Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ogrzewanie kominkowe


Recommended Posts

Czy mógłby się ktoś podzielić informacjami na temat ogrzewania kominkowego? Buduję dom na wsi, parterowy z poddaszem użytkowym o powierzchni około 150m. Czytałem kiedys artykuł w Muratorze na ten temat. Było wiele pozytywnych opinii. Niestety nie znam nikogo, kto miałby takie dominujące ogrzewanie. Chciałbym się posiłkować elektrycznym.Czy muszę mieć obieg wymuszony z turbinką? Jak to jest w praktyce?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kominek znajduje się w centralnym punkcie domu, nad nim zrobiłem komorę z blachy ocynkowanej, z której wentylatorem uruchamianym termostatem rozprowadzam ogrzane powietrze rurami aluminiowymi o średnicy 125mm na piętro. Rury mają wylot pod grzejnikami przy oknach, najdłuższa z nich ma ok. 7 metrów i w takim przypadku wentylator musi być. Kosztował mnie ok. 800 złotych ale uważam to za niezbędny wydatek bo bez niego nie doprowadzisz powietrza pod okna. Poza tym podnosi on zdecydowanie efektywność grzania, w ciągu kilkunastu minut jestem w stanie nagrzać sobie łazienkę przed kąpielą.

 

Jako główne źródło ciepła stanowczo nie polecam. Nawet przy założeniu, że masz paliwo czyli pocięte i wysuszone drzewo. Ja zrezygnowałem po 3 latach.

 

Pierwszy problem, z jakim się zetknąłem to kurz w chałupie powstający przy wybieraniu popiołu. Drugi problem to szybkie wychładzanie się kominka. Wieczorem możesz nagrzać dom do temperatury 25 stopni a rano o ile nie dogrzejesz elektrycznie możesz mieć np. 18 stopni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ogrzewaniem kominkowym jest jeszcze jeden problem. Trzeba być w domu, żeby działało. Tzn. można wyjść, coś załatwić, do sklepu itp. Nierealne natomiast jest wychodzenie na cały dzień do pracy i bazowanie tylko na grzaniu w kominku, bo po prostu wygasa. Także zimowe wyjazdy mogą okazać się problematyczne ze względu na wychładzanie domu. No i raczej nie utrzymuje się stałej temperatury, dokładaniem drewna steruje się samemu. Te reklamowane dokładanie co osiem godzin w praktyce wygląda tak, że na początku trzeba dużo zapakować (robi się mocno ciepło), a pod koniec jest już właściwie tylko żar. Należy się również liczyć z koniecznością magazynowania drewna (musi być sezonowane), przygotowywania (rąbania, układania) - no chyba, że ktoś kupuje już porąbane i wysezonowane. Nas po paru latach palenia w kominku zaczęła również nużyć sama czynność rozpalania (trzeba wybrać popiół, czasami powalczyć z tym, że się nie chce palić, umyć szybę). Większość innych typów ogrzewania jest jednak mniej pracochłonnych. Osobiście skłaniałabym się do rozwiązania, w którym kominek jest ogrzewaniem wspomagającym (na pewno wychodzi taniej niż elektryczne, poza tym zastępuje telewizor: fotel przed i można się patrzeć i patrzeć..., sama przyjemność)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, przeczytałem z uwagą. Teraz już bardziej sceptycznie na to patrzę. Jednak ludzie ze wsi mieli rację pukając się w głowę, gdy mówiłem o kominku jako podstawowym źródle.

Natomiast mało wiem o w/w nadmuchu. Czy można go zamontować o istniejącej instalacji kominkowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieją obecnie kominki z płaszczem wodnym, który podłączony jest do instalacji CO nadto dobrze dobrany wkład kominkowy i można grzać tylko kominkiem - trochę taka instalacja kosztuje - włoska lub polska.Oczywiście dodatkowo podłąćzony jest nadmuch - działa fantastycznie!

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Anhalt dnia 2002-06-05 04:48 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...