Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pierzchamotki w Wołowinie - podkrakowska budowa :)


Recommended Posts

dobra, na szybko - żeby nadrobić zaległości (nieco zarobiona jestem http://emotikona.pl/emotikony/pic/33icon_yyk.gif ), a jednocześnie odkopać dziennik z czeluści przedstawiam odsłonę pierwszą pierzchamotkowych zmian-------> podłogówka:

kuchnia

http://img443.imageshack.us/img443/6721/dsc0722a.jpg

część jadalni i reszta świata:

http://img607.imageshack.us/img607/4817/dsc0721ac.jpg

część salonowa:

http://img534.imageshack.us/img534/2261/dsc0720ao.jpg

jadalnia cd.

http://img41.imageshack.us/img41/244/dsc0717aj.jpg

 

i centrum dowodzenia tym wszystkim:

http://img812.imageshack.us/img812/2296/dsc0733a.jpg

 

ofkors podłogówa jest jeszce w łazienkach i pralni, ale wygląda dokładnie tak samo jak na fociach powyżej, rury, rury i pętelki :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 571
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pięknie położone ruły od ogrzewania (po przeprowadzeniu próby szczelności) szybko zostały zalane betonem – do pełna…[skoro zima łaskawie sobie poszła budowa galopuje do przodu http://emotikona.pl/emotikony/pic/ulan.gif aż czasem ciężko mi za nią nadążyć :sick:]

 

wylewki „działy się" w ubiegły czwartek…zdecydowaliśmy się na skorzystanie z usług firmy polecanej na forum i był to dobry wybór :yes:– bardzo porządnie wykonana praca, ale przede wszystkim fajni, odpowiedzialni ludzie – znający się na tym co robią i szanujący klienta (po zgrzytach:mad: z firmą drzwiową tym bardziej zwracamy uwagę na podejście do klienta).

 

Nasz ulubiony pokój:

http://img42.imageshack.us/img42/8716/20130414141353a.jpg

http://img5.imageshack.us/img5/431/20130414141408a.jpg

http://img5.imageshack.us/img5/3624/20130414141421a.jpg

 

sypialnia:

http://img213.imageshack.us/img213/7160/20130414141606a.jpg

 

kuchnia, jadalnia, spiżarnia i nasze małe adhd:lol2:

http://img199.imageshack.us/img199/2826/20130414142432a.jpg

 

 

Przyznam nieskromniehttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0blush2.gif – jest pięknie:yes:, póki są gołe ściany (na których tynki coraz bardziej suche i jasne) i gładka powierzchnia podłogi tworzy się nam wielka, fajna przestrzeń…

obawiam się, że wkrótce nie zostanie po niej śladu, ale przynajmniej zostaną wspomnienia i zdjęcia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu wspomniałam o „kryzysie” związanym z montażem drzwi wejściowych…kryzys wprawdzie został zażegnany, ale i tak chce opisać całą sytuację, ku przestrodze innych, a może i dla zmuszenia do myślenia o kliencie pana W. – pełnomocnika owej firmy…:mad:

 

Firma Allbud reklamuje się jako renomowany przedstawiciel producenta KRISPOL(m.in.odznaczony przez nich nagrodami za współpracę), i jak to każda firma, która „łapie” potencjalnego klienta, mami obietnicami, rozciąga wizje długotrwałej i oczywiście opłacalnej dla klienta współpracy, zapewnia o oddaniu dla dobra sprawy, o mottcie firmy bazującej na stwierdzeniu „nasz klient nasz pan” itp. itd….żeby nie być gołosłowną, poniżej cytat ze strony internetowej Firmy A. (czcionka wielka i kolorowa, a jakże – żebyś kliencie wiedział, że dla Ciebie wszystko….):

 

„Wychodząc z założenia, że firma to ludzie, zatrudniamy specjalistów posiadających odpowiednie kwalifikacje niezbędne do wykonywania usług na najwyższym poziomie. W trakcie piętnastoletniej działalności następował stały rozwój firmy, połączony z ciągłym poszerzaniem oferty.

Jakość i profesjonalizm w prowadzeniu inwestycji sprawiają,

iż nasi Klienci chętnie powierzają nam coraz to nowe i trudniejsze zadania.

 

Najważniejszym dla nas celem - jest satysfakcja Klienta,

stawiamy na solidność, rzetelność oraz terminowość.”

 

Brzmi nieźle, asortyment mają taki, jaki nas interesuje, więc nawiązujemy (a w zasadzie M. nawiązuje) kontakt – przyjeżdża pan W. raz, drugi, trzeci…fatyguje się na budowę, brnie w czystych bucikach po błocie, żeby wymierzyć i pomierzyć, żeby było dobrze – pamiętajmy – wyłącznie satysfakcja klienta!!! Pan W. od momentu zamówienia do dostarczenia towaru utrzymuje kontakt, czujemy się „ważni”, „dopieszczeni”….pierwsze zgrzyty zaczynają się, gdy dociera do nas zamówiony towar, "specjaliści o odpowiednich kwalifikacjach" przywożą drzwi, które mają odwrotnie zamontowane szybki…, kolejne zaskoczenie to brak możliwości kontaktu z panem W. – nagle jego telefon nie ma zasięgu, nie może zostać odebrany, staje się głuchy – łaskawie około południa odzywa się do nas pan W. i decyduje: drzwi pojadą do wymiany na warsztat, panowie "specjaliści o odpowiednich kwalifikacjach" montują niestrudzenie pozostałe elementy (2 bramy garażowe i drzwi od kotłowni). Teoretycznie panowie "specjaliści" mają ułatwione zadanie bo i posiadają w futrynach zamocowane repery i posiadają także zamontowane dolne okna (mogące, w razie problemów z rozszyfrowaniem reperów, stanowić punkt odniesienia wysokościowego). Żeby wszystko było cacuśnie panowie "specjaliści o odpowiednich kwalifikacjach" pożyczają od firmy okiennej niwelator (nie komentuję nieposiadania własnego urządzenia tego typu przez panów specjalistów) żeby mieć całkowitą pewność słuszności własnych działań – taka wisienka na torcie….

 

Wracają drzwi zewnętrzne, przełożone, nawet nieuszkodzone, z wielkim trudem, w bólach i mozole zostają wreszcie zamontowane (nie wiem, czy daje znać o sobie zmęczenie, czy może już chęć zrobienia na odpier..się, byle już pojechać, bo zbliża się godzina 17) – ostatecznie drzwi się trzymają, a my żegnamy się z panami "specjalistami o odpowiednich kwalifikacjach" ciesząc się, że dom wreszcie jest zamknięty…

 

mija miesiąc, dwa, trzy – zaczynają się przygotowania pod wylewki, przyjeżdża firma od papowania, rozkałda niwelator i …okazuje się, że każde(!!!!!!) z drzwi zamontowanych przez Firmę A. są na różnych wysokościach, od kotłowni za wysoko o jakieś 3 cm, bramy garażowe jedna za wysoko o 3cm, druga o 4cm, a drzwi wejściowe za nisko o 2,5 cm…ja się mogę nie znać, M. się może nie znać, ale wydaje mi się, że panowie "specjaliści o odpowiednich kwalifikacjach niezbędnych do wykonywania usług na najwyższym poziomie" powinni umieć zamontować drzwi na podstawie reperów i niwelatora!!!…

 

M. dzwoni do pana W. – oczywiście pan W. się nie poczuwa, nie widzi problemu, nie ma opcji, że to oni źle zrobili, przecież mają kwalifikacje, to pewnie Ci od okien źle zamontowali….na rzeczowe argumenty M., gdy pan W. już nie miał nic „mądrego” do powiedzenia, zaczął knuć teorie spiskowe, że M, pewnie go nagrywa i wykorzysta te nagrania (na youbtube miał wrzucić???), że M. mu grozi (pan W. tak z 1,5 raza taki jak M….) …..szarpanina telefoniczna trwała ponad godzinę (dobrze, że M. zaprawiony w bojach, więc rozmowę prowadził wyważoną i spokojną – ja bym chyba faceta rozszarpała przez ten telefon) stanęło na tym, że Firma A. łaskawie zwróci nam 480zł kosztów montażu, które ponieśliśmy…zgodziliśmy się na to wyłącznie z braku czasu na inne rozwiązanie (powołanie biegłego, założenie sprawy, sąd…) – tydzień później mieliśmy umówione wylewki…

 

Całość wymiany drzwi kosztowała nas wiele więcej – demontaż i ponowny montaż, zatynkowanie nadproża (które już było wykonane)…ale pewnie firmy pokroju Firmy A. na to liczą, że klient nie będzie się „szarpał” z prostej przyczyny – braku czasu (który przy budowie jest towarem wyjątkowo deficytowym)…..

 

my z tą firmą nie chcemy mieć już nic do czynienia (mam nadzieję, że towar Krispola jest na tyle porządny, że nie będzie potrzeby korzystania z gwarancji…)….innych też raczej przed współpracą z Frimą A. przestrzegamy…a KRISPOLOWI, cóż radzimy rozsądniej dobierać dystrybutorów, bo fajny produkt ginie przy takiej obsłudze….

 

przełożone już drzwi, czekające na ponowne zatynkowanie:

http://img4.imageshack.us/img4/104/dsc0731ai.jpg

Edytowane przez Justka_krk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Justynko no jak juz sa wylewki i tynki to domek zaczyna wreszcie przypominac PRAWDZIWY DOM . Pięknie to u was wygląda , a jakie wy macie duże pokoje i przestrzenie wogóle :jawdrop: Ślicznie no to teraz ruszycie z wykonczeniowka pełna Parą :yes:

 

Justynko a odnosnie drzwi to faktycznie nerwow zjedliscie troche , chyba nie ma budowy a jesli jest to ktos mial cholerne szczescie zeby nie bylo perypetii w trakcie budowy !!! Bardzo łatwo jest sie teraz naciac na wlasnie takie firmy jak opisalas , wszystko ladnie pieknie jest po a w rezultacie co do czego przychodzi to klient stratny. My tez mielismy to nieszczescie trafic na taka firme ale u nas poszlo o okna nie o drzwi ale nie bede tu litani opisywac u Ciebie napisze w niedlugim czasie u Siebie :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justka-czytam o drzwiach i nie moge sie oprzec wrazeniu ze musialysmy miec tych samych "specjalistow o odpowiednich kwalifikacjach"-na mur-beton bo to niemozliwe zeby wiecej takich debili bylo....TAKKKKK ci sami chyba pomiar okien mi robili i okna montowali....:mad:

 

Pedzicie straszliwie!!!!POKOJ Z KOLANKOWYMI OKNAMI A RACZEJ KOLANKOWE DACHOWE OKNA-JEZU CHRYSTE!!!!!!!!!!!!!!!!!BOSKIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że jak coś piękne i ładne to podejrzane - ale M. "sprawdzał" Firmę A. pod każdym kątem i po prostu wyglądała na taką porządną (w końcu nie powinno się w każdym doszukiwać oszusta i krętacza :sick:)...nerwów trochę było, ale nawet nie tak bardzo o zły montaż (każdemu może się zdarzyć) ile o podejście pana W. - który uważam, że wogóle nie powinien się zajmować kontaktem z klientami - no bo z takim podejściem......

 

na szczęście firma, która robiła przekładkę zrobiła to szybko, sprawnie i nie uszkadzając przy tym ościeżnicy (o to martwiłam się najbardziej), więc tylko "nadgryzione" nadproże przypomina jeszcze o tym całym zajściu....

 

teraz skupiamy się na zabudowie poddasza, zabudowie łazienek - wybieramy płytki, wymyślamy aranżacje...wiadomo, wizualki były ( i to nie jedna, dwie, trzy :lol2:), a i tak zrobimy po swojemu :p:P:P (ofkors inspirując się wizualkami, zdjęciami z netu i aranżacjami innych łazienek dostępnych na fm. :yes:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justynko witam sie u Ciebie :hug:

 

Bardzo podoba mi sie wstep do Twojego dziennika , a okresleniem " DZIEDZIC KREDYTU " po prostu pozamiatalas ....:lol2:......

Musze sie wdrozyc w Twoje budowanie , smutna historia z dzwiami ... wiem jak ja uczulalam wszystkich ( nawet kierownika budowy pouczalam jak maja byc prawidlowo zrobione wylewki :D ) moze dzieki temu , ze na swojej budowie zrobilam habilitacje to uniknelam wielu bledow , a raczej nie pozwolilam wykonawcom na popelnienie bledow . Niestety smutna to prawda , ze praktycznie kazdego wykonawce musisz przeswietlic i sprawdzic pod katem fachowosci i uczciwosci , jakby nie moglo byc normalnie .... to po co my ich zatrudniamy i placimy za prace skoro i tak musimy mowic co i jak maja robic :(.

Buziaki zostawiam i bede zagladala :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

W związku z pewnymi sprawami zawodowymi musiałam znacznie ograniczyć wszelkie sprawy poboczne :sick: (łącznie z fm), ale nie znaczy to, że pierzchamotki stoją bezczynnie. Wprawdzie moja „nieobecność” potrwa jeszcze ok. miesiąca, ale postaram się choć skrótowo pisać co u nas, a teraz nadrabiam zaległości i odkopuję dziennik, który pewnie zapomniany pokrył się tonami budowlanego kurzu :rolleyes:

W tzw. międzyczasie od ostatniego posta staliśmy się posiadaczami odgromówki:

http://img254.imageshack.us/img254/3554/p1100443a.jpg

 

http://img600.imageshack.us/img600/763/p1100445a.jpg

 

http://img716.imageshack.us/img716/4623/p1100442a.jpg

 

http://img404.imageshack.us/img404/3865/p1100441a.jpg

 

ku wielkiej rozpaczy M., że jego "śliczna dachówka straciła cały urok, bo została owinięta paskudnymi drutami" :rolleyes:

 

Zaczęła "się wykańczać" najistotniejsza część instalacji elektrycznej:

http://img854.imageshack.us/img854/2697/p1100447a.jpg

 

Tuż po długim weekendzie ruszamy z zabudową poddasza.

 

Pojawiła się też jedna, dość poważna wątpliwość: wydaje nam się (bardziej mnie niż M.) że ten pokój jest jednak za ciemny – uważam, że nawet pomalowanie i urządzenie go w jasnych barwach nie da wystarczającego efektu…zastanawiamy się , czy nie dołożyć okna dachowego – decyzja musi być szybka, by zrobić to przed zabudową… kwestia nadal dyskusyjna – montaż okna wymaga częściowej „rozbiórki” dachu, wątpliwość budzi też wygląd dachu po zamontowaniu okna…

problematyczne miejsce:

http://img22.imageshack.us/img22/330/20121109134250b.jpg

 

http://img541.imageshack.us/img541/6559/20130414141522b.jpg

 

Zapadła też decyzja odnośnie podłóg na dol: na całości pojawią się płytki:

http://img163.imageshack.us/img163/9889/20130313174008.jpg

o wymiarach 60x60...

 

słowo wyjaśnienia: płytki bordowe zostały pożegnane wyłącznie dlatego, że położenie ich wymagałoby zastosowania szerokich fug, na które absolutnie nie wyrażamy zapotrzebowania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słowo wyjaśnienia: płytki bordowe zostały pożegnane )

 

 

ja bardzo przepraszam że tak nagle wpadam ale musze dać upust swojej radości :p

 

:wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave: :wave:

 

Ps. całuski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...