Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

....domček pod 77.....


Recommended Posts

Kamilcia dzięki za słowa uznania dla mojej w rzeczywistości malutkiej kuchni. A krzesła - kto by pomyślał że wzbudzą u was taki zachwyt.

Ja czekam na obiecany blog/wątek z twoimi wnętrzami i inspiracjami.

 

Pszczółko dobrze ujełaś moją kuchnię - fantastycznie zagracona. Ja bardzo lubię półki, ściany ozdobione obrazami, zbieracze kurzu na szafkach. Praktyczne to może nie jest, ale każde miejsce gdzie mieszkałam powoli przybierało taki charakter. Mimo ilości rzeczy, które są "postawione" na widoku, staram się aby panował w nich pewien system. Każda rzecz ma swoje miejsce. Najbardziej dziwną rzeczą w naszej dreweniczke jest to, że zbiera się u nas bardzo mało kurzu. Po dwóch miesiącach na niektórych pólkach ledwo widać lekką mgiełkę kurzu. Przyznam się też, że dla mnie sprzątanie w domu to w pewien sposób relax. Puszczam sobie jako tło jeden z moich ulubionych filmów, Słowaka posyłam do piwnicy - niech sobie tam coś z drewna robi, a ja kreuje na nowo kompozycję na półkach albo szyję cos tam potrzebnego albo niepotrzebnego. No jak pojawią się dzieci to pewnie idylla się troszkę zmieni.:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 455
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Illu przyznam się, że jestem teraz taka zajęta, że widoki podziwiam tylko w drodze do pracy i z pracy.

Choroba mnie mędzy już tydzień, więc nawet na krótki spacer nie za bardzo mogę iść. Ale przez weekend już nie popuszczę, przynajmniej na 2 godziny gdzies sobie pojde, najlepiej sama z psami, żeby sie troche wyciszyc.

 

 

Wrzucam kilka zdjęć z najaktualnieszymi fotami zimy u nas, jakiei mam>

 

704291_493741640669027_295936550_o.jpg

Nasza dolina w śniegu.

735500_493741150669076_526747457_o.jpg

 

A to miejsce gdzie w lecie kontynuujemy tradycje koszenia górskich łąk tradycyjnymi kosami. Zdjęcie nie moje, tylko naszego znajomego, który się tam wydrapał przed tygodniem.

 

P1100176.jpg

 

No a to widok na naszą kotlinę Turczańską z Martinskich Holi - jest tam jeden z najwyżej położonych ośrodków narciarskich na Słowacji. W tyle widać Tatry Zachodnie. My mieszkamy pod tą górką przed tatrami. W dole widać miasto Martin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Illu przyznam się, że jestem teraz taka zajęta, że widoki podziwiam tylko w drodze do pracy i z pracy.

Choroba mnie mędzy już tydzień, więc nawet na krótki spacer nie za bardzo mogę iść. Ale przez weekend już nie popuszczę, przynajmniej na 2 godziny gdzies sobie pojde, najlepiej sama z psami, żeby sie troche wyciszyc.

 

 

Wrzucam kilka zdjęć z najaktualnieszymi fotami zimy u nas, jakiei mam>

 

[ATTACH=CONFIG]166479[/ATTACH]

Nasza dolina w śniegu.

[ATTACH=CONFIG]166480[/ATTACH]

 

A to miejsce gdzie w lecie kontynuujemy tradycje koszenia górskich łąk tradycyjnymi kosami. Zdjęcie nie moje, tylko naszego znajomego, który się tam wydrapał przed tygodniem.

 

[ATTACH=CONFIG]166481[/ATTACH]

 

No a to widok na naszą kotlinę Turczańską z Martinskich Holi - jest tam jeden z najwyżej położonych ośrodków narciarskich na Słowacji. W tyle widać Tatry Zachodnie. My mieszkamy pod tą górką przed tatrami. W dole widać miasto Martin.

 

Wiesz Zoja,

 

masz przecudny, ciepły i posiadający wyjatkową atmosferę dom, ale nawt gdyby tak nie było, to te widoki rekompesują wszystko...

Mieszkasz w swoim własnym raju :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zima w górach jest na pewno przyjemniejsza niż na Śląsku, gdzie kiedyś mieszkałam, ale i tak już nie mogę doczekać się wiosny.

 

Na budowe nic się nie dzieje, poza tym że nasz przyszły salon służy chwilowo za drewutnie i nowe miejsce gdzie możemy składować rzeczy.

 

Zmieniło się w naszym uniwersalnym pokoju - pozbyłam się jednej starej szafy i wymieniliśmy biurko - pokaże jak posprzątam w końcu.

 

Właśnie dokończyłam dwie publikacje - jedną dla Polaków TU, drugą dla Słowaków TU, także mam nadzieje że sobie troche w końcu odpoczne przez weekend i znajde czas dla domu. Lubię moją pracę, ale odpoczynek już mi się należy. :)

 

 

Chciałam już dawniej napisać o pewnej rzeczy którą czasami ronimy u nas w górach, jak przyjeżdżają do nas znajomi.

Słyszał ktoś z was kiedyś o indiańskiej saunie parowej?

 

No, my taką saune robimy kilka razy w roku i właśnie ostatnio też jak byliśmy w górach na chacie, to zaserwowaliśmy sobie takie naturalne wellnes :)

 

Wygląda to tak:

 

P1190359.jpg

No nic specjalnego. Konstrukcja zrobiona z leszczynowych gałęzi, na która rozkładamy koce (które każdy kto wie że będziemy robić saune, przywiezie jeden lub dwie sztuki ze sobą).

 

W środku wygląda to tak>

 

P1180337.jpg

 

W środku jeszcze przed postawieniem drewniane konstrucji wykopuje się dziurę do które później daje się rozżarzone do czerwoności kamienie z ogniska. Ma igiełach siedzimy potem my (na golasa, albo w stroju - jak kto woli)i polewamy kamienie wodą z gałązkami miety albo szałwi (w zimie używamy suszone liście)

 

 

P1180320.jpg

 

A tu widać naszą saune w trakcje produkcji.

 

 

P1180324.jpg

 

Dodam jeszcze ze kamienie muszą nagrzewać się w ognisku kilka godzin i nie powinny to być kamienie z rzeki bo zaczną pękać podczas polewania.

 

 

Zdjęć z samego momentu korzystania z sauny oczywiście nie mam. Zazwyczaj najpierw idą sami faceci a potem same kobiety zeby każdy czuł się komfortowo - chociać ostatnio na trzeci raz była to już sauna koedukacyjna ;)

Dodam jeszcze że najlepiej jest jak obok sauny jest potok albo rzeka, do której można wskorzyć, żeby się ochłodzić.

 

 

Wrażenia z takiej sauny są zupełnie inne niż z normalnej sauny parowej. Po pierwsze jest to takie pierwotne, troche niebepieczne i takie naturalne.

Pewnie podobne wrażenia mają ci którzy chodzą kąpać się nad jeziora w zimie. Hmm, w sumie raz z moim słowakiem poszliśmy sobie popływać nad staw na Wszyskich Swietych - super uczucie.

 

Ok, musze konczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu minął tydzień. Dużo się pozmieniało w moim zyciu (właściwie wszystko) bo właśnie przed kilkoma dniami dowiedziałam się że już za 8 miesięcy zostanę mamą :)

Jeszcze to do mnie nie dociera, a mój M. już kupuje książki o ciązy i dzieciach. :rotfl: To nasze pierwsze dzieciątko więc będziemy to przeżywać na całego :)

 

No ale zanim pochłonie mnie szał planowania i kupowania wszystkiego co może się dzieciątku przydać, powrzucam troche łazienkowych inspiracji. Jeszcze zanim zaczeliśmy rozbudowyę naszej dreweniczki, wiedziałam że chce miec łązienke, która nie będzie zimnym okafelkowanym pomieszczeniem tylko będzie to taki mały pokój kąpielowy, praktyczny, w takim wiejskim stylu, z miejscem gdzie można usiąść czekając aż dzieciaki się wykąpią. Z wielkim murowanym prysznicem i najważniejsze - w wanną :rolleyes: Teraz w zimie najbardziej brakuje mi gorących kąpieli, a moja aktualna szklana kabinka prysznicowa doprowadza mnie do pasji - wojna z kamieniem wodnym to moja nocna zmora.

 

Na poczatek powrzucam kilka inspiracji>

 

Small-bathroom-design-ideas.jpg

Przepiękne zdjęcie. Bardzo miła atmosfera, półki które dopełniają wnętrze a nie tworzą wystawki z kosmetykami. Ładny kolor ścian.

 

 

bathroom-modern-Livingetc7.jpg

 

Płytki cegiełki, fajnie połączenie elementów, prostota, dodatki.....

 

 

vintage-style-bathroom-02.jpg

Biała boazeria na ścianie.......mru (albo takie kafelki?). Jeśli drewno to niestety odpada przy dziesiach. ale pieknie jest.

 

łazienka z prysznicem.jpg

 

Chciałabym dać woodentic na podłogę. Tu na zdjęciu chyba real drewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zoja,

 

Sauna - super! Nie wiedziałam, że tak można :D

 

Inspiracje łazienki bardzo do Waszego domku pasujące. Już trzymam kciuki za realizację i czekam na fotki.

Zawsze Twoje zdjęcia oglądam z wielką przyjemnością.

 

Serdecznie gratuluję przyszłym Rodzicom. Czeka Was cudowny okres - dom i dziecko - dużo szczęścia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, witałam się na początku Twojego wątku, ale chyba Ci wtedy umknęłam, więc witam się raz jeszcze, bo strasznie mocno chciałam pogratulować :).

Przed Wami piękny, magiczny czas. Pozwalaj się rozpieszczać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...