Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samochody


amalfi

Recommended Posts

Tytuł wątku ogólny, ponieważ jest szansa, że z ogólnym tytułem tak szybko nie zaginie w czeluściach forum.

 

Nabyłam "nowy" samochód, w którym jest zestaw głośnomówiący. Jak podłączyć telefon? Jeśli popełniłam jakąś gafę, to sorry, ale nie miałam jeszcze auta z takim bajerem. :) Na ekranie deski samochodu wyświetla mi się opcja telefonu, ale nie wiem, jak to wykorzystać. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 572
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tytuł wątku ogólny, ponieważ jest szansa, że z ogólnym tytułem tak szybko nie zaginie w czeluściach forum.

 

Nabyłam "nowy" samochód, w którym jest zestaw głośnomówiący. Jak podłączyć telefon? Jeśli popełniłam jakąś gafę, to sorry, ale nie miałam jeszcze auta z takim bajerem. :) Na ekranie deski samochodu wyświetla mi się opcja telefonu, ale nie wiem, jak to wykorzystać. :(

 

Mój potworek ma komputer bardziej rozbudowany od tego na

którym teraz dziubdziam :D, ale używam bluetooth. Wchodzę

w opcje telefonu, odnajduję tą funkcję i klikam "włącz".

Samochód łączy się z nim na stałe (musisz mieś włączony silnik

by uruchomić i by działało). Jak przypadkiem się rozłączy (czyli

coś pogrzebię...), trza od nowa włączyć.

Ciekawostka :). Jak wysiądziesz , zostawisz włączony silnik,

a telefon będziesz mieć w kieszeni - zadzwoni, ale gadać będzie w środku :D

Oczywiście do kilkunastu metrów od pojazdu. Potem straci zasięg

bluetooth... Jak gadasz, dojedziesz na miejsce i wyłączysz silnik to...

no właśnie, są takie systemy które pozwalają dokończyć rozmowę,

i takie które rozłączają po wyłączeniu zapłonu( gadasz dalej do słuchawki).

Nie wiadomo co lepsze, bo czasem chcesz jeszcze pogadać ale wysiąść, zamiast

siedzieć w pudle...

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film, który mnie zmroził.

 

 

Nic bardziej mylnego od mitu "bezpieczny pick-up". Navarra, ale

nie tylko ona, to samochody łatwo wpadające w poślizg mimo

włączonych obu napędów. Przyczyna jest nierówne obciążenie

obu osi. Miałem poprzednika Navarry- King Caba, i woziłem zawsze

zimą 300 kg balastu na kaście. Zresztą podobnie zachowują się

busy z tylnym napędem. Dwa razy położyłem ''kaczkę" (MB 307)

na boku i raz Sprinterem leżałem na plecach (!:D) z tego powodu.

 

Fakt, że miałem odrobinę więcej szczęścia niż bohater filmu...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Dzięki Eniu za info. Rzeczywiście tak się łączy z telefonem. Teraz mam inny problem. Wymieniałam olej u mechanika i zaczął coś gmerać nawet nie wiem gdzie i okazało się, że wyłączył mi klimę. Gdzie to sie włącza, bo w taką pogodę to można sie pociać bez klimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klima mogła się też "skończyć", jeśli to używane auto. Czasem przez

nieszczelność, czasem z innych powodów, których nie pamiętam.

Generalnie radze do serwisu jakiegoś klimatycznego podjechać. Z góry

ostrzegam, przeważnie wiedzą chłopcy ile kasować :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klima mogła się też "skończyć", jeśli to używane auto. Czasem przez

nieszczelność, czasem z innych powodów, których nie pamiętam.

Generalnie radze do serwisu jakiegoś klimatycznego podjechać. Z góry

ostrzegam, przeważnie wiedzą chłopcy ile kasować :(

 

Klima była, a po wizycie u mechanika nima. On sie przyznał, że gmerał i mus ie wyłączyło, ale nie wie jak. I właśnie nie wiem, czy to gdieś w ustawieniach, czy odłączył jaką rurkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie u Ciebie się włącza klimę to nie wiem...

Kupiłem sobie nowy-stary samochodzik, jak mi poprzedni spalili.

Scorpiaczka.

Do tego - full-wypas i nie na Europę.

(po prostu - akurat taki się trafił)

Myślałem, że jak jeżdżę autkami sporo lat a jak nie jeżdżę, bo stanie - to sobie je naprawiam sam, to znalezienie w nim halogenów, wyłącznika klimy czy innej funkcji problemem nie będzie.

Niestety - do dziś mnie jeszcze czasem zaskakuje!

:lol:

Autko "wyższej klasy" z bajerami nieseryjnymi.

Musiałem zapukać do Google i odprawić RTFM.

:lol:

 

Wujo Google pewnie wie gdzie jest ten wyłącznik...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka sprawa...

 

Po mojemu - trzeba by sprawdzić kable.

 

Klima pędzona jest z paska klinowego (płaskiego-zębatego).

Na sprężarce jest elektrosprzęgło.

Robisz "pstryk" i sprzęgło łapie a sprężarka zaczyna działać.

Jak odpadł kabelek od tego elektrosprzęgła, to robisz pstryk - i nic się nie dzieje.

Żaden mechanik nie rozłącza rurek klimy, bo po co? Żeby se kłopot zrobić?

Ale jak łapę wepchał pod maskę to mógł nie zauważyć, że łokciem o ten kabelek zawadził.

Zwykle jest to wsuwka.

Jak coś dynda to zobacz dokąd sięga i czy nie ma gdzieś "wolnego miejsca" na jego założenie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to daje Ci sporo przyjemności!

:lol:

Satysfakcja płynąca z oswojenia potwora - bezcenne!

:lol:

 

 

U mnie pali się kontrolka braku płynu spryskiwacza (płyn jest).

Tam na zbiorniczku powinien być czujnik.

JA TO WIEM!

Ale go wytropić nie umiem i mnie drażni...

Zawziąłem się i pokonam potwora!

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio odkryłam funkcję informującą ile jeszcze mogę przejachać na paliwie, które jest w zbiorniku. :) Wiadomo, że to mniej więcej, ale daje spokój ducha .

 

Opcję pokazującą bieżące zużycie, skrzętnie omijam... :)

 

Im więcej udogodnień, tym więcej problemów jak pierdyknie...

Jeszcze zatęsknimy do Poloneza! Drutem podwiązać i jazda :D

 

W moim stworku nawet światła z długich na krótkie i odwrotnie, same się

zmieniają. Na myjni ktoś mi to to wyłączył, więc wziąłem do ręki

instrukcję (księga jak "Przeminęło z wiatrem") i po dwóch stronach

wymiękłem... Poczekam na przegląd :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dziś wsiadłam do auta, które kilka godzin stało w pełnym słońcu, to w desperacji naprawiłam se tę klimę. :cool: Wcześniej mi się nie udawało. :eek:

 

Tak, te udogodnienia są fajne póki dzialają. :D Ja też mam jakieś bajery ze światłami. Same mi sie ustawiają, same świecą i takie tam. Efekt jest taki, że jak jadę drugim samochodem, już normalniejszym, to zapominam o włączaniu świateł. Czemu jednak nikt nie wymyślił samochodu na powietrze? Mnie też już ta opcja spalania zaczęła wpieniać. Chociaż zskoczył mnie, bo pali mniej niż poprzedni (ta sama marka).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiegoś rzęcha kupcie na złomie z koleżankami, i postawcie go na

tym wjeździe w poprzek. Tak coby się dobrze wbił przodem i tyłem .

Jakby się jeszcze facet zgodził jakiś wykonać

ten manewr pod okiem lokalnej TV, miałybyście ubaw jak ta lala...

 

Szkoda, że Kielce chwilowo mi nie po drodze...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pod galerią jest organizowany heppening na temat segregacji płciowej. :) Chyba się nie wyrobię, a szkoda. :( Pomysłodawcy podjazdu "dla pań" podobno rakiem się wycofują z pomysłu, ale już poszło "w eter" i wiele pań postanowiło tam zakupów nie robić. :) Edytowane przez amalfi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...