Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom z obrazka M35 Marty i Roberta :)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 150
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nigdy nie sądziłąm, że dźwięk wiertarki udarowej wyda mi się muzyką dla uszu... A jednak! :D

Wreszcie, wreszcie prace ruszyły. Dziś przyjechał pan od alarmu. Porzucił auto na ostatnim, przejezdnym odcinku naszej błotnistej drogi i dalej przez błoto, przez pokrzywy, z drabinką, skrzynkami narzędziowymi, dalej do roboty! ;) Byłam tak miła, że nawet im dwie skrzyneczki poniosłam. No, w końcu tylko ja miałam kalosze! ;)

Na działce MASAKRA. Przkroczone stany alarmowe na fosie i woda prawie wszędzie. Swieżo nawieziona ziemia stanowi dodatkowe źródło wrażeń, bo jest grzązka jak bagno, i dwa razy się zapadłam prawie po krawędź kalosza. Co za .....! :mad: Gdy wracałam z działki spotkałam pana, co mi tę ziemię przywiózł. Jak mu powiedziałam, że jest gorsza od naszej, to pochrząkał i powiedział, że może nam ją zabrać. Niech zabiera. Najlepiej gratis..

 

Generalnie z dołującym obrazem "ogrodu" radzę sobie w ten sposób, że powiedziałam sobie, że teraz i tak nie pora na ogród, więc wyrzucam ten temat poza swoją świadomość i skupiam się na domu. Ostatecznie dla budowy domu i tego, co przed nami, kwestia wody na działce, pokrzyw i komarów ma znaczenie drugorzędne...

 

Co do prac w domu, to dziś kabelki od alarmu - pan nie był pewny czy skończy - i z wolna się wszystko ruszy. Okna może będą nawet pod koniec przyszłego tygodnia (ale tylko te "proste") - na razie się nie ekscytuję, zaczekam na telefon z konkretną datą. Przed oknami trzeba pociągnąć prąd do domu, załatwić podłączenie do sieci w zakładzie energetycznym, skombinować tymczasowe drzwi i bramę, no i mąż musi otynkować wszystkie otwory okienne. A za tydzień wyjeżdżamy na tydzień. Więc został mu.. tydzień. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Cię Gosia serdecznie! :)

Dzięki za słowa wsparcia, no musimy sie tu wspierać nawzajem! A jaki Ty masz metraż, bo pisałaś, że poddasze duże? Większy dom od naszego?

 

Witam, u nas na dole mamy 165m + garaż 30m a na poddaszu mamy 66m powierzchnia troszkę różni się niż w projekcie bo wprowadziliśmy małe zmiany :) Razem wychodzi 261m - troszkę tego będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu tu dotarłem. Piękne... pokrzywy:p no i fosa niczego sobie.

Te hałdy ziemi u Was faktycznie wyglądają na dość gliniaste. Normalnie byłaby fajna na podniesienie terenu - sam bym kilka ton takiej przyjął. W Waszym wypadku jeśli ją rozwieziecie to woda będzie Wam kapilarnie podsiąkała. Tak jak piszesz w poście na forum woda będzie Wam stała w gruncie - nie da rady inaczej. Chyba że jakiś drenaż, pompa ale nie bardzo jest to gdzie odprowadzić. Sam nie mam pomysłu co z tym zrobić. Tak jak pisałem w piaszczystej ziemi woda będzie stała ale będzie w małym stopniu podsiąkała wyżej, w ziemi gliniasto-ilastej (chodzi o zawartość iłu i mułku) woda będzie podsiąkać (podciąg kapilarny) i "wchodzić" na mur. Róbcie spadki od domu na zewnątrz. Nie wiem co jeszcze mogę Wam poradzić. Jak coś to służę pomocą.

 

Siły życzę w budowie - jak to mówią Ty wykańczasz budowę a ona wykańcza Ciebie:) Nie dajcie się wykończyć:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieknyromek miło Cię tu gościć! Cieszę się, że dotarłeś. :) Czyli jednak wokół domu lepiej byłoby piaskiem obsypać? To jest wciąż do zrobienia. Na piasku woda nie będzie stała, dobrze rozumiem? A czy tę nawiezioną ziemię rozwieźć, czy wyrzucić?

 

A ja pod natchnieniem nity i wierzch zaczęłam myśleć o zagospodarowaniu ogrodu. Dzięki wierzch znalazłam przepiękne rośliny, w sam raz (jak się wydaje) na moją działkę. Rosną pod drzewami, lubią cień i gliniastą glebę. No czyż nie wyglądają pięknie???

http://www.cotonmanor.co.uk/images/bluebells_06.jpg

 

Posadzę je jak tylko zrobię porządek z ogrodem. Znaczy jak zamienię grzęzawisko w ogród ;)

Tak , wiem. Nie mam aż tylu drzew. Ale trochę mam. :D I cienia, i gliniastej ziemi w brud!

Edytowane przez marta&robert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Wasza działka wygląda z tą wodą?

 

U nas było tragicznie, woda i błoto :mad: ciężko było autem wjechać, później to już tylko do domu można było dojechać tyłem od sąsiadów bo z przodu była totalna masakra. Woda to jedno a drugie to to, że ziemia była tak miękka, że wpadało się po kolana. Kilka dni bez deszczu i piękne słoneczko osuszyło działkę i zrobiło się już całkiem znośnie, niestety deszcz dalej pada i znów zaczyna się to samo :sick:

 

U nas jest 10 razy gorzej niż u Ciebie :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nisko postawiliście dom.

Musicie zebrać te gline chyba co tam widać, ale to jak podeschnie bo teraz to tam nie wiem czy da się wjechać..

Musisz usiąść z kartką papieru a najpierw zrobić sobie mapkę wysokosciowąna działce (chyba że masz nadmiar kasy to zleć to komus).

Jak będziecie mieli mapke (niwelator i samemu można to zrobic..albo ja na wycieczkę się przejade :p ).. Następnie profilujecie docelowe spadki terenu ..zawsze od domu im dalej od domu tym lepiej.

 

Po usunięciu zbędnej ziemi musicie wysypać jak najgrubsze kruszywo...grube kruszywo zadziała jak studnia..czyli obniży poziom wody powierzchniowej (za mała powierzchnia podciagania..mniejsza niż w ziemi i stworzy się menisk wklesły na obszarze gdzie macie kruszywo. Najlepiej aby tego kruszywa było ze 20 cm. Nastepnie nawozicie warstwę zwykłej ziemi szarej nie czarnoziem tylko ziemia taka z IV klasa i tę warstwę już układacie tak aby uzyskać spadki według zaprojektowanego poziomu, w to wsiewacie trawę (tutaj się nie znam na roślinkach, ale im szybciej się ukorzeni tym lepiej) Wtedy wypłukiwanie ziemi bedzie powstrzymane, bo dopuki trawa nie zarośnie to każda ulewa bedzie robiła jakieś wyrwy itp..

Jeżeli uda się zrobić spadki tak aby gdzieś poza działke odprowadzić wodę to by było dobrze.

W koo domu musicie zrobić opaske z czegoś nieprzemakalnego :), czy to beton, kostka na cemencie, Dopiero jak zrobicie cała działkę to odciągniecie wodę od domu, a ta warstwa kruszywa bedzie kumulowała opady, oczywiscie jak wleje mocnoto woda wyjdize na wierzch :(, tego nie przeskoczysz bez odwodnienia działki..

Pomysł z glina pod domem nie jest zły, tylko na nią wysypcie gruby zwir to przynajmniej będzie można tam chodzic, bo sama glina to zacznie bardzo rozmakać.

 

Pewnie mało to wszystko zrozumiałe, bo są różne sprzeczności ale tak to wyglada niestety. Na waszym miejscu bym pomierzył działkę i wyprofilował ją tak aby wszystko było od domu, czy kruszywo bym dał czy nie to musiałbym tam pobyć z rok czasu i obserwować co sie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Andrzej. Miło Cię gościć i dzięki za pomoc. Ale rzeczywiście nie bardzo rozumiem. Czy możesz jeszcze raz, po kolei? :confused: Którą glinę mamy zebrać? To, co zostało dowiezione, czy to co jest na działce? Ile zebrać? Gdzie dosypać - wszędzie, czy wokół domu?

Kwestia spadków nie jest taka prosta, bo gdy zrobimy je od domu, to będziemy niechybnie mieć wodę na końcu ogrodu - między końcem ogrodu a działką sąsiadów za tymże ogrodem jest 20-30 cm różnicy poziomów. Spadek całego poziomu (biorąc pod uwagę inne działki dookoła) kształtuje się od końca działki do początku, od tyłu ogrodu do drogi.

Dom postawiliśmy dosyć wysoko, ok pół metra wyżej niż poziom drogi przed domem, ale jest spora różnica wysokości terenu, dlatego ostatecznie wydaje się może za nisko.

Czy Ty jesteś specjalistą od takich rzeczy, geologiem czy kimś takim? Przepraszam, ale na tym się nie znam. Możesz na to spojrzeć fachowym okiem? Mógłbyś do nas podjechać? Daleko masz?

 

Gosia , a co Wy robicie ze swoją ziemią i błotem?? U nas, w tej nawiezionej ziemi tez się nogi zapadają i można wpaść jak w grzęzawisko. W naszej ziemi tak nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białystok to trochę jest, geologiem nie jestem :)..mgr. inż budownictwa od 16 lat w zawodzie.

To może odprowadzić wodę na drogę?

Jaki sposób byście nie wybrali to musicie odprowadzić wodę od domu, jeżeli byście robili tak że ta część ogrodu o której piszesz podnieść aby tam woda nie stała to wtedy musicie zrobić tak z terenem aby odprowadzić wodę obok domu w kierunku drogi. Grunty macie tam wodniste to o wsiakaniu mozna zapomniec.

Położenie tłucznia na całej działce to kosztowny interes.

Tak sobie pomyślałem wieczorkiem że na waszym miejscu najpierw bym w koło domu nasypał żwiru tak minimum te 2-3 m w koło domu z lekkim spadkiem od domu, tego żwiru mozna nasypać do poziomu projektowanego poziomu opaski, a potem najwyżej go zebrać i zrobić czy trawnik czy jakąś inna opaske. Jak zrobicie to to wtedy poczekac i zobaczyć co z wodą się bedzie działo..oczywiście te "jamki" po drzewach również wypełnić .

Jak bedziecie już mieli to to musicie załozyć jaki poziom chcecie uzyskac na końcu działki, wtedy bedziecie mieli konkretna wartość w centymetrach i bedzie bardziej wiadomo co z tym zrobic..a przynajmniej w koło domu bedzie sucho. Bo takie "wody" bezposrednio przy domie to nic zdrowego dla domu i dla was (bo tam kupa roślin i to zaczyna w tej wodzie gnić).

 

Trudno coś narysować jak poziomów konkretnych nie ma.

Jak tam wyjdzie że w ogrodzie będzie sporo miejsca to można wysypać kruszywo grube nie na całości tylko takimi pasami, po to aby w przyszłości odprowadzać wodę na zewnątrz pod warstwą darniny..taki filtr :).

 

Jak planujesz tam ogród to gruby żwir albo tłuczeń musisz dać obowiązkowo, bo inazcxej to zawsze będziesz miała tam bagienko.....to tak jak dawanie kamyków lub żwiru na dno doniczki.

Edytowane przez Andrzej733
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może odprowadzić wodę na drogę?

Jaki sposób byście nie wybrali to musicie odprowadzić wodę od domu, jeżeli byście robili tak że ta część ogrodu o której piszesz podnieść aby tam woda nie stała to wtedy musicie zrobić tak z terenem aby odprowadzić wodę obok domu w kierunku drogi. Grunty macie tam wodniste to o wsiakaniu mozna zapomniec.

Taki mam zamiar, właściwie, żeby spadek działki był od ogrodu do drogi. Nie wiem, co się wtedy stanie z drogą, która już teraz jest często nieprzejezdna (i którą też musimy podnieść i utwardzić, swoją dorgą), ale nie widzę innego wyjścia.

 

Tak sobie pomyślałem wieczorkiem że na waszym miejscu najpierw bym w koło domu nasypał żwiru tak minimum te 2-3 m w koło domu z lekkim spadkiem od domu, tego żwiru mozna nasypać do poziomu projektowanego poziomu opaski, a potem najwyżej go zebrać i zrobić czy trawnik czy jakąś inna opaske. Jak zrobicie to to wtedy poczekac i zobaczyć co z wodą się bedzie działo..oczywiście te "jamki" po drzewach również wypełnić .

Jak bedziecie już mieli to to musicie załozyć jaki poziom chcecie uzyskac na końcu działki, wtedy bedziecie mieli konkretna wartość w centymetrach i bedzie bardziej wiadomo co z tym zrobic..a przynajmniej w koło domu bedzie sucho. Bo takie "wody" bezposrednio przy domie to nic zdrowego dla domu i dla was (bo tam kupa roślin i to zaczyna w tej wodzie gnić).

 

Trudno coś narysować jak poziomów konkretnych nie ma.

Jak tam wyjdzie że w ogrodzie będzie sporo miejsca to można wysypać kruszywo grube nie na całości tylko takimi pasami, po to aby w przyszłości odprowadzać wodę na zewnątrz pod warstwą darniny..taki filtr :).

 

Jak planujesz tam ogród to gruby żwir albo tłuczeń musisz dać obowiązkowo, bo inazcxej to zawsze będziesz miała tam bagienko.....to tak jak dawanie kamyków lub żwiru na dno doniczki.

Ale te 2-3m wokół domu to mówisz o szerokości czy głębokości?? Chyba chodzi o szerokość, to ile na głębokość? Może po prostu te rowy zasypać żwirem?

A w ogrodzie wszędzie trzeba to dać też? Czyli zebrać ziemię, wysypać żwir/ tłuczeń i na to nową czy starą ziemię? I ile tej ziemi zebrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosia , a co Wy robicie ze swoją ziemią i błotem?? U nas, w tej nawiezionej ziemi tez się nogi zapadają i można wpaść jak w grzęzawisko. W naszej ziemi tak nie było.

 

W tamtym roku przed samą zimą nawieźliśmy ziemi i rozsypaliśmy wokół domu dzięki czemu dom został trochę podniesiony i woda do samych ścian nie dociera, zatrzymuje się jakieś 50cm przed domem.A z resztą działki na razie nic nie robimy :no: tylko gromadzimy na działce ziemię i za jakiś czas zrobimy odwodnienia i podniesiemy cały teren i mam nadzieję, że problem z zalewaniem, błotem i grzęzawiskiem się skończy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No najlepiej na całości,ale mozna pokombinowac najpierw tylko z tym żwirem przy domu.

Tak szerokość 2-3 m a głębokość to tyle ile teraz masz tych jamek i do wysokości przyszłego terenu..opaski itp..

Ta warstwa żwiru najlepiej jakby miała minimum te 20 cm

Ile zebrać ziemi..no włąśnie do tego sa potrzebne konkretne pomiary, jak wyjdzie że ziemia jej poziom jest niższy od docelowego to nic nie zbierać jak wyższy to zebrać. Licz tak aby mozna było wwalić minimum 20 cm żwiru i w ogrodzie te 20 cm zwykłej ziemi a w innej części gdzie trawa tylko bedzie to 10 cm.

Edytowane przez Andrzej733
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Trochę mnie nie było. Wakacje się bardzo udały. :D

 

Andrzej, dzięki za rady. Cały czas rozważamy co zrobić i skłaniamy sie w stronę Twojego pomysłu.

A u nas wreszcie dobre wieści! Wczoraj niespodziewanie pan od okien poinformował mnie, że okna będą za tydzień. :lol2:

Strasznie (choć nieśmiało) się cieszę. Teraz wszystko trzeba szybko podopinać - otynkować otwory okienne, skombinować tymczasowe drzwi i bramę, załatwić prąd i alarm i zrobić coś z tą nawiezioną ziemią. Uff. Będzie miał mój chłop pełne ręce roboty.... A mnie chyba nawet nie będzie na miejscu gdy wstawią okna... :( No cóż, pocieszam sie tylko, że po powrocie będę miała tym większą radochę. :)

 

Od jakiegoś czasu wałkujemy temat pompy ciepła. Zaczęliśmy się już skłaniać w stronę gruntowej, ale kwota 80.000zł :jawdrop:sprawiła, że zaczęłam znów myśleć o pompie powietrze - woda, jaką planowaliśmy od początku. No, OK, te 80 tys to była oferta ekstremalna, ale inne były niewiele tańsze (to cena całej instalacji). Wolę zapłacić na starcie 25 tys mniej i dopłacać to w rachunkach przez 25 lat.... Więc obecnie - za radą asolta - na tapecie pompa powietrzna Daikin 8kW z wbudowanym zbiornikiem cwu 260l. Czekam na wycenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś powiedział, że odradza nam bo wydamy masakryczne pieniądze i nie będzie się nam to opłacało, dokładnie szczegółów nie znam bo uzgadniał to z mężem, ja raczej nie wnikałam w to. Mąż powiedział, że nie ma sensu więc byłam za ;) ale może właśnie dlatego, że mamy gaz no i węgiel prawie za darmo ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...