makowa_panienka 24.05.2012 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Ile powstaje czystej wody z 1 litra ścieków przetworzonych przez przydomową oczyszczalnię ścieków? Tak mniej więcej chociaż. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 24.05.2012 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Ile powstaje czystej wody z 1 litra ścieków przetworzonych przez przydomową oczyszczalnię ścieków? Tak mniej więcej chociaż.Nawet dokladniej niz "mniej-wiecej" tej wody powstanie 1 litr. Przeciez ani nie przybedzie bo niby jakim cudem, ani nie wyparuje z zamknietego szczelnie zbiornika. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 24.05.2012 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 No ale raz na rok przyjeżdża beczka i wybiera ze 2 m3. To przy rocznym zużyciu powiedzmy 120 m3 ubędzie jakieś 2% razem z parowaniem przez wentylację. Ale tak serio - to nie będzie czysta woda! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 24.05.2012 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 No ale raz na rok przyjeżdża beczka i wybiera ze 2 m3. To przy rocznym zużyciu powiedzmy 120 m3 ubędzie jakieś 2% razem z parowaniem przez wentylację. Oj tam, oj tam. Makowa_panienka w dzienniku pisze, ze by chciala oczyszczalnie, ale ma mokra dzialke. Biorac to pod uwage, cos czuje przez skore, ze kombinuje, czy aby nie trzeba rozsaczyc tylko polowe sciekow Jesli tak, to te 2% jest w zasadzie bez znaczenia. Wogole nie przychodzi mi do glowy cokolwiek dla ktorego owe 2% mniej moglo by miec jakies znaczenie/wplyw. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 25.05.2012 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 No jasne. Ja chciałem tylko zwrócić uwagę, że "woda 2 klasy czystości", jak to wielu producentów nazywa swoje ścieki oczyszczone, to nie jest czysta woda! II klasa czystości wód powierzchniowych to np. dopuszczalne 50 mg/l zawiesiny ogólnej, czyli mocno mętny płyn. Gdyby Makowa_panienka chciała go wykorzystać np. do spłukiwania toalety, to:a/ byłoby to mało estetyczne i powodowałoby dodatkowe zabrudzenia muszli,b/ osiadałoby w rurach, rezerwuarze, na zaworach, powodując wiadome problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 25.05.2012 08:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Oj, no ja wiem, że ta czysta woda to tak z nazwy Jakoś wydawało mi się, że tej wody powinno być mniej, niż ścieków. A to prawda, że mam problem z podmokłym nieco terenem i tak sobie pomyślałam że może można tę wodę odprowadzać do pojemnika na deszczówkę, bo gdzieś wyczytałam o takiej metodzie. Ale to chyba za dużo tej wody będzie i o ile latem można zużyć na podlewanie, to zimą już nie teges. Ech, już sama nie wiem, bo i nie znam się na tym i nie bardzo ma mi kto doradzić. Ale dziękuję za odpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beja 25.05.2012 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 tak sobie pomyślałam że może można tę wodę odprowadzać do pojemnika na deszczówkę, A co dalej z tą deszczówką? Co to za pojemnik? Daj trochę szczegółów. Popatrzyłem na zdjęcia twojej działki, ale trudno się zorientować, czy jest jakaś pochyłość. A czy te bruzdy na pierwszym planie to coś a'la rów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jastrząb 25.05.2012 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Oj, no ja wiem, że ta czysta woda to tak z nazwy Jakoś wydawało mi się, że tej wody powinno być mniej, niż ścieków. A to prawda, że mam problem z podmokłym nieco terenem i tak sobie pomyślałam że może można tę wodę odprowadzać do pojemnika na deszczówkę, bo gdzieś wyczytałam o takiej metodzie. Ale to chyba za dużo tej wody będzie i o ile latem można zużyć na podlewanie, to zimą już nie teges. Ech, już sama nie wiem, bo i nie znam się na tym i nie bardzo ma mi kto doradzić. Ale dziękuję za odpowiedzi Odprowadzisz wode zza oczyszczalni do zbiornika na deszczowke i co potem? Sama stamtad nie wyparuje. Jak teren jest podmokly to za duzo tego podlewania nie bedzie nawet latem. Po za tym, woda po oczyszczalni nie biologicznej nie za bardzo sie chyba nadaje do podlewania trawnika. Poczytaj o oczyszczalniach drenazowych. Drenaz nie jest tylko sposobem pozbycia sie oczyszczonej wody, drenaz bierze bardzo wazny udzial w samym procesie oczyszczania. Posadowiony w mokrym terenie nie bedzie oczyszczal. Taniej zrobic dziurawe szmabo. W 2 osoby jakbyscie sie baaaaardzo sprezyli to zuzyjecie miesiecznie 4m3 wody. Duzy ten zbiornik na deszczowk musialby byc, zeby obsluzyc np pare miesiecy zimy. Po kolejne, sprawdz czy gmina wogole przewidziala w planie zagospodarowania mozliowsc budowy oczyszczalni z racji podmoklego terenu i planowanej budowy kanalizacji. Moze sie okazac ze wogole nie masz co myslec o oczyszczalni i musi byc to szambo. Po kolejne, majac oczyszczalnie nie bedzie Cie mogla gmina zmusic do przylaczenia sie do kanalizacji, czyli pozniej zbuduje kanalizacje na Twojej ulicy, bo Ty odpadniesz jako potencjalny klient tej kanalizacji. Jak bedziesz miala szambo, a kanalizacja powstanie to bedziesz sie musiala przylaczyc. reasumujac. Zaciskasz zeby i jedziesz z szambem i grzecznie czekasz na kanalizacje. Gdzies wspominalas o rowie przy drodze. Jesli row jest drozny to teoretycznie mozna do niego odprowadzic wode po oczyszczalni biologicznej. Ale to wymaga nie dosc ze zgody gminy na budowe oczyszczalni to jeszcze zgody melioracji na takie cos, pozwolenia wodnoprawnego. Jesli tak bardzo boisz sie szamba, to przynajmniej mozesz sprawdzic status tego rowu i sprawdzic u wlasciciela czy sie na cos takiego sklonni zgodzic. marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 26.05.2012 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Dziękuję za ciekawe uwagi. Rów jest taki zwykły, to nie jest rów melioracyjny. Można się ewentualnie dopytać o zgodę na odprowadzanie tam wody, ale moja pani architekt powiedziała, że to marne szanse, zwłaszcza , że rów jest przy drodze powiatowej. Jastrząb, nie ma szans, żebyśmy zużyli 4m3 wody w miesiąc. Teraz mieszkamy w bloku i zużywamy 8-10m3 i szczerze mówiąc dziwię się bardzo tej ilości, bo nie kąpiemy się w wannie, a tylko prysznice (fakt, że nie za krótkie), pralka 2 razy w tygodniu, zmywanie ręczne, ale nie ma tego wiele, bo nie gotuję zbyt namiętnie, spłuczka puszczana oszczędnie. Ogólnie pilnujemy tego zużycia, więc podejrzane dla mnie te metry sześcienne Co do oczyszczalni drenażowej, to byłoby to możliwe jedynie po usypaniu kopca, ale my mamy mała działką (500m) i szkoda by mi było marnować metry na jakieś pagórki. Beja, na działce nie ma pochyłości, a jak już to minimalna. Co do tego pojemnika, to nie znam żadnych szczegółów, po prostu gdzieś mi się rzuciło w oczy na jakimś forum. A z tym szambem, to przeraża mnie nie tylko sama uciążliwość użytkowania takowego, ale koszty wywozu. Jak tylko pomyślę o tych pieniądzach wydanych za wywożenie - za przeproszeniem - zwykłego g..na, to mi ciśnienie rośnie . Wczoraj to aż usnąć nie mogłam bo myślałam o tej oczyszczalni. W sumie mamy jeszcze sporo czasu na podjęcie decyzji, więc liczę po cichu na jakiś cud. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.