Renia 22.09.2004 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2004 Poprostu należy dzwonić po ich przedstawicieli oni chętnie przyjeżdżają i to za fryko. U mnie człowiek z schiedla przyjeżdżał trzy razy na rozpoczęcie, przy przejściu przez strop i gdy wylewali czape. U mnie był już ze 7 razy, za każdym razem bez szemrania i w terminie dla mnie odpowiednim, czasem od razu po niespodziewanym telefonie z mojej strony. A rozmawiałam z nim przez telefon co najmniej 18 razy i zawsze bez zniecierpliwienia odpowiadał, no ale za taaaakie pieniądze, to sie nie dziwię, że obsługują bez marudzenia. Po zakupie w marcu kominy czekały, przy montażu w lipcu okazało sie, że brakuje mi kilku pustaków, bo kominy były za niskie, stabilizacji, kamionek, szalunku traconego, krążka styropianowego, cena ostateczna więc wyszła dużo wyższa niż pierwotna. Ale mam nadzieję, że nie będę żałować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shago 26.09.2004 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 O nic nie trzeba się prosić. Ja mam trochę nienormalną hurtownię, więc wiele spraw sam załatwiam przez nich. Zadzwoniłem do Schiedla. Dostałęm tel. to pana z mojej okolicy. Przyjechał w czasie mi pasującym. Dużo powiedział, policzył i dostosował do projektu. Radził co i jak i już przy pierwszej wizycie zasygnalizował doradztwo i szkolenie na budowie (za darmo - czyli w cenie). Przyjechał na budowę i rozmawiał i radził. Przyjechał w naszym terminie a nie w jemu pasującym (może się zgraliśmy). Zawsze był pod telefonem i nigdy się nie ociągał. Uważam, że nie ma się do czego czepiać. Obsługa w cenie, ale za to na wysokim poziomie co nie zawsze można powiedzieć o hurtowniach . Tam człowiek jest często olewany a wystawki stoją na głowie. Samo życie. co do hurtowni to sie zgodze, bylo to dla mnie i nadal jest wielką tajemnicą, dlaczego człowiekktóry chce wydać ponad 100 tys. zł jest w hurtowniach często traktowany jak za czasów komunizmu. łaskę robią za nasze pieniądze, za to ze damy tym marudom zarobić conajmniej 10 tys zł. przeciez to nie nasza wina ze szef wiekszosc kasy zabiera i sprzedawca malo dostaje. jak bedzie mruk i maruda to ludzie uciekną i nic nie zarobi. moze to zemsta sprzedawcy na właścicielu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
shago 26.09.2004 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2004 Po zakupie w marcu kominy czekały, przy montażu w lipcu okazało sie, że brakuje mi kilku pustaków, bo kominy były za niskie, stabilizacji, kamionek, szalunku traconego, krążka styropianowego, cena ostateczna więc wyszła dużo wyższa niż pierwotna. Ale mam nadzieję, że nie będę żałować. jakim cudem? to nie sprzedali ci kompletnego komina? czy zamowilas za krótki? inaczej cena nie mogla wyjsc duzo wyższa niz pierwotna. ale naprawde komin systemowy jest moze o 20% drożyszy od normalnego (pełne koszty) ale jakakolwiek partanina ze strony fahofcóf i wtedy system robi sie zdecydowanie tańszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
walerian35 27.09.2004 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 U mnie było wszystko ok. Oferte robił mi człowiek z schiedla i nie pomylił się, ale jak w marcu ktoś kupował to w tym szale zakupów przed zmianą vat to w hurtowni mogli coś pokręcić. Niestety nic nie mozemy poradzić na to jak pracuje hurtownia jedna lepiej druga gorzej takie życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 27.09.2004 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2004 Ja kupowałem w marcu i dostałem więcej 2 pustaki i 3 rury. Jak? do dziś nie wiem, przyszło więcej niż było na fakturze. Rozwarzałęm nawet podnoszenie jednego z kominów, ale za bardzo by wystawał nad kalenicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janka37 21.10.2004 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2004 Ja mam Schiedla rondo plus do kominka, ale niestety wykonawca chyba się machnąl i nad dachem nie wymurował oryginalnych bloczków - dał rure, wełnę i obmurował to ceglą klinkierową - częsciowo opierając na własnoręcznie wykonanej płycie wspornikowej.Schiedel twierdzi, ze na taki komin nie daje gwarancji, wykonawca natomist upiera się, ze zrobił wszystko jak należy, bo żadna płyta wspornikowa nie wytrzyma takiego obciązenia jakim jest cegła klinkierowa, dlatego zrezygnował z bloczków.....A ja jestem coraz głupsza...... Czas leci , zima za pasem, a ja nie wiem co z tym fantem zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 22.10.2004 05:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Ja co prawda nie robiłem w końcu cegły, ale podczas rozmów pojawiło się kilka osób (na tym forum) którzy przyjęli takie rozwiązanie i nic złego się nie dzieje. Wynika z tego, że Twój wykonawca nie wirząc w takie rozwiązania zastosował włąsny patent przez co TY straciłęś gwarancję. Moim skromnym zdaniem wykonawca powinien komin rozebrać (część źle wykonaną) i wykonać od nowa zgodnie z zaleceniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janka37 22.10.2004 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 I chyba tak zrobię. Obawiam się jednak, że płyta wspornikowa rzeczywiście nie wytrzyma takiego obciązenia cegłą klinkierową. Któregoś pieknego dnia obudzę się z kominem w sypialni... Inne opcje wykończenia komina nie wchodzą w grę, ponieważ pozostałe dwa są również z klinkieru. A tak się cieszyłam, że udało mi sie dobrać cegłę do dachówki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 22.10.2004 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Wagę cegieł możesz wyliczyć, W przypadku płyty działa bardziej siłą ścinająca niż zginająca czyli podstawa to dobrej klasy beton na dobrym i dobrze umieszczonym zbrojeniu. Kay konstruktor to Ci wyliczy i możesz spać spokojnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 16.05.2005 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 A czym dylatować kominy systemowe od ścian i stropu? Na stronie Schiedela piszą że wełną 2-3cm i nie stosować styropianu. Jak pojechałem do hurtowni kupić tę wełnę to się bardzo zdziwili bo takiej cieńkiej nie mają, potem myśleli że chodzi mi o tą wełnę do zabudowy kominków, a na końcu stwierdzili że mam dać zwykły styropian twardy FS-20 i będzie git. Komin z pełnym ociepleniem z przewietrzeniem więc na zewnątrz ma już nie być ciepły w ogóle. I już głupi jestem i liczę na Wasze doświadczenia. Proszę o konkretne rady, tzn coś więcej niż "wełną" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 16.05.2005 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Ja dylatowałem styropianem FS20 2 cm.Całą zime było palone w kominku - komin Schiedel Rondo Plus - ani razu nie był cieplejszy niż reszta pomieszczenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 16.05.2005 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Rydzu - piękne dzięki. Już mi lepiej bo czasu mam mało na decyzję a styropian 2cm kupię od ręki... jeszcze ktoś ma swoje doświadczenia czym ew. innym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 16.05.2005 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 Czy sądzicie, że dylatowanie komina od ścian jest potrzebne? Mam już taki jeden i w ogóle się nie nagrzewa (jak zauważył Rydzu). Co prawda nie jest połącznony ze ścianą, ale tynk ściany jest na styk z tynkiem komina - nie widać by jakoś pracował... po co więc te dylatacje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 17.05.2005 05:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 ARTE - z tą dylatacją to nie tak. Dylatację wykonuje się po to by nie przenosić naprężeń na komin. To że jeszcze nie pęka nie oznacza, że nie będzie pekać w przyszłości. Komin nie jest elementem konstrukcyjnym (Schiedel) więc powinno się go dylatować od ścian i stropów. Czemu nie powinno się robić tego styropianem - myślę, że chodzi o przepisy p-poż. Ja w szczelinę ok. 4 cm powpuchałem wełnę jaka pozostała mi ze ściany (3W). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 17.05.2005 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Uważam podobnie jak Rafałek. Też mam szczelinę (chyba ze 2 cm) między Schiedlem a ścianą. Na razie jest tak powietrze, ale być może wepchnę tam wełnę (może być nawet gr 20 cm - rozrywawsz i wpychasz...). Wełna natomiast obłożyłem przestrzeń między kominem a stropem monolitycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 17.05.2005 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem: rozumiem potrzebę dylatacji od stropu, tylko co do ścian mam wątpliwości. Ściana (u mnie akurat wewnętrzna nośna) ustawiona jest na tym samym fundamencie co komin, więc nie powinna inaczej pracować. Na boki też się gibać nie będzie, bo ustabiliuje ją wieniec i strop. No więc dlaczego nie ustabilizować tego komina, domurowując do niego na styk z jednej strony ścianę nośną, a z drugiej pustaki wentylacyjne (i dalej znowu nośna).Nasuwa się też kolejne pytanie: czy pustaki wentylacyjne łączyć z kominem na styk, czy za pomocą kotew? Niestety w instrukcji Leiera nic na ten temat nie jest napisane... nie piszą też o konieczności dylatacji od ścian, jest tylko wzmianka o dylatacji od stropu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 17.05.2005 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Wydaje mi się, że jeśli przy tynkowaniu połaczysz lekko komin ze ścianą to nic nie będzie, tym bardziej jak piszesz, ze masz to na jednym fundamencie. Myślę, że producent asekuruje się przed skrajnymi przypadkami gdzie komin ma osobny fundament (np. po środku pomieszczenia (kominek)) i oprze na nim strop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aries 17.05.2005 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 http://www.e-dach.pl/1322_2693.htm tyle w temacie komin...ciekawa lektura http://www.e-instalacje.pl/144_336.htm pozdrawiam -ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KaiM 17.05.2005 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Dzięki Aniu, niestety ani słowa w temacie CZYM dylatować. Znowu tylko magiczne stwierdzenie że "powinny być wydzielone z konstrukcji budynku".... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damiang 17.05.2005 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 KAiM: Płyty z wełny mineralnej można ciąć także wzdłuż. Kup może jakieś grubości np. 5 cm i przetnij na pół.Moi fachmani uzyskali w ten sposób jakieś 15m2 cienkiej wełny, co prawda do innego zastosowania, ale efekt był OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.