wyburzenie scianki w bloku - zebeton? :(

[marioking]

Zbieram sie do polaczenia dwoch pokoji i mam nadzieje ze uzyskam porade bardziej doswiadczonych forumowiczow. Bylem w spoldzielni zlozyc podanie o wyburzenie sciany, gosc odpowiedzielany stwierdzil ze raczej nie bedzie problemu. Jeszcze mam sie wybrac podpisac oswiadczenie ze metraz sie nie zwieksza I na tym etapie mam zagwostke w koncu niby sie zwieksza, i jak do tego podejsc? Chodzi o jakies pierdoly by uniknac przeliczania udzialu.

 

Co do bardziej praktycznych kwestii, wolalbym sie tym zajac sam z kumplem. Troche wysilku nie zaszkodz,i a mysle ze kwestia nie jest jakos technicznie zawila Wiadomo tez koszta, ekipa za cos takiego wzielaby pewnie z 1500 jak nie wiecej a akurat latwiej mi poswiecic tydzien-dwa na to, niz sypnac taka kasa. I tu chcialbym sie tez poradzic czy rzeczywiscie da sie to zalatwic samemu. Scianka chyba betonowa, 6-7cm, niestety jest chyba jakos zbrojona bo detektor metalu wykrywa co pare cm metal Jak taka scianke rozwalac i czym?

[Majkel__]

Wystarczy większy młotek ( jak odpalisz "kujkę" to Cię sąsiedzi zjedzą ) + szlifierka kątowa z tarczą do cięcia. Jak wielka płyta i żel beton to zbrojenie masz w każdej ściance. Nie powinno być problemu, małymi kawałkami jakoże materiał jest cholernie ciężki. Uważaj na przewody elektryczne.

 

A złożone podanie to nie decyzja czy pozwolenie. Ja dostałem pozwolenie ze spółdzielni na piśmie jednak chcieli oni również projekt budowlany na usunięcie ścianki + zgłoszenie w urzędzie miasta. Dlatego przeprosiłem sąsiadów pismem pod windą i załatwiłem sprawę po cichu

 

Pamiętaj o gruzie ( zakaz wysypywania do kontenerów komunalnych )

[dudi82]

A złożone podanie to nie decyzja czy pozwolenie. Ja dostałem pozwolenie ze spółdzielni na piśmie jednak chcieli oni również projekt budowlany na usunięcie ścianki + zgłoszenie w urzędzie miasta. Dlatego przeprosiłem sąsiadów pismem pod windą i załatwiłem sprawę po cichu

 

Największy minus bloków - cholera wie, czy sąsiad ściany na dziko wyburza czy gaz dętką podłącza :/. Strach się bać :/.

[Majkel__]

Oj tam, tak naprawdę nie martwiłbym się o to co sąsiad robi. Każde mieszkanie w wielkiej płycie to wiele niespodzianek wg mnie najbardziej przerażająca jest instalacja elektryczna ( aluminiowa, puszczona po ukosach w podłodze i ścianach )

 

 

Mnie główny zawór gazu wymieniali "ludzie ze spółdzielni" ( nie mieli dętki ) oczywiście prywatnie, po odkręceniu gazu przy otwartym zaworze i tak było czuć woń wcześniejszego melanżu - jednak robotę wykonali.

 

Mimo wszystko warto ubezpieczyć mieszkanie, często gdzieś " u góry " wybija frania.

[dudi82]

Oj tam, tak naprawdę nie martwiłbym się o to co sąsiad robi. Każde mieszkanie w wielkiej płycie to wiele niespodzianek wg mnie najbardziej przerażająca jest instalacja elektryczna ( aluminiowa, puszczona po ukosach w podłodze i ścianach )

 

Nawet taka instalacja prawidłowo użytkowana i serwisowana nie sprowadzi katastrofy na mieszkańców bloku. Z wyburzaniem ścian na dziko już może być inaczej.

[Żona Adwalka]

Zbieram sie do polaczenia dwoch pokoji i mam nadzieje ze uzyskam porade bardziej doswiadczonych forumowiczow. Bylem w spoldzielni zlozyc podanie o wyburzenie sciany, gosc odpowiedzielany stwierdzil ze raczej nie bedzie problemu.

 

A masz to na piśmie, czy tylko tak na gębę stwierdził, że można? Bo w razie czego( wprawdzie raczej- sądząc po grubości- nośna nie jest) to chyba bezpiecznie mieć pisemną zgodę spółdzielni.