ron5 27.05.2012 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Witam ,mam duży kłopot z miedzianą instalacją wodną i dlatego również wielką prośbę o poradę.Mam dom zbudowany 13 lat temu.W czasie tych 13 lat 4 razy miałem sytuację wycieku wody z instalacji miedzianej.Wycieki były w wyniku mikroperforacji (nie na lączeniach) -chyba w każdym wypadku na kolankach.Wszystkie przypadki miały miejsce na parterze,3 w obrębie łazienki a 1 w pomieszczeniu gospodarczym.Perforacje były w jastrychu.Na piętrze w łazience nic dotychczas się nie wydarzyło.Jaka może być przyczyna??Czy po prostu trafiłem na felerne kolanka i rury miedziane?? I teraz pytanie-według Was-czy powinienem wymienić całą instalację wodną w domu?Wiem co to oznacza!!!A jeśli wymienić -to na jaką ??Jaki materiał ma największą trwałość (woda jest bardzo twarda) i jaki materiał będzie miał najmniejsze przekroje,tak aby prowadzenie nowej instalacji było najmniej inwazyjne. Z góry dziękuję za porady,pozdrawiam i przy okazji nikomu nie życzę takiego problemu!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 27.05.2012 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Stawiałbym na kiepskie kolanka ORAZ na twardą wodę.Twarda woda plus miedziana instalacja to kiepskie połączenie. Jeśli myślisz o wymianie instalacji, zrób tam instalację ze zgrzewanego PP, to jest technologia w zasadzie wieczna. Jeśli nie... to w zasadzie nie wiem, co CI doradzić. Stacja zmiękczająca wodę? J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 27.05.2012 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Czy do wody pitnej również masz rury miedziane? Jeśli tak to nie zazdroszczę. Wypłukiwanie miedzi na kolankach, a w konsekwencji perforacja jest dosyć typową usterką tych instalacji. Do tego lut cynowo-ołowiowy, więc kwestia zdrowia Twojego i rodziny jest nie do pominięcia. Ja mam w jednym domu instalację ze zgrzewanego plastiku, tanie, łatwe, odporne na błędy, ale w drugim domu będę robił instalację rozdzielaczową na PEXALPEX. Rura jest tania, ma barierę dyfuzyjną, jest cienka, elastyczna, unikasz kolanek. Nawet tanie złączki skręcane jeszcze nigdy mi nie ciekły. Super proste w montażu. Naturalnie, jeśli masz zasobny portfel, to możesz iść w kierunku drogich systemów, firmowanych przez renomowanych producentów np. Tigris Alupex i wiele innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 27.05.2012 18:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 No to kiepsko ze mną.Zrobienie nowej instalacji wodnej w zamieszkałym domu.Czy mogę prosić o nieco więcej informacji o tej instalacji rozdzielaczowej Pexalpex?Czy to oznacza,że do każdego punktu prowadzi się osobne rury na zimną i ciepłą?Co to oznacza,ze unika się kolanek? Ja będe niestety musiał prowadzić instalację nową tak aby omijać miejsca,których nie chcę zniszczyć.Mam jeszcze jedno pytanie-czy znacie dobry sposób na detekcję kabli elektrycznych w ścianach?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 27.05.2012 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2012 Zrobienie od zera nowej instalacji w zamieszkałym domu, jeśłi instalacja jest prowadzona w jastrychu, to masakra. Jeśli da się to połączyć z jakimś i tak niezbędnym remontem kapitalnym, to pół biedy, ale jeśli nie... Może pójdź na żywioł i po prostu wymieniaj stopniowo, jedynie te odcinki, które się rozszczelnią, plus te, które da się wymienić "przy okazji"? A jedynie zainwestuj w sprawnie działające czujniki zalania. Detekcja kabli? Wykrywaczy jest od groma i zwykle mają jedną wspólną cechę: są do dupy. Wykrywają tym gorzej im bardziej są potrzebne, w ścianach mokrych bądź żelbetowych zwykle pokazują, że pod napięciem jest cała ściana (testowane na posiadanym wykrywaczu Stanleya i jakimś chińskim wynalazku) Jest tylko jeden znany mi wyjątek: "niebieski" wykrywacz Bosha. Dość drogi, ale naprawdę skuteczny i niezawodnym i ten do takiego zastosowania mogę polecić spokojnie. A takie hipermarketowe za 30-50zł sobie odpuść i nawet nie próbuj, szkoda kasy. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 28.05.2012 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 No to kiepsko ze mną.Zrobienie nowej instalacji wodnej w zamieszkałym domu.Czy mogę prosić o nieco więcej informacji o tej instalacji rozdzielaczowej Pexalpex?Czy to oznacza,że do każdego punktu prowadzi się osobne rury na zimną i ciepłą?Co to oznacza,ze unika się kolanek? Masz kilka konfiguracji do wyboru. Możesz dać jeden główny rozdzielacz (jeden dla ciepłej, jeden dla zimnej) w kotłowni, bojlerowni, itp. Od tego rozdzielacza lecisz dwiema elastycznymi rurkami fi16 do dwóch mini rozdzielaczy w łazience. Od tego małego rozdzielacza do każdego punktu poboru. Złączki stosujesz tylko przy rozdzielaczach i przy punktach. Przy wsuwaniu złączek na rurę musisz ją rozkalibrować narzędziem za 10zł, lub stosownym narzędziem za 0zł, zrobionym samemu. Chodzi o to, żeby rurka wsuwając się na złączkę nie skaleczyła oringów. Brzmi strasznie, ale to banał zajmujący 3s. Później skręcasz złączkę kluczem. Przed zatynkowaniem robisz próbę ciśnieniową. Nie musisz stosować dodatkowych kraników pod zlewem, bo całą kontrolę zaworową masz na rozdzielaczu w łazience i na głównym rozdzielaczu w kotłowni. To jedna wersja. Możesz też polecieć od głównego rozdzielacza do punktu poboru, tam trójnik i do następnego punktu, trójnik i do ostatniego punktu. Przy założeniu, że w łazience przebywają i korzystają z wody max 2 osoby, będzie wystarczający wydatek wody - złączki do PEX16 mają stosunkowo duże przewężenie średnicy, ale na działania prysznica i umywalki na raz wystarczające. Możesz też zrobić wersję hi-end i minimalizm w jednym. Za bojlerem dajesz zawór trójdrogowy z ustawioną stałą temperaturą dla CWU, wtedy do łazienki lecisz tylko jedną rurką. Przy każdym punkcie poboru rozdzielasz ją trójnikiem na dwa i do baterii. Wtedy w kranie nie masz możliwości podmieszania wody, z zimnej i ciepłej leci to samo, to co ustawisz na zaworze mieszającym. Jest to ryzykowne, bo każdy lubi inną temp. wody, ale można celować w jakiś kompromis. Oczywiście do kuchni musisz dojechać dwiema rurkami i do celów spożywczych używać zimnej. Ceny kształtek, rur możesz sprawdzić w dowolnym sklepie, ale ja polecam kupować przez internet. Przykładowe ceny: rura chińska 16 100m - 150zł ; rura markowa KAN 16 100m - 240zł; nożyce do rur 17zł; Kolano z łapkami 5,6 ; kolano z łapkami zaciskane markowe 10,90 ; podstawowa złącza 16x 1/2" 2,8zł; rozdzielacz prosty na 3 punkty dla ciepłej, i 3 dla zimnej, z zaworkami, złączkami PEX 105zł, na 4 obwody 130zł. Rozdzielacze markowe ....300zł w górę. Wysyłka 18zł. Ja u siebie stosuję produkty najtańsze i nie mam zarzutów. Oczywiście jestem amatorem, który robi dla siebie w ilościach śmiesznych, ale nie mam żadnego interesu w tym, żeby Tobie wcisnąć jakiś produkt bo będę miał od tego prowizję, a co oczywiste tak działają instalatorzy (z czegoś muszą żyć). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 28.05.2012 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Panowie,dziękuję bardzo.Na razie przestudiuję temat dokładnie i Wasze informacje są bardzo cenne.Nie zamierzam panikować bo najgorszy scenariusz to całkowita wymiana instalacji więc obecne wykucie do cieknącego kolanka to na razie mała sprawa.Mam jeszcze pytania--co to są wspomniane czujniki wycieku?Teraz mam wyciek,widzę to na liczniku i słysze na instalacji.Ale nie wiem jak zlokalizować dokładniej ten wyciek,szum jest przy baterii umywalkowej ale również wannowej-czy instalację pexalpex mogę prowadzić w ścianie a nie w jastrychu i czy jest maksymalna ilość wygięć na odcinku okolo 6-8 m do najdalszego punktu w kuchni?Czy prowadząc instalację w ścianie,nie będzie problemu z kwestią termorozciągliwości rury cwu?-co sądzicie o zainstalowaniu porządnej stacji uzdatniania wody w nadzieji na to,że istniejąca instalacja wytrzyma?pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 28.05.2012 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Chodziło mi o czujniki zalania - urządzenia, które będą alarmować po wykryciu mokrej podłogi, np coś takiego (pierwsza z brzegu strona z googla): http://www.e-alarmy.pl/1388p-wd1000---czujnik-zalania-woda-(wlasna-optyka-i-akustyka).html Wykrywacze wycieków? Tak jest coś takiego, ale to są specjalistyczne urządzenia wymagające specjalistycznej obsługi, zwykle wygląda to tak, że kupujesz usługę w firmie wykonującej takie zlecenia. Gógiel na hasło "wykrywanie wycieków" podaje ich sporo, jeśli jesteś zainteresowany, znajdź coś w swojej okolicy. Od razu mówię, że nie mam zielonego pojęcia ile to kosztuje i na ile jest skuteczne. Rurę PEX możesz prowadzić, gdzie Ci się żywnie podoba i dopóki nie zaczniesz robić zagięć zbyt ostrych, ich liczba nie powinna mieć znaczenia. Oczywiście działa tu fizyka: im dłuższa rura (niezbyt przecież gruba) tym niższe ciśnienie i mniejszy przepływ na jej końcu, dlatego też proponowałbym raczej te główne rury zasilające (np do rozdzielacza, do łazienki) zrobić większą średnicą, bo wanna napełniająca się pół godziny albo prysznic, z którego woda ciurka a nie sika bywają denerwujące. Stacja uzdatniająca - tak, na pewno by pomogła na przyszłość, ale obecnie, jeśli kolanka w instalacji już masz przeżarte... obawiam się, że może już niewiele dać. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 28.05.2012 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 (edytowane) Rurę PEX możesz giąć nieskończoną ilość razy na jej długości. Ograniczeniem jest minimalny promień skrętu 10cm. Omijasz co chcesz, zawracasz, wjeżdżasz w pion. Możesz prowadzić po ścianie, suficie, po czym chcesz, tylko konieczna jest otulina izolacyjna. Jeśli jesteś w stanie wyciągnąć z otuliny rurę miedzianą Fi18, to w jej miejsce możesz spokojnie wepchnąć rurę PEX16. Rura jest elastyczna i zachowuje nadany kształt, nie ma ograniczeń co do maksymalnych prostych odcinków, minimalne rozciąganie w wyniku zmiany temperatury skompensuje sobie w ramach otuliny izolacyjnej. Pamiętaj, że zarówno rurę z zimną jak i z ciepłą wodą musisz umieścić w otulinie. Instalacja kosztownej stacji uzdatniania wody wcale nie gwarantuje wyeliminowania problemów. Gwarantuje za to kolejne koszty obsługi tej stacji, serwisów i brak snu z powodu możliwych kolejnych wycieków w instalacji Cu. Moim zdaniem nie warto. Instalacja ze zgrzewanego plastiku, albo PEX'a jest odporna na kamień w wodzie. Zgrzewana jest może minimalnie tańsza niż PEX, ale dużo bardziej pracochłonna, więcej kombinacji i czasu. Mimo to jedna i druga to banał i czysta przyjemność w stosunku do stali lub miedzi. W tej z PEX'a nie rosną glony. Na wejściu zimnej wody do domu zamontuj korpus filtra do wody na wkłady 10" . Korpus kosztuje 27zł, wkłady 2,8zł za sztukę. Zatrzymasz rdzę, piasek z instalacji, wyeliminujesz konieczność montowania sitek przed bateriami. Podejrzewam, że bojler ma u Ciebie krótkie życie, dlatego w przyszłości zamiast tych emaliowanych z anodami szarpnij się na taki z nierdzewki i wtedy masz spokój na 30lat. Kosztują około 2000zł. O czujnikach wycieku nie mam pojęcia. Tak jak napisał poprzednik, jeśli masz wannę, to do tej baterii musiałbyś puścić rurę PEX 20mm minimum, bo fi16 jest odpowiednia do prysznica, ale nie do wanny. Straty ciśnienia w systemie zgrzewanym też są nie pominięcia ze względu na "wargę" powstającą przy zgrzewaniu, jak i kilkunastokrotnie większą liczbę kolan, złączek, mufek, itd. Edytowane 28 Maja 2012 przez K160 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 28.05.2012 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Instalacja ze zgrzewanego plastiku, albo PEX'a jest odporna na kamień w wodzie. Zgrzewana jest może minimalnie tańsza niż PEX, ale dużo bardziej pracochłonna, więcej kombinacji i czasu. Mimo to jedna i druga to banał i czysta przyjemność w stosunku do stali lub miedzi. Co prawda nie ma to znaczenia dla zasadniczego tematu, ale tu pozwolę sobie się nie zgodzić. Pracochłonność i czasochłonność moim zdaniem jest zbliżona, bo czas tracony przy PP na zgrzewanie większej, niż przy PEXie liczby kolanek, chyba jest spokojnie wyrównywany czasem potrzebnym na samo układanie rury przy PEXie, którą trzeba a to prostować przy rozwijaniu z kręgu, a to wyginać, żeby leżała gdzie trzeba i nie prężyła. Jakościowo myślę, że obie instalacje są porównywalne, więc zostaje jedynie kwestia, co się komu bardziej podoba A i jeszcze jedno: przewężenia przy zgrzeinach w PP to kwestia jakości wykonania samych zgrzewów. Zgrzew zrobiony idealnie nie będzie miał przewężeń wcale. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 28.05.2012 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2012 Ja też pozwolę sobie się nie zgodzić. Bez dwóch zdań instalacja z PEX'a jest dużo szybsza, rozwijanie rury, prostowanie i nadawanie jej kształtu to pikuś przy docinaniu, pasowaniu, dobieraniu długości, nagrzewaniu zgrzewarki, wciskaniu, trzymaniu, itd, itd. Człowiek robiący instalację zgrzewaną po raz pierwszy na pewno nie raz przegrzeje złączkę i wciśnie ją za daleko, tworząc piękną wargę. Do tego problem w nasuwaniu otuliny (grube złączki), duża ilość odpadu przy modyfikacji przebiegu lub układu instalacji, brak możliwości ponownego użycia raz użytej złączki, długie odcinki rur - ciężko wozić, całe wiadra złączek, odwożenie niepotrzebnych kolanek, brak możliwości kupienia wszystkiego co potrzebne przez internet itd, itp. Doliczmy jeszcze koszty samej zgrzewarki jak i prądu do niej, kursy do hurtowni po kolanka brakujące i ze zwrotem niewykorzystanych, i uzyskamy realnie wyższy koszt i pracochłonność w stosunku do mojego ukochanego PEX'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 29.05.2012 13:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 Panowie,jeszcze raz dziękuję.Chałupa jest już zdemolowana w poszukiwaniu dziury i gałązka do kuchni,na której był wyciek jest odcięta.Dziury na tej gałązce nie szukam,zostanie ta gałazka na wieki wieków w jastrychu.Teraz robię nową instalację na tej twardej wodzie ,na razie nie wstawiam stacji uzdatniania,to ew. zrobię poźniej,miejsce zarezerwuję.Wstawię prosty filtr na zatrzymanie zabrudzeń typu piasek.Na razie chcę zrobić pex z rozdzielaczami a cała instalacja w domu bedzie podzielona na 7 obwodów.I tu mam pytania:1.w domu mieszkają 3 osoby,są 2 łazienki,jakie przekroje do tych łazienek zastosować?Kluczowe dla komfortu odbiory tzn wanna,prysznic,umywalka główna będą na osobnych,indywidualnych obwodach.2.jaka ma być grubość otuliny rur i z czego ma być ta otulina?Czy jeśli rura bedzie w tynku w ścianie to też musi być otulina?3.czy jeśli mam rozdzielacze z zamknięciami obwodów to czy przy umywalkach i zbiornikach wc ma sens montowanie zaworów?pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 29.05.2012 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2012 (edytowane) Do tej instalacji CWU zastosuj rozdzielacze mosiężne do CO, w komplecie są uchwyty, rozdzielacz do zimnej, rozdzielacz do ciepłej, mini zaworki kulowe, złączki PEX. Do belki głównego rozdzielacza dojedź rurą minimum 3/4" lub 25. Do poszczególnych punktów poza wanną spokojnie wystarczy PEX16 , a do wanny możesz na upartego poprowadzić oddzielnie PEX20, ale to komplikuję sprawę, bo rozdzielacz ma wyjścia 1/2 cala, więc i tak dławienie przepływu będzie właśnie na nim. To jest kwestia indywidualna, ale mi się wydaję, że przepływ przez złączkę PEX16 jest bardzo zbliżony do przepływu w baterii. Sam się przyjrzyj wejściom na spodzie baterii, to takie cienkie wężyki, a woda chlusta jak dzika. Po prostu do wanny dojedź bezpośrednio z głównego rozdzielacza linią 16. Uważam, że dla 5 dodatkowych minut przy napełnianiu wanny nie warto sobie komplikować życia, ale to jest Twoja decyzja. Otulina 18/6 zwykła chińska z szarej pianki pasuje na PEX16. Nie oczekuj cudów, ale otulina zapobiega roszeniu się rur. Ma to szczególnie duże znaczenie w przypadku rury z zimną wodą. Gdybyś puścił ją bez niczego w ścianie, to para wodna z powietrza będzie się skraplać na najzimniejszym elemencie, czyli w tym wypadku tynku kryjącym tę gołą rurę. Otulina w perspektywie 30minut nie zapobiegnie wychłodzeniu się rury, ale przynajmniej nie będziesz miał mokrych plam na ścianach. Ponadto zmniejszy straty ciepła przy przepływie wody gorącej. Moim zdaniem, jeśli masz rozdzielacz z zaworkami w łazience, to nie ma żadnego sensu wyrzucać kasy na dodatkowe zaworki na podejściach pod baterie. Dajesz złączkę PEX16 na GW 1/2" z łapkami, nypel mosiężny 1/2" i elastyczne przyłącze od baterii. Inaczej jest tylko przy prysznicu, bo tam musisz wyjść GW 1/2" w jednej płaszczyźnie i na jednej wysokości - zastosuj taką płytkę , która pozwala przykręcić złączki w odpowiednim rozstawie (około 150mm), na jednej wysokości i przykołkować wszystko do ściany. Powodzenia. Edytowane 29 Maja 2012 przez K160 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 31.05.2012 14:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2012 Dzięki wielkie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ron5 04.06.2012 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2012 Panowie,jestem w trakcie zmiany instalacji.Mam do Was jeszcze pytania:-do ruru miedzianych był przyłaczony kabel żółto-zielony-uziemiający.Czy mam go podłączyć do metalowych cześci nowej instalacji?-mam instalację centralnego ogrzewania też z miedzi.Na tej instalacji nigdy nic się nie działo.Czy mimo to grozi mi jej wymiana?Instalator uspokaja,że to inny obieg wody,nie ma takiego wypłukiwania itp.Ale jaka jest prawda?-czy jeśli zamontuję stację zmiękczającą to czy powinienem wymienić wode w instalacji co na miekką?-czy możecie polecić konkretną stację zmiękczającą,na 4 osoby,woda z ujęcia kosmicznie twarda,ponoć 28 stopni niemeickich.z góry dziękuję i pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
K160 04.06.2012 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2012 Rur plastikowych absolutnie nie uziemiasz. Nie przewodzą prądu, części metalowe są rozrzucone po całym domu - złączki, łączenie ich z uziemieniem to byłaby zabawa dla kopciuszka i całkowicie pozbawiona sensu. Jak wiesz miedź jest świetnym przewodnikiem i jakieś przebicie w dowolnym miejscu instalacji mogłoby doprowadzić do tragedii, przy rurach plastikowych nie ma takiego ryzyka. Instalacja CO to inna bajka. Tam jedna woda jest przez wiele miesięcy lub lat w obiegu, tracąc cały kamień i tlen. Ta woda jest niekorozyjna, im rzadziej ją dolewasz tym lepiej, a wymiana bardziej szkodzi niż pomaga. Im starsza tym lepsza, jak wino. O ile nie masz połączeń miedzi ze stalą lub aluminium w tej instalacji, to nie ma się czym przejmować. Nie wymieniać wody w instalacji. Na ostatnie pytanie nie znam odpowiedzi, ale pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.