynika z tego że warto byłoby albo grzać dłużej i zwiększyć zużycie energii na sezon do jakiś 10 zł :eek:, lub zainwestować w mocniejszy promiennik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bierzesz pod uwagę strat - ciepło jakie miska+silnik wypromieniują do nieogrzewanego garażu?

Jakieś pierwsze założenia trzeba przyjąć. Tak jak pisałem, u mnie to nawet ma być gorzej bo ma być wiata nie garaż. Jednak miska i silnik są przecież ekranowane maską i kabiną samochodu, poza tym czas na tracenie krótki. Wyliczanka miała tylko oszacować czy ma sens ekonomiczny taki wynalazek, i wygląda na to że może. Sprawię sobie takie cudo jak się zbuduję - może przed może po następnej zimie i dam znać jak chodzi w praktyce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...