Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Całoroczne ogrzewanie domu Słońcem


adam_mk

Recommended Posts

Jaka śliczna czadnica!

 

Poczytaj o spisku żarówkowym i projektowanym skróceniu żywotności towarów.

Zrozumiesz!

 

Daleko szukasz ciekawostek.

Tu byś zajrzał:

http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/?sid=e69cc8b4ccd5b4ba39091ee008c8a53e

 

 

Adam M.

Mnie również się podoba

Oczywiście znam te tematy od dawna

To nie jest jednostkowy przypadek, oni to produkują i wciskają pod strzechy

i tu wersja kompletna, nawet nie znając języka wiesz co robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 241
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jaka śliczna czadnica!

 

Pytasz - czemu u nas się tego nie produkuje?

 

Nie ma w tym interesu!

 

(Jak często wzywasz serwis do okresowej konserwacji swojej lodówki?)

 

Adam M.

 

Czadnica to pikuś. Biogaz, to jest coś. Nie żebym nie wierzył w pirolizę (pyrolizę, jeśli ktoś woli), ale biogaz już działa w dowolnej skali, trzeba tylko substratów. Piroliza wymaga badań. No więc, jeśli chcesz zbudować sobie biogazownię, masz dwie opcje:

1. zapłacić za know-how i wytransferować na zewnątrz ryzyko - wtedy sprawa jest nieopłacalna, chyba, że w wielkiej skali,

2. zdobyć know-how i ponieść ryzyko - sprawa dla pasjonatów z dużą lub ogromną ilością wolnej gotówki, wtedy może da się wyjść na plus.

 

I to pomimo ukrytego podatku, jakim jest obowiązek "produkcji" lub odkupienia zielonych świadectw!!

 

Wracając do solarów - zgodnie z danymi meteorologicznymi dla Polski: musisz przetrzymać 4 chude miesiące, kiedy bilans będzie mocno ujemny. nie ma takiej opcji, aby słońce grudniowe czy styczniowe pokryło zapotrzebowanie jakiegokolwiek domu. Daje to dwie opcje:

1. wyłożyć kasę na olbrzymi bufor, powiedzmy 40-50K PLN, i chwalić się wszem i wobec, że ogrzewasz się wyłącznie słońcem.

2. po minimalnych kosztach zbudować coś, co wspomaga. I wtedy chwalić się, że za maks. kilka tysięcy masz coś, co pozwala oszczędzić 10-30% opłat na ogrzewanie z lub bez CWU.

 

Drogi po środku są z grubsza bez sensu, bo i tak potrzebujesz podstawowego systemu grzewczego. W takim przypadku lepiej sobie strzelić pompę ciepła i płacić po 1000 PLN na sezon. Ale pokombinować zawsze można, choćby dla treningu intelektualnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. wyłożyć kasę na olbrzymi bufor, powiedzmy 40-50K PLN, i chwalić się wszem i wobec, że ogrzewasz się wyłącznie słońcem.

2. po minimalnych kosztach zbudować coś, co wspomaga. I wtedy chwalić się, że za maks. kilka tysięcy masz coś, co pozwala oszczędzić 10-30% opłat na ogrzewanie z lub bez CWU.

 

1. 40-50K PLN to ile jest litrów/ton?

2. Dlaczego jak się płaci to można a jak się zbiornik organizuje z odzysku to nie można?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc, jeśli chcesz zbudować sobie biogazownię, masz dwie opcje:

1. zapłacić za know-how i wytransferować na zewnątrz ryzyko - wtedy sprawa jest nieopłacalna, chyba, że w wielkiej skali,

2. zdobyć know-how i ponieść ryzyko - sprawa dla pasjonatów z dużą lub ogromną ilością wolnej gotówki, wtedy może da się wyjść na plus.

 

W takim przypadku lepiej sobie strzelić pompę ciepła i płacić po 1000 PLN na sezon. Ale pokombinować zawsze można, choćby dla treningu intelektualnego.

Trochę nie tak, technologia jest znana dawna, czadnicę można jednostkowo wykonać za grosze ze złomu (tak robiono w czasie wojny), jeśli zrobi się to na miarę swoich potrzeb to en el, ogrzewanie i cwu jest za grosze w stos do najnowszych technologii.

Wyjaśnij proszę dlaczego w krajach o nieco niższym pkb nie wciska się społeczeństwu pc tylko coś takiego, nie miałbym nic przeciwko temu aby u nas obok innych technologii dostępne byłyby tanie takie generatory biogazu

http://www.youtube.com/watch?v=txT-1uTfZh8&feature=relmfu

 

szczegółowa instrukcja jak to prosto zrobić bez dostępu do gotowych biogazowni

http://www.youtube.com/watch?v=b8iDjuCsAAg&feature=related

przy inwestycji w generator mieliby en el.

oni nie zapłacili za know-how, również nie zainwestowali milionów, ciekawe co myślą o pc?

Pytasz - czemu u nas się tego nie produkuje?

Sprawa jest prosta. To jest za tanie, za dobre, naprawisz byle czym w pięć minut i to skutecznie (jakby się co popsuło, ale tam nie ma się co psuć)....

Problemem byłoby ściąganie podatków od takiej energii - pazerny fiskus odcięty od kasy.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśnij proszę dlaczego w krajach o nieco niższym pkb nie wciska się społeczeństwu pc tylko coś takiego, nie miałbym nic przeciwko temu aby u nas obok innych technologii dostępne byłyby tanie takie generatory biogazu

przy inwestycji w generator mieliby en el.

oni nie zapłacili za know-how, również nie zainwestowali milionów, ciekawe co myślą o pc?

 

Owszem, im także się wciska pc, bo to ma do siebie globalny rynek. Jak jesteś biednym chińskim wieśniakiem, i masz dużo gnojowicy, to powinieneś sobie zbudować biogazownię w celu darmowego grzania wody na zieloną herbatę. W Chinach takich instalacji jest wiele milionów. Jak jesteś hobbystą i złomiarzem (w sensie pozytywnym), to możesz sobie strzelić coś podobnego w ogródku, wtedy będziesz utylizował odpady kuchenne. Jeśli chcesz mieć z tego ogrzewanie, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie iloma tonami tychże odpadów dysponujesz. Ok., masz trochę trawy i liści. Jeśli będziesz miał potężnego farta, w warunkach domowych z tony świeżej trawy (sucha masa - 25%) uzyskasz 40-50 m3 czystego metanu. Jeśli będziesz miał farta, udział siarkowodoru będzie na tyle niski, aby je spalić w kuchence. Ale ciepło jest tanie - drogi jest prąd. O tym czym się różni 15-letni silnik samochodowy ze złomu od profesjonalnego agregatu, który ma pracować minimum 8000h / rok przez następne 10 lat chyba nie muszę tłumaczyć?

 

Reasumując: jeśli masz dziesiątki ton substratów, które i tak się marnują, próbuj, a nuż jakimś cudem uda się coś z nich wyciągnąć. Jeśli myślisz kategoriami inwestora - wykładasz miliony, ale oczekujesz pewnego zysku, zapłacisz za know-how. Jeśli pracujesz za biurkiem w korporacji albo urzędzie, ale potrzebujesz ogrzać sobie domek, płacisz kilkanaście KPLN za PC i zapominasz o temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. 40-50K PLN to ile jest litrów/ton?

2. Dlaczego jak się płaci to można a jak się zbiornik organizuje z odzysku to nie można?

 

Przyjmuj optymistycznie, ze 1 m3 wody magazynuje 60 kWh ciepła. Zaczyna to mieć sens powyżej 100 m3, kiedy stosunek objętości do powierzchni zbliża się do jedności. Raz ze względu na straty ciepła do otoczenia, dwa ze względu na koszt materiału, z którego zbiornik jest zbudowany. Nie ma czegoś takiego, jak takie zbiorniki z odzysku za niewielkie pieniądze (abstrahując od transportu) - aby się trzymały, muszą ważyć wiele ton np. stali, która swoje kosztuje. To jest kupa kasy nawet za cenę złomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie obfituje w niespodzianki i nielogiczności.

Widywałem takie zbiorniki pozyskiwane sporo taniej niż ich cena złomowa.

A bywają też wielkogabarytowe baniaki nie-stalowe.

(Łażę jak pies koło jatki wokół właśnie takiej sztuki i chyba ją pozyskam przy odrobinie szczęścia).

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie obfituje w niespodzianki i nielogiczności.

Widywałem takie zbiorniki pozyskiwane sporo taniej niż ich cena złomowa.

 

Powyższe zastrzeżenia nie dotyczą oczywiście Adama_mk, który to już wielokrotnie udowodnił, że jest mistrzem wynajdywania okazji i robienia czegoś z niczego :D Ja jakbym takowy zbiornik robił, to z żelbetu. Ale to też niestety kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnij , proszę.

Chwilowo mam małe piekło.

Ze dwa dni jeszcze nie będę wiedział co ze sobą zrobić, bo bardzo pilna, terminowa dłubanina na mnie spadła.

Marzę o tym, żeby wrócić do normalnego kieratu...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chińczykom wychodzi skracanie używalności samo z siebie.

:lol:

Chociaż...

Mam kombinerki od nich (sprzed jakich 15 czy wiecej lat). Kupiłem jeszcze w "Składnicy Harcerskiej".

Mogę nimi w plasterki pociąć wszystkie inne!

Takiej stali to więcej nie spotkałem.

I twarda i sprężysta.

Rdza jej nie bierze...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

andriuss

 

Żelbet odpuść!

Są takie bardzo cienkościenne ale wielkogabarytowe rury. Szaro-kawowe.

Kumpel sobie piwniczkę z takiej zrobił.

Wystarczy zabandażować i potraktować epoksydem (pistolet, pędzel).

Będzie zbiornik - ze świat nie widział i za grosze.

Bardzo wysoko go nie pogrzejesz, ale do jakich +80 spokojnie można.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są takie bardzo cienkościenne ale wielkogabarytowe rury. Szaro-kawowe.

Kumpel sobie piwniczkę z takiej zrobił.

 

A to musisz coś więcej, bo jak się nie jest wielkomiejską oczyszczalnią ścieków, to pewnie bardzo trudno złapać rozeznanie w kosztach czegoś takiego. Ale przy okazji googlowania też coś ciekawego znalazłem:

 

http://www.plastech.pl/oferty-b2b/oferta_42410/Zbiornik-elastyczny-PVC-skladany-do-transportu-na-samochod-na-wode-gnojowice

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bodajże z pół roku temu przeglądając sieć znalazłem firmę w Polsce, która oferuje takie bufory ciepła. W tej samej technologii. Ich materiał jakaś folia, epdem czy coś? Wytrzymywał około 90*C. Worki miały kilka pojemności nawet 50 000 tys litrów. cena kilka tys zł. Cały worek wkładało się między fundamenty i wypełniało wodą. Podłączało do wymiennika, I kilkadziesiąt m3 grzało się z solara lub kotła. Całość leżała chyba na xpsie i od fundamentów odgradzała go warstwa też xpsa od posadzki to samo. Trzeba by poszukać znowu. W każdym bądź razie były zdjęcia z realizacji.

 

Tak przy okazji już są w ofercie bufory bazujące na przemianie fazowej np. http://www.luxheizung.pl/oferta,zbiornik-buforowy-luxheizung-pcmx-100l-8-lat-gwarancji,46,165.html

Edytowane przez Raźny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna "specjalna substancja" jaka mi się nasuwa na myśl - to woski parafinowe.

Tylko....

JAK oni do nich ten strumień ciepła wprowadzają i jak wyprowadzają?

 

Pary z gęby na temat nie pościli!

 

Czyli - kupowanie kota w worku...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowa Prezesa firmy. "... Bufor ciepła PCMX, który potrafi zmagazynować pięciokrotnie więcej energii niż bufor wypełniony wodą. To tak jakbyśmy zamiast bufora 1500 l zastosowali bufor 300 l. Urządzenie wykorzystuje przemianę fazową nośnika ciepła. PCMX jest cały czas w fazie rozwoju, a jego możliwości nie ograniczają się tylko do energetyki słonecznej i pomp ciepła. Zamierzamy go również wykorzystać przy produkcji chłodu z kolektorów słonecznych. Brzmi futurystycznie, ale jest to możliwe i chcemy być w tym liderem. . ... " http://www.poleko.pl/pliki/117.pdf

 

PCMX, to nazwa zasobnika/bufora ciepła utajonego, który do gromadzenia ciepła wykorzystuje tzw. pcm (phase change material), czyli substancję o dodatniej temperaturze przejścia fazowego. W przypadku PCMX-a taką substancją jest specjalny roztwór soli, który w temperaturze ok. 58 oC zmienia swój stan skupienia ze stałego w ciekły. Podczas tej przemiany PCMX jest w stanie zgromadzić od 3 do 6 razy więcej ciepła niż porównywalny do niego zasobnik wodny.

 

 

Jest do kupienia. min. http://www.nokaut.pl/kolektory-sloneczne/zbiornik-buforowy-luxheizung-pcmx-100l-nowosc-gwarancja-8-lat.html

Edytowane przez Raźny
dodałem treści
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmuj optymistycznie, ze 1 m3 wody magazynuje 60 kWh ciepła. Zaczyna to mieć sens powyżej 100 m3, kiedy stosunek objętości do powierzchni zbliża się do jedności.

 

Czyli 60 x 100 = 6000 kWh

niech będzie domek o pow. 150m2

niech rocznie potrzebuje na ogrzewanie 18000 kWh

czyli twój bufor wystarczy zagrzać 3 razy w roku

 

Więc wydaje mi się że bufor o pow. mniejszej niż 100m3 ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykorzystane zjawiska przemiany fazowej umożliwia zgromadzenie wielokrotnie większej ilości energii w wąskim przedziale temperatur w porównaniu z wodą mając do czynienia z tą samą pojemnością naczynia gromadzącego płyn. Mechanizm akumulacji energii przy użyciu przemiany fazowej wykorzystany w PCMX polega na ogrzewaniu substancji akumulującej będącej w postaci stałej do chwili jej całkowitego stopnienia. Ilość ciepła potrzebna do stopnienia substancji jest, w zależności od rodzaju domieszek, do 8 razy większa niż ta gromadzona podczas podgrzewania wody w tym zakresie temperatur. Główne zalety takiego sposobu magazynowania ciepła to przede wszystkim wielokrotnie mniejsza objętość zbiornika, mniejsze straty ciepła dzięki niższej temperaturze magazynowania, mniejsze skoki temperatur – możliwość lepszego dopasowania odbiorników ciepła.

PCMX 300 w zakresie temperatur 55-65 °C umożliwia zakumulowanie takiej energii, jaka mieści się w buforze 1500 litrowym! Jest to zupełnie nowe podejście do akumulacji energii na dłuższy czas.

 

http://www.poleko.pl/o-firmie,wyroznienia,30.html

 

 

Wiesz Adamie ja Tym nie handluje. Gdybym to robił to już dawno bym jeden "bufor rozpruł" i w sanepidzie sprawdził co to za sole i ich domieszki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...