Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ile razy płaciliście za tę samą robotę - poprawki po pseudo fachurach


Gość izolacje_techniczne

Recommended Posts

Gość izolacje_techniczne

malarz pokojowy - z wykształcenia cukiernik ...

kafelkarz renomowany - z wykształcenia piekarz ...

bob budowniczy - z wykształcenia (po szkole podstawowej)

 

rynek Polskich usług remontowo-budowlanych to jedna wielka porażka. Każdy może zostać solidną firmą z odpowiednio opłaconym abonamentem w poszczególnych portalach. Ile w tym doświadczenia i Co się dzieje potem? Ile razy zostaliście oszukani i czujecie niechęć do takich fachowców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwróć tylko uwagę, że młodzi też czasami zakładają swoją firmę, i skądś to doświadczenie muszą wziąć. Gdybyśmy my zawsze brali tylko tych doświadczonych to młodzi by już wogóle nie mieli roboty. A cukiernik z zawodu wcale nie musi być złym malarzem. Dzisiaj przebranżowienie się jest bardzo popularne, i jeśli tylko praca jest wykonywana zgodnie ze sztuką to czemu nie.

a co do niechęci - prawda jest taka że nawet solidną firmę trzeba pilnować bo jak nie to coś na pewno będzie nie pon aszej myśli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy z wykształcenia cukiernik, obecnie brygadzista jednej z dużych firm angielskich wykończeniowych w Luton, i myślę że skoro tak awansował musi się na tym znać.

Kolejna osoba z mojego otoczenia wykształcenie fryzjer, obecnie współwłaściciel jednej z firm montujących okna. I chyba całkiem nieźle mu idzie, bo dom i furka stoi i nową filię sklepu otwiera.

 

I zgodzę się z 1igor1 ''cukiernik z zawodu wcale nie musi być złym malarzem. I jeśli tylko praca jest wykonywana zgodnie ze sztuką to czemu nie'' Moim zdaniem o tym w jaki sposób praca zostanie wykonana prócz doświadczenia role odgrywają umiejętności, solidność i chęci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledze zapewne chodziło o to, że bardzo często ludzie bez wykształcenia, doświadczenia, renomy w danej dziedzinie szukając jakiegoś źródła gotówki zakładają firmy i stają się budowlańcami. Generalnie każdy z nas może malować, kłaść płytki, panele co w tym skomplikowanego. Gorzej jak trzeba zrobić to w 100% zgodnie ze sztuką, zadowolić inwestora, a przecież każdy kto np. budował dom zdaje sobie sprawę, że nawet proste rzeczy zawierają wiele niuansów, które zaniedbane, maszczą się np. po kilku miesiącach czy latach. Wtedy właśnie wychodzi różnica pomiędzy firmą krzak a solidną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do robienia dobrej roboty nie trzeba wykształcenia tylko mózgu i myślenia. I dotyczy to każdego jednego zajęcia. Bez tego wykształcenie nie pomoże.

 

Oczywiście, poparcie myślenia wykształceniem w odpowiedniej szkole jest na plus, ale często umiejętności zdobywa się przez doświadczenie i jest to moim zdaniem o wiele ważniejsze.

 

A to że ktoś skończył szkołę i założył firmę zgodną z wykształceniem i tak nie daje gwarancji.

 

 

i tak jeszcze żeby dać dobry argument:

my inwestorzy jesteśmy z wykształcenia: Inżynierami, lekarzami, prawnikami, fryzjerami, piekarzami, kucharzami, a mimo to wielokrotnie robimy we własnym domu różne "fachowe" roboty. I co, źle jest? Ja jestem z wykształcenia inż. telekomunikacji, a robiłem i hydraulikę i elektrykę i ocieplenie strychu i rekuperację i na tym nie koniec. I myślę, że to wszystko średnio przeciętnie będzie działać lepiej (a na pewno nie gorzej) niż gdybym wziął fachowców z ulicy, nawet z odpowiednim wykształceniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan,który u mnie kładł glazurę posiadał wiedzę niedostępną dla większości społeczeństwa. Proust, Kant czy Nietzsche nie kojarzyli mu się z marką chipsów. A parkieciarz miał za sobą kilka lat prawa. Nie generalizowałabym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

90% mniejszych wykonawców(takich znam dosyć dobrze) nie ma zielonego pojęcia o sztuce budowlanej i się nie edukują nawet internetem - typowe budowlane tłuki i kombinatorzy.

90% klientów, inwestorów to skąpi idioci zatrudniający powyższych wykonawców.

 

Pozdrawiam 10% normalnych , mądrych ludzi, z którymi aż miło współpracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Do póki nie będzie regulacji zawodów,to będzie wolna amerykanka,każdy może otworzyć firmę budowlaną,zaniżać ceny i udawać fachowca,uważam że prowadząc firmę jednoosobową powinno się mieć czeladnika w zawodzie w którym się pracuje ,prowadząc firmę i mając pracowników powinno się mieć mistrza,prowadząc firmę i zatrudniając 20 osób inżyniera.Kiedy tak będzie? Nikt nikomu chleba by nie zabierał,a fachowiec był by szanowany,a tak złota rączka zrobi wszystko za pół ceny po godzinach.

 

Bzdura totalna. Idzie pa n w stronę socjalizmu, regulacji czyli w dokładniej w stronę upadku. W normalnej zdrowej gospodarce przecież chodzi o to żeby było najtaniej wówczas jest rozwój. Inną sprawą jest niekompetencja wykonawców i brak pieniędzy u inwestora na wynajęcia prawdziwego fachowca.

To drugie to przyczyna tego polskiego syfu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo prawda jest niestety bardzo brutalna.

Żeby rozpocząć działalność gospodarczą to trzeba mieć kasę,kontakty i układy

Żeby zostać budowlańcem wystarczą chęci. Wkład w narzędzia do budowlanki jest zwyczajnie zerowy.

 

Zdziwilbys sie jaki jest wklad w narzedzia do budowlanki. Wiec nie pisz glupot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziwilbys sie jaki jest wklad w narzedzia do budowlanki. Wiec nie pisz glupot

Należałoby sprecyzować do jakiej budowlanki.

kafelkarz- tandeciarz potrzebuje kątówkę za 39.90, przecinarkę za 60 zł, kielnia, packa, rower

zmieści się w 300 zł.

Kafelkarz profesjonalista potrzebuje przecinarki sigma za 1500 zł, kątówki za 300-400 zł itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersace to pewnie stary komuch;) , Marzy mu się powrót do czasów gdy wszystko było regulowane przez państwo. 30 lat temu musiałem mieć przynajmniej papiery czeladnika żeby móc działać legalnie. Teraz działają prawa rynku. Ale , ale czy u nas jest normalny rynek usług , gdzie wygrywa najlepszy. Nie, wygrywa najtańszy , który aby wyjść na swoje partoli robotę (chociaż nieraz potrafi robić dobrze) , daje najtańsze materiały itd.. Zobaczcie jakość naszej deweloperki , nie mówiąc o autostradach. Tak prawdę mówiąc czarno widzę przyszłość rzemiosła. Bieda, bieda w kraju. Jan.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

90% mniejszych wykonawców(takich znam dosyć dobrze) nie ma zielonego pojęcia o sztuce budowlanej i się nie edukują nawet internetem - typowe budowlane tłuki i kombinatorzy.

90% klientów, inwestorów to skąpi idioci zatrudniający powyższych wykonawców.

 

Pozdrawiam 10% normalnych , mądrych ludzi, z którymi aż miło współpracować.

 

Te 10% klientow, inwestorow...to pewnie caly PZPN . Pozdrawiam te 90% inwestorow " skapych idiotow". niestety ja tez do nich naleze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należałoby sprecyzować do jakiej budowlanki.

kafelkarz- tandeciarz potrzebuje kątówkę za 39.90, przecinarkę za 60 zł, kielnia, packa, rower

zmieści się w 300 zł.

Kafelkarz profesjonalista potrzebuje przecinarki sigma za 1500 zł, kątówki za 300-400 zł itp.

Żeby wypowiadać się na jakiś temat potrzeba mieć choć podstawową wiedzę w tym temacie.Zestaw narzędzi dla glazurnika profesjonalisty to wydatek min 10 tys pln nie mówiąc o samochodzie.Oprócz przecinarki i szlifierki kątowej potrzeba jesze wiertarki,wiertarki do kucia,mieszadła do kleju,przecinarki wodnej,zestawu poziomnic od 0,4 do 2m poziomnicy laserowej,katownika i wielu innych.Kupując narzędzia ze średniej półki cenowej wyjdzie ponad 10 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spokojnie tyle wyjdzie. Stoimy po tej samej stronie.,

Ale są kafelkarze tandeciarze i za 300 zł sprzętem też robią.

 

Niestety to prawda i jest ich całkiem sporo,ale jeżeli lwią część inwestorów interesuje tylko i wyłącznie cena to takie paproki będą miały wzięcie.I o ile w większych miejscowościach nie stanowią oni konkurencji przynajmiej dla mnie to w mniejszych miastach i na wsiach są poważnym zagrożeniem dla uczciwie czyt.legalnie i profesjonalnie działających podmiotów gospodarczych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wypowiadać się na jakiś temat potrzeba mieć choć podstawową wiedzę w tym temacie.Zestaw narzędzi dla glazurnika profesjonalisty to wydatek min 10 tys pln nie mówiąc o samochodzie.Oprócz przecinarki i szlifierki kątowej potrzeba jesze wiertarki,wiertarki do kucia,mieszadła do kleju,przecinarki wodnej,zestawu poziomnic od 0,4 do 2m poziomnicy laserowej,katownika i wielu innych.Kupując narzędzia ze średniej półki cenowej wyjdzie ponad 10 tys.

 

10 -13 tyś , tyle mnie kosztowały graty i cały czas coś trza dokupywać , a tanie to to nie jest ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...