Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pokój dzienny od wschodu-złe rozwiazanie czy dobra alternaty


Recommended Posts

Pokój dzienny od wschodu-złe rozwiazanie czy dobra alternatywa?

Posiadam działkę z wjazdem od zachodu. W rozważanym projekcie

pokój dzienny wychodzi na wschód z niewielkim odchyleniem

w kierunku południowym.

Czy taki układ jest do zaakceptowania czy też szukać innego

rozwiązania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Moim zdaniem absolutnie nie jest do zaakceptowania. Ciemny pokój przez większą część dnia. Pokój dzienny powinien być od południowego zachodu. Jest to przydatne szczególnie w zimie. Owszem latem może się mocniej nagrzewać, jednak uważam, że lepiej kiedy się nagrzewa niż ma być ciemny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pokój dzienny do wschodu z tarasem od wschodu wysuniętym lekko na południe.

1. mam tak dla tego, że wjazd na działkę jest od południa, a od wschodu jest las (z tego powodu wziąłem tę działkę).

2. od południa dobrze mieć doświetlenie pokoju ale taras od południa to katorga. tak mają moi teściowie i moja siostra. w lecie można siedzieć tylko w zadaszonej części - tak smali w słoneczne dni że nie da się wysiedzieć na słońcu. szczególnie kiedy nagrzeją się kafle albo kamienne płyty

3. dla mnie nie ma znaczenia gdzie masz pokój dzienny tylko gdzie masz całą resztę. NIE zwracaj uwagi na jakieś pierdoły o bilansie cieplnym bo przy dzisiejszych technologiach to są jakieś procenty na poziomie błędu wyliczeń. myśl o tym jak będziesz mieszkać, jaką będziesz miał komunikację w domu i jak wykorzystasz swoją działkę (unikaj rozwiązań które spowodują że poza koszeniem w pewne obszary działki będą nie wykorzystane. jeżeli już musi tam być to pomyśl czy możesz to jakoś racjonalnie wykorzystać (np. piwniczko-ziemianka, drewutnia...). pokuj dzienny może być doświetlony np. z południowej kuchni jeżeli nie doświetla jadalni...

 

wiadomo - teoretycznie najlepsza jest tzw. południowa działka ale statystycznie rzecz biorąc północnych jest tyle samo, ktoś na nich mieszka i na pewno wielu jest szczęśliwych - pewnie tylu ilu nieszczęśliwych z działkami od południa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim obecnym mieszkaniu mam okna za pd zach i nigdy więcej! W słoneczne dni u mnie jest albo zasłonięte do ciemna, albo tak jasno i gorąco, że nie da się wytrzymać. Więc okna pokoju dziennego w domu będę mieć właśnie na pd wschód. No i taras tak, żeby można było zjeść na nim śniadanie. (Na swój obecny balkon po południu nawet nie wychodzę).

Poza tym: po pierwsze -zimą i tak słońce jest rzadziej widoczne, a ogrzewanie włączone, a po drugie -lata nam się zdecydowanie ocieplają i problem chłodzenia chyba będzie nas dotykał coraz bardziej. (Kto kiedyś myślał o klimatyzacji...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: Śniadanie je się chyba rano a nie po południu? Chociaż przepraszam, może pracujesz w nocy, wdzień odsypiasz, a śniadanie jesz o 15:00. To rozumiem.

Wniosek jest taki, że jedni lubią słońce inni lubią cień. Ja należę do tych pierwszych. Przez ostatnie kilka lat mieszkałem w pokoju dziennym od wschodu i miałem już serdecznie dość "ciemnicy". Ale fakt latem było jak z klimą, której notabene prawie nie używam, mimo iż mam np. w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  ArtMedia napisał:
BTW: Śniadanie je się chyba rano a nie po południu? Chociaż przepraszam, może pracujesz w nocy, wdzień odsypiasz, a śniadanie jesz o 15:00.

Słońce jak wiadomo wschodzi mniej więcej na wschodzie, więc po wschodniej stronie domu można się go spodziewać w porze śniadania. A o 15 to lepiej siedzieć w cieniu, na przykład na tarasie od wschodu.

 

wyjaśnię: mieszkamy w mieszkaniu i mamy okna na pn-zachód.

Budujemy dom i będziemy mieli taras od wschodu

facet polanki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam od wschodu - bo zależało mi na pięknym widoku jaki mam z b. duzego okna , ale niemniej taras mam w innym pokoju - sypialni od południa ,no i najważniejsze że kuchnia otwarta jest na ten duzy pokój a to jest strona zachodnia - więc słońce operuje w tym dużym pokoju - bo inaczej faktycznie byłoby ciemno i ponuro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moje obecne mieszkanie ma wszystkie okna na południe, takie położenie bardzo się sprawdza w 2 pokojach, które sa zawsze ładnie oświetlone przez duże okno i drzwi balkonowe, dom jest z lat 50-tych z cegły, wiec nigdy sciany się tak bardzo nie nagrzewają jak przy wielkiej płycie, latem jest wręcz specyficzny chłodek (dopóki się nie otworzy okien na żar), za to kuchnia na południe jest dosyć męcząca, jest w niej i tak dostatecznie ciepło przy gotowaniu, no i nie mam w niej firanek, więc słońce na całego, w jeszcze poprzednim mieszkaniu mielismy kuchnie na północnym-wschodzie i było super, za to w pokoju, który był obok po tej samej stronie nikomu się nie chciało prezbywać, wiecznie ponury, oświetlony wczesnym rankiem-indealna sypialnia.

 

Dlatego w budowanym domu będę mieć: sypialnie, wiatę, pomieszcenia gospodarcze od północy, kuchnię na wschodzie, salon na południowym-zachodzie. dodam że działkę mam z wjazdem od południowego-zachodu właśnie, więc wybór stosowanego projektu trwał długo i był poddany przeróbkom.

Jeżeli chcesz mieć od godzin południowych chłód i cień na tarasie to twoje rozwiązanie jest dobre, ja wolę słoneczko o zachodzie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze dwadzieścia lat mego życia spędziłam w pokoju ze wschodnim oknem. Wiecznie ciemno i buro. Brrrr. nigdy wiecej, nie polecam. po prostu okropnie. Moim zdaniem taki pokój dzienny odpada. A na przegrzanie najlepszy jest taras z daszkiem, przynajmniej nad częścią. Nie możesz wstawić okna w tym salonie od strony południowej? A może umieść salon we wschodnio-południowym rogu budynku, okno południowe + wyjście na taras od strony wschodniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W małych pokojach okna od południa lub zachodu to porażka.

O wiele przyjemniej jest mieć okna od północy. Można nie zasłaniać się żaluzjami i spokojnie oglądać TV lub pracować na komputerze. :D

Spróbujcie popracować na komputerze blisko południowego lub zachodniego okna. :evil: Mam tak w pracy. Obklejamy szyby czym się da żeby wytrzymać do fajrantu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,revo

mam identycznie położoną działkę - i planuję identyczny układ.

Na upartego mogłabym zrobić odwrotnie-tj salon na zachód,bo miejsca jest dość, ale nie chcę

w salonie oprócz drzwi na wschodni taras będzie okno na południe, i jesli mnie o coś głowa boli , to jak latem zasłaniać to okno

jak będziesz się chciał po południu pogrzać na słoneczku- masz jeszcze ogród

Pozdr.Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ewentualna działka też ma wjazd od zachodu - mam zamiar rozwiązać to tak - od drogi jest pas brzóz , nie chcę ich wycinać, dom odsunę w głąb ( działka ma 45 m głębokości), salon będzie oświetlony od wschodu, południa i zachodu, a kuchnia od wschodu - od wschodu zostanie jakieś 15m ogródka - w sam raz na śniadania na trawie i oddech w upalne popołudnie, taras będzie też od południa ale zadaszony, z widokiem na mój prywatny lasek . Co do intymności , to więcej jej będzie od strony rzadko używanej drogi niż sąsiadów siedzących w ogródku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za liczne opinie.

Podsumowując, jak można przeczytać powyżej, dzielimy się na istoty

cieniolubne i słońcolubne a rozkład tej cechy jest niemal symetryczny.

Nie ma więc jednej odpowiedzi na postawione w tytule pytanie.

Na pewno podstawowe znacznie w lokalizacji domu ma układ działki,

a to raczej nie podlega modyfikacji. Jednak dodatkowo należy brać

pod uwagę dodatkowe czynniki jak widok za oknem, mniej lub bardziej

uciążliwe sąsiedztwo, możliwość dodatkowego doświetlenia z sąsiednich

pomieszczeń.

Chociaż jestem zaskoczony dużą liczbą zwolenników cienia.

Sytuacja nie jest beznadziejna.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie że nie jest beznadziejnie.Jest bardzo OK. Obecnie w bloku mam okna w dużym pokoju od południowego wschodu - słońce do ok. 11.30. Zima rzeczywiście palimy światło od popołudnia. Natomiast latem - raj: nie trzeba zasłaniać okien, nie ma upału, wszyscy tam siedzą - a nie w kuchni, która ma okno od południowego zachodu. Poza tym - zawsze możesz w salonie zrobić przeszklony wykusz albo ogród zimowy albo choćby okno wykuszowe (jak w domu modelowym Muratora "Z wykuszami") - i masz salon pięknie doświetlony od południa.

Pzdr. Joasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam taki układ (z grubsza):

 

http://www.penet.pl/~mieczu/budowa/stronyswiata.gif

 

wejście do domu, taras i wjazd od dolnej krawędzi rysunku.

 

wydaje mi się (na razie, jeszcze nie mieszkam), że taki układ jest fajny, bo:

- mam słońce rano w sypialni i w łazience

- potem do południa na jednej ścianie w salonie

- od południa na drugiej (mogę zasłonić żaluzję jak będzie za gorąco)

- prawie do samego zachodu mam słońce na tarasie

- nie mam słońca w swoim gabinecie (jama komputerowa), w którym będę zarabiał na utrzymanie[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...