Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

I poi trzech latach wygląda to tak:

 

wiesz..., "zasyfić się" to może i ten najdroższy ...;)

przyjrzałem się tym z mojego garażu i porównałem do tych na zdjęciu ale to nie są kolektory tego samego typu więc co tak naprawdę wiemy...?

inna rama, zupełnie inaczej wygląda absorber...

 

generalnie to ja niczego nie bronię ani nie zachwalam, jest ryzyko jest zabawa...

albo kupujemy za 600zł albo za 1600zł i twierdzimy że będą kilkakrotnie żywotniejsze i kilkakrotnie skuteczniejsze a tak naprawdę to jak jest słońce to działają , nie ma słońca to nie działają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nic nowego...

ja robię takie układy wspomagania, przeważnie oparte na kolektorach cieczowych...

 

Witam.

Przestudiowałem przewijające się tutaj wątki i upewniłem się że nie jestem sam i cieszę się że również są inni którzy rzeźbią i kombinują z odzyskiem ciepła.

Jednak mam kilka niewiadomych i zawsze warto poradzić się innych.

 

Wstępne założenia są takie:

Do dyspozycji jest sporą powierzchnię dachu około 42mkw nachylonego 45% i skierowanego bezpośrednio na południe, aż żal było by nie wykorzystać.

Wstępne podgrzanie CWU w sezonie maj-wrzesień

W sezonie zimowym wokół komina również planuję ułożyć jakąś wężownicę, ale to temat przyszłościowy.

Głównym źródłem ciepła jest elektryczność.

 

technika:

-3 obwody wykonane z rury TECE szarej po 120m każda w układzie równoległym

-zbiornik 150-200l z jedną wężownicą (wstępne podgrzanie wody do temperatury około 30-35st

-zbiornik drugi 150-200l z jedną wężownicą i grzałką elektryczną temperatura docelowa około 50-55st

-zbiorniczek wyrównawczy

-odpowietrznik automatyczny jak do grzejników

-pompka obiegowa z 3 poziomami przepływu

-sterownik

-czujniki temperatury, dachowy i powrotu

 

Zastanawiam się czy pojemność zbiorników po 150-200l każdy to dobry pomysł? i czy w ogóle to wszystko ma szansę poprawnie zadziałać?

Proces wdrażania pomysłu już się rozpoczoł.IMG_7956.jpg

Edytowane przez agentoliwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wstępne założenia są takie:

Do dyspozycji jest sporą powierzchnię dachu około 42mkw nachylonego 45% i skierowanego bezpośrednio na południe, aż żal było by nie wykorzystać.

Wstępne podgrzanie CWU w sezonie maj-wrzesień

technika:

-3 obwody wykonane z rury TECE szarej po 120m każda w układzie równoległym

-zbiornik 150-200l z jedną wężownicą (wstępne podgrzanie wody do temperatury około 30-35st

-zbiornik drugi 150-200l z jedną wężownicą i grzałką elektryczną temperatura docelowa około 50-55st

-zbiorniczek wyrównawczy

-odpowietrznik automatyczny jak do grzejników

-pompka obiegowa z 3 poziomami przepływu

-sterownik

-czujniki temperatury, dachowy i powrotu

 

Zastanawiam się czy pojemność zbiorników po 150-200l każdy to dobry pomysł? i czy w ogóle to wszystko ma szansę poprawnie zadziałać?

te zbiorniki to maja być w kaskadzie...??

tj. glikol z wężownicy dachowej wpływa do wężownicy "gorętszego" zbiornika a następnie do "zimniejszego" i z powrotem pod dach ...?

jak dla mnie to za długie pętle i raczej ich za mało , z drugiej strony więcej rurki to więcej płynu więc bezwładność rośnie a to nie jest dobre ...

raczej trzeba jakoś wymusić większy przepływ ciepłego powietrza dookoła tych rurek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze co można zrobić z ciepłem z poddasza, to umieścić tam jednostkę zewnętrzną grzejącego klimatyzatora. Ja mam na dachu czarną blachę (połysk) i czuję, że jest tam cieplej niż na zewnątrz. Zatem można to wykorzystać, ale wyrzut musi być na zewnątrz poddasza przez jakiś kanał. Niestety w lecie z chłodzenia może być dupa i trzeba zrobić dodatkowy kanał doprowadzający powietrze z północnej strony i dwa razy do roku przestawiać wajchę.

 

Odnośnie rurek, glikolu, baniaka wstępnego, wyrównawczego i końcowego, pompki, sterownika, wężownic, grzałek, czujników i odpowietrzników. To będzie drogie i na pewno tego nie zaprojektowałeś pod działanie, tylko pod eksperyment. Nie za drogi ten eksperyment? Nie tańszy byłby kolektor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te zbiorniki to maja być w kaskadzie...??

tj. glikol z wężownicy dachowej wpływa do wężownicy "gorętszego" zbiornika a następnie do "zimniejszego" i z powrotem pod dach ...?

jak dla mnie to za długie pętle i raczej ich za mało , z drugiej strony więcej rurki to więcej płynu więc bezwładność rośnie a to nie jest dobre ...

raczej trzeba jakoś wymusić większy przepływ ciepłego powietrza dookoła tych rurek...

 

Tak zbiorniki będą w kaskadzie.

Dodatkowa zaleta 2 zbiorników jest taka że kiedy zimą w domu będą mieszkać tylko 2 osoby będzie pracowała tylko jedna grzałka w drugim zbiorniku. Natomiast kiedy na weekend przyjedzie więcej osób, w pierwszym zbiorniku również uruchomię grzałkę elektryczną. Zimą na energię ze słońca z mojego systemiku raczej nie ma co liczyć. Ale przyszłościowo planuję jeszcze wężownicę w przestrzeni wokółkominkowej zamontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Gość grend
Ktoś kombinował w ten sposób aby tą cała instalacje CWU na poddaszu maksymalnie uproscic. Ja tak się zastanawiam czy nie spróbować zrobić "przejście" wody przez poddasze be zadnych zbiorników itp. Ma to wygladac w ten sposób ze woda zimna ma wpierw trafiać na dach gdzie będzie przechodzić rurami po poddaszu i wracać do normalnego obiegu. Żadnych cudownych efektow nie oczekuje ale woda np. do prysznica zamiast o temp 4-8 stopni trafi o temp powiedzmy 15-20 i wtedy już jest mniejszy dodatek grzanej. Według mnie wystarczy aby przez dach przechodziło 40 litrów wody i to starczy. Nie będzie ryzyka przegrzania więc żadne zabezpieczenia nie będą porzebne. Rurę planuję miedzianą - tak mi się wydaje ze lepiej będzie absorbować ciepło z otoczenia niż PEX. Jedno mnie zastanawia czy nie będzie potrzebna pompka i jak to wygląda pod względem sanitarnym.. Ktoś ma jakies sugestie cos robił w tym kierunku ??? Na dachu będę miał blache ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend

....to ma być proste rozwiązanie i będzie funkcjonować kwiecień-wrzesień, gdy temperatura powietrza będzie przekraczać 10 stopni. Ktoś może zaopiniować

PEX czy miedź ?

musi być pompka ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Najlepsze co można zrobić z ciepłem z poddasza, to umieścić tam jednostkę zewnętrzną grzejącego klimatyzatora.

Witam.Zajefajny wątek.

Przemek,ja mam zamiar umieścić pod dachem jednostkę zewn.PC-PW.Myślisz,że ma to sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend
dajesz jak najwięcej pex-a i wpinasz to w szeregu z zasobnikiem CWU ( jako zasilanie zbiornika...), ta wężownica będzie robiła za coś w rodzaju zasobnika o bardzo dużej powierzchni wymiany w stosunku do swojej pojemności...

 

czyli żadna pompka nie jest potrzebna jak wrzuce w układ 100m rury PEX ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to oświeć mnie i innych i powiedz ile tej wody się tam wykropli ...;)

 

Nie wiem. Na piwie wyciągniętym z lodówki skrapla się tyle wody, że stół pod spodem jest mokry. Na 100mb rurki może więc być tego całkiem sporo - szczególnie jak ktoś pójdzie wieczorem na długi prysznic.

Co ta tacka kosztuje? Kilka złotych, może kilkanaście. Nie mam na myśli kanalizacji, tylko tackę - żeby nogi nie powinąć na płytkach w kotłowni. Kilkanaście złotych bym zainwestował, bo mi żal mych niezgrabnych gir.

 

Ale można taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Na piwie wyciągniętym z lodówki skrapla się tyle wody, że stół pod spodem jest mokry. Na 100mb rurki może więc być tego całkiem sporo - szczególnie jak ktoś pójdzie wieczorem na długi prysznic.

Co ta tacka kosztuje? Kilka złotych, może kilkanaście. Nie mam na myśli kanalizacji, tylko tackę - żeby nogi nie powinąć na płytkach w kotłowni. Kilkanaście złotych bym zainwestował, bo mi żal mych niezgrabnych gir.

 

Ale można taniej.

weź sobie wąż ogrodowy i przelej nim 100-200 L wody z wodociągu i zobacz jaka to "wielka kałuża" tej wody się uzbierała...:D

blacha na dachu też się rosi od spodu i to w znacznie większym stopniu i jakoś nikt tacek ociekowych tam nie montuje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...