Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odradzam firmę Mirolet/Bydgoszcz/ okna Salamander


Recommended Posts

Drodzy Forumowicze

 

Dałam firmie Mirolet miesiąc szansy na odrobienie moich strat moralnych, ale ponieważ tej szansy nie wykorzystali - z czystym sumieniem opisuję jak było aby Was przestrzec przed wyjątkowo nieprofesjonalną firmą sprzedającą wyjątkowo ładne okna !

 

Wybraliśmy tę właśnie firmę bo jej przedstawiciele pojawili się niespodziewanie na naszej działce i zaproponowali niewiążące przedstawienie oferty na podstawie pierwszego (gratisowego) pomiaru. W międzyczasie byliśmy w ich salonie w Poznaniu i mieliśmy okazję same okna obejrzeć. Spodobała nam się ich estetyka i podobało nam się podejście przedstawicieli do nas - klientów.

Proces decyzyjny trwał długo, ale ostatecznie wybraliśmy tę firmę i po długich negocjacjach z szefostwem spisaliśmy umowę.

Zależało nam na fakturze w 2003 roku więc wpłaciliśmy 51% ceny - 8300 PLN. Było to na początku listopada. W połowie grudnia zaniepokoiliśmy się brakiem umówionej faktury. Po dwóch telefonach i wizycie w salonie fakturę otrzymaliśmy (z datą 31.12.2003).

 

Spisując umowę mówiliśmy o terminie luty/marzec (mąż) marzec/kwiecień (ja) - ostatecznie wpisaliśmy marzec a co do szczegółowej daty mieliśmy sie dogadać.

Od lutego mąż dogadywał się z "szefową"*, która mówiąc kolokwialnie już trochę ściemniała, ale termin koniec lutego bez doprecyzowania został wstępnie ustalony...

Potem ustaliliśmy poczatek marca...

Potem IIga połowa marca...

Potem do końca marca...

Latest deadline: przed świętami wielkanocnymi :cry:

 

Ile rozmów telefonicznych odbyliśmy - szkoda słów! Profesjonalizm "szefowej" niech oddadzą przykładowe odpowiedzi na prośby mojego męża aby terminy proponowane w kolejnych rozmowach przysłała mu faksem na piśmie: "Pan mnie obraża żądając takich pism" , "Po co to panu?" etc.

Przechodziliśmy "zagubienie komórki" szefowej, szefa, brak samochodówdo transportu, niedobór montażystów itd itp

Firma z tego co wiem jest rodzinna i działa od dobrych kilku lat, jej aktualnie nieprofesjonalne podejście do klienta mogę sobie tylko wytłumaczyć tym, że starzy właściciele nie przewidzieli, że ich następcy zupełnie nie radzą sobie z tematem! Z taką arogancją i bezczelnością ze strony "szefowej" z rodzinnej łaski jeszcze sie nie spotkaliśmy a jako doświadczeni inwestorzy przerobiliśmy ich juz całą kupę! Przedstawiciele są mili i przepraszający w przeciwieństwie do "szefowej", ale chyba sami mają już dość. Jeden właśnie podziękował za pracę!

 

Reasumując - Strzeżcie się firmy Mirolet (kilka siedzib w Polsce o ile się nie mylę) jak ognia!!!

 

Profile Salamander wykorzystują również inne firmy. W pobliżu Poznania - jest na przykład firma w Buku. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że znają się na biznesie o niebo lepiej...

 

 

* cudzysłów użyty celowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 107
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  Maniek35 napisał:
Qrde! Aż się zarejestrowałem! A ja chciałem wejść w tą firmę. Czy są tu inne osoby z Poznania, które maiły podobne jazdy? To jakie inne firmy polecacie (nie musi być Salamander)? Koniecznie "złoty dąb", bo podoba się żonie?

 

Moge odszukac jezeli chcesz namiary na firme ze Swiebodzina produkujacej na profilach Salamander (120 km od Poznania). Co prawda nie zamawialem u nich okien ale pomogli mi prawie bezinteresownie doprowadzic moje okna do porzadku, ktore nieszczesliwie zamowilem u producenta oszusta.

Karol N

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pyzia! Smutne to co piszesz,bo chociaz za darmo trudno sie pracuje-pieniądze (zaliczka) wydane,ale umowa to swieta rzecz.Jeszcze kilka takich postów i firma przestanie istnieć.Jest niestety druga strona medalu tzn.niemili klienci (nie piję wcale do Ciebie).Sprawa sprzed tygodnia.Usuwam klientowi usterkę w kotle.Gwarancja skonczyła się 5 lat temu.Gratis.Na drugi dzień klient z pretensjami,że spaw został połozony nie tak jak on to sobie wyobrażał. Taka firma dawno nie powinna istnieć -wydzierał się przy pracownikach.Ja zrobiłem mu to za darmo,inaczej tego spawu nie szło zrobić.A jaka wdzięczność.Do dzisiaj jak o tym pomyslę,to złość mnie bierze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele rzeczy rozumiem (takich jak długa zima), ale jeśli dostawca zalega z terminem to według stanadrdów przyjętych w firmach, dla których ja pracowałam (3 wielkie korporacje) to wykonawca powinien sam z siebie i zwykłej przyzwoitości (lub jak kto woli profesjonalizmu) dzwonić i przepraszać, powinien proponować coś w zamian. A tymczasem czuję się jak za komuny - firma robi mi łaskę!!! Oburzają się częstymi telefonami - denerwujemy ich domagając sie trzymania ustalonego terminu :oops: ??? Trzymją moją niemałą kasę od 5ciu miesięcy!!! Nie wykazują najmniejszej skruchy! I żeby to była firma Krzak z produktami za 5 zł... A to jest firma z oknami-mercedesami? Jak dla mnie to skandal!

 

Rozmawiałam już z prawnikiem firmowym i moje następne kroki będą bardziej radykalne. O najnowszych wydarzeniach będę rzetelnie informować. Trochę źle trafili - nie należę do osób pokornie robionych w konia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  benita72 napisał:
Bio, a dlaczego za darmo, skoro już po gwarancji? :o

Tak z czystej ciekawości pytam, bo jeszcze mi się w życiu nie zdarzyło, żeby ktoś zrobił coś za darmo, kiedy należała się kasa. Coś mi tu nie pasi. :-?

byc moze nie widzialas fachowca w pracy jeszcze tacy istnieja jak widac.

jadac do klienta sprzed 4-5 lat na regulacje okien ( regulacja okien nie podlega gwarancji ) klient zadowolony ze ktos przyjechal bez ociagania stawia kawe opowiada co sie dzialo od ostatniej wizyty i takie tam ble ble ble i jak myslisz ze mozna brac pieniadze za durna regulacje ja nie mam sumienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  benita72 napisał:
Czmirek, a z czego żyjesz? Odbijasz sobie na innych klientach?

nie, nie odbijam sobie na innych klientach cennik jest jaki jest i nie moge sprzedawac drozej jak w cenniku do tego dochodzi montaz w cenach ogolnie przyjetych i akceptowanych na rynku. a wiec marza + montaż = zysk. a czasami ta robota odbija mi sie czkawka . benita 72 masz sumienie kasowac pieniadze za duperele, od emeryta co kupuje okna na raty i placi przez kilka lat raty i ma zawsze wybor,albo kupi sobie leki i umrze z glodu, albo kupi sobie jedzenie i tez umrze z braku lekow. no przeciez zawsze ma wybor, jesli nie musze to nie biore pieniedzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Bio i Czmirka, :D

 

Cóż mogę powiedzieć ... :wink: poprostu wzryszyłam się Waszymi postami, jestem zbudowana tym, że są jeszcze normalni, życzliwi i ..... PROFESJONALNI fachowcy, bo profesjonalizm wcale nie musi oznaczać kasowania za wszystko ! A jeśli klient stawia Wam kawę i chce z Wami gadać o ble, ble, ble to jest to najlepsza dla Was ocena. Taki klient napewno poleci Was następnym klientom.

 

Tak trzymajcie Panowie ! :D

Pozdrawiam także niedowiarków (to było do Benity).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czmirek, oczywiscie, jeśli uznasz za stosowne, możesz nawet rozdawać te okna za darmo. Zwracam tylko twoją uwagę, że nie ma to wiele wspólnego z sumieniem. Przecież poniosłeś pewne koszty, prawda? Spaliłeś trochę paliwa, no i twój czas też chyba ma swoją cenę. Wykonałeś pewną usługę - masz prawo otrzymać za to wynagrodzenie. Bardziej bliskie prawdy wydaje mi sie traktowanie tej sprawy marketingowo (i to jak najbardziej jestem w stanie zrozumieć), zadowolony emeryt,od którego nie wziąłeś kasy, poleci cię swojemu sąsiadowi emerytowi :wink:.

Poza tym ubóstwo emerytów nie jest twoją winą, prawda? Niemnej jednak, jeśli ich los leży ci na sercu, możesz pomóc im w inny sposób.

 

A wogóle o co ta dyskusja? Namawiam gościa, żeby brał forsę, a on się wzbrania.. :lol: Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeeeezu! A ja prawie zakupiłem okna u miroleciarzy, Będąc onegdaj na budowie znalazłem ich materiały (przedstawiciel podrzucił, albo wilk z lasu nocą przytargał). No i tak oglądałem te materiały i dumałem (dum! dum!) i bardzo mi się podobało. No ale okazało się, że kolega pracuje w jakiejś-takiejś firmie i załatwił mi rabat. I 15.000 przeszło miroletom koło rolet. A nie wiedziałem wtedy o problemach. A tak na marginesie - co z umową? Nie chcecie jej zerwać i zażądać odsetek? Zaraz Pani-Właścicielka-Miroleciarka wiedziała by co robić (a czego nie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieści z frontu ciężkich walk (z opóźnieniem bo w pracy mam teraz jak na złość też ciężko). Otóż dnia 31 marca czyli ostatniego dnia na realizację usługi według zapisu w umowie, wykonałam telefon do "szefowej" z pytaniem kiedy pojawią się na mojej działce bo oto marzec się prawie skończył a ich ani widu ani słychu...?

Pani chciała wcisnąć mi kolejny kit, ale nie pozwoliłam jej wykazać się kreatywnością, tylko poprosiłam o informację na piśmie kiedy zamierzają zamontować nam okna. Dla lepszej motywacj powiedziałam jej, że jeśli nie otrzymam takiej informacji z zadowalającym terminem to dostanie na piśmie wypowiedzenie umowy z jej winy i wtedy zrobi się baaaaaaaaardzo nieprzyjemnie (przytoczyłam moje prawa, które uświadomił mi firmowy Radca Prawny). No i nie uwierzycie - już po godzinie miałam fax z (czwartym czy już piątym? ) terminem montażu na 08.04. Jest to ostatni termin i naprawdę ostatni akt cierpliwości z mojej strony. Kolejnych na pewno nie będzie! :evil: :evil: :evil:

 

Co warte jest też wzmianki - otóż na faksie po raz pierwszy pojawił się wyraz skruchy - a mianowicie słowo "przepraszamy" :o ! Nie wiem czy to zasługa Wielkiego Postu czy też sprawdzili w podręczniku akademickim co to znaczy "marketing" ("szefowa" ma tytuł na pieczątce - "Dyrektor DS Marketingu" :wink: ). Co myślicie?

 

C. D. N.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przestrzegam przed zakupem okien w firmie DRUTEX. Firma jest z Bytowa, ma salon sprzedaży w Koszalinie. Od paru miesiecy próbuję bezskutecznie zareklamować okna. Są obdarte, co widać dopiero po zdjęciu taśm. Sprzedano mi badziewne, zupełnie nie pasujące do okien, tandetne klamki i okucia i nikt nie chce przyjąć zwrotu. Pełna ignorancja. Po zapłacie ceny- firma udaje, że tego klienta wcale nie zna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni przed deadlinem i ... echo. Dzwoniłam do firmy i "szefowej" nie ma a pracownicy mówią, że nie wiedzą bo tylko ona ma monopol na udzielanie informacji :lol: . Albo kłamią, albo "managery" zatrudniły tam personel, który inetligencją im nie zagraża...

 

C. D. N. jutro po 17tej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...