Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Całoroczne ogrzewanie domu Słońcem


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 241
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szkoda, chociaż ostatnio czytałem o rewolucyjnym rotacyjnym silniku Stirlinga, podobno polski wynalazca próbował się kontaktować z włochami aby wykorzystać go do generatora zimnej fuzji.

 

Silnik Stirlinga ma to do siebie, że jest ograniczony Carnotem, więc siłą rzeczy żadną rewelacją nie jest. Owszem, wielkie farmy luster mogą osiągać na Stirlingu sumaryczne sprawności rzędu 20-25%, sporo taniej niż przy fotowoltaice i trochę taniej niż przy turbinie, ale w zastosowaniach domowych ta sprawność raczej nie przekroczy 10%. Dużo rozsądniej jest zbierać, gromadzić i wykorzystywać ciepło, a dla prądu strzelić wiatrak, jeśli ktoś ma warunki i może strzelić >10m masztu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, jaka jest "sprawność" natury w magazynowaniu energii bo może to co napisal firewall ma największy sens. Ja zresztą idę w tym kierunku i u siebie będę budowal dobry piec ceramiczny bo natura dostarcza mi tyle darmowej energii (którą na razie wyrzucam bo nie mogę jej przetworzyć), że nie ma sensu jej magazynować na więcej niż 24h, nie mówiąc o tygodniach. Teraz mieszkam w domu który ogrzewany jest przez piec gazowy, kondensacyjny, supernowoczesny, który zupelnie zwyczajnie się spie... w środku zimy a co gorsza gdy nie bylo mnie w domu. "Zgaslo" jedno światelko i serwisant powiedzial żonie, że jego ponowne zapalnenie będzie kosztować ok 1,5 tys. Koniec końców mój 15 letni syn naprawil piec przez telefon za 250 PLN (plus 100 za wizytę serwisanta bo to żniw czas przecie). Piszę to po to żeby dodać wam otuchy w waszych poszukiwaniach bo jak widać z mojego przypadku to wlaśnie doglębne poznanie problemu pozwala zaoszczędzić najwięcej kasy.

Szukajcie, testujcie i dzielcie się wiedzą i chwala wam za to, że wam się chce.

Jeszcze tylko dodam, większość domów dzisiaj buduje się na kredyt króry większość z budujących skończy splacać przed emeryturą w momencie w którym ich dochody się obniżą. W tym samym czasie, wszystkie te nowoczesne i drogie systemy będą do wymiany i wtedy się okaże, że ludzie którzy je już raz sami zbudowali bez problemu je sobie zbudują jeszcze raz. Ci co twierdzą, że najtaniej wychodzi im pracować i zlecić wszystko zawodowcom mogą zostać w nieciekawej sytuacji bo czasu na odpracowanie kredytów już nie będą mieć (jeżeli go w ogóle dostaną).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawność Natury jest imponująca.

Potrafi sobie nagromadzić zapasy na całą Zimę i jeszcze dzielić się nimi z tymi, co pomagają w rozsiewaniu nasion.

I to wszystko przy pomocy bardzo prostych środków.

Grawitacja, konwekcja, pompa kapilarna, trochę solarka i trochę chemii...

Ale miała też parę ładnych milionów lat na doskonalenie metod...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienność dobowego zapotrzebowania na grzanie domu.

 

W miesiącach jesienno-zimowo-wiosennych zapotrzebowanie domu na ciepło w cyklu dobowym podlega sporym wahaniom.

Napędem przepływu ciepła jest gradient temperatur.

Właśnie ten gradient potrafi się bardzo mocno zmieniać z godziny na godzinę!

Generalnie – jest ZIMNO!

Ale…

Nie zupełnie!

Zimno to jest , jak mierzymy TERMOMETREM temperaturę powietrza W CIENIU!

Lub nocą…

Bo w ciągu dnia na nasłonecznioną ścianę domu dalej „leją się” kilowaty energii. (Można się w negliżu na śniegu opalać w „mroźny” słoneczny dzień – i gęsia skóra się nie robi).

TA ściana energii nie traci. Tracą pozostałe.

Ile?

(szacowano wielokrotnie…)

Niewiele - w dobrze zbudowanym domu.

Wtedy (w dzień) występuje nadal „nadpodaż” w stosunku do potrzeb.

Jeżeli potrafimy nawet w takich warunkach pobrać to ciepełko, to możemy nie tylko dogrzewać nim Dom (uzupełniać straty bieżące) ale również „odłożyć co nieco” na godziny ciemne – nocne.

Załóżmy, jak było w szacowanym przykładzie, że mamy jedynie TRZY jako tako słoneczne godziny dnia zimowego.

Przy powierzchni ściany około 10 x 4,5m = 45m2 i uzysku około 800W pozyskamy 36kWh.

Sporo, ale nie dość!

Jednak, jak Dom sobie ODPOWIEDNIO zbudujemy i ustawimy względem stron świata, to można sobie na solarek przeznaczyć nieco ponad 100m2. Wtedy w przeważającej większości czasu (nie ciągle są mrozy po -25stC) bilans wychodzi DODATNI!

Zaznaczam – tu bilansuję CAŁĄ dobę zysków i potrzeb!

 

Można sobie wyobrazić tak duże „wiaderko na energię” które spokojnie pochłania „tyle ile jest” i może zbuforować niedobory jakiegoś wyjątkowo pochmurnego dnia.

Wtedy w cyklu kilkudniowym – podaż i potrzeby się bilansują.

 

Budowanie pojemników (akumulatorów ciepła) monstrualnych rozmiarów jest CO NAJMNIEJ trudne! Myśl o „przesunięciu lata na zimę” takim gigantem rozważana była często i przy REALNYCH możliwościach budowy takiego cudu przez „zjadacza chleba” – odrzucona jako nieuzasadniona ekonomicznie.

WCALE nie oznacza to – że ta idea jest nierealna!

Loty w kosmos też nie mają uzasadnienia ekonomicznego – a się odbywają!

:lol:

 

Ale…

Na wstępie rozważań było, ze taki Dom powinien mieć możliwie masywną bryłę dobrze opatuloną termoizolacją. W takim przypadku sama bryła znacznie wspomaga wysiłki naszego akumulatora dedykowanego do gromadzenia ciepła z solarów. Można oczekiwać, że w skali tygodnia we wnętrzach temperatura nie będzie zmieniała się bardziej jak o jeden czy dwa stC.

Jak ktoś jest do tego stopnia „Francuski piesek”, ze mu to żyć nie pozwala – załączy sobie jaki kociołek. (i zacznie płacić za pobieraną energię). Wtedy niezależnie od zysków solarnych i strat nocnych – będzie miał temperatury wnętrz absolutnie stałe.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmienność dobowego zapotrzebowania na grzanie domu.

 

 

Budowanie pojemników (akumulatorów ciepła) monstrualnych rozmiarów jest CO NAJMNIEJ trudne! Myśl o „przesunięciu lata na zimę” takim gigantem rozważana była często i przy REALNYCH możliwościach budowy takiego cudu przez „zjadacza chleba” – odrzucona jako nieuzasadniona ekonomicznie.

 

Adam M.

 

Pozwolę sobie jeszcze raz przywołać liniki, które podał kilka postów wyżej.

Pod tymi linkami opisany jest sposób wykorzystywania energii płynącej z przyrody.

Chodzi w tym o to, że jeden kilogram siarczku sodu potrafi zmagazynować ok 1 kwh.

W poniższych linkach opisany jest cały system oparty na wykorzystaniu energii słonecznej, energii gruntu.

 

Pod tym linkiem dostępny jest opis patentu

http://www.patentgenius.com/patent/4742868.html

 

Natomiast pod tym linkiem znalazłem skany opisu po polsku

http://xlabs.pl/energia/nietypowe-gromadzenie-energii/siarczek-sodu

 

Jeszcze raz proszę was o przeanalizowanie tego pomysłu, i wyrażenie swoich opinii na temat możliwości wdrożenia tego w życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadzenie wielkiego baniaka silnego pestycydu śmierdzącego zgniłymi jajami do domu uważam za lekką przesadę (techniczną).

PH12 oznacza, że zabawy z tym nie ma!

Skany nieczytelne.

JAK magazynuje to ciepło?

Hydratując?

 

Opisz tę pompkę ciepła swoimi słowami, jak podrążyłeś ten temat!

Chłodziarki amoniakalne, absorbcyjne znane są od dawna i działają poprawnie.

Łatwiej z nimi się męczyć jak z tym siarczkiem.

 

Adam M.

 

 

Woda ma wielkie ciepło właściwe.

Jej "pojemność cieplna" jest olbrzymia. ( dlatego m.in. istnieje życie na Ziemi).

Jaka jest "pojemność cieplna" hydratacji tego siarczku? W jakim zakresie temperatur?

"Chodzi w tym o to, że jeden kilogram siarczku sodu potrafi zmagazynować ok 1 kwh."

Na jakiej drodze?

W jakim procesie?

W jakim przedziale temperatur?

 

A.M.

 

Wdrażanie...

Może jestem ignorantem, ale czytając sieć staram się oceniać jakość informacji...

Sprowadzamy sobie ten cud do chałupy...

Budujemy aparaturę...

A jak się co rozszczelni, to mamy gratisowe garbowanie skóry i usuwanie owłosienia!!! (tak mi sieć podpowiedziała)

Ja się nie boję!

Skórę mam grubą a i tak jestem ŁYSY!!!

:lol: :lol: :lol:

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprowadzenie wielkiego baniaka silnego pestycydu śmierdzącego zgniłymi jajami do domu uważam za lekką przesadę (techniczną).

PH12 oznacza, że zabawy z tym nie ma!

 

 

Wdrażanie...

Może jestem ignorantem, ale czytając sieć staram się oceniać jakość informacji...

Sprowadzamy sobie ten cud do chałupy...

Budujemy aparaturę...

A jak się co rozszczelni, to mamy gratisowe garbowanie skóry i usuwanie owłosienia!!! (tak mi sieć podpowiedziała)

Ja się nie boję!

Skórę mam grubą a i tak jestem ŁYSY!!!

:lol: :lol: :lol:

 

Dzięki Adam za szybkie wyjaśnienie niebezpieczeństw tego pomysłu.

Ja niestety nie mam tyle wiedzy specjalistycznej żeby z marszu określić przydatność danego projektu, a szczególnie jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju związki chemiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytać umiesz - czego dowodzą Twe wypowiedzi!

Googla mamy WSZYSCY!

 

Sięgnij głębiej!

 

 

Ja jestem za "małpowaniem" natury i stosowaniem WODY gdzie się da !!!!

Do tego - grawitacja, konwekcja i trochę promieniowania podczerwonego (cieplnego).

Natura stosuje to od milionów lat i działa to DOBRZE!!!

CZEMU mamy (my- ludzie) być "gorsi"?!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak co "nie wyjdzie" to "śliczna" zawsze przylezie się pośmiać z jakim ręcznikiem w garści....

Wiesz...

Chłopaki zawsze maja takie swoje "pomysły" na "lepszą przyszłość...

Ale czasem się coś nie uda....

:lol:

Trzeba wtedy "wziąć to na klatę"!!!

:lol: :lol: :lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...