rafoto 24.05.2012 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 (edytowane) Witam,Znalazłem na forum post w którym ktoś wspomniał o pobór powietrza do ogrzewania z zewnątrz. Nie udało mi się jednak znaleźć nic konkretnego na ten temat w internecie dlatego postanowiłem zwrócić się do szanownych forumowiczów.Chodzi o rozwiązanie w którym komora spalania jest zamknięta z doprowadzeniem powietrza z zewnątrz a dodatkowo powietrze, które kominek powietrzny zasysa do ogrzania nie pochodzi z salonu tylko również z zewnątrz (przynajmniej częściowo). Jako że czeka mnie instalacja kominka zaletą, którą dostrzegam w podobnym rozwiązaniu to:-Zimą do domu napływałoby świeże powietrze nie wychładzając cały dom bo będzie wcześniej ogrzane przez kominek (częściowo zastępuje to drogą rekuperację)-W domu panuje lekkie nadciśnienie więc zimne powietrze nie będzie przedostawało się inną drogąCzy jest coś na rzeczy czy jest to fikcja? Edytowane 24 Maja 2012 przez rafoto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 24.05.2012 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Witam.Fikcja. Zwłaszcza to o nadciśnieniu w domu ...Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.05.2012 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 "-W domu panuje lekkie nadciśnienie więc zimne powietrze nie będzie przedostawało się inną drogą" ...ciekawe dlaczego więc piździ każdą szczelinką w drzwiach i oknach jeśli takie są.. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 25.05.2012 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Witaj Rafoto! Skąd to nadciśnienie się bierze? Jeżeli wywołuje je jakiś nadmuch poza kominkiem, to ogrzane powietrze będzie kominkiem uciekać, a nie napływać. Jeżeli turbina związana z kominkiem, to co w czasie niepalenia?Bilans cieplny budynku się nie zmieni. Napływające z zewnątrz powietrze zawsze tak samo budynek wychłodzi (średnio). Rekuperacja zmniejsza straty. Sam kominek jej nie zastąpi, bo on dostarczy to, co ma dostarczyć, którędykolwiek by powietrze się nie dostawało. Sprawa polega na tym, żeby się zdążyło wymieszać z powietrzem już ogrzanym, żebyśmy organoleptycznie nie sprawdzali temperatury na zewnątrz (wyrównanie temperatury).Ja tam osobiście wolałbym, żeby nie całe powietrze, którym oddycham było "dezynfekowane" przez gorącą blachę. Może jakiś wymiennik we wnętrzu obudowy (kawał miedzianej rury czy cóś?).Pozytywną stroną takiego rozwiązania (ogólnie) jest na pewno zwiększenie sprawności kominka - większa różnica temperatur = większy odzysk. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafoto 25.05.2012 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Dzięki za odpowiedzi.Może nie akurat o nadciśnienie mi chodziło. Ogólnie szukam potwierdzenia lub zaprzeczenia tej teorii:Jeśli ilość potrzebnego świeżego powietrza do wentylacji domu jest X a przez obudowę kominka przepływa przykładowo 0,4X(ogrzane) to pozostałe powietrze, które dostanie się do domu to 0,6X (zimne). Tak więc mniej zimnego powietrza dostanie się do domu podczas gdy ilość świeżego powietrza zostaje taka sama. Powinno to zmniejszyć straty ciepła.@Wojtek_796 - sądzisz, że wpuszczając bezpośrednio zimne powietrze do obudowy kominka bez żadnego wymiennika nie zdąży się ogrzać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tubek 25.05.2012 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 (edytowane) Ta teoria to wciskanie kitu. W obu przypadkach do domu napływa X zimnego powietrza. Różnica jest tylko taka, że w pierwszym przypadku część wpada przez kominek a reszta poza nim, w drugim całe wpada poza kominkiem. Czyli to ciepłe z kominka nadal jest zimnym, które należy ogrzać więc kit polega na tym, że tego zimnego nie czujesz jak wpada. Reasumując: świeże powietrze z zewnątrz jest zawsze zimne. By było ciepłe trzeba je nagrzać bo ciepło samo się nie pojawia.Ilość powietrza do ogrzania będzie więc nadal taka sama bo tyle samo świeżego powietrza wpadło. Może obrazowo:Mam dwie kiełbasy w lodówce.1. Wyjmuję obie i gotuję by się nagrzały do 80C.2. Wyjmuje obie, jedną gotuję, drugą kładę obok, czekam aż się nagrzeje a później gotuję.Ciepło dostarczone do kiełbas w obu przypadkach jest identyczne. Edytowane 25 Maja 2012 przez tubek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 25.05.2012 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 @Wojtek_796 - sądzisz, że wpuszczając bezpośrednio zimne powietrze do obudowy kominka bez żadnego wymiennika nie zdąży się ogrzać? Nie o to mi chodziło. Jak to obrazowo wyjaśnił kolega Tubek, niczego to nie zmieni w ilości ciepła dostarczonego do domu. Różnica będzie polegała na tym, że przestrzeń konwekcyjna (wnętrze obudowy) kominka w czasie, gdy nie będzie się paliło, będzie zimniejsza niż reszta domu. Żeby też to obrazowo napisać - będziesz miał szron na kratkach. Jak napisałem, może być jednak podniesiona sprawność kominka, ale nie wiem czy warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 26.05.2012 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Witam. A jak ktoś woli parówki od kiełbasy ... ? Tańsze są i nie widać z czego zrobione ... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.