Oświetlenie halogenowe w kuchni - prośba o pomoc

[AgnieszkaMaszner]

Witam,

 

Mam problem z prawidłowym rozmieszczeniem halogenów w kuchni. Jak widać na załączonych rysunkach w tej chwili są cztery wpusty na suficie podwieszanym, dwa śwatła natynkowe nad blatem - to wszystko załączane razem + światło wiszące nad stołem. Nie wiem po prostu czy na powierzchni 10,5 m2 nie ma zbyt małej ilości świateł i halogeny nie są rozmieszczone zbyt daleko od siebie. Proszę o pomoc w dobraniu ilości punktów świetlnych i mocy i rodzaju żarówek. Z góry dzięki za pomoc !

[jakub_b]

Wydaje mi sie ze punktów świetlnych jest sporo, teraz zostaje Ci ustalenie jakiej mocy uzyjesz zrodla światła.

Przyjmuje sie ze do uzyskania przyjemnego oświetlenia nalezy uzyc 10-12 W na m^2

w kuchni powinno byc to nieco wiecej czyli kolo 15 W, wiec na 10,5 m^2 powinnas uzyc 150-160 W oświetlenia ogolnego.

4 punkty wpuszczane po 20 W lub 4 W LED, a nad zlewozmywakiem 2 x 35 W lub 7 W LED

pamietaj że dobrze byloby zastosowac oświetlenie podszafkowe poniewaz oświetlenie ogolne nie wystarczy do pracy przy blacie.

pomysl rowniez nad tym aby rozwlaczyc to oswietlenie ogolne, nie musi sie wszystko naraz palic.

 

pozdrawiam

kuba

[asterixx]

Wszystko zalezy od tego, czego sie oczekuje. Dla mnie to co jest na rysunku mi by nie wystarczylo, ale ja lubie miec jasno. Kiedys zrobilem pomiary w kuchni, u siebie i mam od 350 do 500luksów na blatach. Ale oswietlam to swietlowkami podszawkowymi. W jednym miejscu (w okapie) mam dwie zarówki halogenowe 50W w odleglosci 50cm od siebie. W miare dobrze oswietlaja plyte z garkami ALe nie tak mocno jak swietlowki. U ciebie zarowki sa wyzej, wiec oswietlaja tez wieksza powierzchnie. Dla porównania dodam, ze zarówka klasyczna w lampie sufitowej (podobnej do tejz twojego rysunku) o mocy 60W to troche za mało. Wstawilem 100W i to mi odpowiada

pozdrawiam

asterixx

[jakub_b]

u siebie i mam od 350 do 500luksów na blatach.

asterixx

 

no to masz tyle oświetlenia, ile jest na sali operacyjnej - 500 lx taka norma