Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...
Zabiorę swój głos w sprawie kleszczy, nie chcę robić reklamy, ale w moim sklepie najlepiej sprzedaje się Ektopar®, jest to polski środek typu spot on i jest tańszy od innych, sprzedaje go od kilku lat i cieszy się dużym powodzeniem, czasem klienci kręcą nosem, bo jest za tani i krajowy, ale po wypróbowaniu sięgają po niego ponownie. Jako argument podaję swój przykład, że mieszkam praktycznie w lesie, a mój pies ma ciągły kontakt z "kleszczowym środowiskiem". Bywa, że piesio przywiezie kleszcza na grzbiecie, którego potem znajduję na podłodze, ale jakoś nieśpieszno mu wbijać się w jego skórę. Ważną zasadą jest: nie prać pieska 48 godz. przed zastosowaniem środka, jak i po zakropleniu, oraz systematyczność. Częstym błędem jest próba wcierania środka w skórę psa, nie można tego robić, bo preparat może wywołać podrażnienie skóry, należy odgarnąć sierść i pozostawić kilka kropel bezpośrednio na skórze. Środek ten ma sam przeniknąć do skóry, należy przypilnować aby pies nie wytarzał się w trawie i nie wytarł nie wchłoniętego środka, bo zmniejszy to jego działanie, podobnie jak za wczesna kąpiel która zmyje środek. Edytowane przez rusek007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabiorę swój głos w sprawie kleszczy, nie chcę robić reklamy, ale w moim sklepie najlepiej sprzedaje się Ektopar®,

Wlasnie Amber o tym pisala i spojrzalam w allegro , zeby zorientowac sie w sytuacji ,bo poki co mam zapas Foprexu i jakies takie male opakowania sa , czy to przypadek tylko ? Moze zle patrze ?

Ja potrzebuje na ponad 45 kg psa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Wczoraj nasz pies dostał kroplówkę i leki przeciw BABESZJOZIE. To już drugi raz w jego życiu, jesteśmy wyczuleni na objawy i reagujemy na najmniejsze. Właściciele psów powinni je znać, bo choroba rozwija się bardzo szybko.

 

Wczesne, mało widoczne, objawy:

Pies jest osłabiony, nie podbiega do nas. Ma podwyższoną temperaturę. Kiedy idzie, chód jest zachwiany, niepewny. Dzień wcześniej zachowywał się normalnie, może wieczorem miał trochę mniejszy apetyt.

 

Objawy bardziej zaawansowanej choroby:

Zmieniony, ciemny kolor moczu. Wystarczy biały ręcznik papierowy lub chusteczka higieniczna do zbadania barwy. Ciemna oznacza, że nerki wydalają obumarłe krwinki czerwone.

 

Diagnozowanie jest pewne, na podstawie badania krwi pod mikroskopem, lepiej więc odwiedzić weterynarza na wszelki wypadek i ewentualnie wykluczyć groźną chorobę, niż czekać na rozwój wypadków.

 

Dzisiaj nie widać choroby, poprzednie leczenie też było jednodniowe. Dzisiejsza wizyta u weta będzie prawdopodobnie tylko kontrolna.

 

Po zimie jeszcze nie widzieliśmy kleszczy na psach, ale objawy babeszjozy mogą pojawić się nawet po tygodniach od zainfekowania. Weterynarze mówią o epidemii w naszym regionie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku zdjęłam kleszcza z psa jak było kilka ciepłych dni chyba na początku kwietnia.

Ponieważ zakraplanie działa max 1mc przeciw kleszczom - tym razem kupiłam wszystkim 3 psom obroże Foresta - ma działać 8mcy... Zobaczymy...

Jak na razie kleszczy nie mają.

Edytowane przez martadela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy można łączyć różne środki? Po fiprexie zwierzaki przynoszą żywe kleszcze wbite w skórę. Na psie małych kleszczy nie znajdę, więc znajduję już duże, napompowane (co najmniej trzy). Znaczy nie maja zamiaru zdychać. Mniej, niż gdyby nie były zakropione, ale jednak się zdarzają. Czy można teraz zakropić psukę ektoparem (fiprex jeszcze powinien działać, bo ostatnio kropiłam dwa tygodnie temu)? Czy jest inny środek (z inną substancją czynną) dla kotów? W sklepie widziałam jakieś ziołowe cudo, ale nie wierzę, żeby zioła zabiły te gadziny.

Swoją drogą, kleszcze Matce Naturze nie wyszły. A może to nie Matka, a jakiś Ojciec je wymyślił?

Czas najwyższy, żeby naukowcy jakiś skuteczny sposób na unicestwienie kleszczy znaleźli! Ludzkość jednak głupia jest jak nieszczęście - tarpany potrafiła wybić i mnóstwo innych gatunków, a kleszcza nie potrafi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie jak w ubiegłym roku była informacja jak zbadali dogłębnie człowieka lodu, takiego z przed tysięcy lat? I co? - babeszejozę miał :mad:

 

 

Wszelkie kropelki nie działają zabójczo w zetknięciu ze skórą psa, dopiero gdy kleszcz się wkłuje, wciąga w siebie truciznę i dopiero po jakimś czasie zdycha. Pierwsze wkłucie kleszcza jest ,,bezpieczne", dopiero gdy wciągnie krew i potrzebuje miejsce na więcej wpuszcza swoją ,,ślinę" (jeśli zakażona to jest problem). Używam Fiprexa bo ma sporą dawkę substancji odstraszających, ale jak coś mimo to się przyczepi to nawet jak się nachleje to odpada. Agduś nie łącz preparatów i przestrzegaj terminów - to tylko tydzień. Szkoda, że część preparatów skutecznych dla psów jest trucizną dla kotów - być może dlatego, że tak często się liżą ? Ale to tylko mój domysł

 

 

Patrz ale Fiprex jest też dla kotów. Żeby było taniej dla moich dwóch maluchów kupuję opakowanie większe i dzielę - mniej więcej po równo na oba karki. To samo chyba możesz z kotami robić, bo masz chyba ich kilka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę w takim razie poczekać, aż fiprex przestanie działać i wypróbuję coś innego. Niby mają tych kleszczy mniej niż gdyby nie były kropione, ale jednak czasem mają. Najgorsze, ze psuka wielka i kudłata - małych kleszczy nie znajdę, a wielkie i opite oznaczają, że długo były na psie.

Pamiętam, jak się z koleżanką i bratem bawiliśmy na łąkach nad Odrą. Tarzaliśmy się w trawie, czołgaliśmy się i turlaliśmy. O kleszczach nikt nie słyszał! No ale te łąki były regularnie koszone, bo siano komuś się przydawało. Dzisiaj siano nikomu nie jest potrzebne, bo wystarczają dopłaty z Unii. Łąki koszą raz do roku, bo chyba taki jest warunek "utrzymania w dobrej kulturze rolnej", żeby dopłatę dostać. A kleszczom w to graj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U naszych psów fiprex działa znakomicie, właśnie on ma poza substancjami owadobójczymi odstraszacze.... ale jak zaobserwowałam i weci to potwierdzają w niektórych rejonach są populacje kleszczy uodpornionych na któryś z preparatów. U mnie właśnie nie zdaje egzaminu frontline. Dobry jest też Expot ale ostatnio nie wiem czemu trudno dostępny?

 

Czy twoje zwierza wychodzą na spacery poza ogród? Jeśli nie to można spryskać... krzewy w ogrodzie. Choć kleszcza zawsze może przywlec i ptak i lis, a przede wszystkim śliczne sarenki :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U naszych psów fiprex działa znakomicie, właśnie on ma poza substancjami owadobójczymi odstraszacze....

 

hmmm ... a mozesz zapodac nazwe substancji czynnej w Fiprex'ie ktora dziala odstraszajaco? :eek:

 

ewa72, glupot od weta nie sluchaj, ze "u Was to tylko Advantix dziala". Dziala bo to tak samo dobry produkt jak Ex-spot czy Ektopar. Wszystkie te trzy srodki maja skladnik czynny ODSTRASZAJACY kleszcze oraz skladnik czynny zabijajacy kleszcze, gdyby sie wbily w skore psa. Z tych trzech Advantix ma najwyzsza cene, ale sklad gorszy (mniej substancji czynnej) niz np. Ex-spot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...