Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak zabezpieczyć ogród przed cudzym kotem?


bisia

Recommended Posts

Wiem, że tutaj raczej miłośnicy zwierząt zaglądają, ale pewnie za tym też idzie znajomość ich upodobań.

Żeby nie dublować, to tylko napiszę, że założyłam wątek:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?203600-Jak-zabazpieczy%C4%87-ogr%C3%B3d-przed-cudzym-kotem

 

Wielka prośba o pomoc, co mogę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to nie kot ? U mnie biegają jeże, lisy, kuny, zdarza się szczur - choć ostatnio niezbyt często przy tej liczbie kotów ... ciężko namierzyć sprawcę :).

Mój kot też wychodzi, ale nie umie sie załatwić na zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie przychodziły całe watachy dzikich kotów od sąsiada. Przychodziły latami, nawet zaczęliśmy je dokarmiać. Były tak dzikie, że pomimo regularnego dokarmiania i tak nie dały się złapać. Od kilku miesięcy mamy trzy psy. Koty się wyniosły po 2-3 dobach:P

 

 

PS. Wyniosły się, jak psy były malutkie i ledwo łaziły. Bez problemu te dzikusy poradziły by sobie z takimi małymi szczeniaczkami, a jednak się wyniosły i nie podjęły nawet walki o swoje terytorium

Edytowane przez piotrmak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz kot nigdy nie korzysta z trawnika jako kuwety. Wydaje mi się mało prawdopodobne żeby dowolny kot cokolwiek zrobił w trawę jak ma do dyspozycji piasek. Dziwna sprawa i nie bardzo wierzę w to że kot załatwia się w trawę. Pies to co innego - krótka wizyta znajmego psiaka i kupa na trawniku. Może w nocy coś biega po działce ?

Michał

Edytowane przez Megana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie znam się na zwyczajach kocich, ale na własne oczy widziałam, jak ten kot wystawiał swoje 4 litery na moim trawniku, a to, co znajduję, wygląda identycznie jak to, co wtedy zostawił....

jak pisałam, ten kot to typowy dzikus, biegający samopas, nawet nam zostawił kilka razy martwą mysz czy innego gryzonia na kostce czy trawniku

widziałam go kilka razy przechadzającego się ze zdobyczą w pysku

a wygląda zupełnie domowo (biały w rude łaty)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stara się, to fakt. To jest zmyślna bestia. Kiedyś późno wieczorem złapała się nam w pułapkę myszka, mąż już nie chciał wychodzić do śmietnika, więc wystawił tylko tę pułapkę z myszką przed drzwi wejściowe i wyrzucił zaraz rano. Następnego dnia na kostce przed domem leżała kolejna sztuka (martwa). Można by pomyśleć: przypadek. Ale jak kolejnego dnia na kostce leżała następna martwa mysz, to się domyśleliśmy, że kotek pomyślał, że lubimy mieć martwe myszy przed domem i nam przynosił :)

Ale teraz te kupy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie na działkę też przychodziły obce koty, nie raz nawet trochę psociły i napadały mi na mojego yorka no może on na nie napadał co mogło się dla niego niezbyt fajnie skończyć, bałem się go nieraz wypuszczać, szczególnie wieczorem. Teraz na działce mam dwie przybłędy, dwa kundelki yorkuś się z nimi oswoił po kotach ani śladu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale rozumiem, że nie chodzi o przepędzenie kota tylko o kupy na trawniku. A psy oznaczają więcej niespodzianek w trawie. Może poświęć jakiś kącik i zrób mu piaskową kuwetę? Taczka piasku i kocimiętka dla przywabienia w to miejsce. Myślę że jak mu się miejsce spodoba to nie będzie brudził na trawniku.

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

toć przecież mówię, że on albo do piasku nie jest przyzwyczajony, albo może szanuje teren dzieciaków, bo do piaskownicy nie robi - przynajmniej nic nie zauważyłam.

w każdym razie, spróbuję z odstraszaczem dźwiękowym, a dla pewności zamontuję siatkę na ogrodzeniu do jakiejś wysokości - zastanowię się tylko do jakiej, żeby to coś dało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa koty wychodzace, ktore nawet jak jest mroz lub pada deszcz to nie zalatwia sie do kuwety tylko wolaja, wychodza na minutke i wracaja. Moje koty zalatwiaja sie tam, gdzie moga zakopac to co zrobily, wiec trawa odpada, bo w niej nie zakopia! Zawsze szukaja albo kory albo ziemi. Obcych kotow sasiadow tez u nas jest wiele, bo przychodza w odwiedziny do naszych kotow ale w trawie kocich kup nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siatka nic nie da - chyba że kot "nielot" jak nasza Megana i nie przełazi przez płoty. Może go ktoś goni z piasku tam gdzie "mieszka" więc u Ciebie omija piasek w piaskownicy.

Kup na próbę worek kociego żwirku (często mają specjalny, wabiący zapach) i wysyp go w jakimś ustronnym miejscu. Tyle, że trzeba by go zasłonić od deszczu.

Może w ten sposób nauczysz kota gdzie ma się załatwiać. Jeżeli "chwyci co i jak" to dosyp tam piasku.

 

Z tym załatwianiem się na trawniku - zdarzyło się raz czy regularnie kot leci na Twój trawnik żeby sobie ulżyć ?

Edytowane przez Megana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...