Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrodzenie kute - problemy. Prośba o ocenę sytuacji i pomoc.


Recommended Posts

Witam!

 

Bardzo proszę o pomoc. Zamówiliśmy ogrodzenie kute u kowala na zamówienie, z którym mamy problem. Problem powstał po tym jak panowie je zamontowali bez uprzedniego pomalowania i dopiero po założeniu ogrodzenia zaczęli je malować pędzlem (wcześniej wstawione były jedynie ocynkowane i pomalowane podkładem słupki, bo robiliśmy kostkę), pomimo iż zgłaszaliśmy co do takiej formy malowania zastrzeżenia (balustrady malowali natryskowo na zakładzie i wyglądają równo i ładnie). Po pomalowaniu podkładem były zacieki, które nie zostały zeszlifowane. Na to przyszła farba, która uwydatniła i dodała kolejne zacieki. Po naszych uwagach, część zacieków została zeszlifowana i ponownie pomalowana, co dało jeszcze gorszy efekt , bo powstały wgłębienia i nierówności pomiędzy tym, co było zeszlifowane a tym co było pierwszą warstwą farby. Po kolejnych reklamacjach panowie ponownie szlifowali ręcznie papierem ściernym nierówności i szpachlowali. Ścierane wszystko było do ocynku. Teraz chcą to malować natryskowo. Niestety mimo szlifowania część zacieków i nierówności dalej nie zeszła. Moje pytania są następujące:

1) czy w tych miejscach, w których było szlifowane i gdzie nie ma czerwonego podkładu nie zacznie odchodzić szybciej farba? Czy nie będzie szybciej odchodziła farba z powodu wielości nakładanych warstw?

2) czy wyrówna się po malowaniu natryskowym struktura ogrodzenia?

3) czy istnieją jakieś normy regulujące nierówności w takim ogrodzeniu?Jeśli tak - czy mógłby mnie ktoś do nich odesłać, bo w necie nic mi się takiego nie wyświetliło?

4) czy należy uznać za normę, że zrobione na indywidualne zamówienie ogrodzenie wygląda gorzej niż to z Castoramy?

 

Co możemy z tym zrobić. Gość chce wzywać biegłego i na pół dzielić koszt, ale nie wiemy czy się w to pakować, czy nie?

IMG_1911.jpg

IMG_1914.jpg

IMG_1920.jpg

IMG_1930.jpg

IMG_1934.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

4) czy należy uznać za normę, że zrobione na indywidualne zamówienie ogrodzenie wygląda gorzej niż to z Castoramy?

 

 

Tak, jeżeli wykonujący nie widzi w różnicy między domem a oborą :)

Wspólczuje, nie chodzi o kase ale o nerwy.

Ja bym to odkrecił, wypalił farbe i dał do malowania proszkowego.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daruj sobie malowanie proszkowe.Jest trwale,ładnie wyglada ale nie na ogrodzeniach w stylu kute.Będzie wyglądało jak oblane gumą i straci cały efekt.Takie ogrodzenia można malować i pędzlem(do tego to służy)tylko trzeba zrobić to umiejętnie.Jeżeli pojawiły się zacieki czy przejścia po szlifowaniu trzeba wyszlifować cała płaszczyznę a nie jeden punkt.Ostatnio spotkałem się z fajną farbą strukturalną właśnie świetnie nadającą sie do kutych ogrodzeń.Nazywa się Lowigraf (Polifarb Łódz).Daje fajny efekt struktury i jest matowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Z założenia miało być kute,a a pozostała tylko nazwa.Ale nie w tym rzecz. W tym wypadku całość zdemontować, wyszlifować odpowiednimi grubościami papierów (już wzmianki lakierniczo -szpachlowe widziałem),ma być przyjazne dla oka .Zagruntować i malować na kolor właściwy. Roboty w ..i jeszcze trochę ,ale aby klient był zadowolony tak trzeba by było zrobić.A ta farba nie jest czasami strukturalna? czy to piach nawiało, lub wina zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dla ścisłości, nie jest to ogrodzenie kute i z kowalem ma naprawdę niewiele wspólnego. Na warstwę cynku powinien być naniesiony specjalny podkład o zwiększonej przyczepności (np. poliwinyl, poliuretan czy epoksyd) nawierzchnia wtedy może być dowolna (odpowiednio do podkładu - alkid, poliuretan, epoksyd), całość powinna być nanoszona sprzętem natryskowym,wtedy jakoś to wygląda. Tego typu malowanie może wykonać firma która zajmuje się antykorozją przemysłową, przy właściwym wykonaniu będzie spokój na 20 lat. Odnosząc się do tego co jest obecnie, należy ogrodzenie zdemontować (to co jest możliwe), oddać na delikatne piaskowanie (aby nie usunąć cynku) i wykonać takie malowanie które opisałam wcześniej.

Odniesienie do poszczególnych punktów z zapytania:

ad.1 Należy się najpierw zapytać tych panów jakiego podkładu użyli, jeżeli jest to podkład typu "unikor" ftalowy lub alkidowy nie przeznaczony na powierzchnie ocynkowane to wszystko jest do zdjęcia i podobnie z nawierzchnią gdzie przetarty jest podkład....

 

ad.2 Nigdy nie wyrównamy struktury tylko malowaniem natryskowym, wyjątkiem jest naniesienie farby strukturalnej która chociaż częściowo może zamaskować nierówności (ktoś trafnie o tym wspomniał wcześniej)

 

ad.3 Z tego co jestem zorientowany nie istnieją takie normy które by regulowały tylko wygląd. Przy antykorozji technolog określa przygotowanie powierzchni, rodzaj farb ich grubość i ilość na elemencie a wygląd ma być przyzwoity, zgodny z zasadami sztuki.

 

ad.4 Z całą pewnością nie jest normą tak pomalowane ogrodzenie.

 

Biegły może pomóc, jeżeli wykonawca się przyzna np. że podkład to "unikor" to z całą pewnością zakwestionuje całe malowanie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorka tematu chyba niema pojęcia o ogrodzeniach z Castoramy.Ogrodzenia z Castoramy są ogrodzeniami tymczasowymi.Co z tego ze malowane proszkowo jak rdza wypływa z rogów i od środka rdzewieje.Poniżej zdjęcia niecały rok użytkowania.Wypiaskować delikatnym ścierniwem łupiny orzechu,wióry miedziane.I od nowa natryskowo pomalować.

1.jpg

2.jpg

4.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Zawsze można dać do piaskowania lub śrutowania. Następnie wykonać profesjonalne malowanie. Nie będzie wówczas śladów po Papudrackach z firmy INKA co zarobią to na winka. Tylko ze u Ciebie była chyba Firma Ergol - daj Pan kasę i się odpierdo... Oj miałem do czynienia z takimi różnymi pseudo fachowcami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można dać do piaskowania lub śrutowania. Następnie wykonać profesjonalne malowanie. Nie będzie wówczas śladów po Papudrackach z firmy INKA co zarobią to na winka. Tylko ze u Ciebie była chyba Firma Ergol - daj Pan kasę i się odpierdo... Oj miałem do czynienia z takimi różnymi pseudo fachowcami.

 

Jak chyba każdy. Ja bym tutaj tragedii nie robił, bo i tak nikt na to uwagi zwracał nie będzie.

Wyceniłbym koszty profesjonalnego malowania i przygotowania i o tyle potrącił wypłatę paprochom.

Nie ma co oszustom popuszczać. Za dużo ich w naszym otoczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chyba każdy. Ja bym tutaj tragedii nie robił, bo i tak nikt na to uwagi zwracał nie będzie.

Wyceniłbym koszty profesjonalnego malowania i przygotowania i o tyle potrącił wypłatę paprochom.

Nie ma co oszustom popuszczać. Za dużo ich w naszym otoczeniu.

 

Oszust to bardzo mocne słowo i w tym wypadku bardzo niesprawiedliwe,wyrażając takie opinie wychodzisz na gamonia który na niczym się nie zna i jest tylko mocny w gębie. Tej firmie która wykonywała ogrodzenie można tylko zarzucić niechlujstwo wykonania w zakresie malowania, natomiast malowanie pędzlem ogrodzeń jest powszechnie przyjęte, to nie "mercedes" tylko ogrodzenie !!! A w tym wypadku i natrysk nie pomógł. Wina jest po obu stronach, chociaż bardziej po stronie wykonawcy, ogrodzenie powinno przyjechać już pomalowane i tak powinien zadecydować zamawiający.

Edytowane przez la***is
korekta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszust to bardzo mocne słowo i w tym wypadku bardzo niesprawiedliwe,wyrażając takie opinie wychodzisz na gamonia który na niczym się nie zna i jest tylko mocny w gębie. Tej firmie która wykonywała ogrodzenie można tylko zarzucić niechlujstwo wykonania w zakresie malowania, natomiast malowanie pędzlem ogrodzeń jest powszechnie przyjęte, to nie "mercedes" tylko ogrodzenie !!! A w tym wypadku i natrysk nie pomógł. Wina jest po obu stronach, chociaż bardziej po stronie wykonawcy, ogrodzenie powinno przyjechać już pomalowane i tak powinien zadecydować zamawiający.

 

Jeżeli zamawiający umawiał się na to, że wykonawca pomaluje to pędzlem jak drzwi do obory, już po montażu to OK. Wtedy "oszust" to faktycznie za mocne słowo, podobnie jak "gamoń".

Nie sądzę jednak, żeby wykonawca uprzedzał zamawiającego, że położy farbę byle jak, po montażu, co więcej jestem pewny, że zapewniał jak to zwykle bywa, że wszystko będzie cacy. W takim przypadku wykonawca po prostu oszukał zamawiającego. Ktoś kto oszukuje jest oszustem.

Zamawiający nie jest od pilnowania wykonawców. To wykonawca ma obowiązek wykonać swoją pracę z odpowiednią jakością i starannością.

 

Dla wyjaśnienia: ja, czyli "gamoń" poniekąd przyznaję Ci rację: brama to nie mercedes.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorka tematu chyba niema pojęcia o ogrodzeniach z Castoramy.Ogrodzenia z Castoramy są ogrodzeniami tymczasowymi.Co z tego ze malowane proszkowo jak rdza wypływa z rogów i od środka rdzewieje.Poniżej zdjęcia niecały rok użytkowania.Wypiaskować delikatnym ścierniwem łupiny orzechu,wióry miedziane.I od nowa natryskowo pomalować.

 

Tymczasowe w sensie, że trzeba liczyć się z ich malowaniem, gdyż takie ogrodzenia (odpowiednio przygotowane) to szansa na w miarę nieodrzucający wizualnie "płot", choćby ten frontowy, od ulicy dla wielu firm czy biedniejszych właścicieli domów. Lepsze takie coś aniżeli brak ogrodzenia, siatka leśna czy zielona z Castoramy od frontu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...