perm 27.11.2013 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 a propos doświadczeń językowych - posiadam za-oceniczną przemiłą rodzinę, która składa się z potomków rodzeństwa moich dziadków, które to rodzeństwo po iigiej wojnie , w wyniku zawiłych losów , osiedliło się w argentynie (losy były jeszcze bardziej zawiłe niż powyższe zdanie ). Potomkowie posługują się językiem polskim nadzwyczaj świetnie i jest to język przejęty od wspomnianych emigracyjnych dziadków, w związku z tym występują w nim słowa :azaliż, jednakowoż , onegdaj i tym podobne archaizmy , które w rozmowach osadzonych w dzisiejszych realiach brzmią szczególnie uroczo . A jednocześnie niektórych słów nie znają, bądź nie znają ich kontekstu. I tak np. W ich dzieciństwie nie mówiło się o śmierci i umieraniu, bo szczęśliwie długo nikt nie umierał. Natomiast odchodziły zwierzęta domowe - znaczy się zdychały. I tak dowiedzieliśmy się o smutniej wiadomości przed laty, jak odeszli dziadkowie, że zdechli niestety... Dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 27.11.2013 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 Dobre Dobre, a jakże Wyobrażam sobie jak mogła brzmieć taka wiadomość przekazana Zochnie w owym archaizującym języku. Zapewne wypowiedziana była w plusquamperfectum. " U nas w familii jednakowoż smutek wielki, gdyż niestety dziadunie nam zdechli niedawno byli" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 27.11.2013 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2013 Piękne!Moje dzieci z upodobaniem używają niektórych archaizmów i dziką radość czerpią z faktu, że wiele koleżanek i wielu kolegów ich nie rozumie. Szczególnie cieszy to pierworodną, która do klasy humanistycznej w LO uczęszcza i niby ubolewa nad ubóstwem języka innych "humanistów", ale tak naprawdę pielęgnuje swoje poczucie wyższości nad nimi (nieuzasadnione tak do końca, bo jakoś nauczyciele nie potrafią docenić jej rozległej wiedzy i bogactwa języka). Kiedyś koleżanka obdarzyła Młodą komplementem, na co ta odrzekła, że jest ukontentowana, koleżanka była przekonana, że została źle zrozumiana i zapewniała Młodą, iż nie chciała jej urazić. A dzisiaj to już nie mogłam uwierzyć, kiedy opowiedziała, jak to polonista zastrzelił niektórych informacją, że Jezus był Żydem. Uwierzyć ponoć nie mogli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 28.11.2013 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 A dzisiaj to już nie mogłam uwierzyć, kiedy opowiedziała, jak to polonista zastrzelił niektórych informacją, że Jezus był Żydem. Uwierzyć ponoć nie mogli! Miałem osobiście podobne doświadczenia jak Twoja młoda. Też polonistka (w dobrym liceum) poczęstowała nas taką informacją i też nie mogłem uwierzyć że nie jest to oczywiste dla wszystkich. Co ciekawe, katecheta tematu nie podejmował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 28.11.2013 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 Jednakowoż, wszędy Żydzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 28.11.2013 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 A propos doświadczeń językowych - posiadam za-oceniczną przemiłą rodzinę, która składa się z potomków rodzeństwa moich dziadków, które to rodzeństwo po IIgiej wojnie , w wyniku zawiłych losów , osiedliło się w Argentynie (losy były jeszcze bardziej zawiłe niż powyższe zdanie ). Potomkowie posługują się językiem polskim nadzwyczaj świetnie i jest to język przejęty od wspomnianych emigracyjnych dziadków, w związku z tym występują w nim słowa :azaliż, jednakowoż , onegdaj i tym podobne archaizmy , które w rozmowach osadzonych w dzisiejszych realiach brzmią szczególnie uroczo . A jednocześnie niektórych słów nie znają, bądź nie znają ich kontekstu. I tak np. w ich dzieciństwie nie mówiło się o śmierci i umieraniu, bo szczęśliwie długo nikt nie umierał. Natomiast odchodziły zwierzęta domowe - znaczy się zdychały. I tak dowiedzieliśmy się o smutniej wiadomości przed laty, jak odeszli dziadkowie, że zdechli niestety... No i jeden z kryminałów Chmielewskiej mam przed oczami... cytuję: Azaliż domostwo jest zawarte? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irqul 28.11.2013 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 (edytowane) Wyższa kategoria błędu, ale raczej mówionego- skrót myślowy. Moja ciotka w dobrej wierze zaproponowała nam sałatę, której miała nadmiar. Żebyśmy się nie czuli skrępowani podarunkiem, rzekła: -Bierzcie, rwijcie i tak świniom damy! Edytowane 28 Listopada 2013 przez irqul Interpunkcja to dopiero utrapienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 28.11.2013 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 (edytowane) Zapewne wypowiedziana była w plusquamperfectum. " U nas w familii jednakowoż smutek wielki, gdyż niestety dziadunie nam zdechli niedawno byli" Jako żywo smutna ta chwila była stanęła mi przed oczami. Toż to wygląda jakbyś i Ty Pepegu przy niej obecnym był Plusquamperfectum Wstyd się przyznać, ale nie wiedziałam, że takiej pięknej konstrukcji zdarza się używać w języku polskim. Edytowane 28 Listopada 2013 przez Zochna takie tam ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 28.11.2013 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 (edytowane) Plusquamperfectum Wstyd się przyznać, ale nie wiedziałam, że takiej pięknej konstrukcji zdarza się używać w języku polskim. :rolleyes:Zdarzało się było, a już Ci ! Czas zaprzeszły jednakowoż . Skąd jednak Ty o tem widzieć możesz, skoroś jeszcze młodzieży kwiatem ? Onegdaj , gdym pacholęciem był jeszcze , pani Wachowicz Maria (ta , której ekstraordynaryjnym znakiem giezło na francuską modę sprawione krochmalem było oraz jej złote pukle nienagannie utrefionych loków), zauroczona pana Sienkiewiczowym pisaniem, raczyła nas co niedzielę takim bajaniem na szklanym ekranie. Edytowane 28 Listopada 2013 przez Pepeg z Gumy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 28.11.2013 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 A ona podówczas z Wachowiczów Wachowiczowa czy Wachowiczówna była? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 28.11.2013 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 Ja jako młodzieży kwiat pamiętam ! Ona z Wachowiczów Wachowiczówna chyba, gdyż albowiem po mężu Napiórkowska. A na chrzcie Barbara jej chyba dano - a o Mariach Sienkiewiczowych pisywała, stąd się Pepegowi może Maria skojarzyła (była). I we fioletach się nosiła. Musi ta sama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 28.11.2013 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2013 Jak widzisz i pamięć już nie ta. Barbara jej było zaiste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 02.12.2013 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 Jak widzisz i pamięć już nie ta. Barbara jej było zaiste. - Azaliż mogę przyjść do pani o zmierzchaniu, hrabino? - Przyjdź waćpan, a zaliż! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beton44 15.01.2014 04:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Doszliśmy do nowego etapu... Gdy napisałem pod jednym wątkiem, że autor powinien jednak ukończyć kursa z zakresu szkoły podstawowej, bo wypowiedź półanalfabety z pięćdziesięcioma błędami w 8 linijkach tekstu jest słabo czytelna - p. Cenzor/ka Efir raczył/a skasować moją opinię, jako zapewne mało poprawnopolityczną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 15.01.2014 05:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Może zrobiłeś to jak zwykle, uwypuklając zbytnio swoje ego? Mnie też się to zdarza...Efekt raczej mizerny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 15.01.2014 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2014 Doszliśmy do nowego etapu... Gdy napisałem pod jednym wątkiem, że autor powinien jednak ukończyć kursa z zakresu szkoły podstawowej, bo wypowiedź półanalfabety z pięćdziesięcioma błędami w 8 linijkach tekstu jest słabo czytelna - p. Cenzor/ka Efir raczył/a skasować moją opinię, jako zapewne mało poprawnopolityczną Elfir jest ogrodniczką (liczba pojedyncza od spodni farmerskich) i za betonem nie przepada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 17.01.2014 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Trochę obok tematu, ale łza w oku mem zakręciła się była na wspomnienie owej, w fioletach noszącej się Barbary... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 17.01.2014 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Wogle nierozumię celu tego wątka. Bynajmniej się pośmiałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marzenaew 17.01.2014 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 mam nadzieję, że nie zwracacie tak bardzo uwagi na interpunkcję i drobne błedy. Wiadomo że ludzie często piszą w pośpiechu itp. Ale jeśli ktos pisze " samochut, bul , rze" a tacy sie zdarzają to rzeczywiście KIEPSKO! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 17.01.2014 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2014 Ale jeśli ktos pisze " samochut, bul , rze" a tacy sie zdarzają to rzeczywiście KIEPSKO! Uczciwy futurysta nie miałby z tym żadnego problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.