Podatek katastralny - nowy pomysł na wywłaszczenia

[tremors]

Pan chce selekcjonować społeczeństwo podatkami. Jeśli biedak pali oponami w piecu to zakazuje to prawo i nie podatek.

Zdjęcie ojca w awatarze nadal aktualne?

 

Proszę odnieść się do tego jeśli chce pan skupić na sobie uwagę.

Wady Podatku katastralnego:

1. Jest bardzo kosztowny na etapie jego wprowadzania i utrzymania. Wiaze sie to z koniecznoscia zbudowania informacji o nieruchomosciach, ustalania i aktualizacji ich wartosci. Wysoki koszt wprowadzenia oraz utrzymania poniesie bezposrednio lub posrednio podatnik.

2. Sprawne funkcjonowanie wymaga jego obslugi przez wysoko wykwalifikowany personel.

3. Ustalona przez organ podatkowy wartosc nieruchomosci na podstawie okreslonych prawnie regul, czesto odbiega od wartosci ustalonej od samego podatnika, co w efekcie prowadzi do powstania sporów a tym samym obaw podatnika.

4. Podatnik ponoszacy naklady inwestycyjne zwieksza wartosc np. budynku, a przez to i kwote podatku. Postrzega to jako swoista kare za zrealizowanie inwestycji.

5. Zwieksza sie biurokracja gdyz kazdy naklad inwestycyjny w nieruchomosc musi zostac odnotowany przez organ podatkowy.

6. Wartosc tej samej nieruchomosci jest wyzsza w jednej dzielnicy a nizsza w innej dzielnicy co powoduje, ze biedniejsi ludzie zaczna uciekac w biedniejsze dzielnice aby placic mniejszy podatek. Wytworzy sie widoczny podzial na biednych oraz bogatych.

7. Budowa i uzytkowanie domu energooszczednego lub pasywnego przestaje byc oplacalna gdyz wyzsze naklady inwestycyjne poczynione na jego budowe lub koszt zakupu, w celu tanszego uzytkowania zostana obciazone wyzszym podatkiem.

Edytowane 10 Lipca 2012 przez tremors

[perm]

Obawiam się, że to także jest nierealne , żeby już teraz określić kto będzie wywłaszczany a kto będzie wywłaszczał.

Jak dotąd nikt tego nie ustalił jeszcze i nawet w projektach nie ma według jakiej podstawy naliczany będzie kataster fiskalny.

...

 

Takie konkrety niszczą w tym wątku ducha abstrakcji z takim trudem wprowadzanego przez tych "wiedzących".

[Gość Pepeg z Gumy]

Zdjęcie ojca w awatarze nadal aktualne?

 

Bardzo ciężko kapujesz a i jesteś wyjątkowy prymityw , skoro argumentem w dyskusji jest dla ciebie przekręcenie komuś złośliwie nick albo doczepić się do awatara.

Widać ty swoim ojcem nie możesz się pochwalić.

Z pewnością to i dobrze.. dla niego.

[perm]

Bardzo ciężko kapujesz a i jesteś wyjątkowy prymityw , skoro argumentem w dyskusji jest dla ciebie przekręcenie komuś złośliwie nick albo doczepić się do awatara.

Widać ty swoim ojcem nie możesz się pochwalić.

Z pewnością to i dobrze.. dla niego.

Niepotrzebnie sie unosisz. Cymbalizm odpornym na argumenty jest. Ja to stwierdziłem juz dawno.

[tremors]

Dośc tych głupot p

Proszę odnieść się do tego jeśli chce pan skupić na sobie uwagę.

Wady Podatku katastralnego:

1. Jest bardzo kosztowny na etapie jego wprowadzania i utrzymania. Wiaze sie to z koniecznoscia zbudowania informacji o nieruchomosciach, ustalania i aktualizacji ich wartosci. Wysoki koszt wprowadzenia oraz utrzymania poniesie bezposrednio lub posrednio podatnik.

2. Sprawne funkcjonowanie wymaga jego obslugi przez wysoko wykwalifikowany personel.

3. Ustalona przez organ podatkowy wartosc nieruchomosci na podstawie okreslonych prawnie regul, czesto odbiega od wartosci ustalonej od samego podatnika, co w efekcie prowadzi do powstania sporów a tym samym obaw podatnika.

4. Podatnik ponoszacy naklady inwestycyjne zwieksza wartosc np. budynku, a przez to i kwote podatku. Postrzega to jako swoista kare za zrealizowanie inwestycji.

5. Zwieksza sie biurokracja gdyz kazdy naklad inwestycyjny w nieruchomosc musi zostac odnotowany przez organ podatkowy.

6. Wartosc tej samej nieruchomosci jest wyzsza w jednej dzielnicy a nizsza w innej dzielnicy co powoduje, ze biedniejsi ludzie zaczna uciekac w biedniejsze dzielnice aby placic mniejszy podatek. Wytworzy sie widoczny podzial na biednych oraz bogatych.

7. Budowa i uzytkowanie domu energooszczednego lub pasywnego przestaje byc oplacalna gdyz wyzsze naklady inwestycyjne poczynione na jego budowe lub koszt zakupu, w celu tanszego uzytkowania zostana obciazone wyzszym podatkiem.

Edytowane 10 Lipca 2012 przez tremors

[Gość Pepeg z Gumy]

Takie konkrety niszczą w tym wątku ducha abstrakcji z takim trudem wprowadzanego przez tych "wiedzących".

Tu o abstrakcji w ogóle nie ma u nich mowy.Tu są dogmaty, i demagogia.

Z ostatniej wypowiedzi wywnioskowałem na ten przykład (punkt 4 i 7 mądrych tez złotoustego), że chawira ze złotym sraczem w Pierdziszewie Wielkim ma większą wartość niż przedwojenna rudera w centrum Krakowa.

 

PS aha! A z punktu 5 wynika ,że to organy podatkowe dokonają okresowej przeceny.

Edytowane 10 Lipca 2012 przez Pepeg z Gumy

[tremors]

pedek z gumy jednak ma rację

[Gość Pepeg z Gumy]

pedek z gumy jednak ma rację

]

trzymasz poziom. Biedny Korwin.

[amalfi]

A kolega bez inwektyw, swej opinii wyrazić nie potrafi? Kaleczy kolega

me doznania, wynikające z kontaktów z bliźnim...

 

Razi Cię to? Ja się wyćwiczyłam jak jechano po Marianie i Barakudzie. Tam to dopiero były inwektywy. Tu to przedszkole.

[eniu]

Razi Cię to? Ja się wyćwiczyłam jak jechano po Marianie i Barakudzie. Tam to dopiero były inwektywy. Tu to przedszkole.

 

Wiesz...nie jestem delikatny jak francuski piesek, ale inwektywy nic

nie wnoszą i zakłócają odbiór

[amalfi]

Wiesz...nie jestem delikatny jak francuski piesek, ale inwektywy nic

nie wnoszą i zakłócają odbiór

 

Zgadzam się.

[adam_mk]

I o co toczycie te boje?

O to, że większy może więcej?

 

BĘDĄ "dobre dzielnice" gdzie biedaków się nie lubi a zbiedniałych - eliminuje!

Będą ludzie bogaci i biedni!

Każdy urzędas zrobi co trzeba, aby go nie wywalili, i żeby było "dobrze".

Każdy oszuka ile mu się uda na wartości, podatkach...

 

Między wierszami jednak czytam tu coś jakby znajomego...

Świadomość klasowa, wspólnota celów, dążenie i agitacja do samoświadomości... Konflikty klasowe...

Cholera! A tyle tak wspaniale wydanych dzieł Ilicza poszło na przemiał...

A wszystko tam było - kawa na ławę!

 

Adam M.

[perm]

I o co toczycie te boje?

O to, że większy może więcej?

 

BĘDĄ "dobre dzielnice" gdzie biedaków się nie lubi a zbiedniałych - eliminuje!

Będą ludzie bogaci i biedni!

Każdy urzędas zrobi co trzeba, aby go nie wywalili, i żeby było "dobrze".

Każdy oszuka ile mu się uda na wartości, podatkach...

 

Między wierszami jednak czytam tu coś jakby znajomego...

Świadomość klasowa, wspólnota celów, dążenie i agitacja do samoświadomości... Konflikty klasowe...

Cholera! A tyle tak wspaniale wydanych dzieł Ilicza poszło na przemiał...

A wszystko tam było - kawa na ławę!

 

Adam M.

Ten brak podziału na "lepszych", "gorszych" jest pozorny i nie do zachowania. To tylko kwestia czasu a nie podatku katastralnego. Juz tak zresztą sie dzieje a podatku jeszcze nie ma. Popatrz na te osiedla zamknięte, na centra miast gdzie w starych blokach mieszkają juz tylko ludzie biedni i staruszkowie. Tego procesu izolacji bogatych nie zatrzyma nikt. Tak jak piszesz - to wszystko już było.

Problemem Polski jest to że "biedni" to np nauczyciele, ludzie młodzi po studiach ale bez pracy, emeryci i podobni (no i oczywiście tacy którzy urodzili się do celów wyższych niz praca .). Tylko to powoduje że nie postrzegamy takich miejsc jako dzielnice biedoty.

 

W Szczecinie są tzw TBSy jak pewnie w wiekszości miast. To bloki na obrzeżach do których przenosi się ludzi z centrum poddawanego renowacji. Można tam zostac ale stawki za czynsz są wysokie. Mało kto ze starych mieszkańców decyduje się na to. Te TBS to jakby dzielnica biedoty ale dla większości ludzi tam sprowadzonych to awans cywilizacyjny. Mają normalne toalety a nie na półpiętrach, jest czysto, ładnie, schludnie. Obok las, miejsca do spacerów. Jest gdzie auto zaparkować. Autobus jeździ często. No i podatek katastralny będzie bardzo niski.

[tremors]

Dośc tych głupot p

Proszę odnieść się do tego jeśli chce pan skupić na sobie uwagę.

Wady Podatku katastralnego:

1. Jest bardzo kosztowny na etapie jego wprowadzania i utrzymania. Wiaze sie to z koniecznoscia zbudowania informacji o nieruchomosciach, ustalania i aktualizacji ich wartosci. Wysoki koszt wprowadzenia oraz utrzymania poniesie bezposrednio lub posrednio podatnik.

2. Sprawne funkcjonowanie wymaga jego obslugi przez wysoko wykwalifikowany personel.

3. Ustalona przez organ podatkowy wartosc nieruchomosci na podstawie okreslonych prawnie regul, czesto odbiega od wartosci ustalonej od samego podatnika, co w efekcie prowadzi do powstania sporów a tym samym obaw podatnika.

4. Podatnik ponoszacy naklady inwestycyjne zwieksza wartosc np. budynku, a przez to i kwote podatku. Postrzega to jako swoista kare za zrealizowanie inwestycji.

5. Zwieksza sie biurokracja gdyz kazdy naklad inwestycyjny w nieruchomosc musi zostac odnotowany przez organ podatkowy.

6. Wartosc tej samej nieruchomosci jest wyzsza w jednej dzielnicy a nizsza w innej dzielnicy co powoduje, ze biedniejsi ludzie zaczna uciekac w biedniejsze dzielnice aby placic mniejszy podatek. Wytworzy sie widoczny podzial na biednych oraz bogatych.

7. Budowa i uzytkowanie domu energooszczednego lub pasywnego przestaje byc oplacalna gdyz wyzsze naklady inwestycyjne poczynione na jego budowe lub koszt zakupu, w celu tanszego uzytkowania zostana obciazone wyzszym podatkiem.

[perm]

Wiesz...nie jestem delikatny jak francuski piesek, ale inwektywy nic

nie wnoszą i zakłócają odbiór

E tam. Dodają smaczku

[adam_mk]

1. Jest bardzo kosztowny na etapie jego wprowadzania i utrzymania. Wiaze sie to z koniecznoscia zbudowania informacji o nieruchomosciach, ustalania i aktualizacji ich wartosci. Wysoki koszt wprowadzenia oraz utrzymania poniesie bezposrednio lub posrednio podatnik.

 

Nieprawda!

Podatnik te koszta ponosi już od bardzo dawna. Informacja już jest i istnieje – też od dawna. Teraz są prowadzone prace mające na celu ujednolicenie zapisu tych informacji, weryfikacji danych, pospinania kilku rozrzuconych baz danych w jedną.

Nawet odpowiednie ministerstwo powołano do cyfryzacji i informatyzacji…

 

2. Sprawne funkcjonowanie wymaga jego obsługi przez wysoko wykwalifikowany personel.

 

Nieprawda!

Wystarczy wpis w odpowiednie pole bazy (jak w Excelu) i można sobie drukować wezwania do zapłaty…

 

3. Ustalona przez organ podatkowy wartosc nieruchomosci na podstawie okreslonych prawnie regul, czesto odbiega od wartosci ustalonej od samego podatnika, co w efekcie prowadzi do powstania sporów a tym samym obaw podatnika.

 

To nie problem!

Z mocy prawa wpiszą gdzie trzeba co trzeba. Będą rubryczki : Winien – Ma.

Obywatel może zapłacić i mieć chwilowy spokój lub się szarpać pokazując, że nie jest krokodylem! Nie zapłaci latami i nie udowodni, ze nie potrzeba – zadłuży posiadłość i zstępni spadku już nie obejmą…

SAMO się zrobi w dwa pokolenia!

Zasada domniemania prawdy i rzetelności wpisanych w bazy danych zostanie przeniesiona z Ksiąg Wieczystych. To chyba oczywiste!!!!

Już teraz jest oblig prawny trzymania KW w porządku pod karą grzywny (symbolicznej).

Wszystkim to zwisa, bo to prawo nie działa…

Związane z podatkiem – ruszy z kopyta!!!

 

4. Podatnik ponoszacy naklady inwestycyjne zwieksza wartosc np. budynku, a przez to i kwote podatku. Postrzega to jako swoista kare za zrealizowanie inwestycji.

 

Bzdury!

W katastrze nie uwzględnia się, czy parkiet masz sosnowy czy merbau!

Nie każda inwestycja (np. w złocone klamki) w sensie katastru zwiększa wartość obiektu.

(to stwierdzam przez porównanie istniejących gdzieś indziej zasad i tych, które były u nas przed wojną)

 

5. Zwieksza sie biurokracja gdyz kazdy naklad inwestycyjny w nieruchomosc musi zostac odnotowany przez organ podatkowy.

 

Kolejna bzdura!

Układ będzie taki – że TOBIE to wlepią!

JUŻ MASZ ten obowiązek!

Kończysz budowę – zgłaszasz wraz z dokumentacją.

 

6. Wartosc tej samej nieruchomosci jest wyzsza w jednej dzielnicy a nizsza w innej dzielnicy co powoduje, ze biedniejsi ludzie zaczna uciekac w biedniejsze dzielnice aby placic mniejszy podatek. Wytworzy sie widoczny podzial na biednych oraz bogatych.

 

PRAWDA!!!

Ale z katastrem niewiele to ma wspólnego.

Są biedni i bogaci.

Są mądrzy i głupcy.

Są wykształceni i analfabeci.

Są zdrowi i chorzy.

Taki wredny jest ten świat!!!

Ten podział był, jest i będzie! Najwyżej stanie się bardziej widoczny, co dla jednych lepiej a dla innych gorzej.

 

Co ciekawe… żołądki mamy takie same! Tu podziałów nie ma.

Więc – urawniłowka?

 

7. Budowa i uzytkowanie domu energooszczednego lub pasywnego przestaje byc oplacalna gdyz wyzsze naklady inwestycyjne poczynione na jego budowe lub koszt zakupu, w celu tanszego uzytkowania zostana obciazone wyzszym podatkiem.

 

Totalna bzdura!!!

Załóż koszt litra benzyny 10zł a kWh z prądu – 3zł.

(w tym kierunku zmierza świat, czy chce czy nie)

Odpowiednio zwiększy się koszt innych nośników energii…

I okaże się, że wiele domów trzeba zburzyć, bo ich utrzymanie sensu nie ma.

NIE Z POWODÓW KATASTRU.

Szykują dyrektywę, która nakazuje, aby wszystkie domy były energooszczędne lub pasywne.

 

A jak wszyscy – to wszyscy. Babcia – TEŻ!

 

 

Adam M.

[dusiek]

Panie Adamie, babcia tez ma zrobic ze 100 letniego domku, dom energooszczedny lub pasywny ? jak i za co ?

[Gość Pepeg z Gumy]

Panie Adamie, babcia tez ma zrobic ze 100 letniego domku, dom energooszczedny lub pasywny ? jak i za co ?

No własnie! Dodam tylko, że w Ameryce podobno Murzynów biją.

[adam_mk]

dusiek

MOŻE nie zrobić!

Może siedzieć we trzech swetrach albo płacić ile każą za energię...

ZROZUM!!!

Pik Oil już za nami.

Energia drożeje i jest coraz trudniej dostępna.

Wodór jest kompletnie do du... jako nośnik!

Biopaliwa - tak samo jak nie gorzej...

Lepiej już nie będzie. Lepiej - to już BYŁO!!!

Jest nas ponad 7 miliardów i będzie coraz więcej!

Po to, aby ktoś miał czego mu potrzeba - ktoś MUSI nie mieć!!!

(i - nie ja to wymyśliłem i nie ja to robię!)

 

Adam M.

[adam_mk]

Babcia może też podatku nie płacić całymi latami.

Nieważne - gruntowego czy katastralnego.

Zapłacą spadkobiercy, chyba, ze nie obejmą spadku bojąc się długu...

Wtedy domek szybko znajdzie nowego nabywcę, który zrobi termomodernizację i podatek zapłaci...

 

Adam M.