martarobert 23.04.2013 09:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2013 Dzisiaj miałam sprzątać na budowie, bo mam dzień prawie wolny. Słonko świeci, ptaszki śpiewają... a ja poległam, złapało mnie przeziębienie i nie jestem w stanie nic zrobić. Podjechałam tylko do salonu z łazienkami, ale - może przez to przeziębienie - tylko się przybiłam. Z dobrych wieści - umówiłam się na czwartek z panem od alarmów. Następny mały kroczek naprzód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 25.04.2013 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2013 Był pan od alarmów, bardzo smpatyczny Deklaruje, że są w stanie podłączyć alarm razem ze wstawieniem okien. Wygląda to ok, tylko cena poraża - 3 tys za 10 czujek. Może za dużo tych czujek i wystarczy mniej? Trzeba pomyśleć. Udało się nam sprzedać stemple - mały sukces, jeszcze zalegają blaty i przyczepa. No i śmieci wciąż czekają na sprzątnięcie. Gdyby nie to, że jeszcze nie ozdrowiałam i muszę być niebawem w pracy, to wielką miałam chęć wziąść się za sprzątanie. Już jak jestem na działce teraz to czuję się tak... jak w domu. Wymierzyłam dziś sobie (wreszcie! wcześniej zimno mnie odstraszało) dokłądnie kuchnię i łązienke i WC na górze. Moze jeszcze dziś zabiorę sie za pracę z programem do planowania kuchni IKEA. Raz już się nim bawiłam - dzięki niemu mamy w kuchni drzwi tarasowe a nie okno, i kupiony stół Piszę sobie i piszę, ale nikt nie zagląda... Może jeszcze się pojawicie? Zapraszam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztof5426 26.04.2013 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2013 Piszę sobie i piszę, ale nikt nie zagląda... Może jeszcze się pojawicie? Zapraszam! Zaglądam, czytam. Pewnie inni też. Ja jeszcze pochodzę z tej szkoły korzystaczy z forum, którzy jak nie mają nić istotnego do powiedzenia, to nie tworzą wpisów typu " o fajnie" itd. Pozdrowienia z miasta Uć ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 27.04.2013 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2013 pewnie, że czytamy koniecznie pochwal się efektami zabawy z planerem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 28.04.2013 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2013 O, to miło, że czytacie! Witaj Krzysztof! Do planera usiadłam przedwczoraj. Siedziałam, i siedziałam... nawet nie wiem ile godzin!! W każdym razie na tyle dużo, że nie miałam już siły podzielić się efektem pracy. A wczoraj ruszyliśmy na budowę sprzątać. Trochę ogarnęliśmy teren (czy Wam też zostało TYLE drewna po budowie?!) i zaczęło padać. Potem więc zrobiliśmy poręcz na schodach w środku, co by dzieci mogły bezpiecznie chodzić. Zaraz spróbuję wkleić zdjęcia. Kolejne wolne dni przeznaczamy na posprzątanie terenu do końca. Z "dziury na taras" wywieziemy pustaki do utwardzenia drogi do domu, a wrzucimy tam resztki dachówek, które na drogę się nie nadają. Papiery do spalenia, folie do wywiezienia, drewno do składowania do palenia w kominku - tylko nadal nie ma jasności gdzie je składować. Potem wycinanie badyli mimozy i może starczy czasu na przekopanie częściowe działki. To są te rzeczy co bardziej po mojej stronie. Mąż może się przymierzy do kanalizy i prądu. Zobaczymy. Co do planera kuchennego, to ogólny efekt (zamierzony juz rok temu) nadal mi się podoba, i małż też zaakceptował. Teraz chodzi o szczegóły. Niektórych rzeczy nie potrafię póki co rozwiązać - i tu liczę na Waszą pomoc W kuchni mamy ogromne okno, które zajmuje prawie całą ścianę, dlatego logistycznie trudno mi rozwiążać niektóre kwestie. 1. płyta musi byc na drugiej ścianie (tak póki co zaplanowałam) - zastanawiam sie tylko czy szafki mają być w ciągu, w L, czy zrobić jeden ciąg wzdłuż ściany z oknem, a na drugiej ścianie szafki z płytą "wolnostojące". 2. chciałam mieć piekarnik wysoko, ale nie mam gdzie go umieścić 3. z uwagi za równe podziały szafek (szer. 80cm) zmywarka nie zmieściła mi się obok zlewu, tylko na drugiej ścianie - obok pieca. (zlew będzie miał 80cm - ceramiczny z IKEA, dlatego zrobiłam szafki 80) 4. na ścianie bez okna jest "łyso" ale nie wiem czy dawać tam szafki wiszące i jak? Jeśli będą od samego brzegu ściany, to nie będę miała do nich dostępu przez narożny blat Nie wiem też co położyc na podłodze (najchętniej bym położyła coś co wygląda jak drewno lub drewno), nie wiem jakie kolory na podłodze i ścianach. Chętnie posłucham Waszych sugestii i podpowiedzi. I ogólnych wrażeń także. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 28.04.2013 20:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2013 To mój projekt kuchni. A to nasza pierwsza poręcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 29.04.2013 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Dzisiaj pojechałam na chwilę na budowę (kolejny pomiar bramy) i się trochę załamałam. W sobotę woda wokół domu opadła, z przodu było już prawie sucho, a dziś znów fosa szerokości metra! A tylko trochę popadało... Co do bramy, to proponowali nam w promocyjnej cenie w firmie, gdzie zamówiliśmy okna. Jedyny haczyk to termin - promocja obowiązuje do jutra. Dzis spotkałam się z panem z innej firmy. Mają bramy w tych samych cenach, tylko podobno z lepszym napędem. I cena nie jest promocyjna. Więc niby lepiej, bo nie musimy się decydować jutro. Ale wolę chyba zamówić wszystko w jednej firmie - może utargujemy jeszcze jakiś rabat na drzwiach czy roletach.... Hmm. Trudny orzech do zgryzienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 29.04.2013 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Bardzo przyjemna kuchnia i kolory ładne. Obmyślałaś juz co do której szafki włożysz i jak będzie wygodnie? A zlew gdzie będzie?Poręcz też pierwsza klasa. :)Jeśli chodzi o wodę na działce to macie jakieś plany w związku z tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 29.04.2013 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Dzięki za odpowiedź I kompementy Zlew będzie pod oknem. Dwukomorowy, ceramiczny - o taki (chyba, że mi się coś odmieni): Co do rozmieszczenia rzeczy w szafkach, to główkuję nad tym na bieżąco w obecnej kuchni, i mam jakieś ogólne wyobrażenie teoretyczne, ale nie potracię tego - jak na razie - przełożyć na tę projektowaną, konkretną kuchnię. Muszę się przejechać do IKEA i zobaczyć te szafki na żywo, bo jak na razie w ogóle nie mam wyobrażenia ile w takiej szufladzie może się zmieścić rzeczy... W ogóle staram się wszystko przemyśleć (nie tylko kuchnię), tak żeby każda POTRZEBNA* rzecz miała w moim domu swoje miejsce, bo teraz mam straszny bałagan. Ale poza szczerymi chęciami, to niewiele mam konkretnych pomysłów... Chyba zacznę znów czytać książkę pt. "Perfekcyjna pani domu". Może mi pomoże A Ty, nita, masz wszystko przemyślane? Masz jakiś sposób by to ogarnąć w ogóle?? Mój ogólny plan jest taki: 1. garnki, patelnie obok kuchenki (tak, wiem, odkrywam właśnie Amerykę ) 2. talerze, szklanki codziennego użytku blisko zmywarki - prawie tak mam teraz i jest OK, ale wkurzają mnie spacery ze szklankami przez całą kuchnię - one powinny być najbliżej zmywarki, tylko chyba w wiszącej szafce?? 3. filiżanki do kawy i talerzyki deserowe częstego użytku - blisko ekspresu (tylko jeszcze nie wiem gdzie ten ekspres ma stać), najlepiej w przeszklonych szafkach. 4. mąki, cukry itp - ?? 5. blender, mikser itp - ?? 6. Większe i rzadko używane urządzenia kuchenne zamierzam trzymać w spiżarni. 7. Dobrym pomysłem - moim zdaniem - jest trzymanie herbaty razem z kubkami do herbaty (tylko gdzie by to miało być u mnie?) Hmm... zainspirowałaś mnie do przemyśleń! Dzięki! ----- *wszystkich niepotrzebnych rzeczy zamierzam się pozbyć przed przeprowadzką! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 29.04.2013 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2013 Acha. A co do wody na działce, to mamy studnię. Przynajmniej to już za nami. I prąd też będzie przyłączony do domu lada dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 30.04.2013 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2013 No, to dziś było sprzątanie, i to większe niż zaplanowałam, bo po południu dołączył mąż. Rano pojechałam sama na budowę i zjadłam pierwsze śniadanie w mojej kuchni. Co prawda kuchnia to aktualnie najmniej sprzyjające pomieszczenie, bo jest zimno i przeciąg straszny, no ale kuchnia to kuchnia. Dziś nadal sprzątałam drewno - najładniejsze do użytku, trochę gorsze do palenia w kominku, najgorsze do spalenia od razu. Strasznie dużo tego drewna u nas zostało. A do tego jest wymieszane z foliami, resztkami dachówek etc. Samych butelek po napojach (bezalkoholowych ) zebrałam 120l worek! Jedyny plus tego taki, że przy okazji zebrałam też dużo nakrętek, a akurat w przedszkolu akcja zbierania nakrętek... No, to ja mam więcej niż wszyscy pozostali rodzice razem wzięci. Już wzdłuż ściany garażu jest względny porządek, myślę, że połowa góry desko-śmieci już przebrana. A małż dziś wysprzątał szopę, w której - jak się okazało - też był "niezły burdel".. Zrobiłam zdjęcia, co by udokumentować postęp prac. Niestety nie mam zdjęcia jak to było przed rozpoczęciem sprzątania, ale tak jest po trzech dniach pracy: Tu posegregowane drewno. Tu reszta bałaganu - ale też posegregowane. Myślę, że już niedługo skończymy. Kalosze inwestorskie i worki na gruz zakupione i jutro działamy dalej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 02.05.2013 07:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2013 Dzisiaj padam.... Wczoraj zgodnie z planem ruszyliśmy na budowę. Tylko - nie zogdnie z planem - razem z dziećmi. Przez pierwsze 10 min nawet coś tam pomagali, ale potem to już wolna amerykanka. Trzeba było cały czas pilnować. I tak - oczywiście - przemoczyli nogi i było niezbyt miło. Ale był grill i pierwszy rodzinny (świąteczny ) obiad w domu. No i odwaliliśmy kawał roboty - cały front działki sprzątnięty. Jestem dumna. Wywiozłam stąd 10 taczek pełnych potłuczonych dachówek i zebraliśmy 5 worków śmieci i folii. Dachówki poszły pod taras. Tak to sprytnie rozwiązaliśmy. A to efekt (widok z okna w salonie): Dzisiaj chcemy działać dalej, ale nie wiem jak dam radę. Jestem zmęczona i pracą i dziećmi, do tego nadal wszyscy przeziębieni jesteśmy. Może dziś uda się ich odstawić do babci chociaż.... Trzymajcie kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 03.05.2013 08:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2013 Wczoraj lało, więc z porządków nici. Ale nie zmarnowaliśmy dnia. Wyciągnęłam mojego chłopa do IKEA oglądać kuchnie. Nie wiem jak mi się go udało przekonać (albo i wiem - tani obiad i darmowa opieka nad dziećmi ). W każdym razie pojechaliśmy i mój mąż zaskoczył mnie bardzo, bo stwierdził, że moja wymarzona kuchnia mu sie podoba, razem z całą aranżacją , że szafki wcale nie są źle wykonane (chyba go zachwyciły zawiasy wolnodomykające) i nawet sprzęt AGD oglądał. Byłam naprawdę w szoku! Bo wcześniej to tylko marudził. Wybrał też uchwyty do szafek (jeszcze będziemy negocjować ). No więc chyba kuchnię mam "z głowy" i nie muszę szukać na siłę innej. Usiadłam wieczorem do planera kuchennego jeszcze raz i dopracowałam mój projekt. Wyceniłam też wszystkie szafki i wyszło mi 12,5tys bez lodówki, kuchenki i zmywarki. Szafki na trzech ścianach, myślę że to dobra cena. Wczoraj też rozwiązaliśmy wstępnie kwestię łazienki na dole - prysznic będzie oddzielony od WC szklaną ścianą szer. 90cm. Bez brodzika, wszędzie te same kafle i nie będzie go prawie widać. Kupiliśmy nawet wczoraj odpływ liniowy do tego prysznica. Policzyliśmy też z grubsza ile potrzebujemy jeszcze kasy i 150tys. powinno wystarczyć by się wprowadzić. Jeśli wystarczy to będzie super. Czyli mieliśmy bardzo owocny dzień, mimo że nie pojechaliśmy na budowę. Dzisiaj byliśmy na działce przed chwilą, a tam woda po prostu wszędzie. Zresztą nie tylko u nas. Rowy przy drogach też pełne wody. I dalej pada. Może jutro się uda popracować na działce, ale nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 03.05.2013 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2013 widzę, że w wyborach jesteście juz mocno zaawansowani. Super. Nie zazdroszczę tylko wody na działce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 04.05.2013 06:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2013 Tak, woda na działce nie jest fajna. Przez naszą działkę biegnie stary rów melioracyjny - stąd woda. Jednak po zbudowaniu domu jest wody dużo więcej, bo wokół domu został niezasypany "rów" - pozostałość po zdjęciu humusu. W tym rowie zrobiła się fosa. Wczoraj jednak woda już się rozlała także przed domem, bo w "fosie" się juź nie mieściła. Rzeczywiście dużo padało ostatnio, widać to też w innych miejscach - podniosły się bardzo rzeczki i woda w stawach. Ziemia ledwo zdołała przyjąć wodę po zimie, a tu znowu deszcze....Będziemy chyba tę wodę wypompowywać za siatkę na razie (na szczęście po obu stronach działki jest pole), bo teraz nic nawet nie można zrobić. Założymy drenaż wokół domu, mam nadzieję, że to pomoże. Niestety nie mamy możliwości podłączenia się do kanalizacji - to by było najłatwiejsze rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 07.05.2013 19:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2013 Dziś wreszcie udało mi się dokończcyć prace, które zaplanowałam na długi weekend. Czyli całe drewno posprzątane. Nie wygląda to tak dobrze, jak liczyłam, ale - prawdę mówiąc - nie wiem na co liczyłam. Chciałabym, żeby to od razu wyglądało jak w domu, a przecież tak szybko się nie da.. Teraz już rozumiem, nita, dlaczego sprzątałaś i sprzątałaś (i pewnie dalej sprzątasz) swoją działkę... No przecież tych patyczków, gruzu itp to jest tyle, że szok! Ale wpierw zdjęcia ukończonego etapu porządkowego Na zdjęciach widać kawałek naszej "fosy". I to już jest zupełnie niefajna sprawa. Nie dość, że woda cały czas tam stoi, to już "kwitnie". Większość tej wody pokryła się zielonym korzuchem glonów, no masakra po prostu. Nie wiem co z tym zrobić. A dziś była burza, i pewnie jutro znów będzie gorzej na działce.... Drewno już uprzątnięte, zaczęłam porządkować "ogród" - na razie wzięłam się za fragment obok garażu (widoczny na drugim zdjęciu). Jutro będę kontynuować - chyba, że wszystko będzie pływać... Ale może nie będzie tak źle i prace ogrodnicze postąpią naprzód. Póki co mamy już ładny skalniak przed domem. Oceńcie sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 07.05.2013 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2013 szkoda, że zdjecia sie nie powiększają po kliknięciu ale gratuluję, pewnie padasz ze zmęczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 07.05.2013 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2013 Dzięki No właśnie nie wiem dlaczego się nie powiększają. A bardzo się chcę pochwalić, więc wklejam link do fotorelacji ze sprzątania https://plus.google.com/photos/105787317709986325965/albums/5872735623147635249?authkey=COXi052jtM6DxgE A zmęczona, nooo, jestem, jeszcze mi dzieci dały popalić - synek mi się dziś wykąpał w błotnistej kałuży na placu zabaw, próbując wskoczyć do kręcącej się karuzeli.... Wrócił prawie nago do domu, bo byliśmy samochodem i nie dało się go posadzić w foteliku w tych ciuchach... Ale cieszę się, że się wszystko posuwa naprzód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 08.05.2013 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2013 sie tego drewna i pierdołek innych nazbierało, co :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martarobert 08.05.2013 06:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2013 Nooo!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.