Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

....domček pod 77.....


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 455
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No dziewczyny ja też się nie mogę napatrzyć na te płytki. Plan jest taki - mama przyjeżdża do nas na tydzień i zajmuje się Adelką, a ja w tym czasie chce położyć te płytki i pomalować jak najwięcej desek na strop. Co do płytek to kupie takie kliny wyrównujące, (więcej

) co by wszystko było w miare równo. Zastanawiałam się czy nie zostawić tych kwfelek do położenia jakiemuś "fachowcowi". No ale myślę że sama sobie też dam rade, na kraje pójdą listwy przypodłogowe, więc jak coś nie będzie idealnie przycięte to listwa to i tak zakryje.

 

Gosiu widzę że też masz niewielkie odległości między szybkami. I kołatka tam się zmieściła?

 

Pendrak witam cię. Płytki zamówiłam w normalnym kamiennym salonie na Słowacji. Chciałam obejrzeć Vivesy Vodevil na żywo, a odkryłam właśnie te płytki. W Polsce dopiero od niedawna można je kupić na stronie http://www.jl24.pl/pl/p/Rocersa-Plytka-Podlogowa-Infinity-Apus-Gris-60x60/14635

W sklepie w którym zamawiałam te płytki było troche drożej, ale przynajmniej za przesyłke nie płaciłam, więc wyszło prawie na to samo.

 

Dorka jest jeszcze podobny wzór z czarnymi kwadracikami - http://www.jl24.pl/pl/p/Rocersa-Plytka-Podlogowa-Infinity-Aquila-Gris-60x60/14634

Te kwadraciki już są połączone z oktagonowymi kafelkami. Tak jak widzisz na zdjęciu, to jest jedna kafelka.

 

 

Aguś to trzymaj kciuki aby realizator nie zawalił i żeby wyszło równo. Ja przede wszystkim modlę się za ciepły listopad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zoja może to i działa ale zobacz ile siły musi włożyć ten kalelkarz w wkładanie tych kliników w niebieskie ,bramki' za chwilę palce by mi wysiadły. Te cudne płytki są ogólnie trudne do położenia z racji kształtu. Mój m mówi, że im droższa płytka tym lepszego fachowca potrzeba by materiału nie zepsuć :( Z kolei masz dużo cierpliwości i zdolności więc sama położysz, a że wolniej... to i dokładniej to będzie :yes:

 

 

Nie mam na moich okienkowych drzwiach kołatki, wymyśliliśmy system na kołek i mocny plaster i wianek się trzymał ;)

Niestety imageshak z którego przez lata korzystałam powywalał ze swojego serwera całą masę zdjęć, których umieszczenie przed laty oferował bezpłatnie jak znajdę tę fotkę to wrzucę

 

 

jednak znalazłam mój post może cos pomoże #2622

Edytowane przez Gosiek33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romana ... zaparło mi dech... cudny dom... marzenie ... :)

 

Romana twój dom jest przepiękny!!! Wow! I to naprawdę ten z rozbiórki! To musiała być bardzo skomplikowana sprawa - sama wiem z doświadczenia że o wiele łatwiej buduje się nowe, niż odnawia stare. No a wy w dodatku zachowaliście charakter tego domu w 100 %. Pokazałam Słowakowi te niebieskie okna, a on stwierdził że nawet niebieski by mół być, że widziała też gdzieś z pociągu drewenice z niebieskimi oknami.

No a ta okolica, gdzie ten dom przenieśliście - ah! My jesteśmy wciśnięci między dwa domy, z czego jeden to typowy komunistyczny kwadrat w kolorze moreli - ale na szczęście żadnego okna z jego strony nie mamy. Zdjęcia zostaw proszę, chyba że nie chcesz je nigdzie pokazywać. Jeśli nie masz czasu na swój wątek to może chociaż jakąś galerie zrób - jak te z rozbióki na przykład. Chętnie zobaczyłabym więcej zdjęć.

 

 

Bardzo Wam dziękuję :)

 

Pomysł przeniesienia domu zakiełkował mi kiedyś w głowie, potem myśli wracały coraz częściej i tak się zaczęła nasza przygoda, mimo, że mąż na początku był bardzo zły, na szczęście już mu przeszło i jest tak samo zaangażowany. Szukając domu przejechaliśmy 3 tys. kilometrów po Polsce i przejechaliśmy tą miejscowość, bo nie miałam tego ogłoszenia zaznaczone na mapie. Dopiero na drugi dzień mąż zauważył , że mam wpisane ogłoszenie w zeszycie i wracaliśmy się 60km. Spodobał nam się od razu, ale pojechaliśmy jeszcze oglądać inne domy, jednak w drodze powrotnej wróciliśmy do niego jeszcze raz i wiedzieliśmy, że to ten. Na szczęście cieśla mieszkał niedaleko, więc poprosiliśmy go o sprawdzenie i potwierdził dobry stan domu i tak się zaczęło :)

Dom był w szalunku i dopiero podczas rozbiórki ukazał całe swoje piękno i już wtedy wiedzieliśmy, że chcemy zostawić oryginalne bale, stąd cały projekt musiał być dostosowany do istniejących otworów okiennych i drzwiowych, ale wszystko ładnie się dopasowało, a wyjście tarasowe mamy od strony lasu. Staramy się wykorzystać jak najwięcej oryginalnych części domu i zostawiliśmy sporo drewnianych ścian, oryginalne drzwi - oczywiście wszystko wymaga oczyszczenia z farby, szlifowania, ale już teraz wiem, że warto, mimo, że pracy ogrom przy tym. Okna wymieniliśmy na nowe, drewniane ze szprosami konstrukcyjnymi (tu nie mogło być kompromisu, bo zepsulibyśmy dom), mimo, że stare są w dobrym stanie, ale wiadomo, że nie są tak szczelne - na pewno wykorzystamy w innym celu. Budujemy budżetowo i niestety nie stać nas na wiele elementów, które mi się marzyły (tynki gliniane, piec kaflowy), ale staramy się zachować charakter wiejskiego, prostego domu. Na ścianach niestety na ociepleniu będą płyty gipsowo-kartonowe, ale już kombinujemy co zrobić, żeby nie były takie gładkie i powstały takie wiejskie stare nierówne ściany w miarę naszych możliwości finansowych. Co nam wyjdzie okaże się za jakiś czas :rolleyes: Sufity będą drewniane, pomalowane matową, białą farbą transparentną, więc widać całe usłojenie drewna i każdy sęk, podłogi planujemy z łupka, tam gdzie ogrzewanie podłogowe, a reszta oczywiście deski sosnowe. Marzy mi się drewniana obróbka okien wewnątrz z opaskami, ale na razie stolarz rzucił zaporową cenę, czekamy. W tej chwili to jeden wielki plac budowy w środku i nie bardzo jest co pokazywać, ale może faktycznie zmobilizuję się do założenie galerii z etapów budowy - nie wyglądało to fajnie na początku :no:, a ludzie patrzyli na mnie jak na kosmitkę jak opowiadałam jak będę budować dom.

 

Płytki na Twoim ganku wyglądają super. Nigdy nie przepadałam za takimi wzorzystymi płytkami, ale chyba zaczynam się przekonywać i kto wie, czy w jednej łazience takich nie będzie.

Mi skradły serce płytki firmy Self, takie nierówne cegiełki - kolekcja Self Natura, albo Self Mood http://www.alekafelki.pl/producenci/self, niestety cena powalająca, ale pocieszam się, że potrzebuję niewiele i może damy radę jakoś to udźwignąć. W pewnych rzeczach na kompromisy iść nie można :D

 

Pozdrawiam serdecznie, Twój dom mnie również niezmiennie zachwyca i klimat jaki w nim stworzyłaś, chciałabym osiągnąć taki efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

No i znowu zniknęłam na kilka tygodni, ale działo się tyle że nie miałam głowy do pisania.

 

Co nowego>

Okna i drzwi na swoim miejscu :) Drzwi okazały się piękniejsze niż sobie wyobrażałam. Okna też są przepiękne. Zaskoczyła mnie jednak moja reakcja, gdy już panowie od montażu sobie pojechali - zamiast euforycznie biegać i oglądać, czułam takie przytłumienie i zmęczenie. To chyba przez te emocje. Ganek nadal nie wygląda jak powinien, bo pod oknami zamiast ścianki jest pusto, bo Słowak teraz ma 10 innych pilniejszych spraw na głowie. No a przez to cały ganek wygląda nieproporcjonalnie. Bez gotowych barierek wielkość okien w porównaniu z drzwiami wydaje się nielogiczna, także zaraz po montażu stwierdziłam że spaprałam sprawę i chyba nienajlepiej to wymyśliłam. No a problem jest w tym ze to jeszcze nie jest dokończone i temu tak to wygląda. Obiecuję wrzucić zdjęcia jak tylko je posegreguje i zmniejsze.

 

Kafelki rocersa położone! Oj była to ciężka robota, może trochę przeceniłam swoje siły, nie wszystko wyszłoidealnie równo, ale jak dla mnie może to tak być, a satysfakcja z własnej pracy wielka. Jeszcze tylko fuge muszę połóżyć i można w końcu świat doganiać. :cool: Później jak już będzie wszystko gotowe, umyte i posprzątane to pokaże ;) Dodam tylko jeszcze, że choć płytki nawet tydzień nie są położone, już się doczekały komentarza: "O, jaka wykładzina!" Gosiu twój mąż miał racje, czym droższe kafelki, tym trudniejsze w układaniu, system do wyrównania poziomu się sprawdził, ale za to poposuwał fugi, przez co powstały szpary o różnej szerokości. Także system dobry, ale do kafelek o prostopadłych rogach.

 

 

Belki stropowe i deski na strop też już pomalowane - no był to bardzo pracowity tydzień. Przez weekend jeszcze wypadliśmy do Pragi na wesele kuzyna. Przepiękne wykwintne wesele, czułam się jak ktoś z "wyższej klasy". No ale jestem już spowrotem na ziemi, w swoim małym drewnianym domku, który nie zamieniłabym na żadne pałace.

 

 

Romana czekam w takim razie na galerie z twojego domu. Myślę że będzie ona inspiracją dla wielu ludzi. Twój dom to perełka i szkoda jej nikomu nie pokazać. Kafelki które pokazałaś już wcześniej zwróciły moją uwagę, piękne są. Nie obraziłabym się gdyby były trochę tańsze.

 

 

Postaram się jeszcze dziś powrzucać zdjęcia okien i drzwi, teraz uciekam. Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka dokładnie słowo linoleum zostało użyte, ale że nie byłam pewna czy to słowo występuje w języku polskim (czasami mi się już słowacki z polskim mieszają) dlatego użyłam słowa wykładzina. Co do kladzenia takich oktagonowych plytek, teraz pewnie bym wziela fachowca, niech się sam z tym pomęczy. Trzy dni wojowałam z niecałymi 6m2, jutro jeszcze fuge chce położyć, czyli 4 dni. Skóra z palców mi schodzi bo chwile pracowałam bez rekawiczek, wiec ma się teraz co regenerować. No nie przeczę, ciecie kafelek mnie bawi, ale z klejem to już inna zabawa, dopiero na drugi dzien nabralam wprawy i klej lądował już tylko na płytkach. No i nie jest idealnie równo, fugi są w niektórych miejscach poprzesuwane, mam nadzieje że fuga zakryje te niedociągnięcia. Wzór na płytkach jest jednak na tyle różnorodny, że trzeba się przypatrzeć żeby te niedociągnięcia dostrzec, ja je widzę jednak z potrójną wyrazistością, bo to moje dzieło i moje błedy.

 

Gosiu ja mam czasami wrażenie że planowanie czegoś daje wiecej satysfakcji niż realizacja. Chciałabym żeby strop był już gotowy, żeby posprzątać wszystko, zawiesić lampy na ganku i chwilę odpocząć od budowy, a póki co patrze na to wszystko i kombinuję jak ze wszystkim zdążyć na czas.

 

No ale dość pisania, obiecałam foty, więc wrzucam. Póki co zdjęcia okien i drzwi. Podłoge i belki o kolorze dokładnie takim jak sobie wymarzyłam pokaże jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzwi wejściowe główne od wewnątrz - a za nimi moja słowacka połówka :)

 

P1010283.jpg

 

Drzwi wejściowe główne od zewnątrz, czyli stojąc na werandzie. Jestem zachwycona kolorem jaki wyniknął na drewnie. Na ramach okien tak tego nie widać, ale na płycinie drzwi ten kolor aż świeci, przenika, tonuje. Super!

P1010287.jpg

Stare i nowe obok siebie. Już nie mogę się doczekać jak zliwidujemy te stare i podłączymy nową część do zamieszkania.

 

 

P1010295.jpg

Drzwi do piwnicy - zdecydowaliśmy się na nie na samym koncu, warto było, to drzwi od frontowej strony domu, muszę być ładne i solidne. Teraz trzeba inm zrobić daszek zeby na nie nie zaciekał deszcz.

 

P1010297.jpg

 

Widok z kilku metrów.

P1010298.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weranda - częśc przeszklona. Tak jak pisałam wcześniej bez barierek i spodów pod oknami wygląda to na razie dziwnie. Na początku nie mogłam się zdecydować czy się mi to podoba czy nie. Później dopiero na spokojnie sobie to pooglądałam i w końcu wyobraziłam jak to bedzie wyglądać po zrobieniu barierek, schodów docelowych i wypelnieniu sufitu i ścianek pod oknami, po zakryciu pianki montażowej..... no myślę ze efekt końcowy bedzie dobry. Juz widzę jak po konstrukcji schodów wije się krzak róży, albo cos podobnego. Przed drzwiami bedzie podest a schody będą się ciągnęły wzdłuż ściany.

 

P1010300.jpg

 

Ganek wejscie od strony piwnicy.

P1010288.jpgDrzwi gankowe - te główniejsze.

 

P1010290.jpg

Tu widać jak pięknie mieni się kolor drewna na płycinie drzwi.

 

P1010293.jpg

 

Moje klamki - niestety nie będą czarne. Może tak jest nawet lepiej.

 

P1010294.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dziękuję :hug:

 

 

Gosiu no z tymi elementami niewykończonymi to chyba masz racje, strasznie to wszystko "świeci" i czeka na wolny czas mojego strasznie zapracowanego Słowaka. On sam tęsknie patrzy na ten nasz niedokończony ganek i intensywnie pracuje nad jak najszybszym dokończeniem zleceń na firmę, a potem będzie się bawić w dopieszczanie całej reszty, a ja na koniec powiesze lampy, które wam pokazywałam :rolleyes:. Oj, no nie zdążyliśmy zrobić wszystkiego co zaplanowaliśmy, ale za to pięniązki się zarabiały, a my mamy za co wykańczać naszą "małą" przybudówkę. :D

 

Stolarza znalazłam przez internet. Wysłałam prośbę o wycenę do kilkunastu firm w pobliżu granicy słowacko-polskiej. Odezwały się dwie firmy, ceny miały bardzo zbliżone do siebie. Potem starałam się dowiedzieć jak najwięcej o tych firmach. Podczas dalszej komunikacji pan z jednej firmy pisał do mnie krótkie chaotyczne maile, w któych potrafił zarobić tak niesamowitą ilość błędów ortograficznych, że zwątpiłam. Druga firma to Eurostyl z Wilkowiska koło Nowego Targu. W tamtym roku zrobili nam cztery małe okna do dreweniczki, dzięki czemu najpierw mogliśmy się przekonać jak okna się zachowują w użytku i gdy w tym roku składałam już o wiele większe zamówienie, wiedziałam już że firma jest rzetelna. Mieli miesięczne opóźnienie, bo wiele zleceń mieli na ten termin, a pan który montował mówił też, że ciężko teraz zdobyć drewno w jakości potrzebnej na drzwi i okna.

 

 

Moja mama wymieniała drzwi wejściowe u siebie w domu akurat w tym samym czasie. Piękne dębowe drzwi z firmy Porta - kosztowały raz tyle co moje główne wejściowe, ale co dąb to dąb. Moje drzwi są sosnowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...