kbab 23.06.2012 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Jaka śliczna czadnica! Poczytaj o spisku żarówkowym i projektowanym skróceniu żywotności towarów. Zrozumiesz! Daleko szukasz ciekawostek. Tu byś zajrzał: http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/?sid=e69cc8b4ccd5b4ba39091ee008c8a53e Adam M. Mnie również się podoba Oczywiście znam te tematy od dawna To nie jest jednostkowy przypadek, oni to produkują i wciskają pod strzechy i tu wersja kompletna, nawet nie znając języka wiesz co robią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 23.06.2012 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Jaka śliczna czadnica! Pytasz - czemu u nas się tego nie produkuje? Nie ma w tym interesu! (Jak często wzywasz serwis do okresowej konserwacji swojej lodówki?) Adam M. Czadnica to pikuś. Biogaz, to jest coś. Nie żebym nie wierzył w pirolizę (pyrolizę, jeśli ktoś woli), ale biogaz już działa w dowolnej skali, trzeba tylko substratów. Piroliza wymaga badań. No więc, jeśli chcesz zbudować sobie biogazownię, masz dwie opcje: 1. zapłacić za know-how i wytransferować na zewnątrz ryzyko - wtedy sprawa jest nieopłacalna, chyba, że w wielkiej skali, 2. zdobyć know-how i ponieść ryzyko - sprawa dla pasjonatów z dużą lub ogromną ilością wolnej gotówki, wtedy może da się wyjść na plus. I to pomimo ukrytego podatku, jakim jest obowiązek "produkcji" lub odkupienia zielonych świadectw!! Wracając do solarów - zgodnie z danymi meteorologicznymi dla Polski: musisz przetrzymać 4 chude miesiące, kiedy bilans będzie mocno ujemny. nie ma takiej opcji, aby słońce grudniowe czy styczniowe pokryło zapotrzebowanie jakiegokolwiek domu. Daje to dwie opcje: 1. wyłożyć kasę na olbrzymi bufor, powiedzmy 40-50K PLN, i chwalić się wszem i wobec, że ogrzewasz się wyłącznie słońcem. 2. po minimalnych kosztach zbudować coś, co wspomaga. I wtedy chwalić się, że za maks. kilka tysięcy masz coś, co pozwala oszczędzić 10-30% opłat na ogrzewanie z lub bez CWU. Drogi po środku są z grubsza bez sensu, bo i tak potrzebujesz podstawowego systemu grzewczego. W takim przypadku lepiej sobie strzelić pompę ciepła i płacić po 1000 PLN na sezon. Ale pokombinować zawsze można, choćby dla treningu intelektualnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 24.06.2012 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 1. wyłożyć kasę na olbrzymi bufor, powiedzmy 40-50K PLN, i chwalić się wszem i wobec, że ogrzewasz się wyłącznie słońcem. 2. po minimalnych kosztach zbudować coś, co wspomaga. I wtedy chwalić się, że za maks. kilka tysięcy masz coś, co pozwala oszczędzić 10-30% opłat na ogrzewanie z lub bez CWU. 1. 40-50K PLN to ile jest litrów/ton? 2. Dlaczego jak się płaci to można a jak się zbiornik organizuje z odzysku to nie można? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 24.06.2012 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2012 (edytowane) No więc, jeśli chcesz zbudować sobie biogazownię, masz dwie opcje: 1. zapłacić za know-how i wytransferować na zewnątrz ryzyko - wtedy sprawa jest nieopłacalna, chyba, że w wielkiej skali, 2. zdobyć know-how i ponieść ryzyko - sprawa dla pasjonatów z dużą lub ogromną ilością wolnej gotówki, wtedy może da się wyjść na plus. W takim przypadku lepiej sobie strzelić pompę ciepła i płacić po 1000 PLN na sezon. Ale pokombinować zawsze można, choćby dla treningu intelektualnego. Trochę nie tak, technologia jest znana dawna, czadnicę można jednostkowo wykonać za grosze ze złomu (tak robiono w czasie wojny), jeśli zrobi się to na miarę swoich potrzeb to en el, ogrzewanie i cwu jest za grosze w stos do najnowszych technologii. Wyjaśnij proszę dlaczego w krajach o nieco niższym pkb nie wciska się społeczeństwu pc tylko coś takiego, nie miałbym nic przeciwko temu aby u nas obok innych technologii dostępne byłyby tanie takie generatory biogazu http://www.youtube.com/watch?v=txT-1uTfZh8&feature=relmfu szczegółowa instrukcja jak to prosto zrobić bez dostępu do gotowych biogazowni http://www.youtube.com/watch?v=b8iDjuCsAAg&feature=related przy inwestycji w generator mieliby en el. oni nie zapłacili za know-how, również nie zainwestowali milionów, ciekawe co myślą o pc? Pytasz - czemu u nas się tego nie produkuje? Sprawa jest prosta. To jest za tanie, za dobre, naprawisz byle czym w pięć minut i to skutecznie (jakby się co popsuło, ale tam nie ma się co psuć).... Problemem byłoby ściąganie podatków od takiej energii - pazerny fiskus odcięty od kasy. Edytowane 24 Czerwca 2012 przez kbab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 25.06.2012 00:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Wyjaśnij proszę dlaczego w krajach o nieco niższym pkb nie wciska się społeczeństwu pc tylko coś takiego, nie miałbym nic przeciwko temu aby u nas obok innych technologii dostępne byłyby tanie takie generatory biogazu przy inwestycji w generator mieliby en el. oni nie zapłacili za know-how, również nie zainwestowali milionów, ciekawe co myślą o pc? Owszem, im także się wciska pc, bo to ma do siebie globalny rynek. Jak jesteś biednym chińskim wieśniakiem, i masz dużo gnojowicy, to powinieneś sobie zbudować biogazownię w celu darmowego grzania wody na zieloną herbatę. W Chinach takich instalacji jest wiele milionów. Jak jesteś hobbystą i złomiarzem (w sensie pozytywnym), to możesz sobie strzelić coś podobnego w ogródku, wtedy będziesz utylizował odpady kuchenne. Jeśli chcesz mieć z tego ogrzewanie, musisz sobie odpowiedzieć na pytanie iloma tonami tychże odpadów dysponujesz. Ok., masz trochę trawy i liści. Jeśli będziesz miał potężnego farta, w warunkach domowych z tony świeżej trawy (sucha masa - 25%) uzyskasz 40-50 m3 czystego metanu. Jeśli będziesz miał farta, udział siarkowodoru będzie na tyle niski, aby je spalić w kuchence. Ale ciepło jest tanie - drogi jest prąd. O tym czym się różni 15-letni silnik samochodowy ze złomu od profesjonalnego agregatu, który ma pracować minimum 8000h / rok przez następne 10 lat chyba nie muszę tłumaczyć? Reasumując: jeśli masz dziesiątki ton substratów, które i tak się marnują, próbuj, a nuż jakimś cudem uda się coś z nich wyciągnąć. Jeśli myślisz kategoriami inwestora - wykładasz miliony, ale oczekujesz pewnego zysku, zapłacisz za know-how. Jeśli pracujesz za biurkiem w korporacji albo urzędzie, ale potrzebujesz ogrzać sobie domek, płacisz kilkanaście KPLN za PC i zapominasz o temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 25.06.2012 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 1. 40-50K PLN to ile jest litrów/ton? 2. Dlaczego jak się płaci to można a jak się zbiornik organizuje z odzysku to nie można? Przyjmuj optymistycznie, ze 1 m3 wody magazynuje 60 kWh ciepła. Zaczyna to mieć sens powyżej 100 m3, kiedy stosunek objętości do powierzchni zbliża się do jedności. Raz ze względu na straty ciepła do otoczenia, dwa ze względu na koszt materiału, z którego zbiornik jest zbudowany. Nie ma czegoś takiego, jak takie zbiorniki z odzysku za niewielkie pieniądze (abstrahując od transportu) - aby się trzymały, muszą ważyć wiele ton np. stali, która swoje kosztuje. To jest kupa kasy nawet za cenę złomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.06.2012 06:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Życie obfituje w niespodzianki i nielogiczności.Widywałem takie zbiorniki pozyskiwane sporo taniej niż ich cena złomowa.A bywają też wielkogabarytowe baniaki nie-stalowe.(Łażę jak pies koło jatki wokół właśnie takiej sztuki i chyba ją pozyskam przy odrobinie szczęścia). Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 25.06.2012 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Życie obfituje w niespodzianki i nielogiczności. Widywałem takie zbiorniki pozyskiwane sporo taniej niż ich cena złomowa. Powyższe zastrzeżenia nie dotyczą oczywiście Adama_mk, który to już wielokrotnie udowodnił, że jest mistrzem wynajdywania okazji i robienia czegoś z niczego Ja jakbym takowy zbiornik robił, to z żelbetu. Ale to też niestety kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolektor1 25.06.2012 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Poczytaj o spisku żarówkowym i projektowanym skróceniu żywotności towarów. . Witam. W tym mistrzami to są Chińczycy. Temat odgrzewany jak stary kotlet. Adamie, słów dużo rad mało (prawie nic) Pamiętasz? mój, nasz problem? Przypomnieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.06.2012 16:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Przypomnij , proszę.Chwilowo mam małe piekło.Ze dwa dni jeszcze nie będę wiedział co ze sobą zrobić, bo bardzo pilna, terminowa dłubanina na mnie spadła.Marzę o tym, żeby wrócić do normalnego kieratu... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.06.2012 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Chińczykom wychodzi skracanie używalności samo z siebie. Chociaż... Mam kombinerki od nich (sprzed jakich 15 czy wiecej lat). Kupiłem jeszcze w "Składnicy Harcerskiej". Mogę nimi w plasterki pociąć wszystkie inne! Takiej stali to więcej nie spotkałem. I twarda i sprężysta. Rdza jej nie bierze... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.06.2012 16:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 andriuss Żelbet odpuść!Są takie bardzo cienkościenne ale wielkogabarytowe rury. Szaro-kawowe.Kumpel sobie piwniczkę z takiej zrobił.Wystarczy zabandażować i potraktować epoksydem (pistolet, pędzel).Będzie zbiornik - ze świat nie widział i za grosze.Bardzo wysoko go nie pogrzejesz, ale do jakich +80 spokojnie można. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 25.06.2012 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Są takie bardzo cienkościenne ale wielkogabarytowe rury. Szaro-kawowe. Kumpel sobie piwniczkę z takiej zrobił. A to musisz coś więcej, bo jak się nie jest wielkomiejską oczyszczalnią ścieków, to pewnie bardzo trudno złapać rozeznanie w kosztach czegoś takiego. Ale przy okazji googlowania też coś ciekawego znalazłem: http://www.plastech.pl/oferty-b2b/oferta_42410/Zbiornik-elastyczny-PVC-skladany-do-transportu-na-samochod-na-wode-gnojowice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 25.06.2012 16:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Faktycznie, ciekawe rozwiązanie! Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raźny 26.06.2012 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 (edytowane) Bodajże z pół roku temu przeglądając sieć znalazłem firmę w Polsce, która oferuje takie bufory ciepła. W tej samej technologii. Ich materiał jakaś folia, epdem czy coś? Wytrzymywał około 90*C. Worki miały kilka pojemności nawet 50 000 tys litrów. cena kilka tys zł. Cały worek wkładało się między fundamenty i wypełniało wodą. Podłączało do wymiennika, I kilkadziesiąt m3 grzało się z solara lub kotła. Całość leżała chyba na xpsie i od fundamentów odgradzała go warstwa też xpsa od posadzki to samo. Trzeba by poszukać znowu. W każdym bądź razie były zdjęcia z realizacji. Tak przy okazji już są w ofercie bufory bazujące na przemianie fazowej np. http://www.luxheizung.pl/oferta,zbiornik-buforowy-luxheizung-pcmx-100l-8-lat-gwarancji,46,165.html Edytowane 26 Czerwca 2012 przez Raźny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 26.06.2012 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Jedyna "specjalna substancja" jaka mi się nasuwa na myśl - to woski parafinowe.Tylko....JAK oni do nich ten strumień ciepła wprowadzają i jak wyprowadzają? Pary z gęby na temat nie pościli! Czyli - kupowanie kota w worku... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raźny 26.06.2012 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 (edytowane) Słowa Prezesa firmy. "... Bufor ciepła PCMX, który potrafi zmagazynować pięciokrotnie więcej energii niż bufor wypełniony wodą. To tak jakbyśmy zamiast bufora 1500 l zastosowali bufor 300 l. Urządzenie wykorzystuje przemianę fazową nośnika ciepła. PCMX jest cały czas w fazie rozwoju, a jego możliwości nie ograniczają się tylko do energetyki słonecznej i pomp ciepła. Zamierzamy go również wykorzystać przy produkcji chłodu z kolektorów słonecznych. Brzmi futurystycznie, ale jest to możliwe i chcemy być w tym liderem. . ... " http://www.poleko.pl/pliki/117.pdf PCMX, to nazwa zasobnika/bufora ciepła utajonego, który do gromadzenia ciepła wykorzystuje tzw. pcm (phase change material), czyli substancję o dodatniej temperaturze przejścia fazowego. W przypadku PCMX-a taką substancją jest specjalny roztwór soli, który w temperaturze ok. 58 oC zmienia swój stan skupienia ze stałego w ciekły. Podczas tej przemiany PCMX jest w stanie zgromadzić od 3 do 6 razy więcej ciepła niż porównywalny do niego zasobnik wodny. Jest do kupienia. min. http://www.nokaut.pl/kolektory-sloneczne/zbiornik-buforowy-luxheizung-pcmx-100l-nowosc-gwarancja-8-lat.html Edytowane 26 Czerwca 2012 przez Raźny dodałem treści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cruz 26.06.2012 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Przyjmuj optymistycznie, ze 1 m3 wody magazynuje 60 kWh ciepła. Zaczyna to mieć sens powyżej 100 m3, kiedy stosunek objętości do powierzchni zbliża się do jedności. Czyli 60 x 100 = 6000 kWh niech będzie domek o pow. 150m2 niech rocznie potrzebuje na ogrzewanie 18000 kWh czyli twój bufor wystarczy zagrzać 3 razy w roku Więc wydaje mi się że bufor o pow. mniejszej niż 100m3 ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 27.06.2012 05:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 RaźnyZorientuj się co to za sole.Nie znam nieagresywnych soli o takiej temperaturze przemiany fazowej.Podałbyś współczynnik przewodzenia cieplnego tych soli... Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Raźny 28.06.2012 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 Wykorzystane zjawiska przemiany fazowej umożliwia zgromadzenie wielokrotnie większej ilości energii w wąskim przedziale temperatur w porównaniu z wodą mając do czynienia z tą samą pojemnością naczynia gromadzącego płyn. Mechanizm akumulacji energii przy użyciu przemiany fazowej wykorzystany w PCMX polega na ogrzewaniu substancji akumulującej będącej w postaci stałej do chwili jej całkowitego stopnienia. Ilość ciepła potrzebna do stopnienia substancji jest, w zależności od rodzaju domieszek, do 8 razy większa niż ta gromadzona podczas podgrzewania wody w tym zakresie temperatur. Główne zalety takiego sposobu magazynowania ciepła to przede wszystkim wielokrotnie mniejsza objętość zbiornika, mniejsze straty ciepła dzięki niższej temperaturze magazynowania, mniejsze skoki temperatur – możliwość lepszego dopasowania odbiorników ciepła. PCMX 300 w zakresie temperatur 55-65 °C umożliwia zakumulowanie takiej energii, jaka mieści się w buforze 1500 litrowym! Jest to zupełnie nowe podejście do akumulacji energii na dłuższy czas. http://www.poleko.pl/o-firmie,wyroznienia,30.html Wiesz Adamie ja Tym nie handluje. Gdybym to robił to już dawno bym jeden "bufor rozpruł" i w sanepidzie sprawdził co to za sole i ich domieszki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.