magdusiad 14.06.2012 07:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2012 (edytowane) LEJE w dzień i w nocy, a tej nocy to i burza i ulewa... wczoraj w przerwie miedzy opadami (tak, tak w przerwie między opadami a nie w przerwie między połówkami meczu na EURO 2012) wyskoczyliśmy na działeczkę, gdyż nie mogłam się doczekać postawienia moich pierwszych kroków na schodach i pięterku- uuuu co za cudowne uczucie, to tylko kawał betonu ale jak cieszy.zdjęcia oczywiście zrobiłam już twardego stropu ale z racji tego że mój kompiuta coś się gryzie z moim telefonem, nie mam jak fotek wystawić. Ale może wieczorem coś pokombinuję i pochwalę się. Jak pisałam na wstępie dziś też leje, chopy więc przyjdą dopiero w poniedziałek bo tak nalało na działce, że auto z pustakami nie wjedzie bo utonie. Och, jak ja nie lobię przestojów, dopiero było 4 dni przestoju a teraz w sumie będzie 5 dni, wrrr http://emotikona.pl/emotikony/pic/0zlosc.gif fotki już mam więc się pochwale, a co?!http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=120444&d=1339740159 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=120443&d=1339740126 i jeszcze moje schodki, już po nich biegałam:Dhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=120442&d=1339740093 Edytowane 15 Czerwca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 15.06.2012 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2012 (edytowane) Ze względu na to, że i dziś nie ma roboty (wrrrrrrr!) postanowiłam zrobić takie krótkie podsumowanie ROK 2011 NASZ NAJGORSZY ROK W ŻYCIU! nic się w tym roku nie układało, ani z kredytami ani z pracami na działce ani w ostatnich sprawach papierologicznych do budowy. Tuż przed rozpoczęciem budowy albo geodeci albo nasz znienawidzony majster Daniel źle wytyczyli kąty wykusza przez co w rzeczywistości wykusz ma bardziej rozwarte kąty niż w projekcie- mi osobiście to nie przeszkadza, chociaż przez to zmniejszył się odrobinę salon i kuchnia.Prace ziemne rozpoczęliśmy 5.08 i kopaliśmy 3 dni: mąż, tato, brat, teść, teściowa i szwagier- to były jedne z najcięższych dni jak do tej pory na budowie, wszyscy zostawili wtedy masę zdrowia w tych dołach i wypocili hektolitry potu. wszystkim za ogromny trud i wysiłek w słońcu i ponad 30-stopniowym upale baaaardzo dziękuję i obiecuje odwdzięczyć się gdy tylko nadarzy się taka możliwość.10.08 zalaliśmy fundament (w ziemi)19.08 majster wystawił narożniki20.08 robotnicy zaczęli murować ścianki fundamentowe z bloczków23.08 wyrzuciliśmy robotników z działki i zaczął się nasz horror z którego do dziś nie możemy się otrząsnąć i zapomnieć w roku 2011 na fundamenty wydaliśmy 22 000zl. W ziemie weszło nam 36,5 m3 betonuzakupiliśmy 1200 bloczków betonowych ale troszkę zostało (bardzo mało zostało), 0,8 tony stali fi12 i 0,2 tony stali fi6, prawie 3 tony cementu, 14,5 tony piachu i 13 ton kruszywa na podjazd oraz wiele innych mniejszych wydatków + pieniądze które wzięli ludzie Daniela Ch. złożyło się na tą kwotę. ROK 2012 PÓKI CO TO REWELACYJNY ROK tak jak rok 2007 był dla nas rokiem szczególnym pod względem szczęśliwych wydarzeń (2 moje obrony mgr i obrona męża-czyli zakończyliśmy studia, nasz ślub, zamieszkaliśmy w świetnym wynajmowanym mieszkaniu w Krakowie a z 26/27 grudnia (czyli w Boże Narodzenie) urodziło nam się nasze pierwsze dziecko, córeczka Izabela), tak i ten rok zaczyna się równie szczęśliwie. 16.04 początek poprawy fundamentów. pracują przy nich: mąż, tato, brat i pan Sławek. Wykonali kawał naprawdę świetnej roboty, fundamenty z brzydkiego upiora przeistoczyły się w pięknego łabędzia, czyt. idealne fundamenty. za tak ogromną pracę jeszcze większe podziękowania i oklaski http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_0143.gif18. 04 30-te urodziny mego kochanego męża i jednocześnie zakończenie poprawiania fundamentów14.05 zasypaliśmy fundamenty. pracowali przy tym wspaniali ludzie: mąż, ja, tato, brat, teściowa, teść, szwagier. wszystkim za taką mobilizację i ciężką pracę serdecznie dziękujemy i oklaskami nagradzamy http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1851.gif19.05 zalaliśmy chudziaka. pracowali przy tym wyjątkowo ciężkim dniu dzielni ludzie; mąż, szwagier, teściowa i teść. tego dnia wszyscy bez wyjątku poznali granice swej wytrzymałości fizycznej (moi rodzice byli pod wrażeniem, że dokonali tego w jeden dzień z pomocą małej betoniareczki)29.05 nowa super ekipa zaczęła murować ściany parteru.5-6.06 szalowanie stropu11.06 zbrojenie stropu12.06 zalaliśmy strop. naszej ekipie, w sumie od dnia ich wejścia do zalania stropu, postawienie takiego stanu domu zajęło 7 dni!!! (niestety z niezależnych przyczyn wkradały się nam przerwy) w roku 2012 do tej pory wydaliśmy już 36 tys, w tym poprawa fundamentów i dom po strop.zakupiliśmy już pustaki na cały dom ok 2300szt porothermu 25 i 200szt pustaków porotherm 11,5, kilka wywrotek piachu, 0,5 tony cementu,0,75 tony wapna, 30 szt pustaków wentylacyjnych, 200 szt stempli, deski i rury do szalunków, 10 kg gwoździ, 600kg stali fi12 i 800 kg stali fi 10, 10 kg drutu wiązałkowego, 19m3 betonu na strop i schody oraz wiele innych drobniejszych zakupów ale jakże niezbędnych na budowie. pierwszy etap budowy się zakończył, wypłacimy teraz ekipie należność za ich pracę a od poniedziałku zaczynamy drugi etap budowy, czyli ściany poddasza. To co? zakładamy się ile zajmie moim górolom zrobienie ścian poddasza? ja stawiam na 3 dni max http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4227.gifNa koniec dobre słowo o naszej ekipie. Przez padalców z jakimi mieliśmy do czynienia w tamtym roku, do tej ekipy podchodziłam z wielką nieufnością, i za każdym ich słowem wietrzyłam oszustwo. Szybko jednak okazali się uczciwymi ludźmi, którzy ciężko pracują a nie opierdalają się (przepraszam za słownictwo ale nie znalazłam łagodniejszego określenia w stosunku do mojej poprzedniej ekipy). Co mnie u nich zaskoczyło: nie piją, nie przeklinają gdy z nami rozmawiają, zawsze po sobie na koniec dnia sprzątają, pomagają w załatwieniu betonu, więźby i doradzają jeśli tylko się ich o to poprosi. Najlepiej im się pracuje jak się ich "zostawi w spokoju"- nie trzeba nad nimi stać cały dzień (my im tylko otwieramy rano garaż i wieczorem przyjeżdżamy obejrzeć co już zostało zrobione. Chyba zgłoszę ich do muratora, na najlepszą ekipę roku. Bo chyba mają taki ranking, prawda? tak?, nie? nie ma co, to świetni ludzie. Edytowane 20 Czerwca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 21.06.2012 07:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 (edytowane) 18.06 Przestało padać, ŚWIECI SŁOŃCE!!! Pomijając fakt, że moje dzieci są chore (30 stopni i więcej na termometrze a oni chorzy), to i tak dziś czuję, że znowu żyję... budowa rusza dalej Rano mąż jak zwykle pognał na działkę, żeby dowiedzieć się czy czegoś murarzom nie dowieźć, a potem do pracy. A po pracy, jak każdego dnia, zabiera mnie i dzieci spod bloku i jedziemy na budowę. Dziś szczególny dzień bo jak guma z majtek, wyskoczyliśmy z 12 tysiaków za robociznę- chopom się należy, więc nie bolało tak bardzo! Edytowane 13 Lipca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 21.06.2012 08:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 18. 06 Dziś mamy piękny dzień, kiedy to przestało padać, świeci i mocno grzeje słońce, a budowa rusza dalej. Jak zwyke rano, przed pracą, małż podskoczy na dziakę sprawdzić czy czegoś nie trzeba dokupić, a po południu już razem pojechaliśmy zobaczyć co nam panowie wybudowali… i znowu pełna satysfakcja, oj gęba się nam cieszyła http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4547.gif Mamy już ściany kolankowe i zrysy drzwi balkonowych i … zresztą sami zobaczcie: drzwi balkokowe w pokojach dzieci: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121162&d=1340257045 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121163&d=1340257076 widok na pomieszczenie nad garażem: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121164&d=1340257114 widok od zachodu: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121180&d=1340258137 i od frontu: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121166&d=1340257189 ekipie były potrzebne deski do zrobienia trapu i na jutro do przygotowania szalunków na wieńce więc postanowili odsłonić mały rąbek stropu: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121168&d=1340257257 Niestety wszystko co piękne też kosztuje, więc i my dziś wyskoczyliśmy, jak guma z majtek, i wypłaciliśmy ekipie pierwszą transzę za robociznę, całe 12 000zł... trochę to bolało ale z drugiej strony oni odwalili kawał dobrej roboty i nikt ich nie pilnuje a wszystko jest i tak dopilnowane (i odbiór materiału, i sama budowa, i na wieczór wszystko zabezpieczają i nawet jest czysto na budowie)... kolejna transza po ścianach poddasza... oj to już niedługo... ciekawe czy zgadłam ile im zejdzie z poddaszem nagle do małża dzwoni tel z betoniarni, proszą o potwierdzenie odbioru betonu w ilości 3 m3 (grucha +pompa) a mężuś mówi, że nie zamawiał... a gdzieś z głębi domu józek krzyczy: - Zamawiał pan!!! - ja nie zamawiałem! - na wieńce zamawialiśmy w pana imieniu... no i wszystko jasne! obrotne chopy tylko z tego gorąca chyba zapomnieli nam powiedzieć tak więc jutro lejemy wieńce a jeszcze nic nie zaszalowane. jednak już chyba niczym mnie nie zaskoczą i jestem pewna że na jutro wszystko będzie przygotowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 21.06.2012 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 Pięknie idzie budowa! Zazdroszczę wam pogody! W Wlkp już dwa dni leje i zimno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 21.06.2012 09:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 (edytowane) 19.06 jaki żar z nieba się leje, trudno wytrzymać a jak sobie pomyślę, że górole tam na tym słońcu ciężko pracują to aż mnie zatyka. mam nadzieję, że nic im się nie stanie!po pracy mój ślubny momentalnie zgarną nas spod bloku i pognaliśmy jak szaleni na działkę bo pompa już stała a wylanie z gruchy 3 m3 zajmie chwilkę, zajeżdżamy na działkę a tam... ani gruchy ani pompy, spóźniliśmy się... córa zawiedziona bo już trzeci raz na działce była grucha a ona nawet raz nie widział jak się "leje beton".Ale kto za ten beton zapłacił skoro grucha nie czekała na nas?? Ano Józek wyciągnął z własnej kieszeni kasę... czyżbyśmy sobie już tak ufali??a tak wyglądał postęp prac na dziświeńce zalane:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121169&d=1340257290i nadproża w pokojach dzieci:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121170&d=1340257320 oraz w pomieszczeniu nad garażem:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121171&d=1340257358 dowiedzieliśmy się też, że jutro ma przyjechać więźba i że na początek przyszłego tygodnia mamy załatwić blachę http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1477.gif co?? na przyszły tydzień? a dziś jest przecież wtorek, nawet nie mieliśmy czasu się za tym rozejrzeć. Dawaj, jedziemy do takiego sporego sklepu z blachami i dachówkami, zobaczyć co mają i w jakich cenach. Z racji tego, że tak bardzo jesteśmy ograniczeni finansowo, o dachówce zapomnieliśmy już na etapie obliczania kosztów budowy. Zostaje do wyboru więc albo tradycyjna blachodachówka albo blacha trapezowa (która wyjątkowo mi osobiście się nie podoba). Pytamy więc o obie blachy i ceny... co za rozpiętość cenowa i w ogóle ile blach, rdzeni, powłok... ciężko się w tym na raz połapać. Poprosiliśmy więc o wycenę dwóch blach: blachodachówkę ERA w macie gruboziarnistym na rdzeniu austriackim i blachę trapezową T14 na rdzeniu polskim. Wycena będzie na jutro. Potem na drugim składzie blachy poprosiliśmy o wycenę blachotrapezu Joker w macie na rdzeniu niemieckim i trapezu T14 też na rdzeniu niemieckim. Wycena na jutro. na trzecim składzie mają tylko trapezy wiec i tam poprosiliśmy o wycenę T14. No zobaczymy jaka będzie różnica między trapezami a blachodachówkami. Szczerze mówiąć jeśli różnica między trapezem a którąś z blachodachówek będzie mała (ok1-2 tys) to weźmiemy blachodachówkę, ale jak różnica będzie większa to niestety trapez (bleee), a jeszcze tato tak naciska na trapez, bo będzie mniej odpadów, bo łat mniej, bo coś tam... a ja nie mam serca stanowczo się postawić, tyle nam pomaga, poświęca swój czas, choć sam robi właśnie instalacje w swoim domu... ale to nie znaczy że nie próbuje ... dobra, poczekamy na wyceny to zobaczymy... ale ja tak nie chce trapezu... a kasy też nie mam i z czym tu szaleć??? a jeszcze trzeba pomyśleć o rynnach i oknach dachowych... i o wyłazie! wieczorem teście dzwonili i powiedzieli, że mamy załatwić na sobotę słupki i siatkę to w sobotę ogrodzimy działkę http://emotikona.pl/emotikony/pic/zdziwko.gif no po prostu super!!! Edytowane 21 Czerwca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 21.06.2012 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 (edytowane) 20.06 od rana wydzwaniam za blachami, za wycenami... powoli wyceny spływają i nie jest tak kolorowo jak myślałam. Z pierwszego skłaidu blachodachówkę ERĘ (ze wszystkim potrzebnym do zamontowania dachu osprzętem) wycenili nam na niecałe 12 tys a trapez na 9100zł- drogo! z drugiego składu wycena ma być jednak na jutro, a na trzecim trapez wycenili na 6642zł +230 zł za mat i czeka się do 7 dni (ale nie dopytałam się czy to wycena ze wszystkim , tzn z folią, wkrętami i nakrętkami itp-pewnie nie). Na dzień dzisiejszy bardzo liczymy na blachotrapez Joker, to coś kształtem między blachodachówką a trapezem. W między czasie zamówiliśmy słupki ogrodzeniowe i siatkę powlekaną-komplet do ogrodzenia się kosztował 2800zł- ogrodzenie ufundowali teście (ogromne dzięki za taki fajny prezent), w piątek mają przywieść i w sobotę jest plan, że przyjadą teście i szwagier i byśmy słupki zalali. Oby, oby bo to ogrodzenie byłoby dla mnie ukojeniem ... Dobra, jedziemy po południu na działkę, drzewo miało przyjechać więc wjeżdżając na naszą posesję (ale to fajnie brzmi ) jak żurawie szyje wyciągamy i lukamy gdzie to drzewo... o kruca fuks... przyjechało, tylko coś mało go... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121176&d=1340257635 pytamy Gienka czy to wszystko i mówi, że to tylko połowa, no tośmy odetchnęli. Kolejną czynność jaką wykonaliśmy to ... oczy w górę i banan na twarzy... domek dalej rośnie! poodpinaliśmy dzieci z fotelików i pognaliśmy podziwiać zalane mamy już słupy z tyłu na tarasię: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121175&d=1340257598 nad wykuszem już widać ścianę między pokojami dzieci: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121174&d=1340257550 pokój Izuni: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121178&d=1340257738 pokoje dzieci: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121172&d=1340257422 nasza sypialnia: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121177&d=1340257688 Pomieszczenie nad garażem i kotłownią: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121184&d=1340258271 komin w pomieszczeniu nad garażem: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121181&d=1340258164 widok z pokoju Sebastianka na półpiętro: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121182&d=1340258196 i na koniec widok na domek w całej swej okazałości z dnia 20.06: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121173&d=1340257513 Edytowane 22 Czerwca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 21.06.2012 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 (edytowane) o 6 rano dzień nie wyglądał za ciekawie, a o 7 spadł deszcz i już myślałam, że z roboty na budowie dziś znowu będą nici, ale o 8-ej wyszło słonko i jak wrócił małż z porannej inspekcji na budowie to jeszcze bardziej poprawił mi humor: chopy robią łuk na drzwi balkonowe w naszej sypialni i zaczęli też przymierzać krokwie do szczytów... a w zasadzie to będzie odwrotnie, bo to szczyty dopasują do kątu między krokwiami. No i dowieziono nam drugą część więźby http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121508&d=1340348417 wyceny z drugiego składu z blachą nadal nie mamy, wszyscy poradzili sobie z szybką wyceną a ten jeden sprzedawca nie http://emotikona.pl/emotikony/pic/0zlosc.gif popołudniu znowu heya na działkę całą rodzinką, po drodze mąż do mnie: "Ciekawe czy dziś nas czymś zaskoczą?". No cóż, oni zawsze nas zaskakują swoją pracą więc i teraz byłam pewna, że mimo gorąca i przeokropnie dusznego powietrza zrobili więcej niż mówili. mówię więc do niego: "Zobaczysz, że już kilka krokwi leży na domu..." a mąż na to:"eee, co ty, jeszcze tyle mają do roboty ścian i szczyty...". Wyjeżdżamy z zakrętu i już z daleka widać nasz dom z ... krokwiami http://emotikona.pl/emotikony/pic/zabawa.gif dałam małżowi kuksańca w ramię a on zaczął uśmiechać się jak ... tak z niedowierzaniem http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4227.gif http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121512&d=1340349369 pięknie się robi, co?? http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121505&d=1340348325 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121506&d=1340348356 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121507&d=1340348388 jak to zobaczyliśmy to już nic by nas nie powstrzymało, po prostu musieliśmy wdrapać się na górę i wszystko obejrzeć, a na górze takie oto zmiany: domurowana ściana i zrobione wejście do łazienki (po lewej) oraz wejście do pokoju syna (pi prawej): http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121502&d=1340348217 zrobiony i zalany łuk w naszej sypialni: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121503&d=1340348244 pokój syna: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121510&d=1340348493 widok na więźbę z pokoju córki: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121509&d=1340348450 a to szczęśliwa inwestorka i moje kochane szkraby: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121185&d=1340258304 Widok, jak na domu tworzy się dach napawa mnie taką radością i spokojem, że aż trudno mi uwierzyć, że tak dobrze wszystko się składa. Najpierw nieoceniona pomoc rodziców i teściów, brata i szwagra a teraz rewelacyjna ekipa spowodowali, że nasze marzenia z dnia na dzień przybierają coraz bardziej realne kształty... Dostaliśmy dziś po południu w końcu wycenę z tego drugiego składu na blachę trapezową i blachotrapez Joker. obie wyceny niemal identyczne, za samą blachę, wkręty, nakładki czy tam podkładki, gąsiory i blachę płaską 7,500 zł więc nie myśląc zbyt wile od razu podjęliśmy decyzję- kupujemy Jokera w macie i kolorze ciemnej czekolady, to ten wzór tłoczenia ale kolor trochę ciemniejszy: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121515&d=1340351250 i co o tym myślicie, ładna? nam się podoba, choć to nie szczyt naszych marzeń jeśli chodzi o blachę, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Edytowane 22 Czerwca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 21.06.2012 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2012 Dziękuję Kwitko za miłe słowa, ja również śledzę twój dziennik, no i powiem ci że wzmianka o mikołaju nie mieszczącym się w kominie ubawiła mnie do łez pozdrawiam serdecznie i życzę nadal dużo wytrwałości, bo super sobie radzicie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 24.06.2012 07:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 22.06 Małżonek mój szanowny dziś na godz 9-tą umówiony był z właścicielem składu blach na zamówienie blachy. Niestety Pan nie dotarł, sklepu nie otworzył i nie sprzedał nam blachy... trudno, nie zarobił... dziś! W związku z tym, małż czym prędzej pognał do pracy. ok godz 13-ej ślubny miał tel, że za pół godz przyjedzie na działkę siatka, słupki i reszta drobiazgów do ogrodzenia, więc znowu heja na działkę.... mija pół godz, mija godzina i nic, nikogo nie ma... mijają 2 godz i... no w końcu przyjechało ogrodzenie. tu tylko połowa siatki na fotohttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121871&d=1340520962o 18-ej jak zwykle pojechaliśmy całą rodzinką na działkę a tu taki widok nas zastał:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121854&d=1340519674 krokwie, co ważniejsze już postawione i widać zarys dachu, ależ mnie ten widok cieszyhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121855&d=1340519700 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121850&d=1340519563 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121853&d=1340519653nie mogliśmy sobie odmówić tej przyjemności i cyknęliśmy sobie foto na naszym prywatnym balkoniku:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121849&d=1340519535 wszystko super wygląda ale jak to zwykle bywa nie ma róży bez kolców i domu bez wady. U nas na skutek zmiany materiału z jakiego budowaliśmy kominy (w projekcie był komin z cegły a my kupiliśmy gotowy zestaw kominowy) wyszły one szersze od projektowych i pociągnęło to nieprzewidziane dla nas konsekwencje:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121851&d=1340519583to komin w pomieszczeniu nad garażem, do komina dostawiona jest belka bo NASZ komin nachodzi na płatew pośrednią i w tym miejscu owa płatew musi być "przecięta" i z boku "reszta "płatwy musi być podtrzymana słupem. Tak samo będzie w łazience na gorze http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dash2.gif no co za ... ku... mać. Dobra, żyć się da z tym, a belkę jakoś zabudujemy i wkomponujemy we wnętrze. pochwalę się jeszcze zarysem daszka z tyłu:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121856&d=1340519920całkiem całkiem to wygląda, musimy się teraz zastanowić jaki piękny taras zrobić, szwagier ma nam kilka projektów zrobić http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_6498.gifa co do szwagra, o 17-ej przyjechał do nas, prosto na działkę i wykorzystałam go jako... niańkę do syna http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_3838.gif a ja mogłam w końcu oddać się tak upragnionej pracy na budowie... sprzątałam na obejściu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 25.06.2012 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 (edytowane) 23.06 Zjazd rodzinny nr 7 Wszystkiego najlepszego dla moich Tatusiów, tego z linii krwi i tego pozyskanego przez więzy ślubu z jego synem! Tatusiowie... dużo zdrowia do dzieci swych i samych spokojnych i radosnych dni wam życzymy!!! 100 lat! Poszliśmy (ja, małż i szwagier) wczoraj spać o 1:30 w nocy i jak o 6:30 rano szwagier nas obudził, że teściowie są już na działce to .... oj było ciężko podnieść się z mięciutkiego i ciepłego łóżeczka. Ślubny i szwagier po śniadanku i szybkiej kawce pojechali na działkę a ja pościeliłam łóżka, ubrałam dzieci ,nakarmiłam je, pozmywałam, pranie zrobiłam, pozmywałam gary, obiad dla 7 osób ugotowałam, małego uśpiłam, ogólnie posprzątałam a w międzyczasie od 7 rano do 14-ej przebrałam 4 pieluchy http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4227.gif nie ma co, matka polka jestem!o 14-ej przyjechał mąż i jak rumuny opakowani tobołami (obiad w 3 garach, picia dla dzieci i słodycze, ciuchy na przebranie, pieluchy i chusteczki itp) pojechaliśmy na działkę. od rana teściowie , szwagier i mój ślubny zamiast robić ogrodzenie rozszalowywali co się dało (niestety to było ważniejsze niż ogrodzenie). Do mojego przyjazdu rozszalowali kuchnio-jadalnio-salonhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121868&d=1340520904oczyścili dechy i je umylihttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121858&d=1340520611Podałam więc obiad, dzieci oddałam pod opiekę babci a sama założyłam rękawiczki i czym prędzej uciekłam w końcu odpoczywać:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121859&d=1340520633 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121860&d=1340520659Teść stał za moimi plecami i chichrał się na całego http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_3838.gif , że niby to siły nie mam i nie dam sobie rady. A ja na to ,że dwójkę dzieci chowam i ja niby nie dam rady?? ja?! a właśnie że dam rade!! ... i dałam!! http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_2596.gifte dechy, które oderwałam z garażu zaniosłam sobie za dom, mąż je "odgwoździł"potem szpachelką sobie je oczyściłam i ułożyłam do mycia, a potem ... prałam dechy:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121861&d=1340520689garaż zostawiliśmy taki:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121867&d=1340520866nawet moja córcia z babcią dzielnie sprzątały gdy synek spał: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121866&d=1340520840chopy moje (czyt. murarze) tak pozbijali dechy gwoździami, że w wielu miejscach nie szło ich ruszyć, w garażu były dechy które darliśmy we troje (ja, teść i szwagier) i diabły nie chciały drgnąć. Jednak jak teściu się zaparł to nie było na niego mocnych. Tu rozszalowuje mi łuk :http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121864&d=1340520776i małż w akcji:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121865&d=1340520806Szwagier też się nagimnastykował, żeby dechy pościągać a i plecy spalił czyszcząc je. tu już na szczęście cień się zrobił bo i późna godzina już byla:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121863&d=1340520749Pod koniec dnia miałam już pooczyszczane dechy ale i niezłe błocko pod domem, a moje nogi zażyły błotnej maseczki, którą potem karcherem ze stópek zmyłam http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4227.gifhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=121862&d=1340520720 Za pomoc w oczyszczaniu dech i ciężką pracę chcieliśmy bardzo podziękować teściom i szwagrowi, podziękowania również przesyłam tacie mojemu za pożyczenie karchera coby nam lżej było. Wszystkim wielki szacun A tak z innej beczki... zamówiliśmy blachę na dach, taką jak wcześniej mówiłam, "Jokera" w kolorze gorzkiej czekolady i w macie. W poniedziałek ma przyjść do nas na działkę gośc ze sklepu i pomierzyć dach oraz powiedzieć chopom jak kłaść blachę no i na wtorek ma blacha być już u nas na działce... super http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4547.gif Edytowane 24 Marca 2013 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 26.06.2012 15:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 24.06 Mimo, że dziś niedziela mamy trochę roboty na działce, którą nie można odłożyć na poniedziałek. Pojechaliśmy całą rodzinką + szwagier po obiadku by pomalować impregnatem umyte wczoraj dechy. Myśleliśmy, że szybciej zejdzie z malowaniem a tu noc nas prawie zastała, a zimno było ... łoj!dziś fotek nie mam bo telefon mi padł a i robota niezbyt ciekawa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 26.06.2012 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 25.06 Szczyty wymurowane, trochę jętek pozakładanych i powoli kominy pną się w gorę, coraz wyżej i wyżej. Ja jak zwykle biegam za moimi nieletnimi a mężuś sobie rżnie... dechy. Ponad połowa przygotowanych przez nas w weekend desek została pocięta na łaty, jutro trzeba to skończyć, bo robota sama się nie zrobi! Musimy zamówić piach, bo brakło, dojechał mały transport cegły kratówki, chopy już sami sobie chodzą na skład i zamawiają co im brakuje http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4227.gif a my potem tylko rachunki dostajemy do płacenia... no coraz wygodniej mi z nimi, chyba będzie mi ich brakowało na podwórku U sąsiadów, od których wzięliśmy murarzy, wstawiono okna, ależ patrzyłam z pozytywną zazdrością- bo też bym już chciała zakładać okna ale jednocześnie wiem, że to już tuż tuż... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 28.06.2012 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 26.06 Szczyty wymurowane, kominy się tworzą dalej, wieczorem już praktycznie były gotowe do ocieplenia i zagruntowaniakomin główny:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122876&d=1340911663komin od kominka:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122877&d=1340911696 na działeczkę zajechała nam folia wysoceparoprzepuszczalna w ilości 3 rolek, każda po 75m długości, jak zajechalismy po południu na działkę to właśnie chopy zaczęli ją kłaśćhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122875&d=1340911551od środka domu górole zaczęli śrubować jętki czyli spinać więźbę już na dobre, na stałe. Jutro ma przyjechać blacha, już nie mogę się jej doczekać bo nie widziałam jej jeszcze, zdałam się w pełnym zaufaniu na mego małża, zobaczymy co wybrał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 28.06.2012 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 (edytowane) 27.06 I blachy nie ma http://emotikona.pl/emotikony/pic/0zlosc.gif i nie wiadomo na kiedy będzie, wrrrrr http://emotikona.pl/emotikony/pic/0zlosc.gif http://emotikona.pl/emotikony/pic/0zlosc.gifGość ze sklepu powiedział mężowi, że na ten kolor trzeba czekać, może będzie na poniedziałek albo później, bo nie jest nam w stanie w tym momencie powiedzieć. Nawet płaskiej blachy na obróbki nie ma...A skoro już jestem na działce to pochwale się już prawie zafoliowanym dachem... hmmm jak to bosko zaczyna wyglądać, oczu nie mogę oderwać, hmmmm...http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122965&d=1340957813W naszej sypialni chopy już rozszalowali łuk nad drzwiami balkonowymi, http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122971&d=1340958157no muszę przyznać, że rewelacyjnie im wyszedł... gdzie są okna, gdzie są drzwi balkonowe... chce już je wstawiać... Boże, gdzie są pieniądze... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122966&d=1340957841kurcze, wiem,że to nie rezydencja na 30 pokoi, ale mnie tak zachwyca... z resztą, jak szukaliśmy projektu z mężusiem mówiliśmy sobie, że willi szukamy... no i się nam chyba trafiła http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4227.gifhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122967&d=1340957875kominy wyszły całkiem całkiem, choć na moje laickie oko takie jakby wysokie... ale z drugiej strony blacha nie będzie się brudziłahttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122969&d=1340958047http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=122970&d=1340958116 Edytowane 29 Czerwca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 28.06.2012 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 To chyba kiepski sklep macie Trzymam kciuki, żeby na poniedziałek dojechała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 29.06.2012 08:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2012 28.06 Mieliśmy dziś nie jchać na działkę bo chopy robią dziś tylko do 15-ej a potem jadą do siebie bo jutro Piotra i Pawła i w swojej miejscowości mają święto, powiedzieli, że jakby do kościoła jutro nie poszli to by ich baby z wioski wygnały http://emotikona.pl/emotikony/pic/2smiech.gif tempo pracy może i nie przycichło ale zaczął się etap takiej mało wyrazistej pracy, mało przybywa ilościowo za to jakościowo sporo. Górole skończyli foliować w okolicy kalenicy a rano poszli na skład blachy i przynieśli sobie jednak blachę płaską (grzeczne i obrotne chopy), więc zaczęli obróbkę dachu, ocieplili też kominy i je zagruntowali (grunt i marmolit, którym w poniedziałek będą wykańczać kominy też sami sobie przynieśli ze składu) a także posprzątali po sobie na całej górze... a i jeszcze poskładali na palety porotherm 25, 11,5 oraz cegłę kratówkę io poszli na skład budowlany, żeby sobie facet po to przyjechał, a on na to co?!... grzecznie po to wszystko przyjechał i zabrał http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_3838.gif a nam zwróci się w materiale ok 1000 zł, ale jestem z tych góroli dumna. I żeby było jescze jaśniej to z gruntem do kominów też nam pomogli... facet ze sklepu wcisną małżowi olbrzymie wiadro gruntu mówiąc, że w tych większych opakowaniach grunt na kominie nie odpada, a z tych mniejszych opakowań-odpada. Jak to Józek usłyszał, to się wkurzył i powiedział,że zaraz pójdzie i mu to odda i weźmie mniejsze opakowanie bo wystarczy. UWAGA!!!dziś wieczorem zadzwonił facet od blachy mówiąc, że na jutro rano wszystko będziemy mieli na działce http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1477.gif : blachę, 2 okna dachowe, wyłaz, rynny i resztę drobnego osprzętuYAHUUUU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 29.06.2012 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2012 (edytowane) Kwitko, jak widzisz czasami trzeba ludzi postraszyć... my mu powiedzieliśmy, że jak na poniedziałek nie będzie blachy to mu podziękujemy za współpracę!!! trzeba tych sprzedawców krótko trzymać! POZDRAWIAM 29.06 tak, tak o 8 rano przyjechała blacha http://emotikona.pl/emotikony/pic/zabawa.gifno piękny kolor wybrał ten mój małż, taka soczysta gorzka czekolada, w macie. tylko foto brzydko wyszło bo kolor zupełnie inny wyszedł, taki ... szarobrązowy, a w realu to miodziohttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123186&d=1341075552 przyjechały również okna dachowe i wyłaz, rynny i osprzęt do ich mocowaniahttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123187&d=1341075586 matko... a do poniedziałku jeszcze tak długo, jajko zniosę zanim chopy zaczną układać blachę. Edytowane 30 Czerwca 2012 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 30.06.2012 17:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2012 (edytowane) 30.06.2012 Zjazd rodzinny nr 8 Dziś był CIĘŻKI dzień, upał i skwar, w cieniu 34 stopnie a na słońcu chyba z 50 http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1054.gif , ale cóż poradzić jak praca, praca i jeszcze raz praca nas wzywa!o 7 rano na działkę zajechali teściowie, mężuś więc tylko z łóżka wyskoczył i heya również na działkę. Chwilę potem i szwagier nas nawiedził. Dziś zaczynamy robić ogrodzenie.... o 10-ej przyjechał po mnie małż i zabrał mnie z dziećmi na działeczkę. dzieciakom basen rozłożyliśmy już wczoraj więc i woda szybko się nagrzała, a ile frajdy mieli... nic jeść nie chcieli, ani pić - bo wodę z basenu żłopali http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_1032.gif ,żartuję... no nie do końca bo młody coś tam sobie chlusnął... W okropnym upale ja, małż, teściu i szwagier jechaliśmy z kopaniem dołków, układaniem słupków, zalewaniem betony, poziomowaniem itd oraz itp... bla bla bla... Teść wziął na siebie całą odpowiedzialność, żeby wszystko miało przysłowiowe ręce i nogi, czyli było równe w pionie i poziomie, szło mu bardzo dobrze, mąż jeździł z taczkami i operował betoniarą, ja robiłam za poziomicę a szwagier, jak to powiedziała teściowa,pałętał się pod nogami http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_3838.gif ale muszę powiedzieć, że robił dużo i wszystko co tylko mógł widok od strony tarasu:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123188&d=1341075619 widok od strony wykusza:http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123189&d=1341075645skończyliśmy po 16-ej bo już wszyscy padli z tego gorąca, gdyby było chłodniej wstawilibyśmy wszystkie słupki, czyli do zrobienia mamy jeszcze jeden bok działki...Boże, jak spaliłam plecy http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dash2.gif , ramiona, i nogi- nogi udało mi się opalić pierwszy raz w życiu, skubańce są oporne na opalanie a dziś nie miały szans ze słońcem, oj, będę cierpieć! teściu to wyglądał jak taki dorodny krab, czerwieniutki... http://www.desismileys.com/smileys/desismileys_4227.gifza tydz lub dwa robimy dalej ogrodzenie bo na tygodniu nie ma na to tyle czasu... Edytowane 24 Marca 2013 przez magdusiad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdusiad 04.07.2012 05:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 2.07 ehhh... ... ... szkoda gadać! kwitko, chyba miałaś racje, kiepski mamy ten sklep z blachą... ... zajeżdżamy wczoraj po południu na działkę, już z daleka na drodze widać domek z fragmentem założonej blachy, gęby nam się cieszą jak małym dzieciom... http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123718&d=1341378928 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123719&d=1341378957 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123720&d=1341378984 ale to tylko chwilowa radość. kolo południa dzwonią chopy do małża, że gość ze sklepu nie przywiózł im rozpiski jak idą arkusze blachy na dach (teraz tak się robi że sprzedawca daje jakby instrukcje kładzenia w danej kolejności arkuszy na dach) i nie mają jak robić, kładliby "po swojemu" ale wydaje mim się, że jest za mało blachy jak na cały dach... że nie ma w ogóle arkuszy najkrótszych-miały iść na lukarne. Mąż dzwoni do sprzedawcy, a ten mówi, że go teraz nie ma , że podrzuci chopom rozpiskę i dla nas fakturę za blachę ok godz 16-ej jak będzie zamykał sklep.... jak przyjechaliśmy o 18-ej na działkę nie było ani rozpiski ani faktury, gość tez nie odbiera tel, nosz co za kut...ssssss!!! tylko nas stopuje z robotą tak wygląda mój osobisty anioł stróż http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123721&d=1341379010 chłopaki obłożyli nam marmolitem kominy, Józek śmiał się bo jak rozrobił zaprawę marmolitową to była taka jaskrawoniebieska http://emotikona.pl/emotikony/pic/zdziwko.gif , że bał się iż mój ślubny się pomylił w sklepie lub że mu źle wydano kubełek http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dash2.gif , ale jak zaprawa wyschła to szybko zaczęła zmieniać kolor na taki jaki miał być, uffff... tu najlepiej widać kolor i strukturę: http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123722&d=1341379103 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123724&d=1341379279 fale upałów w lipcu tego roku mamy niemiłosierną, a te moje biedne chopy muszą blachę kłaść... ehhh dobrze, że gdy jest najgorszy upał to mają jeszcze co robić w środku domu, a tam taki miły przeciąg jest... zaczęli więc rozszalowywać ... wszystko co się da http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=123723&d=1341379215 jutro jedziemy rano do sklepu z blachą, musimy pogadać z gościem (o ile będzie na sklepie on a nie jego podopieczny) bo tak dalej być nie może, i niech dowiezie nam resztę blachy ciul jeden! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.