Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kostki LIBET - wątpliwości co do jakości (ZDJĘCIA)


Recommended Posts

Szanowny Panie Elfir,

 

W przypadku, gdy kostka układana jest zbyt ciasno, bez zachowania wymaganych odstępów powstają tzw. naprężenia liniowe, które mogą skutkować uszkodzeniami po pewnym czasie eksploatacji. Ponadto kostka obijana w procesie postarzania może się charakteryzować nadłamanymi krawędziami (mikrospękaniami), które dopiero w wyniku użytkowania nawierzchni mogą się ujawniać. Są to jednak śladowe ilości niemające istotnego wpływu na wygląd dla produktów typu Antico czy też ich trwałość. Jeżeli w opakowaniu pojawiają się pojedyncze uszkodzenia kostki polegające na nadmiernym odłamaniu ich krawędzi lub np. kostka pęknięta w połowie - to na etapie zabudowy należy je odkładać i ewentualnie wykorzystywać na docinki przy wykończeniach nawierzchni. O możliwości wystąpienia nadmiernie obitych elementów informujemy w naszych materiałach technicznych. Dokonując wyboru kostki radzimy jednak dokładnie zapoznać się z jej specyfiką oraz wybierać rekomendowanych wykonawców. Bardzo często bowiem uszkodzenia nawierzchni są spowodowane jej złym ułożeniem a powstałe uszkodzenia są błędnie interpretowane i traktowane jako złej jakości produkty. W takich przypadkach reklamacja powinna być kierowana do firmy brukarskiej a nie producenta materiałów.

 

Pozdrawiamy

Zespół Libet

 

Witam, Do firmy Libet

 

Jestem nowym forumowiczem, który postanowił się odezwać gdyż od tamtego roku gdy położyliśmy kostkę firmy Libet via castello pastello mamy z nią same problemy. Kostka została położona w maju 2014 roku na wjeździe do domu, schodach wejściowych oraz tarasie. Zaczęło się od tego że zaczęła się po 2 miesiącach rozwarstwiać ( górna warstwa zaczęła odchodzić od warstwy betonowej), zaczęły pojawiać się mikropęknięcia, oraz wylatywać dziury wielkości dropsów. Uzbierało się kilkanaście takich kostek i złożyliśmy reklamacje, która została uznana również koszty wymiany uszkodzonych elementów zostały zwrócone. Myśleliśmy że problem został rozwiązanych dopóki nie przyszła zima. W tym roku nasza jakże piękna kostka, którą byłą jak przyjechała ze sklepu na paletach wygląda jak by sukcesywnie w nocy przychodziły myszy i zjadały jej brzegi. na 160 m kwadratowych ciężko jest znaleźć kostkę która ma wszystkie cztery boki ładne, nieskruszone. Kostka nie jest ani postarzana fabrycznie ani nie da jej się ułożyć za ciasno gdyż posiada z czterech stron ograniczniki (betonowe wypustki), które narzucają wręcz minimalną odległość pomiędzy kostkami, która nie jest mała ( w okolicach 1 cm). Więc mam pytanie do zespołu Libet, który dobrze wie o którym rodzaju kostki mówię i że nie da się technicznie ułożyć ciasno tej kostki (zapewne Zespół Libet zgodzi się ze mną że nie da się jej tak ciasno ułożyć jak kostkę np. natulit czy picollo, którą swoją drogą też mam gdyż mam pomieszane dwa rodzaje kostek na podwórku i jest ułożona bardzo ciasno (odległość 1 mm lub mac 2mm), a jest w nieporównywalnie lepszym stanie niż via castello) o co sami zadbali jako producent montując w niej te betonowe wypustki, co u mnie jest powodem że krawędzie kostki się kruszą ????. Dodam że kruszy się również w miejscach gdzie jest praktycznie nie użytkowana (nawet się po niej nie chodzi) i jest pod zadaszeniem ( chodnik -opaska wokół domu).

Jestem bardzo ciekawy Państwa opinii w tym temacie bo wyjaśnienia powyżej nie mają do mojego przypadku żadnego zastosowania, co u mnie jest powodem powyższego zjawiska.

Będę wdzięczny za odpowiedź. Jeżeli zajdzie taka potrzeba służę również zdjęciami postaram się je zamieścić w najbliższych dniach

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Edytowane przez kat10286
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 423
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Ja również mam problem z kostką Libet Akropol. Kostka została położona na podjeździe (260 M2) przez firmę brukarską w sierpniu. Tuż po położeniu- krawędzie kostek kruszą się i nie są to pojedyncze kostki. Firma brukarska zwróciła się do Libetu- przyjechał przedstawiciel zrobił zdjęcia i otrzymaliśmy taką oto odpowiedź " W związku z technologią jak i charakterem kostek bez fazowych mogą wystąpić różnice w ostrości krawędzi bocznych. Nie wpływa to na parametry wyrobu i nie jest błędem technologicznym. Zgodnie z obowiązującymi nas Ogólnymi Warunkami Sprzedaży Rozdział VI Warunki Gwarancji: Gwarancją nie są objęte i nie stanowi wady Produktu: (b) w przypadku kostek bezfazowych i z mikrofazą brak ostrości krawędzi.”

Zaznaczę, że na tarasie mamy też kostkę Akropol- tylko została położona w maju. Wygląda jak z katalogu- ostre krawędzie, nic się nie kruszy. Ta na pojeździe wygląda fatalnie.Dla mnie kruszenie się krawędzi to nie różnice w ostrości krawędzi bocznych.

Co radzicie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o trwałość to polecam także bruk klinkierowy. Nie trzeba go impregnować i jest równie trwały jak granit.

Mam też klasyczny bruk granitowy, ale dość trudno się go zamiata a jeszcze trudniej odśnieża.

 

No OK. Ja się zgadzam, tylko Twoja rada (wybacz) jest do bani. Jak widać, ludzie tutaj wydali po 20-50 tyś zł na kostkę wraz z ułożeniem i z nią mają problem. Z kostką, albo raczej z nieuczyciwym producentem, który nie bierze odpowiedzialności za swój szajs.

Na dodatek wysyła jeszcze jakiś niedouczonych amatorów za dychę, żeby tutaj na forum jakieś pierdoły bezczelne wypisywali.

ODDAJCIE LUDZIOM KASĘ BO CIĘŻKO NA NIĄ PRACOWALI!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako eks student z marketingu - lekcję w kwestii lania wody odrobili rewelacyjnie... W zasadzie takim wystąpieniem można umyć ręce od wszystkiego, nie ważne kto i jak co robił. To wina wszystkich tylko nie nasza...

 

Ale jako ekst student z marketingu przyznasz, że taki chwyt z marketingiem nic współnego nie ma i że robią wszystko, żeby pogrążyć markę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No OK. Ja się zgadzam, tylko Twoja rada (wybacz) jest do bani.

...Na dodatek wysyła jeszcze jakiś niedouczonych amatorów za dychę

 

Tobie moja rada w tej chwili nie jest potrzebna, ale nie tylko ty szukasz porad na forum. Zaglądają tu setki osób, które warto przestrzec przed wywaleniem kupy kasy w błoto.

Ja zainwestowałem w produkt który świetnie się sprawdza, ty wydałeś kupę kasy za betonową podróbkę. I kto z nas jest niedouczonym amatorem za dychę? :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobie moja rada w tej chwili nie jest potrzebna, ale nie tylko ty szukasz porad na forum. Zaglądają tu setki osób, które warto przestrzec przed wywaleniem kupy kasy w błoto.

Ja zainwestowałem w produkt który świetnie się sprawdza, ty wydałeś kupę kasy za betonową podróbkę. I kto z nas jest niedouczonym amatorem za dychę? :cool:

 

toś mu pojechał po rajtkach :) tylko wez pod uwagę, że nie każdemu musi sie podobać bruk klinkierowy, w tym np mnie. podobnie jak granit. na wiosne będę przymierzał się do okostkowania podjazdu, i tez widze ze bedzie problem z producentem, którego wybrac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko wez pod uwagę, że nie każdemu musi sie podobać bruk klinkierowy.

Nikogo nie namawiam na nic.

Niestety wiele osób łapie się na śliczne zdjęcia w katalogach reklamowych, albo rezygnuje z trwałych materiałów bo są "drogie".

Tylko że biorąc całkowity koszt położenia (np. bruku klinkierowego) wychodzi często kilkanaście procent drożej, a żywotność jest z 5 razy większa. Ani klinkieru, ani granitu nie trzeba impregnować, nie łapie brudu tak szybko jak beton. A często z wiekiem wygląda ciekawiej niż nowy. No i po kilkunastu latach nie trzeba znowu rozgrzebywać podwórka.

Oczywiście jest to moja prywatna opinia i każdy niech kładzie na co ma ochotę.

Jednak ludzie często nie sprawdzą kosztów i trwałości, tylko wybierają to co u sąsiada, albo to co POZORNIE najtańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikogo nie namawiam na nic.

Niestety wiele osób łapie się na śliczne zdjęcia w katalogach reklamowych, albo rezygnuje z trwałych materiałów bo są "drogie".

Tylko że biorąc całkowity koszt położenia (np. bruku klinkierowego) wychodzi często kilkanaście procent drożej, a żywotność jest z 5 razy większa. Ani klinkieru, ani granitu nie trzeba impregnować, nie łapie brudu tak szybko jak beton. A często z wiekiem wygląda ciekawiej niż nowy. No i po kilkunastu latach nie trzeba znowu rozgrzebywać podwórka.

Oczywiście jest to moja prywatna opinia i każdy niech kładzie na co ma ochotę.

Jednak ludzie często nie sprawdzą kosztów i trwałości, tylko wybierają to co u sąsiada, albo to co POZORNIE najtańsze.

niby tak, tylko kostka betonowa tez powinna byc trwał, z zaznaczeniem na powinna. u moich rodziców jest własnie libet który ma 10 lat i po spłukaniu szlaufem wygląda jak nowy. gdyby dzisiejsze kostki byly tej samej jakosci to nie byloby problemu, tylko własnie tu rodzi sie problem, któego wybrac zeby nie bylo takich cyrkow jak n fm sie pisze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Do firmy Libet

 

Jestem nowym forumowiczem, który postanowił się odezwać gdyż od tamtego roku gdy położyliśmy kostkę firmy Libet via castello pastello mamy z nią same problemy. Kostka została położona w maju 2014 roku na wjeździe do domu, schodach wejściowych oraz tarasie. Zaczęło się od tego że zaczęła się po 2 miesiącach rozwarstwiać ( górna warstwa zaczęła odchodzić od warstwy betonowej), zaczęły pojawiać się mikropęknięcia, oraz wylatywać dziury wielkości dropsów. Uzbierało się kilkanaście takich kostek i złożyliśmy reklamacje, która została uznana również koszty wymiany uszkodzonych elementów zostały zwrócone. Myśleliśmy że problem został rozwiązanych dopóki nie przyszła zima. W tym roku nasza jakże piękna kostka, którą byłą jak przyjechała ze sklepu na paletach wygląda jak by sukcesywnie w nocy przychodziły myszy i zjadały jej brzegi. na 160 m kwadratowych ciężko jest znaleźć kostkę która ma wszystkie cztery boki ładne, nieskruszone. Kostka nie jest ani postarzana fabrycznie ani nie da jej się ułożyć za ciasno gdyż posiada z czterech stron ograniczniki (betonowe wypustki), które narzucają wręcz minimalną odległość pomiędzy kostkami, która nie jest mała ( w okolicach 1 cm). Więc mam pytanie do zespołu Libet, który dobrze wie o którym rodzaju kostki mówię i że nie da się technicznie ułożyć ciasno tej kostki (zapewne Zespół Libet zgodzi się ze mną że nie da się jej tak ciasno ułożyć jak kostkę np. natulit czy picollo, którą swoją drogą też mam gdyż mam pomieszane dwa rodzaje kostek na podwórku i jest ułożona bardzo ciasno (odległość 1 mm lub mac 2mm), a jest w nieporównywalnie lepszym stanie niż via castello) o co sami zadbali jako producent montując w niej te betonowe wypustki, co u mnie jest powodem że krawędzie kostki się kruszą ????. Dodam że kruszy się również w miejscach gdzie jest praktycznie nie użytkowana (nawet się po niej nie chodzi) i jest pod zadaszeniem ( chodnik -opaska wokół domu).

Jestem bardzo ciekawy Państwa opinii w tym temacie bo wyjaśnienia powyżej nie mają do mojego przypadku żadnego zastosowania, co u mnie jest powodem powyższego zjawiska.

Będę wdzięczny za odpowiedź. Jeżeli zajdzie taka potrzeba służę również zdjęciami postaram się je zamieścić w najbliższych dniach

Z góry dziękuję za odpowiedź.

 

Szanowny Panie kat10286,

 

Dziękujemy za zapytanie. Chcielibyśmy bliżej przyjrzeć się sprawie, którą Pan poruszył, dlatego też bardzo prosimy o kontakt na adres e-mail [email protected]. Ekspert naszej firmy skontaktuje się Panem w celu dokładnego wyjaśnienia wszystkich kwestii dotyczących przypadku wspomnianej reklamacji oraz sytuacji, którą Pan opisuje. Każdy przypadek traktujmy indywidualnie i aby udzielić rzetelnej odpowiedzi na Pana pytania musimy poznać niezbędne szczegóły. Specjalista firmy dokona niezbędnej analizy i wyjaśni wszelkie wątpliwości.

 

Pozdrawiamy

Zespół Libet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja również mam problem z kostką Libet Akropol. Kostka została położona na podjeździe (260 M2) przez firmę brukarską w sierpniu. Tuż po położeniu- krawędzie kostek kruszą się i nie są to pojedyncze kostki. Firma brukarska zwróciła się do Libetu- przyjechał przedstawiciel zrobił zdjęcia i otrzymaliśmy taką oto odpowiedź " W związku z technologią jak i charakterem kostek bez fazowych mogą wystąpić różnice w ostrości krawędzi bocznych. Nie wpływa to na parametry wyrobu i nie jest błędem technologicznym. Zgodnie z obowiązującymi nas Ogólnymi Warunkami Sprzedaży Rozdział VI Warunki Gwarancji: Gwarancją nie są objęte i nie stanowi wady Produktu: (b) w przypadku kostek bezfazowych i z mikrofazą brak ostrości krawędzi.”

Zaznaczę, że na tarasie mamy też kostkę Akropol- tylko została położona w maju. Wygląda jak z katalogu- ostre krawędzie, nic się nie kruszy. Ta na pojeździe wygląda fatalnie.Dla mnie kruszenie się krawędzi to nie różnice w ostrości krawędzi bocznych.

Co radzicie...

 

Witam,

 

Dziękuję za odpowiedź firmie Libet na pewno niezwłocznie skontaktuję się z Państwem za pomocą podanego maila przestawiając zdjęcia i dokładne informacje.

 

Co do komentarza powyżej to współczuje:/ bo po zimie będzie jeszcze gorzej. Wiem co mówię bo u mnie jest to samo :/ Skruszone krawędzie, których kruszenie dalej postępuje nie jest według mnie brakiem ostrości krawędzi:/. A nie napisał Pan przedstawiciel dlaczego jeden rodzaj kostki który jest bezfazowy jest skruszony a inny się nie kruszy na jednym podwórku ( u mnie tak też jest via castelo się kruszy a piccolo nie)??? bo chyba każdy się ze mną zgodzi że jeżeli bezfazowe kostki mają taką specyfikę to wszystkie powinny się kruszyć???.

Co ciekawe ja postanowiłem zebrać już dowody i znalazłem w swojej okolicy dokładnie te same 2 kostki co ja mam (via castelo ) u innych osób są starsze niż moja (wcześniej położone) i się nie kruszą. Wiec moje pytanie brzmi??? dlaczego jedne się kruszą a inne nie, skoro jest to normalne to każde powinny się kruszyć z tego rodzaju jeżeli taka technologia??. Może coś nie tak z technologią i normy jakościowe się kłaniają (czyży były nie zachowane???). Firma Libet posiada certyfikaty ISO (zarządzania jakością) które są wyznacznikiem że produkt który jest wydawany klientowi spełnia pewne normy jakościowe. Zaznaczam normy te są tak skonstruowane że jeżeli każdy produkt jest wyprodukowany zgodnie z nimi to różnica w jakości na każdym produkcie tego samego rodzaju nie ma prawa być zauważalna dla klienta (mogą ją jedynie widzieć ludzie którzy przy tym pracują lub po prostu się na tym znają poprzez wieloletnią praktykę w postaci pracy z danym produktem). Zapewne firma Libet się ze mną zgodzi . Jak widać my nie jesteśmy specjalistami w produkcji kostki a widzimy różnice jakościowe tych samych kostek brukowych (jedne się kruszą a inne nie i to widać dla laika) nawet na tym samym podwórku. Jest to bynajmniej dziwne jak dla mnie. Dziwnę jest dla mnie również to iż każdy z nas kto pisze na tym forum ma ten sam problem kruszenie się brzegów kostki , co ciekawe każdy kto zgłosił reklamacje ma podany inny powód jej nieuznania jeden że za ciasno są ułożone kostki, inny że kupił kostkę postarzaną i to jej urok, a jeszcze inny że to tak ma być bo taka technologia. Więc ja się pytam o co chodzi za ciasno czy technologia czy rodzaj kostki ????? nic ze sobą tu nie pasuję oprócz tego że kostka z jednej firmy i ten sam problem. Ja myślę że przynajmniej by powód nieuznania reklamacji ujednolicili, żeby było bardziej wiarygodnie, bo jak na razie to sami sobie na oficjalnych dokumentach zaprzeczają , a twierdzą że są uczciwi.

Ciekawe jaką ja dostanę odpowiedź może się coś nowego jeszcze pojawi:) do śmiechu mi jednak nie jest bo kroci nie zarabiam i myślałem że jak wykosztuję się na kostkę z robocizną około 30 tyś zł ( w moim przypadku kilka lat zaciskania pasa i odmawiania sobie wakacji i innych przyjemności) to przynajmniej na te 15 lat będę miał spokój, a tu nawet 2 lat nie mam, to jeszcze jak mi Libet nie pomoże rozwiązać problemu to szybko na nową kostkę raczej mnie nie będzie stać i na moich oczach będzie rozpadać się 30 tyś zł.

No cóż zobaczymy, jestem jeszcze dobrej myśli chociaż po waszych wpisach to nie wiem co mam myśleć.

 

Ja bym poszukał w okolicy kto ma jeszcze kostkę Libetu i sprawdził czy innym też się kruszy jeżeli się nie kruszy to napisać odwołanie i podać za przykład te inne kostki i dlaczego jedna się kruszy a inna nie skoro to normalne?? Próbować coś jeszcze pisać jakieś pisma.

Edytowane przez kat10286
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM.

Oglądaliśmy w okolicy tą samą kostkę położoną na innych podjazdach i się NIE KRUSZY!!!!! Są to kostki położone rok 2, 3 lata temu.

Oglądaliśmy kostki na składach budowlanych i nigdzie nie mają z takimi skruszałymi brzegami.

W katalogach firmy Libet i na składach budowlanych mają piękną kostkę, a jak klient się zdecyduje to dostaje kostkę III gatunku.

Czy tam jest w ogóle sprawdzana jakość produktów????

Wydaje mi się, że te kostki nie spełniają żadnej normy....liczy się tylko zysk firmy Libet. Klient za 5 lat kupi nową kostkę, bo ta dłużej nie wytrzyma.....

Będąc w składzie budowlanym zapytaliśmy, gdzie mają do pokazania taką kostkę z pokruszonymi brzegami, żeby pokazać klientom na jaką kostkę mogą trafić, usłyszeliśmy odpowiedź, że jest tak duży popyt na kostę, że kostka od razu z fabryki jedzie do klienta. A taka jak nam się trafiła.... " no wiecie Państwo zdarza się". Był to chyba wypadek przy pracy.

Firma Libet w ogóle nie dba o swoją markę i prestiż, liczy się tylko chwilowy zysk, bo produkują kostkę z której jak widać coraz więcej klientów jest niezadowolonych. A ich wyjaśnienia odnośnie przyczyn nie uznania reklamacji są po prostu żenujące. Każdy otrzymuje inną odpowiedź- ułożona za ciasno, błąd firmy brukarskiej, błąd technologiczny a może wszystko naraz????

Mamy XXI w. ludzie ze sobą się kontaktują, internet jest potężną siłą. Radzę Libetowi o tym nie zapominać,. Negatywne wypowiedzi ludzi, którzy stracili na kostce nie małe pieniądze, da na pewno innym do myślenia. Mam nadzieje, że wybiorą kostkę innej firmy, bo kostkę firmy Libet odradzam wszystkim znajomym....a negatywna opinia idzie dalej w świat.

 

Mnie kostka kosztowała 25 tyś. złotych. Kredyt na 4 lata wzięty.......i po co mi ta kostka była???Teraz muszę spłacać raty i patrzeć na kostkę, która jest obszarpana....PORAŻKA

Edytowane przez JMMM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM.

Oglądaliśmy w okolicy tą samą kostkę położoną na innych podjazdach i się NIE KRUSZY!!!!! Są to kostki położone rok 2, 3 lata temu.

Oglądaliśmy kostki na składach budowlanych i nigdzie nie mają z takimi skruszałymi brzegami.

W katalogach firmy Libet i na składach budowlanych mają piękną kostkę, a jak klient się zdecyduje to dostaje kostkę III gatunku.

Czy tam jest w ogóle sprawdzana jakość produktów????

Wydaje mi się, że te kostki nie spełniają żadnej normy....liczy się tylko zysk firmy Libet. Klient za 5 lat kupi nową kostkę, bo ta dłużej nie wytrzyma.....

Będąc w składzie budowlanym zapytaliśmy, gdzie mają do pokazania taką kostkę z pokruszonymi brzegami, żeby pokazać klientom na jaką kostkę mogą trafić, usłyszeliśmy odpowiedź, że jest tak duży popyt na kostę, że kostka od razu z fabryki jedzie do klienta. A taka jak nam się trafiła.... " no wiecie Państwo zdarza się". Był to chyba wypadek przy pracy.

Firma Libet w ogóle nie dba o swoją markę i prestiż, liczy się tylko chwilowy zysk, bo produkują kostkę z której jak widać coraz więcej klientów jest niezadowolonych. A ich wyjaśnienia odnośnie przyczyn nie uznania reklamacji są po prostu żenujące. Każdy otrzymuje inną odpowiedź- ułożona za ciasno, błąd firmy brukarskiej, błąd technologiczny a może wszystko naraz????

Mamy XXI w. ludzie ze sobą się kontaktują, internet jest potężną siłą. Radzę Libetowi o tym nie zapominać,. Negatywne wypowiedzi ludzi, którzy stracili na kostce nie małe pieniądze, da na pewno innym do myślenia. Mam nadzieje, że wybiorą kostkę innej firmy, bo kostkę firmy Libet odradzam wszystkim znajomym....a negatywna opinia idzie dalej w świat.

 

Mnie kostka kosztowała 25 tyś. złotych. Kredyt na 4 lata wzięty.......i po co mi ta kostka była???Teraz muszę spłacać raty i patrzeć na kostkę, która jest obszarpana....PORAŻKA

 

Mam takie pytanie, pewnie głównie do grzegorza_si bo pewnie doktorat z prawa reklamacyjnego może robić :) na wiosnę planuje zrobić obejscie, będzie ok 100m2 kostki. Będzie betonowa, granit czy klinkier odpada, wyjątkowo mi się nie podobają. W wypadku reklamacji kostki, bo po tym co się ostatnio dzieje z tymi kostkami biorę to pod uwagę, jakie są możliwości? Najchętniej z pominięciem wykonawcy, bo będzie robił jeden znajomy, i nie chciałbym mu robić problemu. A biorę jego bo robi dobrze, ponad 10lat temu kładł u moich rodziców i nic się nie pozapadalo i nie ma kolein. Oczywiście będzie to z fakturą.

 

Lepiej brać materiał od wykonawcy czy prywatnie od niezależnego sprzedawcy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

witam,

 

proszę o informację czy ktoś z Was miał problem ze skruszonymi krawędziami kostki i czy podlega to gwarancji? Czy reklamacja została uznana (kostka wymieniona, odszkodowanie). Czy też ktoś z Was prowadził spół sądowy z firmą LIBET i jak się zakończył? Proszę o pomoc, gdyż mam skruszone krawędzie a widzę że LIBET miga się się od odpowiedzialności - dla nich to normalne zjawisko. Pisaliśmy wcześniej na forum w sprawie naszej kostki - ZESPÓŁ LIBET prosił o kontakt na podany przez nich mail - wysłałem parę maili ze zdjęcimi i prośbą o informacje i zero odzewu i jakiejkolwiek wyjaśnień. Proszę o Waszą pomoc w tej sprawie - przede wszystkim czy kruszenie krawędzi podlega gwarancji. dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

proszę o informację czy ktoś z Was miał problem ze skruszonymi krawędziami kostki i czy podlega to gwarancji? Czy reklamacja została uznana (kostka wymieniona, odszkodowanie). Czy też ktoś z Was prowadził spół sądowy z firmą LIBET i jak się zakończył? Proszę o pomoc, gdyż mam skruszone krawędzie a widzę że LIBET miga się się od odpowiedzialności - dla nich to normalne zjawisko. Pisaliśmy wcześniej na forum w sprawie naszej kostki - ZESPÓŁ LIBET prosił o kontakt na podany przez nich mail - wysłałem parę maili ze zdjęcimi i prośbą o informacje i zero odzewu i jakiejkolwiek wyjaśnień. Proszę o Waszą pomoc w tej sprawie - przede wszystkim czy kruszenie krawędzi podlega gwarancji. dziękuję

 

Tak. Ja miałem. Dostałem nową kostkę i zwrot kosztów montażu i demontażu. Przecież masz wszystko na początku wątku.

Jak masz problem to się zgłasza reklamację.

Nie wiesz na jakich warunkach i zasadach? To idziesz do prawnika-specjalisty a na uczciwość producenta/sprzedawcy nie licz.

W grę wchodzą zbyt duże pieniądze, żeby sobie maile pisać.

Sprawą albo załatwisz profesjonalnie albo na wygraną ewentualną sprawę w sądzie nie licz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reklamacja jest zgłoszona.

Jutro ma przyjechać technolog po raz drugi - pierwszy co był na jesień uznał śmieszą ilość kostki do wymiany (20 m2 z zakupionych 160 m2).

Więc umówiłem się z nimi po zimie jeszcze raz - akurat dziś dzwonili że będą jutro.

Jak ich mam zmusić do wymiany na nową kostkę - najlepiej na inna, gdyż tą naszą wycofali z produkcji - mówią że do produkują - ale i tak ją szlak trafi - wszędzie gdzie widzę tą kostkę robi się wżera na krawędziach.

Jak ich zmusić? - prawnikiem ich mogę straszyć - ale jak to nie pomoże i uprą się przy swoim normach itd.? to zostaje sąd.

Co rozumiesz przez załatwienie sprawy w sposób profesionalny? jak ty załatwiłeś sprawę. Opisz w skrócie? Powoływałeś się ich 3 letnią gwarancję czy ustawową 2 letnią? Przez Prawnika dopiero to załatwiłeś?

 

Nie mogę dodać zdjęć na tym forum? jutro napiszę Wam co powiedział technolog na temat uszczerbionych (wyżartych) krawędzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reklamacja jest zgłoszona.

Jutro ma przyjechać technolog po raz drugi - pierwszy co był na jesień uznał śmieszą ilość kostki do wymiany (20 m2 z zakupionych 160 m2).

Więc umówiłem się z nimi po zimie jeszcze raz - akurat dziś dzwonili że będą jutro.

Jak ich mam zmusić do wymiany na nową kostkę - najlepiej na inna, gdyż tą naszą wycofali z produkcji - mówią że do produkują - ale i tak ją szlak trafi - wszędzie gdzie widzę tą kostkę robi się wżera na krawędziach.

Jak ich zmusić? - prawnikiem ich mogę straszyć - ale jak to nie pomoże i uprą się przy swoim normach itd.? to zostaje sąd.

Co rozumiesz przez załatwienie sprawy w sposób profesionalny? jak ty załatwiłeś sprawę. Opisz w skrócie? Powoływałeś się ich 3 letnią gwarancję czy ustawową 2 letnią? Przez Prawnika dopiero to załatwiłeś?

 

Nie mogę dodać zdjęć na tym forum? jutro napiszę Wam co powiedział technolog na temat uszczerbionych (wyżartych) krawędzi.

 

Słuchaj, ja Ci piszę, a Ty nie słuchasz.

idź do prawnika, bo widać z tego co piszesz, że zielonego pojęcia nie masz co i jak.

To czy reklamacja jest zgłoszona czy nie formalnie i na czym stoisz to Ci powie specjalista i tyle.

Zmusić to ich może tylko sąd z komornikiem.

 

Jak załatwiłem sprawę? Po prostu znałem obowiązujące prawo konsumenckie i podparłem się autorytetem prawnika.

Ja załatwiłem to z tytułu niezgodności towaru z umową (przepisy się teraz zmieniły, więc uwaga). Na gwarancję producenta nie liczyłem i Tobie też nie radzę.

Tobie radzę od razu wizytę u prawnika.

Opinię technologa jak myślisz jaką będziesz miał? Przecież to ICH technolog za ICH pieniądze. Naprawdę jesteś aż tak naiwny?

 

Wybacz cierpkie słowa, ale ciągle nie rozumiem, dlaczego ludzie wierzą w tym kraju w coś takiego jak gwarancja i uczciwość producenta zwłaszcza gdy w grę wchodzą tak duże pieniadze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa poszła na piśmie z tytułu niezgodności towaru z umową - ustawowa o sprzedaży konsumenckiej. Towar osobno był kupiony, usługa osobno. Dziś był technolog ocenić kostkę (personalnie wszystko miło ale decyzja z siedziby przyjedzie na piśmie) - ja się domagam wymiany całej kostki wraz z kosztami wymiany. Jedne kostki ze skruszonymi krawędziami ocenili w normie, inne gdzie już widać beton że powinny być wymienione . Albo się dogadamy co do całości albo już się nastawiłem na skierowanie sprawy do sądu. Dam znać jak się sprawa potoczyła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...