xlenka 13.05.2012 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Witam! Mamy dom parterowy o powierzchni 160m, częściowo podpiwniczony. Zaprosiliśmy dwóch fachowców i jeden stwierdził, że ogrzewanie wymuszone ( tańsze, rurki pex, podlogówka i grawitacja do lamusa ) drugi jest za grawitacją ( skoro jest piwnica trzeba to wykorzystac ) Prosze o waszę rady i opinie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selius 13.05.2012 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Moim zdaniem tylko wymuszone. Bedzie na pewno latwiejsza do sterowania. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5332167 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rybniczanin 13.05.2012 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Moim zdaniem tylko wymuszone. Bedzie na pewno latwiejsza do sterowania. Dlaczego nie skorzystać z obu, jak jest taka możliwość? Przecież w razie braku energii elektrycznej przy grawitacji nie trzeba się posiłkować dodatkowymi żródłami energii(ups, generator itp). Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5332261 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hydraulik_ 13.05.2012 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Przecież można zapalić ognisko.Samo się rozejdzieA jeszcze otwory pod dachem ,żeby dym uchodził Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5332429 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 13.05.2012 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Dlaczego nie skorzystać z obu, jak jest taka możliwość? Przecież w razie braku energii elektrycznej przy grawitacji nie trzeba się posiłkować dodatkowymi żródłami energii(ups, generator itp). to najlepsza rada jakiej udzielono Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5332931 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 14.05.2012 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2012 Dlaczego nie skorzystać z obu, jak jest taka możliwość? Przecież w razie braku energii elektrycznej przy grawitacji nie trzeba się posiłkować dodatkowymi żródłami energii(ups, generator itp). popieram. mieszkam w domu z połowy lat 80ych w którym jest instalacja grawitacyjna kiedy się wprowadzałem mój hydraulik powiedział dokładnie to samo. można założyć pompę a jak zabraknie prądu to kotłownia nie będzie jedynym ciepłym pomieszczeniem w domu. nie ma też potrzeby wydawania dodatkowych pieniędzy na awaryjne źródła zasilania których koszt po dodaniu do kosztu instalacji "wymuszonej" wyjdzie tak samo jak dla grawitacji(podejrzenie, przypuszczenie, założenie- niepotwierdzone więc może nie być prawdziwe) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5334830 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 15.05.2012 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2012 Cześć koledzy. Mam podobną sytuacje do części z Was. Tylko pewnie dom większy. Obieg wymuszony dodatkowo grawitacja. Niestety nie podzielam w tym przypadku Waszego zapału. Piszecie o alternatywie w przypadku braku energii. Ja w takim razie pytam jak zamierzacie podtrzymać pracę i funkcjonalność samego kotła. Wentylator, podajnik, sterownik itd. Rozumiem, że w grę wchodzić pewnie będzie tylko ruszt awaryjny. Timon piszesz, że Twoje przypuszczenia nie są jeszcze potwierdzone. I słusznie. Pisał Karoka, pisał kiedyś kolega Jack i ja napiszę że w kotłach automatycznych naprawdę ciężko palić na tych rusztach w miarę sprawnie i ekonomicznie. Ktoś kiedyś wskazał, że przez jeden taki dzień pracy poszło mu 3x więcej węgla niż normalnie. Ja wolę jednak w tym przypadku swoje awaryjne zasilanie i spokój. Koszt całego zestawu to ok 1000 PLN. Zamierzam dołożyć jeszcze jeden aku by wydłużyć bufor bezpieczeństwa. Nie wiem jak to się przekłada na koszty grawitacji w takim budynku jak mój. Jeszcze jedno moje spostrzeżenie, potwierdzone kilkoma innymi opiniami. Grawitacja nie grzeje równomiernie. Cześć grzejników ciepła, część tylko letnia. Kolejna wada grawitacji, którą dostrzegam to "wybieranie ciepła" w czasie postoju kotła. W przejściowych okresach kiedy latem kocioł w ciągu dnia przechodzi w tryb lato - ciepło ucieka nawet przez stojąca pompę. Kocioł zamiast akumulować ciepło musi co jakiś czas się załączyć by uzupełnić straty. Zamierzam założyć jakiś zawór na układ sprzężony z pompą CO, który zamykałby się po wyłączeniu pompy i otwierał o ponownym jej uruchomieniu. Tak to widzę. Oczywiście w innych warunkach zjawiska, które utrudniają mi życie mogą nie występować. Postanowiłem jednak napisać, by dać pełniejszy obraz innym użytkownikom. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5335257 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 17.05.2012 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Witam. Prawidłowo zrobiona instalacja grawitacyjna na pewno zapewnia równomiernie zasilanie grzejników - jest tak przynajmniej u moich rodziców. W moim domu wyszło tak, że większość grzejników przebija mi grawitacyjnie i w moim subiektywnym odczuciu jest to pozytywne zjawisko ( tak wyszło a przy budowie w ogóle się nad tym nie zastanawiałem). Wybieranie ciepła w czasie podtrzymania kotła ja osobiście postrzegam jako zaletę bo pomieszczenia tak szybko się nie wychładzają ( można też na grzejnikach zainstalować termostaty i wtedy ani grawitacja ani pompka CO pomieszczeń nie przegrzeje jeżeli ktoś ma kłopot z przegrzewaniem). Można w prosty sposób sterować ( włączać/wyłączać grawitację) wystarczy na zasilaniu CO zrobić małego bajpasa z zaworem zwrotnym ( 8 zł) plus zawór kulowy i w sytuacjach kiedy np. grawitacja nam przeszkadza to zamykamy zawór kulowy i puszczamy CO przez zawór zwrotny i tu mamy pełną 100 % sterowalność tylko przy użyciu pompki CO - a jak chcemy palić na awaryjnym palenisku albo jak brakło prądu to możemy puścić zasilanie grawitacyjnie i po kłopocie i żadne UPS-y nam niepotrzebne. W każdym razie ja ze swojej części grawitacji jestem zadowolony i jak przyjdzie mi budować jeszcze jeden dom to na pewno zjawisko grawitacji wykorzystam jeszcze bardziej. Moja instalacja jest w miedzi bo jakoś trwałość rurek pex do mnie nie przemawiała no plus podłogówki w kuchni i łazienkach. Żeby było śmieszniej to podłogówki też przebijają mi grawitacyjnie ( całkiem nie zamierzone zjawisko) i na jesieni i wiosnę cały czas chodzą tylko na grawitacji ( chociaż grzeją nie równomiernie) a jak są większe mrozy to wtedy włączam dopiero pompkę. Zasilanie grzejników hydraulik puścił mi w podłogach ( chyba dlatego bo mu było wygodniej i poszło więcej miedzi) - teraz jednak uważam, że to był błąd i piony CO i zasilania samych grzejników powinny być tylko w ścianach bo można elegancko wyprowadzić grawitacje i w razie ewentualnej awarii nie musiałbym zrywać parkietu itp. - no w piwnicach rurki jak polecą pod sufitem to akurat tam to nikomu nie przeszkadza. Reasumując jestem za zrobieniem grawitacji ( bo koszt jest taki sam i grawitacja ma zalety) a czy się będzie z niej korzystać czy nie i w jakim zakresie to sam użytkownik sobie zdecyduje w praktyce Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5338723 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 17.05.2012 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 CZP szanuję i rozumiem Twoje stanowisko jak i innych. Proszę odpowiedz mi jednak na 3 takie pytania.Po pierwsze - co zrobisz gdy prąd wyłączą ci np o 2 nad ranem. Jeśli się nie obudzisz kocioł najprawdopodobniej wygaśnie w ciągu godziny... Po drugie nie rozumiem dlaczego za zaletę uważasz to że grzejniki są ciepłe w momencie kiedy piec nie grzeje. To się kłóci. Jeśli kocioł stoie tzn że jest wystarczająco ciepło by nie uzupełniać strat ciepła w budynku. Mamy obydwaj stera Bruli. Używasz w okresach przejściowych parametry A-L temp bądź Lato. U mnie jest tak, że w typowym trybie lato dla podgrzania jedynie 200l CWU zużywam ok 4 kg węgla na dobę. Gdybym zostawiał otwarty zawór kulowy byłoby by pewnie ok 8 kg przez grawitację - zaleta...?Po trzecie czy wyobrażasz sobie, że będę z domownikami biegał po 3 piętrach i skręcał głowice na wszystkich grzejnikach - bo np o godz 11 30 kocioł przeszedł w tryb A-L. To chyba nie tak ma działać.Dlatego dochodzimy do wspólnego wniosku. Zdalny zawór i po kłopocie. Zawór zwrotny mi się nie widzi - bo służy zupełnie do czegoś innego. Podkreślam raz jeszcze mam rozległą instalację i być może to co występuje u mnie - u kogoś innego nie będzie miało miejsca. Każda instalacja jest inna. Banał. Ale jak jak pokazuje to forum życie i praktyka weryfikują wszystko - co jest widoczne po ilości wpisów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5339003 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 17.05.2012 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Na lato też zakręcam całą instalację na zaworach kulowych. Pisałem o głowicach termostatycznych ( termostatach) to jak je nastawisz to tak jest i nie trzeba biegać. W okresach przejściowych u mnie jest tak, że samo przebijanie grawitacyjnie potrafi dogrzać mi budynek tak, że kocioł jest jedynie w trybie podtrzymania no i grzeje jeszcze CWU a jak tego przebijania braknie do dogrzania budynku to wtedy włącza się tryb pracy i grzeje normalnie z pompką CO. Nie korzystam z A-L temp. Jasne, że każda instalacja jest inna ( moja nawet nieźle tu i tam skopana) no ale została opanowana i nie planowana częściowa grawitacja u mnie się sprawdza. Co do wygaśnięcia kotła to na poprzedniej retorcie bez prądu kocioł wytrzymał mi kocioł ponad 6 godzin i podjął pracę to myślę, że na aktualnej PPS 25 też ze 4 godzinki jak nic wytrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5339214 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebsa 17.05.2012 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Na lato też zakręcam całą instalację na zaworach kulowych... Jasne, że każda instalacja jest inna ( moja nawet nieźle tu i tam skopana) no ale została opanowana i nie planowana częściowa grawitacja u mnie się sprawdza. Co do wygaśnięcia kotła to na poprzedniej retorcie bez prądu kocioł wytrzymał mi kocioł ponad 6 godzin i podjął pracę to myślę, że na aktualnej PPS 25 też ze 4 godzinki jak nic wytrzyma. A widzisz nie powinno się zamykać instalacji zaworem kulowym - bo nuż, widelec przy jakimś nieoczekiwanym wzroście temperatury... Ponadto co innego podjęcie pracy przez piec po zatrzymaniu co innego ciągłe grzanie. Wiesz dobrze przecież o czym piszę. Po zaniku prądu wentylator nie dmucha, ślimak nie podaje. Długo tak piecyk nie pogrzeje. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5339310 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 17.05.2012 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Długo nie ale parę godzin na pewno nie wygaśnie - z drugiej strony jak przerwa prądu będzie dzień lub dwa to tylko kominek nas ratuje lub agregat Również pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/168464-grawitacyjne-czy-wymuszone/#findComment-5339570 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.