Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowlana Komedia w Odcinkach czyli jak Gluś dom budował


Recommended Posts

Pomimo, ze budowa i wykończeniówka już dawano nie przypominają komedii, pozostanę w konwencji...

 

Znowu sprzeczaliśmy się z Chrisem:cool:

wyglądało to jak zwykle: on snuł wizje, a ja zadawałam niewygodne pytania.

doszliśmy do podłogi ( po raz n-ty :bash:). Więc po raz kolejny mówię: Chris, ja to rozumiem, ale Strategiczny tego nie kupi! Jemu to się nie spodoba!!!! I co wtedy zrobimy? Zerwiesz podłogi???

Wkurzony Chris: nie, nie zerwę podłogi, bo będzie zaj...ta! Wyślemy go do sąsiadki ! Jak wróci, wszystko mu się już będzie podobało!

 

dla wyjaśnienia: moja sąsiadka (przemiła zresztà) zastosowała mieszankę pseudostylów, a efekt powoduje, że osobom wrażliwym na estetykę (jak Chris) odejmuje mowę :)

Edytowane przez bami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 117
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pora odkurzyć dziennik....

niby cośtam cośtam się dzieje, ale wszystko powoli!

Schody - się robią, na razie u Pana Darka w warsztacie. Drobne poprawki typu dołożenie gniazdek i oświetlenia w garderobach - zrobione.

Za to jutro wchodzą do mojej łazienki kamieniarze na ostateczny pomiar :yes:, tak bardzo bym chciała, żeby trawertynowa łazienka wyszła fajnie

 

dzisiaj zadziwiłam Pawła (elektryka) informacją, ze musi przymocować 36 jarzeniówek do ściany

A Chris zdruzgotał Janka informacją, ze sufit i 2 ściany będą czarne

 

jestem pewna, ze jak wyszliśmy z budowy, moja ekipa wykończeniowa pukała się w głowę

rozumiem, ze Chris niby nie do końca jest normalny, ale ja???? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowanie domu to sinusoida - a ja akurat dziś jestem na wznoszącej :)

 

właśnie powoli wygrzebuję się z limonkowego dna - w ramach eksperymentu postanowiliśmy z Chrisem w pokoju Malucha zrobić 2 limonkowe ściany - jak się okazało, o co najmniej 2 za dużo ;)

najgorsza oczywiscie była reakcja Strategicznego: co to jest??? Co wy tu nawyrabialiście???

Ja (kompletnie załamana): to jest limonka....

Strategiczny: limonka? To jest ......, nie limonka! - zamiast kropeczek niech każdy wstawi sobie ulubione, brzydkie słowo (ale ma pasować do limonki)

 

 

za to przyjemne rzeczy są następujące:

1. Przyjechały cudowne baterie do "naszej" łazienki - w dodatku zapakowane jak bombonierki, każdy element w zawiązywanym białym woreczku :) - dla zainteresowanych - mało popularny w Polsce Steinberg

2. Przyjechała ceramika Catalano - Sfera jest piękna :rolleyes:, a najpiękniejsza jest cienka deska. Za to umywalki są ciężkawe, jedna na pewno do wymiany.

Dla rozwazających zakup Catalano - ceramika jest śnieżnobiała, dużo bielsza niż z innych firm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

I stało się ...

dom został wyposażony w kolory ścian. Nie przypuszczałem, ze można w ten sposób zabawić się geometrią i światłem. Oświadczam publicznie, ze Chris jest prawdziwym artystą kolorystą ;)

kuchnia jest biała i szara

salon jest biały i czarny - jest tłem dla onyksu

gabinet i sypialnia są biało czekoladowe

pokoj Starszaka jest biały z indygo

pokoj malucha w kolorze zwanym Pina Colada - ładnie, prawda?

korytarz jest w burgundzie

Jest INACZEJ. Na razie jest ciemno, dziwacznie. Czekam zatem na jasną podłogę na górze, na razie ciężko mi się otrząsnąć po tym, co zobaczyłam ;)

 

relacjonowałam efekt przez telefon Chrisowi: Chris, na górze jest całkiem ciemno, jak nie przymierzając, w...uchu

Chris: a która jest godzina Aniołku?

Ja: nooo, chyba juz po ósmej...

Chris: po ósmej, czyli po dobranocce. PO DOBRANOCCE MUSI BYĆ CIEMNO NA GÓRZE !!!:wtf:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Wielki Problem krok po kroku przestaje nim być :wave:

Najważniejsze - kamienne płyty zostały położone. Są cuuudne... A w dotyku satynowe.....Położone w sposób perfekcyjny przez panów Rafała i Piotra - polecam z czystym sumieniem :)

 

A teraz popatrzcie, może uda mi się wstawić :

 

IMG_1137.jpg

Edytowane przez bami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właściwie zlewozmywaki dwa.... Wyczytałem kiedyś, ze w dużych kuchniach to bardzo praktyczne rozwiązanie. Utwierdziła mnie w tym przekonaniu Balbina (bo ma 2, ktoś jeszcze ma?) i używa. Otóż jeden obok zmywarki - do naczyń, a drugi, mniejszy w wyspie - do mycia rąk, warzyw, owoców.

 

Więc dzwonię do Chrisa i pytam: Chris, do tych białych blatow to mam szukać zlewów białych czy stalowych?

Chris: obojętnie Aniołku, oba kolory będą wyglądały dobrze. A jakie bardziej ci sie podobają?

ja: wiesz, najbardziej to mi się podpbają takie białe, ceramiczne, jak ceramika do łazienki ....

Chris: i zajebiście Aniołku, tylko lepiej zapytaj Glusia

ja: Glusia? A po co??? Ciebie się pytam!!! Przecież wiesz, ze lubi ładnie, jak zrobimy ładnie, będzie kontent...

Chris: no wiesz Aniołku, ale zeby on nie wszedł do gotowej kuchni i nie zobaczył zlewów, których żaden normalny człowiek by nie zastosował. Wiesz, to dość oldskulowe i odważne posunięcie. Ty go lepiej zapytaj, czy jest gotów na białe zlewy. Bo wiesz Aniołku, gdybyśmy to my dwoje mieli tam zamieszkać, to zrobilibyśmy sobie białe, ceramiczne....

 

kocham Chrisa :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu wybraliśmy dzisiaj płyty na taras: Libet Venetia kolor verno - na żywo są niemal białe, jak nasza podłoga w salonie - zatem za oknem będziemy mieć "przedłużenie " podłogi z salonu - płyty na tarasie również połączymy z drewnem. Oczywiście użyjemy tylko prostokątnych płyt - żadnych łuków :)

 

http://www.libet.pl/upload/galleries/14.jpg

 

Kostka na podjazd i opaski będzie taka: Libet Piccola Bianco Carrara, oczywiście też bez łuków

 

http://click.infospace.com/ClickHandler.ashx?du=http%3a%2f%2fwww.perfekt-bruk.pl%2fgaleria%2ffoto%2fLibet%2cpiccola%2c004.JPG&ru=http%3a%2f%2fwww.perfekt-bruk.pl%2fgaleria%2ffoto%2fLibet%2cpiccola%2c004.JPG&ld=20130523&ap=7&app=1&c=funv13.1&s=funv13&coi=772&cop=main-title&euip=89.76.63.201&npp=7&p=0&pp=0&pvaid=50b1ea3253b841a0ba7385b8455996cc&ep=7&mid=9&hash=ACF98FCAA05A2E56157EDEAB85CE8B60

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oto zlewozmywak, który nas ujął swoją formą, nowoczesnością i dziwną oldschoolową nutą. Strategiczny też oczywiście jest na tak, nie będę musiała zamieszkać z Chrisem, żeby taki zlew w kuchni mieć ;)

 

http://click.infospace.com/ClickHandler.ashx?du=http%3a%2f%2fwww.mysanitaire.com%2f735-1624-thickbox%2fevier-duravit-starck-k-60-r.jpg&ru=http%3a%2f%2fwww.mysanitaire.com%2f735-1624-thickbox%2fevier-duravit-starck-k-60-r.jpg&ld=20130523&ap=12&app=1&c=facemoodsv4.1161&s=facemoodsv4&coi=772&cop=main-title&euip=89.76.63.201&npp=12&p=0&pp=0&pvaid=d7e9d21269f54682804776bc0e42984b&ep=12&mid=9&hash=4DAA7E8AB28BB591AF91F2B62ADFD523

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klamka zapadła, umowa z wykonawcą drzwi podpisana :)

Drzwi pełne, gładkie, z chowanymi zawiasami

na górze - fornir bielony jesion, z usłojeniem przechodzącym poziomo na opaski boczne, opaski górne - do sufitu :)

w naszej sypialni wejście do garderoby i do łazienki - to samo, tylko ze skrzydłem z matowego szkła.

 

Na dole drzwi do garderoby przy wejściu - fornir dąb ciemny, reszta jak wyżej - fornir dobierany pod kolor drewna na schodach

 

drzwi z kuchni do pomieszczeń gospodarczych - zlicowane ze ścianą pokrytą spiekiem, skrzydło w spieku - drzwi prototypowe :) i eksperymentalne

 

drzwi zewnętrzne - najprostsze jak się dało. Metrowe skrzydło (wysokość 245) i do tego pionowe doświetle przez całą długość, szerokie na 50 cm.

 

Ale oczywiscie nie moze wszystko iść jak należy :bash: Pękły mi dolne stopnie schodów. Dobrze, ze mam na stanie 2 rozsądnych i sprawnych Panów (od kamieni, ale postanowili po kamieniarsku rozprawić sie z tymi stopniami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Schody naprawione uffff..... Wygląda to naprawdę profesjonalnie :)

Teraz już może wchodzić Pan Darek (forumowy LasekD) i zrobić je drewnianymi :)

 

Przegrałam batalię o stopień "lśnienia" frontów meblowych. Batalię przegrałam kolejno z (zgodnie z ważkością zdania w tym temacie):

- żoną Chrisa, która w temacie naszego domu zabiera głos rzadko, ale zawsze z sensem

- Chrisem (kategorycznie żądał połysku, ze względu na kąt padania światła dziennego)

- Inwestorem Ostatecznym, który nie potrafi niestety uzasadnić swojego stanowiska

 

Zatem fronty będą w połysku - jak będzie źle to.... jeszcze nie wiem co, ale COŚ STRASZNEGO

 

Jutro przyjeżdża Chris, będą jaja :)

Edytowane przez bami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 4 weeks później...

Tym razem dopadł mnie kryzys wnętrzarski...

Mam wrażenie, ze nieważne co zrobimy, i tak wyjdzie przeciętnie. I że we wnętrzach wszystko już było. Nie chodzi mi o to, zeby silić się na oryginalność, tylko, zeby dało się wyczuć zaangażowanie włożone w efekt końcowy.

Miłym akcentem z wczoraj była wizyta u importera fornirów - polecam, wrażenia jak ze zwiedzania dobrej galerii sztuki :)

fornir dębowy na drzwi na dole i wejściowe wybraliśmy.

niestety fornir jesionowy na drzwi na górze okazał się niewystarczająco jasny - czekamy na nową dostawę :( szukamy takiego bez słomkowego odcienia.

W związku z wentylacją mechaniczną w domu drzwi muszą mieć podcięcie większe niż standardowe - obawiam się czy będzie akceptowalne wizualnie.

Zmieniłam też zdanie odnośnie klamek - ostatnio stwierdziłam, że WSZYSTKIE są brzydkie, i że klamek nie będzie ;)

na szczęście znalazła się JEDNA ładna - wypatrzył ją oczywiście Chris, bo ja przecież przeżywam kryzys. W dodatku jest chromowana, pewnie dlatego, ze zgodnie nie znosimy chromu :). Chris zmartwił się mocno: jak wytłumaczę Strategicznemu, dlaczego klamki są chromowane? I za chwilę znalazł odpowiedź: bo tak!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Niestety, data mojego ostatniego wpisu brutalnie wskazuje, jak kiepską jestem kronikarką.

Ale prawda jest jeszcze gorsza! Jestem kiepską inwestorką wykonawczą.

Pisanie o tym, co się wydarzyło, przekracza granice mojego samoudręczenia. Poza tym jakbym napisała, co myślę o moim kierbudzie i na przykład coś mu by się stało (typu betonowe buty w Wiśle albo mały szczur w d.. - ups poniosło mnie :), mogłabym zostać aresztowana...

wiec powoli wychodzę z impasu, lżejsza o niespodziewany wydatek kwoty o pięciu cyfrach.

Za to będę spać spokojnie :)

 

zdarzyły się tez pozytywne rzeczy:

Primo: poprawki robi mi pan Marian - wreszcie rzetelna osoba w branży budowlanej. Trzymajcie kciuki za mojego Mariana, zeby sie nie okazał drugim Bartkiem!

Secundo: przyjechały piękne dechy elewacyjne - juz są zaimpregnowane i za ok. 2 tygodnie zaczną się układać na ścianie...

pora wybrać tynk :)

tertio: Chris w formie jak zwykle, doprowadza do szału Mariana. Muszę ich trzymać na odległość :)

Edytowane przez bami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Wyglądało to tak:

Inwestorka Wykonawcza oddelegowała się do innych, ważniejszych niż dom zadań.

Inwestor Strategiczny, zobaczywszy, że to wcale nie żart, postanowił się wykazać...

Chris nie mógł uwierzyć w taką niespodziewaną zamianę miejsc. Narzekał przez telefon: czy ja aniołku naprawdę mam z nim pracować? przecież on nie da rady! Jakbyśmy aniołku zginęli w katastrofie morskiej, nikt by się nie połapał, o co w tym domu chodzi!!!!

W związku z tym niezbyt wiele się wydarzyło:

inwestor strategiczny znalazł firmę od zewnętrznych rolet - na szczęście bezproblemową i kumatą

jako znany wszystkim majsterkowicz wyposażył sobie garaż

wczuł się w rolę i zabronił Marianowi (majstrowi) dzwonić do mnie, grożąc mu Armageddonem :)

a biedny Marian potrzebował a to betonu, a to wkrętów, a to styroduru... więc po cichu dzwonił :)

 

pokażę podświetloną środkową część onyksu (bo większość instalacji sterującej jest zrobiona):

 

IMG_1481.jpg

 

oraz podłogę z korka, która dostała garba:

 

IMG_1476.jpg

 

i wspomniany powyżej garaż:

 

IMG_1484.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam jeszcze napisać, że kuchni nie ma...

Z wielu powodów!

Jednym z nich jest nowe wyposażenie, który Strategiczny do tej kuchni nabył, co pociągnęło za sobą kolejną (niewielką co prawda), zmianę koncepcji

Ale jest to tak niezwykła rzecz, że wybaczam...

a wygląda tak:

 

ekspress.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...