Justka_krk 22.08.2012 05:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Hej Iwonko Miałaś rację, buduje się szybko - już trzeba ustalać harmonogram wykończeniówki, choć ja zdecydowanie bardziej wolę wymyślać aranżacje ogrodu - mam nadzieję, że będzie pięknie, choć pewnie zajmie nam to jeszcze 'trochę' czasu.... Okap jest cudny, ale wydaje mi się, że zdecydowanie za drogi (choć może za rok okaże się, że zawiśnie nad naszą kuchenną wyspą ) Pozdrawiam - i podrap za uszkami kociaki ode mnie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 22.08.2012 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Justyna (?) - sądząc z nicka Nasz dom większy ale mam wrażenie, że góra źle podzielona Nasza pani arch nie popisała się -uważam, że z naszej sypialni mozna było wydzielić drugi pokój no ale to inny temat. O wykonawców jak najbardziej możesz pytać Z czystym sumieniem moge polecić gości od podłogowki (mam ja w całym domu), alarmu, pana fliziarza i elektryka (tylko ze ten teraz z doskoku wiec nie wiem czy będzie Was interesowac takie rozwiazanie. Gosc pracuje gdziej a po pracy i w weekendy robio - trwa to troche ale cenowo jest atrakcyjny....I w ogóle jest ATRAKCYJNY (młody i przystojny) Wykonczeniowców tez ale juz z zastrzeżeniami Dzieki wielke za pozdrowienia dla młodej - skoro jesteście spod Krakowa (z której strony? ) to może sie kieys spotkamy ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 22.08.2012 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Dziś na działce od 6 rano odbywało się wielkie lanie... stropów nad parterem - podobno, bo na 100% potwierdzimy jutro, kiedy pojawimy się w Wołowinie. Więc jutro/ pojutrze zapraszam na koleją porcję świeżutkich, cieplutkich fotek A teraz krótkie podsumowanie, co już udało nam się 'domknąć; nam, nam - M. pozamykał te sprawy, bo z podziału obowiązków (nadal nie mogę sobie przypomnieć w którym momencie zostały one tak rozdzielone i przez kogo ) wynikało, że temat okien, drzwi i dachu to jego broszka. No więc M. dziś broszkę zapiął, zostawiając mi następne etapy...('pokazałem jak masz robić, Twoja kolej się wykazać :P:P:P:P) Póki co ja mogę się co najwyżej pokazać do zdjęcia np. przez otwór okienny w pierzchamotkowej kuchni, bo na moje uprzejme prośby o oferty oczyszczalni nadal nikt nie odpowiedział, pan fachowiec od zabudowy poddasza dopiero w niedzielę znajdzie dla mnie czas na spotkanie (cóż za poświęcenie dla pracy!), więc skupmy się na sukcesach M. : dach - będzie pokryty płaskim creatonem domino czarną angobą, całość zakupiona w Dach Centrum pojedyncza dachówka wygląda tak: http://img651.imageshack.us/img651/2678/dachwka.png na efekt finalny musimy poczekać do października Okna - z racji naszego zamiłowania do prostych, surowych kształtów nasz okienny faworyt - profile Schuco poszły w odstawkę i zostały zastąpione Salamandrem - blueEvolution 92: http://img837.imageshack.us/img837/7986/oknot.jpg oczywiście w kolorze dwustronnym antracytowym (cała stolarka okienna i drzwiowa będzie właśnie w takim kolorze okna już, już prawie kupione - wygrał przedstawiciel z Tarnowa, okno tarasowe - w systemie hs , ale tym razem na profilu Schuco: mam nadzieję, że mniej więcej będą wyglądały tak: (tzn. mam nadzieję, że więcej, niż mniej....) http://desmond.imageshack.us/Himg860/scaled.php?server=860&filename=hsokno.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg860/scaled.php?server=860&filename=drzwihs2.jpg&res=landing a jakby w pakiecie z oknami dorzucili tak zagospodarowany taras to wcale bym się mocno nie obraziła, choć myślą mi się inne meble tarasowe :lol2::lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 22.08.2012 20:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2012 Dzięki Kinga, na pewno skorzystam z cennych informacji a elektryka biorę w ciemno :lol2: Na razie umówiłam się na wycenę ocieplenia poddasza z polecanym na forum p. Ślusarczykiem - zobaczę co mi powie (czy zabije mnie stawką czy raczej zachęci do współpracy ). Bo poddasze to priorytet u nas, na równi z przydomową oczyszczalnią... My się budujemy w okolicy Liszek - więc kawałek od 'Was', ale w końcu mamy coraz lepsze drogi, więc cóż to za odległość... Mój M. prawie zakochał się w Waszej kuchni, więc pewnie o pana stolarza (chyba Rysio to był) też będę pytać...my jak widzisz jeszcze w powijakach, ale szybko 'wyrastamy' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 23.08.2012 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 No nie żartuj ze w Liszkach Od niedawna znane mi tereny Kuzyn mojego m po rozwodzie własnie w tych terenach znalazł druga wybrankę serca i tam zamieszkał Zdarza nam sie u nich być A ich będziemy gościć w sobotę na parapetówce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 24.08.2012 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2012 Dziś trafiłam do Was i nie mogłam przestać czytać. Świetny język, opisy na zdjęciach, ... A budowa idzie w rewelacyjnym tempie Więc witam się cieplutko i mam nadzieję podglądać dalsze poczynania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 26.08.2012 12:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 No nie żartuj ze w Liszkach Od niedawna znane mi tereny Kuzyn mojego m po rozwodzie własnie w tych terenach znalazł druga wybrankę serca i tam zamieszkał Zdarza nam sie u nich być A ich będziemy gościć w sobotę na parapetówce Nie, no aż tak dobrze to nie mamy, żeby budować się w Liszkach, ale to ten kierunek - budujemy się na granicy Wołowic i Dąbrowy Szlacheckiej...do Liszek mamy jakieś +/- 10km... Jak będziecie się wybierać w nasze okolice to daj znać, może będzie się Wam chciało podjechać kawałek to 'pochwalimy się' naszym domem, a w zasadzie tą kupą pustaków, z których kiedyś ma być dom na kawę póki co nie zaproszę, ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni, może już za rok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 26.08.2012 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 Dziś trafiłam do Was i nie mogłam przestać czytać. Świetny język, opisy na zdjęciach, ... A budowa idzie w rewelacyjnym tempie Więc witam się cieplutko i mam nadzieję podglądać dalsze poczynania Witam w naszych progach cieszę się, że pierzchamotkom przybył kolejny kibic, im Was więcej tym ja się bardziej mobilizuję, żeby na bieżąco spisywać pierzchamotkowe dzieje... ja w pierwszej wolnej chwili obiecuję prześledzić Twoje zmagania z M (obecnie mieszkam, więc wiem, że remontowane M także stanowi nie lada wyzwanie ) pozdrawiam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 26.08.2012 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2012 Dziękuję za tak cieplutkie przyjęcie jakby nie było kolejnego nieproszonego gościa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 28.08.2012 08:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 U nas każdy gość jest zawsze mile widziany, wszelkie uwagi są brane pod uwagę i skrupulatnie analizowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 28.08.2012 18:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Trochę mnie nie było, ale już pędzę lecę nadrabiać zaległości…Wprawdzie każdy pustak więcej na ścianie nadal niesamowicie cieszy, to jednak nie wywołuje już we mnie ogromnej potrzeby pokazania go światu (gdy M. to przeczyta, to oczywiście zakwestionuje sens prowadzenia bloga przy takim moim podejściu , ale udam, że go nie słyszę:lol2:…)…Bo prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy to ja bym chciała już więcej, już żeby cały dom stał, najlepiej z tynkami, wylewkami, instalacjami, a ja żebym mogła rzucić się w wir urządzania…no ale nie ma tak dobrze, choć przecież wcale nie jest źle – niecałe dwa miesiące i jest już i droga, i woda i ściany parteru i schody na górę i ściany góry, i setki rzeczy zakupionych, czekających na odbiór, po drodze kilka ton papierów opieczętowywanych w różnych instytucjach …- czy to mało? Porcja zdjęć z parteru i pojawiającego się poddasza: poglądowo (uwagę przykuwa pies obronny w stroju maskującym ) http://desmond.imageshack.us/Himg534/scaled.php?server=534&filename=budowawcaocizopisem.jpg&res=landing szczegółowo: jadalnia http://desmond.imageshack.us/Himg580/scaled.php?server=580&filename=jadalniaodfrontu.jpg&res=landing kuchnia: http://desmond.imageshack.us/Himg222/scaled.php?server=222&filename=kuchniazpoddaszem.jpg&res=landing salon: http://desmond.imageshack.us/Himg207/scaled.php?server=207&filename=salonigabinetzpoddaszem.jpg&res=landing wejście od d...rugiej strony (czyli od kotłowni): http://desmond.imageshack.us/Himg717/scaled.php?server=717&filename=wysokacianakolankowa.jpg&res=landing nasze plum zza płota: http://desmond.imageshack.us/Himg225/scaled.php?server=225&filename=naszeplum.jpg&res=landing i na koniec - humoreska: złaź! póki prosim po dobroci.... http://desmond.imageshack.us/Himg839/scaled.php?server=839&filename=zapodobroci.jpg&res=landing no to złażę: http://desmond.imageshack.us/Himg507/scaled.php?server=507&filename=toschodz.jpg&res=landing Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 28.08.2012 18:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 W piątek umówiliśmy się na działce z naszym dobrym kolegą, który dom już wybudował, a od roku jest jego szczęśliwym mieszkańcem Piotrek pooglądał, pozaglądał, postukał po ścianach i stwierdził, że generalnie jest ok. (niewielka wpadka załogi W. w wykończeniu komina styropianem zamiast wełną – dzięki Piotrek! – ma zostać niebawem naprawiona)… poszliśmy na górę, Piotrek pyta ile szerokości mają schody – mówię, że są takie jak w projekcie, więc ok…ale dziwna mina kolegi nie pozwoliła mi przestać o tym myśleć, biorę metr, mierzę – no plus minus metr mają…Piotrek tylko się uśmiechnął i mówi, że z meblami będzie problem – odparłam, że przecież w razie czego mamy balkon (tak naprawdę wydało mi się, że przesadza z tymi schodami – facet! na pewno się nie zna ) Na górze złapałam pana Wiesia – nasz główny majster, i żeby już całkowicie uspokojoną być pytam na odczepnego – że oczywiście meble tymi schodami wniosę bez problemu, a On mi na to z całkowitą powagą: „no w sumie to ma Pani balkon”….. ZAMUROWAŁO MNIE! Czy ja mam teraz resztę mojego pierzchamotkowego życia spędzić na karimacie – ją powinnam bez problemu wnieść po schodach …. rzeczone schody: http://desmond.imageshack.us/Himg339/scaled.php?server=339&filename=rzeczoneschody.jpg&res=landing balustrada w stylu modern: http://desmond.imageshack.us/Himg269/scaled.php?server=269&filename=balustradawstylumodern.jpg&res=landing Kolejna sprawa – ściana kolankowa...ponieważ pan Arch. miał wizjonerską wizję dachu, który w dziwny sposób został obdarzony okapem (?) lub czymś okap przypominającym z jednej strony (niby to nasza wina, bo poszerzyliśmy bryłę i tak Mu po tych zmianach ‘wyszło’), więc od początku były obawy o dach...ale miałam cichą (nawet bardzo cichą) nadzieję, że po położeniu dachówki nie będzie się to mocno rzucało w oczy, wszystkim zainteresowanym będę mówiła, że tak miło być bo to dodaje bryle ciekawości i już. Nie przewidziałam jednego – dziwny okap przy kotłowni to pikuś – konstrukcja domu, a w zasadzie ścian kolankowych w miejscach ‘okapu’, osiągająca oszałamiającą wysokość 66cm(!) to jest główny problem tej dziwacznej architektonicznej konstrukcji...aż mam ochotę zadzwonić do pana A. i zapytać, czy my przypominaliśmy mu naszą posturą krasnale – bo tylko w takim przypadku widzę usprawiedliwienie dla jego pomysłu...O ile w głównej łazience jest jaskółka, więc tam nie powinno być problemu, o tyle łazienka przy sypialni i część pralni i sauny będzie wymagała od nas pozycji ‘na kolana chamy’....- panie A. dziękuję za dbałość o naszą codzienną gimnastykę! http://desmond.imageshack.us/Himg40/scaled.php?server=40&filename=comyzrobimyztciankolank.jpg&res=landing po lewej rekreacyjny, po prawej M - jak zwykle w saunie : http://desmond.imageshack.us/Himg526/scaled.php?server=526&filename=rekreacyjnymwsaunie.jpg&res=landing nasz widok z sypialni: http://desmond.imageshack.us/Himg507/scaled.php?server=507&filename=widokzsypialnio.jpg&res=landing trzeci pokój na górze (docelowo dla drugiego dziedzica, póki co dla gości ) http://desmond.imageshack.us/Himg207/scaled.php?server=207&filename=balkonwpokojuii.jpg&res=landing szczerzuja budowlana (bardzo pomocna w rozładowywaniu napiętej atmosfery ) http://desmond.imageshack.us/Himg834/scaled.php?server=834&filename=ddziedzicbudowlaniec.jpg&res=landing Człowiek powinien się uczyć na doświadczeniach (zwłaszcza własnych), a jednak tego nie robi:bash:.. tyle lat współpracuję z architektami i nadal się nie nauczyłam, że to odrębny gatunek:sick: i w ich wizje wierzyć nie wolno , a każde rozwiązanie trzeba sprawdzić min. 5 razy… Z ostatniej chwili – ‘znalazł się’ dziennik budowy (choć W. już wystąpł o wydanie kolejnego…) dzienniczek wylegiwał się spokojnie na półce u syna KierBuda… - aaaaaaa a jednak bez komentarza! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 28.08.2012 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 A to się bardzo cieszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 28.08.2012 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Doczytałam teraz o zgrzytach budowlanych Niefajnie. A nie możecie podnieść jeszcze teraz ścianki kolankowej (póki jest taka możliwość)? Czytałam, że niektórzy tak robili.. Może warto popytać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 28.08.2012 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2012 Myśleliśmy o tym, ale niestety nie ma dużej szansy manewru - przez tą dziwaczną konstrukcję dachu... musielibyśmy od nowa robić jego konstrukcję, więc wstrzymałoby to nam prace na długo, takie zmiany mogłyby już wymagać nowych dokumentów...zostawiamy, jak już pisałam w łazience jest jaskółka, łazienka przy sypialni i tak jest malutka, w zasadzie na kibelek i umywalkę powinno wystarczyć miejsca, saunę zrobimy tak skośnie zabudowaną, a w pralni zrobię tam półki - tak wymyśliłam...ale wkurza okropnie takie niedbalstwo ze strony projektantów.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 29.08.2012 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2012 Dokładnie W końcu po to są zatrudnieni żeby podpowiedzieli co nieco. Przecież nie każdy inwestor ma obowiązek znać się na projektowaniu, budowaniu, wykańczaniu. Wystarczy odrobina dobrej woli fachowców. Ale z tego co podczytuję niewielu inwestorów miało szczęście trafić na takich ludzi i muszą nad wszystkim czuwać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 02.09.2012 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2012 Intensywnie intensywny tydzień – na szczęście już się skończył. Mąż w delegację, wszystko na mojej głowie…. Czasu na dziennik budowy po prostu już nie starczyło . Dobrze, że załoga W. jest fachowo ogarnięta to i nie zmuszali mnie do codziennych przyjazdów na budowę (co innego telefony od pana majstra, ale były to całkiem miłe pogawędki, więc nie narzekam). Perełka tego tygodnia to więźba dachowa, która zamiast jutro dotarła na działkę w ubiegłą środę (akurat, gdy załoga W. miała u nas jednodniową przerwę) bo się panowie pomylili i już załadowali auto... Na szczęście nasz ‘majster’ jest człowiekiem dobrego serca osobiście pojechał bladym świtem na działkę i dopilnował panów więźbiarzy, żeby już nic więcej im się nie pomyliło, zielone deseczki złożone zostały pod ścianą, a mnie pozostało trzymanie kciuków, by jakiś grillowicz znad jeziora nie wpadł na pomysł wykorzystania ich jako ogólnodostępnej podpałki…. W sobotę wpadliśmy na budowę razem z M. (był się zwrócił z wojaży i natychmiast chciał obejrzeć postępy prac oraz sumienność wykonania zadań przed wylotem nam powierzonych ). Inspekcja wyszła praktycznie bez zarzutu I tak oto przedstawiam ostatnią porcję zdjęć, gdzie pierzchamotki posiadają jedynie gołe ściany – od jutra rusza akcja ‘dach’: się kończą ściany poddasza: http://desmond.imageshack.us/Himg805/scaled.php?server=805&filename=piatkowepoddasze.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg824/scaled.php?server=824&filename=piatkowepoddasze2.jpg&res=landing się kończą jaskółki: http://desmond.imageshack.us/Himg845/scaled.php?server=845&filename=pitkowynaronikkuchenny.jpg&res=landing finito: powstały jaskółki, ściany nośne skończone: http://desmond.imageshack.us/Himg818/scaled.php?server=818&filename=naronikkuchenny.jpg&res=landing na szczęście w łazience na górze jest jaskółka, więc wanna wolno - stojąca powróciła do łask, niestety łazienka przy sypialni nie będzie mała tylko z nazwy, ale trudno - jakoś to przeżyjemy, bo przeżyć musimy http://desmond.imageshack.us/Himg845/scaled.php?server=845&filename=jaskkaazienkowa.jpg&res=landing widok z rekreacyjnego: (dla mniej spostrzegawczych podpowiedź ) http://desmond.imageshack.us/Himg51/scaled.php?server=51&filename=widokzrekreacyjnegozopi.jpg&res=landing panorama wsi: http://desmond.imageshack.us/Himg96/scaled.php?server=96&filename=panoramadal.jpg&res=landing dla odwiedzających z mniejszą niż my wyobraźnią - zbliżenie: http://img198.imageshack.us/img198/2428/panoramabli.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 03.09.2012 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2012 (edytowane) Dlaczego? Bo bluzgi, jakie będę kierowała pod adresem naszego tfu architekta nie nadają się dla uszu dzieciaków…. Ten ….’specjalista’ od konstrukcji architektonicznych nadaje się tylko do projektowania karmników dla ptaków – a i tu nie jestem przekonana, by podołał bez żadnej wpadki… Nie wiem jak on to widział oczami swojej wyobraźni, co sobie myślał i czym się kierował, ale twór dachopodobny, który wyszedł spod jego ręki woła o pomstę do nieba!!!! Załoga W. w składzie zmienionym – fachowcy od ścian zostali zastąpieni fachowcami od dachów – przystąpiła dziś do montowania owego przykrycia naszych pierzchamotek. Byliśmy (i my i Oni) przygotowani na niewielkie problemy w tym newralgicznym miejscu nieszczęsnego okapu…no ale do okapu jeszcze baaardzo daleko a nas już głowa boli:sick:… otóż pan tfu architekt (próbuję, ale nadal nie znajduję wytłumaczenia dlaczego….) tak zaprojektował dach (ponoć skonsultowany z wybitnym konstruktorem od dachów, i przez tego ów konstruktora przeliczony) że na poddaszu w korytarzu wysokość osiąga 3,60m:jawdrop::jawdrop: – k…… czy ja w którymkolwiek momencie wspominałam, że tęsknię za wysokością mieszkań w kamienicy??????? http://desmond.imageshack.us/Himg191/scaled.php?server=191&filename=wiba3zopisem.jpg&res=landing I aż mnie trzepie ze złości, bo jak prosiłam tfu arch. żeby na górze wstawił pseudo stryszek (a raczej taki schowek pod dachem) powiedział, że się nie da…ale komin na 3,6m nad schodami się dało zrobić……pan Wiesiek (współwłaściciel firmy budowlanej i nasz 'główny majster') zapewniał mnie, że stryszek będzie bez problemu, nawet po obniżeniu przez nich konstrukcji do wysokości ‘normalnych’, ale wymaga to kombinowania, (a wystarczyło przysiąść przy projektowaniu, poprzesuwać trochę jaskółki i konstrukcję w środku i byłoby wszystko cacuśnie) – jeszcze raz odetchnęliśmy z ulgą, że wzięliśmy firmę z ludźmi, którzy mają na karku głowy, a nie wieszaki na kapelusz - gdyby nie ich znajomość tematu to pewnie popłynęlibyśmy na tych wtopach architekta….'Na Wykonawcy się nie oszczędza', może ta sentencja wejdzie w kanony polskich przypowiedni. A najbardziej wkurza mnie chyba to, że facet (tfu arch.) był mega pewny siebie, czasem nawet zarozumiały (co niby jest zrozumiałe – w końcu ‘pan architekt’ więc lepszy od nas, śmiertelników), marudził na zmiany, choć dostawał od nas gotowe rozwiązania, rzuty, rysunki (w zasadzie sama wszystko mu rozrysowywałam), na pytania, czy takie rozwiązanie ma sens zawsze odpowiadał, że oczywiście, wszystko jest w porządku – byle tylko zgarnąć kasę i dać mu spokój…to żeby się nie zdziwił – kazałam majstrowi w razie problemów wzywać go na budowę, jeśli będzie bardzo źle – niech przeprojektuje…trudno, wstrzymamy budowę, poprzeciągamy terminy, ale ja mu tego nie popuszczę…. Kilka foto z rodzącej się w wielkich bólach konstrukcji dachu: http://desmond.imageshack.us/Himg441/scaled.php?server=441&filename=wiba1.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg41/scaled.php?server=41&filename=wiba2zopisem.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg268/scaled.php?server=268&filename=wiba4.jpg&res=landing Druga podnosząca ciśnienie perełka dnia dzisiejszego to pan 'dyrektor handlowy' z Centroplastu, który na mój telefon, że mimo próśb nie dostałam żadnej oferty na oczyszczalnię, a jedynie dziwną informację o możliwości zakupu ustrojstwa za cenę 7 tys. zł, zapytał czego od niego oczekiwałam – odparłam, że wstępnej oferty i informacji, bo akurat rabat 500zł to żaden rabat przy kosztach 13-15tys. a on mi na to:” no to z Panią nie pohandlujemy, bo Pani z Krakowa to każdy grosz liczy”….. no więc liczę i od tej chwili mam zamiar mocno upominać się o swoje wydawane na tą budowę pieniądze! Na ostudzenie emocji - szybki rzut oka na uspokajający pejzaż wsiowy http://desmond.imageshack.us/Himg713/scaled.php?server=713&filename=sceneriazopisem.jpg&res=landing Edytowane 4 Września 2012 przez Justka_krk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 06.09.2012 06:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2012 Chcąc trochę odpocząć od cementu, pustaków, jętek, krokwi czy łat wybraliśmy się w niedzielę na rodzinny rekonesans wnętrzarski - żeby potem nie było rozczarowania, co do sposobu wykańczania pierzchamotek. Chciałam sprawdzić, czy wizje M. i moje są nadal pokrewne - bo nigdy nie wiadomo, niby do tej pory poglądy mieliśmy raczej zbieżne, ale zobaczy chłop różowe stołki do jadalni, uprze się i wybijaj mu potem taki pomysł z głowy Poniżej kilka inspiracji, które na razie są bliskie naszym sercom - jak będzie docelowo się okaże - ale wtedy sobie wrócę do tego posta i porównam co chciałam, a co dostałam bateria ścienna: http://desmond.imageshack.us/Himg9/scaled.php?server=9&filename=bateriaumywalkowa.jpg&res=landing umywalka do łazienki dolnej: http://desmond.imageshack.us/Himg715/scaled.php?server=715&filename=umywalniawolnost2.jpg&res=landing umywalka do łazienki dolnej wersja 2 (ta czarna pośrodku ): http://desmond.imageshack.us/Himg267/scaled.php?server=267&filename=umywalniawolnost1.jpg&res=landing Wymyśliłam sobie, że w dolnej łazience chciałabym umywalkę wolno stojącą, a w górnej taką wannę - bardzo mi się to podoba kuchnia, inspiracja jedna z wielu... http://desmond.imageshack.us/Himg211/scaled.php?server=211&filename=kuchniax.jpg&res=landing lampy nad schody (w końcu wysokość 3,60m pozwala zaszaleć ): http://desmond.imageshack.us/Himg717/scaled.php?server=717&filename=lampakulki.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg545/scaled.php?server=545&filename=lampasopelki.jpg&res=landing stołki do jadalni (póki co jednak nie różowe ): http://desmond.imageshack.us/Himg545/scaled.php?server=545&filename=stoekjadalniany2a.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg228/scaled.php?server=228&filename=stoekjadalniany2.jpg&res=landing http://desmond.imageshack.us/Himg827/scaled.php?server=827&filename=stoekjadalniany1.jpg&res=landing sofa gabinetowa (M. wolałby bardziej kanciastą, ale ta była meeeega wygodna - czuję, że M. miałby masę pracy biurowej przy takim wyposażeniu gabinetu ): http://desmond.imageshack.us/Himg259/scaled.php?server=259&filename=leankagabinetowa.jpg&res=landing Junior oglądał, macał, gniótł i wylegiwał się,. aż w końcu znalazł łóżko dla siebie: http://desmond.imageshack.us/Himg846/scaled.php?server=846&filename=prbamikkocimateraca.jpg&res=landing potem przekonywał M., że takie łóżeczko chce, bo jest dla niego idealne: http://desmond.imageshack.us/Himg138/scaled.php?server=138&filename=tatuplissstakieeczkodla.jpg&res=landing półeczka na moje buciki: http://desmond.imageshack.us/Himg266/scaled.php?server=266&filename=garderobabuciki.jpg&res=landing i na koniec zieleniec (kolory raczej nie trafione, ale basen w zasięgu reki to jest to, co bym chciała): http://desmond.imageshack.us/Himg208/scaled.php?server=208&filename=tarasd.jpg&res=landing Pomarzyłam? to do szarej rzeczywistości - casting na wykonawców instalacji czas zacząć..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justka_krk 13.09.2012 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2012 (edytowane) Wprawdzie do jesieni jeszcze 'trochę' czasu zostało, ale to co za oknem nastroiło mnie melancholijnie... Pierzchamotki pokrywają się więźbą, ale jakoś tak leniwie (jesiennie?!?) - tzn. jest to wyłącznie moje subiektywne odczucie, bo chłopaki - dachowcy pracują od rana do wieczora, a każdą deskę docinają z największą precyzją i starannością.. – tylko jakoś wizualnie na razie zmian niewiele, więc i nie ma nad czym wzdychać 'ach' czy krzyczeć ‘wow’ ...Ale żeby odkopać choć trochę dziennik z odmętów FM wrzucam kilka fotek z ostatniej wizyty... widok od strony garażu: http://desmond.imageshack.us/Himg211/scaled.php?server=211&filename=wibaodgarau.jpg&res=landing zbliżenie na 'dziurę kolankową podtrójną' http://desmond.imageshack.us/Himg708/scaled.php?server=708&filename=oknokolankowepodwjne.jpg&res=landing wykusz w jadalni i balkon u Dziedzica: http://desmond.imageshack.us/Himg267/scaled.php?server=267&filename=jadalniac.jpg&res=landing rozstemplowany garaż: http://desmond.imageshack.us/Himg35/scaled.php?server=35&filename=rozstemplowanygara.jpg&res=landing garażowe pustki (jeszcze, bo przypominam - nie mamy piwnic ) http://desmond.imageshack.us/Himg193/scaled.php?server=193&filename=garawewntrz.jpg&res=landing Pierzchamotki znad plum: http://desmond.imageshack.us/Himg696/scaled.php?server=696&filename=zzadrzewa.jpg&res=landing rzeczone plum: http://desmond.imageshack.us/Himg38/scaled.php?server=38&filename=plumt.jpg&res=landing Pierzchamotki zza miedzy: http://desmond.imageshack.us/Himg198/scaled.php?server=198&filename=zdrugiejstronyplum.jpg&res=landing Z sukcesów ostatnich dni: kupiliśmy oczyszczalnię - stanęło na BioEkocent 3300 z Centroplastu, ale u dystrybutora Luskar... wprawdzie okazało się, że do zgłoszenia nie wystarczy 'papier z gminy' i 'instrukcja z dowodem nabycia ustrojstwa' - jak zapewniał pan od oczyszczalni, a konieczne jest posiadanie (oprócz setek papirusów mniej ważnych) dwóch bardzo istotnych dokumentów, mianowicie: a) mapy sytuacyjnej z zagospodarowaniem, uzgodnionej w ZUDP (oby Pani nie była tak up... rzejmie dokładna jak przy przyłączu wodociągowym) oraz b) kompletnego projektu dla oczyszczalni, który to projekt muszę sporządzić w najbliższym możliwym czasie ....ale przynajmniej kolejne ustrojstwo mniej więcej z głowy teraz 'domykamy' tematy kotłowe i rozeznajemy tematy instalacyjne....- więc choć z pozoru leniwie, to jednak w pierzchamotkach praca wre... Edytowane 16 Września 2012 przez Justka_krk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.