civic9 07.02.2009 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Dlatego jeśli chcecie mówic o oszczędzaniu, może lepiej uderzyć ostro do rządu w celu natychmiastowego uchwalania ustaw ekologicznych? Znaczy się, rząd weźmie od nas, zmarnuje i rozkradnie połowę, a drugą nam "dopłaci"? NIE, nie, nie chcemy. Jak ktoś chce i/lub go stać to dobrze, jak nie... to świat się od tego nie skończy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annecy 07.02.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 ja nie mam rekuperatora i żyje - - ale co to za życie... ? mieszkamy na wsi, pies wbiega i wybiega z domu.. ..otwieram od czasu do czasu okno i nic mi nie zastąpi powiewu swieżego czystego powietrza nawet kosztem utraty jakiejś części energii ... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
civic9 07.02.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 kurcze, niektórym się wydaje, że do reku to się jakąś kostkę wrzuca, i z tej kostki produkuje się powietrze, że jest jakieś inne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 07.02.2009 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2009 Dlatego jeśli chcecie mówic o oszczędzaniu, może lepiej uderzyć ostro do rządu w celu natychmiastowego uchwalania ustaw ekologicznych? Znaczy się, rząd weźmie od nas, zmarnuje i rozkradnie połowę, a drugą nam "dopłaci"? NIE, nie, nie chcemy. Jak ktoś chce i/lub go stać to dobrze, jak nie... to świat się od tego nie skończy. Trafiłeś w samo sedno - dokładne określenie wiekszości działań naszych rządów. Ale odejdźmy od polityki, bo to się może źle skończyc. W jednym, krótkim zdaniu - nie stać mnie na reku. a nikt mi do niego nie dołoży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 09.02.2009 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 i ja się dopiszę: nie mamy reku. Ba! Nie mamy wentylacji mechanicznej. Może to i źle może od czasu założenia wątku wiele się zmieniło, ale sąsiad gdy dołoży do pieca to się sino w okolicy robi - czy wentylacja mechaniczna to odfiltruje? Zamykam okna (mógłbym wyłączyć wentylację), ale z nawietrzakami w oknach mogę przynajmniej zapomnieć znów je otworzyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemi 10.02.2009 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Ja przeżyte swoje 4o lat spędziłem w mieszkaniach z wentylacją grawitacyjną, jak było? - przeżyłem to pewne ale nie wszyscy mieszkańcy taki domów czy mieszkań przeżyli niestety. Z racji wykonywanego zawodu mam b. dużo do czynienia z zejściami śmiertelnymi w różnej postaci, w tym i zatruciami tlenkiem węgla. Trochę tych doświadczeń z kilkunastu lat się uzbierało i jaki wniosek? nie znam przypadku zaistnienia zatrucia w budynkach czy mieszlkaniach z went. mechaniczną - bez znaczenia z reku czy bez, wszystkie przypadki tyczą went grawitacyjnej. To drastyczny przykład za went mech.Swój 41 roczek przeżywam w domku z zainstalowanym reku - co mnie do tego skłoniło: 1. bezpieczeństwo, 2. moja żona jest strasznie czuła na przeciągi zaraz kicha, nie mówiąc aby otwierać okno jak w okolicy ktoś kosi trawę. 3 nie toleruję dusznych pomieszczeń, 4 powód ekonomiczny - czy istnieje nie wiem ale płacąc 250zł za gaz którym ogrzewam dom o pu ok 120m2 za ostatni miesiąc gdzie były mrozy rzędu kiklunastu stopni dochodzące do -20 a w domu 21,5 - 22C wraz z przygotowaniem CWU to chyba nie jest dużo. Fakt że średnio co2 dni przepalam w kominku ale nie dużo.Oprócz nie do końca udowodnionych ekonomicznie zysków, bo nie wiem ile płaciłbym bez reku stwierdzam że komfort mieszkania jest zupełnie inny.Ktoś przytaczał stwierdzenie, że z domu z reku wali jak z murzyńskiej chaty - śmiem twierdzić coś zupełnie odmiennego, to z domów z went. graw. wali dusznością a i często stęchlizną, co jest wynikiem oszczędzania na wietrzeniu poza okresami wiosenno-letnimi.A co do odgłosów ptaszków - to argument raczej śmieszny, nikt z nas posiadaczy reku nie pozbawił raczej swoich okien klamek.Dziś mogę stwierdzić to była dobra decyzja - co będzie dalej pożyjemy, zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
seba_x 10.02.2009 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 na razie mieszkam w bloku , głosy ptaszków to mam rano jak siedzie w kibelku i przez wentylację grawitacyjną słychać kukułkę a tak poza tym grawitacyjna dmucha do środka zimne powietrze , junkers mi się wyłancza bo ma czujnik czadu , muszę otwierać okno jak chcę dłużej korzystać z junkersa . a w lecie to nie ma dnia żebym nie czuł co sąsiadka gotuje . już 2 razy byli kominiarze i stwierdzili że wszystko ok , sąsiedzi nie mają wiatraków w wentylacji a mi kazali otwierać okno . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
phans 10.02.2009 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Z racji wykonywanego zawodu mam b. dużo do czynienia z zejściami śmiertelnymi w różnej postaci, w tym i zatruciami tlenkiem węgla. Trochę tych doświadczeń z kilkunastu lat się uzbierało i jaki wniosek? nie znam przypadku zaistnienia zatrucia w budynkach czy mieszlkaniach z went. mechaniczną - bez znaczenia z reku czy bez, wszystkie przypadki tyczą went grawitacyjnej. To drastyczny przykład za went mech. Ale dałeś do pieca Następny, który namawia do wentylacji mechanicznej strasząc innych wentylacją grawitacyjną. Tak na prawdę przyczyna zatruć nie leży w went. grawitacyjnej !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 10.02.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Z racji wykonywanego zawodu mam b. dużo do czynienia z zejściami śmiertelnymi w różnej postaci, w tym i zatruciami tlenkiem węgla. Trochę tych doświadczeń z kilkunastu lat się uzbierało i jaki wniosek? nie znam przypadku zaistnienia zatrucia w budynkach czy mieszlkaniach z went. mechaniczną - bez znaczenia z reku czy bez, wszystkie przypadki tyczą went grawitacyjnej. To drastyczny przykład za went mech. Ale dałeś do pieca Następny, który namawia do wentylacji mechanicznej strasząc innych wentylacją grawitacyjną. Tak na prawdę przyczyna zatruć nie leży w went. grawitacyjnej !!! Trudno dodatkowo twierdzić, że mechaniczna jest bezpieczniejsza, bo nie istnieje na rynku tak długo jak grawitacyjna. Nie słyszałem też o spaleniu domów z wentylacją mechaniczną co nie znaczy, że pod tym kątem są one bezpieczniejsze. W pełni się zgadzam, że zaczadzenia są skutkiem braku wentylacji grawitacyjnej, a nie jej posiadaniem. Większość zwolenników WM porównuje działającą WM do nie działającej grawitacyjnej, gdzie już z prostej statystyki wynika, że częściej nie będzie ona działała w domach z WM niż z grawitacyjną poprzez prostą logikę - w WM jest o wiele więcej rzeczy do zepsucia się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 10.02.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Tak na prawdę przyczyna zatruć nie leży w went. grawitacyjnej !!!...tylko w jej braku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
phans 10.02.2009 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Tak na prawdę przyczyna zatruć nie leży w went. grawitacyjnej !!!...tylko w jej braku. Co człowiek wydycha? Dwutlenek węgla. Czy jest on trujący? Tak, ale niech mi ktoś poda przykład zatrucia tym w domach jednorodzinnych. Nawet przy tzw. 'braku' went. grawitacyjnej ciężko doprowadzić się do zatrucia. Jeżeli mówimy o zatruciach tlenkiem węgla (o tym była mowa) to wytwarza się on w warunkach domowych jako produkt uboczny w wyniku spalania węgla czy gazu przy niewystarczającej ilości tlenu. Produkt również bezwonny ale o wiele bardzie szkodliwy niż dwutlenek węgla. Podsumowując to przyczyna leży w wykorzystywanych urządzeniach do spalania np. węgla, gazu. Przeważnie mamy tu na myśli kuchenki opalane węglem, kotły na gaz z otwartą komorą spalania. W domach z went. grawitacyjną wystarczy takich urządzeń nie stosować i ryzyko zatruć jest porównywalne jak z went. mechaniczną(koniec i kropka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 10.02.2009 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Podsumowując to przyczyna leży w wykorzystywanych urządzeniach do spalania np. węgla, gazu. Przeważnie mamy tu na myśli kuchenki opalane węglem, kotły na gaz z otwartą komorą spalania. W domach z went. grawitacyjną wystarczy takich urządzeń nie stosować i ryzyko zatruć jest porównywalne jak z went. mechaniczną(koniec i kropka). Teoretycznie prawda, ale rezygnacja z tych wspomnianych "urządzeń" i zastapienie ich innymi - suma sumarum, bedzie droższa niz wykonanie wentylacji mechanicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
phans 10.02.2009 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Teoretycznie prawda, ale rezygnacja z tych wspomnianych "urządzeń" i zastapienie ich innymi - suma sumarum, bedzie droższa niz wykonanie wentylacji mechanicznej. To powiedz mi czy przy wentylacji mechanicznej (jeszcze zależy jakiej) można stosować: - kuchenki opalane węglem - kuchenki na gaz - kotły z otwartą komorą spalania na gaz - kotły z otwartą komorą spalania na paliwo stałe - kominki z otwartą komorą spalania Nawet jeżeli któreś z tych urządzeń można stosować przy went. mechanicznej to jak jest z praktyką. Z twojej wypowiedzi można by wnioskować, że tym co boją się zaczadzenia w domu (lub to doświadczyli i przeżyli) to polecałbyś wykonanie went. mechanicznej a nie wymianę urządzeń z otwartej komory na zamkniętą komorę spalania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 10.02.2009 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Tak na prawdę przyczyna zatruć nie leży w went. grawitacyjnej !!!...tylko w jej braku. Co człowiek wydycha? Dwutlenek węgla. Czy jest on trujący? Tak, ale niech mi ktoś poda przykład zatrucia tym w domach jednorodzinnych. Nawet przy tzw. 'braku' went. grawitacyjnej ciężko doprowadzić się do zatrucia. Jeżeli mówimy o zatruciach tlenkiem węgla (o tym była mowa) to wytwarza się on w warunkach domowych jako produkt uboczny w wyniku spalania węgla czy gazu przy niewystarczającej ilości tlenu. Produkt również bezwonny ale o wiele bardzie szkodliwy niż dwutlenek węgla. Podsumowując to przyczyna leży w wykorzystywanych urządzeniach do spalania np. węgla, gazu. Przeważnie mamy tu na myśli kuchenki opalane węglem, kotły na gaz z otwartą komorą spalania. W domach z went. grawitacyjną wystarczy takich urządzeń nie stosować i ryzyko zatruć jest porównywalne jak z went. mechaniczną(koniec i kropka). A skąd te dane, że dwutlenek węgla jest trujący? Chemikiem nie jestem, więc poproszę o źródło. Łykałem tego całe masy w napojach gazowanych i jeszcze żyję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 10.02.2009 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 A skąd te dane, że dwutlenek węgla jest trujący? Chemikiem nie jestem, więc poproszę o źródło. Łykałem tego całe masy w napojach gazowanych i jeszcze żyję. Np. stąd : http://pl.wikipedia.org/wiki/Dwutlenek_w%C4%99gla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemi 10.02.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Tak na prawdę przyczyna zatruć nie leży w went. grawitacyjnej !!!...tylko w jej braku. . . . Podsumowując to przyczyna leży w wykorzystywanych urządzeniach do spalania np. węgla, gazu. Przeważnie mamy tu na myśli kuchenki opalane węglem, kotły na gaz z otwartą komorą spalania. W domach z went. grawitacyjną wystarczy takich urządzeń nie stosować i ryzyko zatruć jest porównywalne jak z went. mechaniczną(koniec i kropka). Według normy PN-83/B-03430 strumień objętości powietrza wentylującego dla mieszkań określa się jako sumę strumieni powietrza usuwanego z pomieszczeń kuchni, łazienki, oddzielnego ustępu i ewentualnie garderoby, w temperaturze wewnętrznej zgodnie z PN-82/B-02402, bez uwzględnienia różnicy ciśnień spowodowanej działaniem wiatru. W takich warunkach wymagany normatywny strumień powietrza wywiewanego (niezależnie od wielkości mieszkania) wynosi: kuchnia z oknem zewnętrznym wyposażona w kuchenkę gazową lub węglową - 70m3/h kuchnia z oknem zewnętrznym, wyposażona w kuchenkę elektryczną - 30 m3/h w mieszkaniu do 3 osób, - 50 m3/h w mieszkaniu dla więcej niż 3 osób. * kuchnia bez okna zewnętrznego wyposażona w kuchenkę elektryczną - 50 m3/h * kuchnia bez okna zewnętrznego, wyposażona w kuchenkę gazową, obowiązkowo z mechaniczną wentylacją wywiewną - 70 m3/h * łazienka z WC lub bez - 50 m3/h * oddzielny WC - 30 m3/h * pomieszczenie bezokienne (garderoba) - 15 m3/h * pokój mieszkalny oddzielony od pomieszczeń kuchni, łazienki i WC więcej niż dwojgiem drzwi lub pokój znajdujący się na wyższym poziomie w wielopoziomowym domu jednorodzinnym lub w wielopoziomowym mieszkaniu domu wielorodzinnego - 30 m3/h. Wymiana powietrza w ciągu godziny powinna być równa co najmniej kubaturze pokoju. Łączny strumień objętości powietrza wentylującego w zależności od układu mieszkania może wynosić: * dla mieszkania typu A - 120 m3/h * dla mieszkania typu B - 150 m3/h * dla mieszkania typu C - 165 m3/h mieszkanie typu A - lokal, gdzie łazienka i WC to jedno pomieszczenie, mieszkanie typu B - łazienka oraz WC to oddzielne pomieszczenia, mieszkanie typu C - łazienka i WC jako oddzielne pomieszczenia oraz dodatkowo w tym mieszkaniu znajduje się pomieszczenie bezokienne. * Nocą strumień objętości powietrza wentylującego może być zredukowany do 20 m3/h/osobę. * Zaleca się projektowanie urządzeń, które pozwalają zwiększyć ilość powietrza usuwanego z kuchni w czasie jej użytkowania. Ich wydajnść powinna wynosić co najmniej 120 m3/h. Dopływ powietrza zewnętrznego do pokojów mieszkalnych oraz kuchni z oknem zewnętrznym powinien być zapewniony w następujący sposób : a) W przypadku zastosowania okien charakteryzujących się współczynnikiem infiltracji "a" mniejszym niż 0,3 m3/(mhdaPa2/3), przez nawiewniki powietrza o regulowanym stopniu otwarcia usytuowane: - w górnej części okna (w ościeżnicy, ramie skrzydła, między ramą skrzydła a górną krawędzią szyby zespolonej) lub - w otworze okiennym (między nadprożem a górną krawędzią ościeżnicy, w obudowie rolety zewnętrznej) albo - w przegrodzie zewnętrznej ponad oknem. Strumień powietrza przepływającego przez całkowicie otwarty nawiewnik, przy różnicy ciśnienia po obu jego stronach 10 Pa, powinien mieścić się w granicach: - od 20 do 50 m3/h, jeśli zastosowana jest wentylacja grawitacyjna, - od 15 do 30 m3/h, jeśli zastosowana jest wentylacja mechaniczna wywiewna Czy ktoś z Was posiadających wentylację grawitacyjną zapewnia w zimie dopływ wymaganych ilości powietrza? Ilu z Was ma zamontowane w oknach zapewniające tą wymianę nawiewniki? Jeśli skupić się jedynie na zatruciach to problem leży jak zauważył phans w dwóch czynnikach braku went. graw i zużyciem powietrza przez piece. Przytoczone powyżej dane wymaganej ilości powietrza tyczą "życia codziennego" i nie uwzględniają ilości powietrza potrzebnej do spalenia choćby gazu w przepływowym ogrzewaczu wiszącym w łazience który odpalamy aby nalać ciepłej wody do wanny. Powiedzmy sobie uczciwie jak to wygląda? ano tak, że okna szczelnie zamknięte żeby nie ciągnęło po nogach, w łazience wywietrznik zatkany papierem po ciągnie po plerach jak robi się kupkę na kiblu - efekt że w trakcie kąpieli piec nie ma skąd wziąć powietrza, co się dzieje to Seba ujął to bardzo zręcznie w swojej wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemi 10.02.2009 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Teoretycznie prawda, ale rezygnacja z tych wspomnianych "urządzeń" i zastapienie ich innymi - suma sumarum, bedzie droższa niz wykonanie wentylacji mechanicznej. To powiedz mi czy przy wentylacji mechanicznej (jeszcze zależy jakiej) można stosować: - kuchenki opalane węglem - kuchenki na gaz - kotły z otwartą komorą spalania na gaz - kotły z otwartą komorą spalania na paliwo stałe - kominki z otwartą komorą spalania Nawet jeżeli któreś z tych urządzeń można stosować przy went. mechanicznej to jak jest z praktyką. Z twojej wypowiedzi można by wnioskować, że tym co boją się zaczadzenia w domu (lub to doświadczyli i przeżyli) to polecałbyś wykonanie went. mechanicznej a nie wymianę urządzeń z otwartej komory na zamkniętą komorę spalania. W mieszkaniach wyposażonych w paleniska na paliwo stałe, kominki lub gazowe podgrzewacze wody z grawitacyjnym odprowadzeniem spalin, może być stosowana tylko wentylacja grawitacyjna lub mechaniczna wentylacja nawiewno-wyciągowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 10.02.2009 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Nie mam rekuperatora, nie zamierzam go mieć, a żyje mi się dobrze, Pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 10.02.2009 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 A skąd te dane, że dwutlenek węgla jest trujący? Chemikiem nie jestem, więc poproszę o źródło. Łykałem tego całe masy w napojach gazowanych i jeszcze żyję. Np. stąd : http://pl.wikipedia.org/wiki/Dwutlenek_w%C4%99gla Rzeczywiście tak napisali tylko, że jest on trujący powyżej pewnego stężenia. Ale co fakt to fakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
phans 10.02.2009 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Rzeczywiście tak napisali tylko, że jest on trujący powyżej pewnego stężenia. Ale co fakt to fakt. Podobnie jest z fluorkiem sodu (produkt uboczny w przemyśle chemicznym) wykorzystywanym w paście do zębów. Normalnie zapobiega próchnicy a większych ilościach zabija. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.